Wero-Nika

Praca co prawda zawodowa, ale naprawdę lekka-siedzenie przy komputerze i tłumaczenie dokumentów z j. niemieckiego i niderlandzkiego. Więc na pewno się nie przemęczam. :) Za to biura tłumaczeń, z którymi współpracuję, już drżą na samą myśl o kwietniu, jak pojadę na porodówkę... ;)

Kamilla trzymam kciuki za Twoje maleństwo! Ja właśnie przed chwilą skończyłam pracę i trzeba zabrać się za obiad, a koncepcji brak . Też nie mogę narzekać na męża bo robi w domu bardzo dużo (aż mój ojciec się mu dziwi bo on z tych, co kobieta ma biegać wokół niego i mu usługiwać), w dużej mierze to on popołudniu opiekuje się synem, żebym ja mogła odpocząć. Wiesza pranie, zmywa naczynia, myje podłogi. Jest dla mnie ogromnym wsparciem. Dzisiaj o 19.15 wizyta, zobaczymy, co tam u naszej córeczki. Dobrze, że miałam dziś dużo pracy to czas szybciej minął

Akemi współczuję bo zwłaszcza w ciąży wsparcie tej drugiej osoby jest ważne. No a jeśli ma się też w domu starsze dzieci to już w ogóle. Niestety nie mam innej rady jak spróbować z nim porozmawiać i wybadać przyczyny takiego zachowania. Może ma jakieś problemy w pracy? Może martwi się co będzie, jak urodzi się następne maleństwo? Powiedz mu, że się o niego martwisz bo widzisz, że jest ostatnio nerwowy i że chcesz mu pomóc. Ja wiem, że to brzmi jak pusty frazes, ale dzieci dużo Ci wynagrodzą jak przyjdą i się przytulą, pamiętaj, dla nich jesteś najważniejsza:). Życzę Ci, żeby udało się szybko rozwiązać problem.

Odebrałam wyniki i ogólnie są dobre, hemoglobina 14,3 no i nie mam białkomoczu, uff! Natomiast wyszły mi w moczu leukocyty i czytałam, że to może oznaczać zakażenie dróg moczowych... Czy któraś z Was miała leukocyty w moczu i co na to mówił lekarz? Wizytę mam jutro i jestem ciekawa, czy nie będę musiała brać antybiotyku :(

Ja wkładkę zmieniam kilka razy dziennie, mam taką kremową wydzielinę w dość dużych ilościach. Byłam na badaniach moczu i krwi, po południu wyniki. Jestem ciekawa jak wyniki moczu bo od kilku dni zaczyna mi się zatrzymywać woda, od razu widzę na wadze i lekko spuchły mi stopy. Udanego dnia! Jesteśmy już dzień bliżej do finału :)

Majcyss super, tylko tak dalej! :)

Mi kazali brać na te skurcze Aspargin 3x2, ale w sumie biorę od początku ciąży więc nic mi to nie zmienia. :)

Jeszcze kilka tygodni... Ja wiem, że w takiej sytuacji ten czas tak się dłuży, już by się chciało, żeby był bezpieczny dla malucha czas. No-spę pewnie bierzesz?

Olandia a przy poprzednich ciążach też skracała Ci się tak szyjka?

Dziewczyny byłam wieczorem na IP. Zrobili badanie, USG i KTG. Lekarz mówi, że wszystko w normie i mam więcej się oszczędzać. Szyjka zamknięta i długość 45 mm. Mała ma +/- 2200g. Jestem spokojniejsza i wiem, że naprawdę trzeba przystopować. Trzymajcie się ciepło. Olandia myślę o Tobie, będzie dobrze!

Jest aktywność skurczowa, jeden skurcz wyszedł mi powyżej 100 toco, mała ma często tachykardię, ale to może być przy tym jak bardzo jest aktywna. Bo w brzuchu szaleje dość konkretnie. Lekarz nie odpisuje i nie oddzwania a położna radziła w takiej sytuacji jechać na Izbę...

Mam się skontaktować z lekarzem. Na razie nie odbiera więc napisałam sms i czekam.

Ja też po pierwszym dziecku mam biustonosz z canpolu, zobaczymy, czy teraz rozmiar przy karmieniu będzie taki sam. U mnie też często walka w Lidlu, jak mi na czymś zależy to wysyłam męża, facet 190cm wzrostu to jakoś daje radę się przepchać

Olandia powodzenia na wizycie. Oczywiście dam znać co dzisiaj będzie po KTG. Tak czy inaczej zadzwonię do ginekologa jak będę miała zapis. Wizyta we wtorek, ale może każe podjechać mi wcześniej. Położna wspomniała coś, że może będę musiała brać No-spę. W nocy się przebudziłam do toalety i potem z nerwów nie mogłam zasnąć, byle dociągnąć do tego 37 tygodnia chociaż. Dzisiaj 33t0d.

Miałam KTG i dzisiejszy zapis był inny od tego w zeszłym tygodniu, pisały się co jakiś czas skurcze z 50-60 toco, malutka też mega aktywna i tętno podwyższone. Mam się stawić jutro o 14.30 na ponowne KTG i zobaczymy, czy to jakaś stała tendencja. Póki co mam więcej polegiwać, ciekawe jak, przy 3-letnim szkrabie ;). No nic, pozostaje czekać do jutra na powtórkę.

Polecam po prostu http://m.poradnikzdrowie.pl/sprawdz-sie/badania/beta-hcg-w-ciazy-normy-badania-jak-odczytac-wyniki_43623.html

Milena śliczny brzuszek, jak zrobię jakieś aktualne foto to wrzucę swój ;). Na szkołę chodzę w ramach NFZ, prowadzi ją położna środowiskowa, która przychodziła do nas przy pierwszym dziecku, teraz też będzie. W ramach szkoły mamy spotkania z fizjoterapeutą, doradcą laktacyjnym, instruktorką chustonoszenia. Za małą opłatą można też wziąć udział w szkoleniu z pierwszej pomocy prowadzonym przez ratownika medycznego. No i to KTG jest za darmo. Jestem naprawdę bardzo zadowolona. Olandia życie bez nabiału? Ja codziennie wcinam jogurty naturalne/serki wiejskie/twarogi... Faktycznie udaj się do dietetyka, żebyś później nie miała niedoborów przy karmieniu. A skaza przeszła Twoim dzieciom, czy nadal z tym walczycie?

Sylma tak, nasza sesja studyjna, płacimy 370 zł, czas trwania to około 1,5h, za każde ujęcie powyżej 10, które będziemy chcieli poddać obróbce/wydrukować koszt dodatkowy 20 zł. Przy pierwszym synku nie zrobiliśmy takiej sesji i z perspektywy czasu bardzo żałuję. Jak malutka będzie miała roczek z hakiem to umówimy się na sesję rodzinną w plenerze bo też uwielbiam wiosnę! :) Olandia też nie wyobrażam sobie diety bez owoców ;) mam jadłospis ułożony przez dietetyczkę i na szczęście są tam też owoce :) Dzisiaj szkoła rodzenia i poproszę położną, żeby zrobiła mi KTG, bo po wczorajszym prasowaniu ubranek większość popołudnia twardniał mi brzuszek. Ma mi też wreszcie przykleić tape'y na moją rwę, miała to zrobić w przyszłym tygodniu, ale zapomniała ich wziąć. Miłego dnia dziewczyny!

Wytrwałości dziewczyny, jesteście mega dzielne! Jeśli chodzi o pranie ciuszków to ja z reguły piorę wg instrukcji na metce, nigdy nie gotuję, przy starszym synku też tak robiłam i nigdy nie miał żadnych problemów skórnych. Jak miał ok. roku przeszłam całkowicie na Persil i też nic mu nie było. Sylma ja na sesję idę w przyszłym tygodniu, 1 marca, termin porodu mam na 12 kwietnia. Jeśli o wagę chodzi to ja mam na plusie 11,5 kg, startowałam z wagą 52 kg. Z wyprawki mam już wszystko, jakoś na koniec tygodnia zamierzamy złożyć łóżeczko i czymś je przykryć, żeby nie osiadał na nim kurz.

Olandia właśnie zawsze z odbiorem osobistym zamawiam. Nie wiem, czy to akurat z moją apteką coś jest nie tak, ale szybciej dostaję leki z Gemini :)

Milena mój ginekolog ma certyfikat FMF i wszystkie prenatalne robi mi w cenie wizyty. Jeśli do tej pory wszystko z Twoim maleństwem było ok to może nie ma potrzeby ich robić. Alik ja zawsze zamawiam z Gemini, za każdym razem jestem zadowolona, czas realizacji to faktycznie jak pisze Olandia przeważnie około 2 dni, jak zamawiam z DOZ to zawsze czekam przynajmniej 4 dni :(

Mery ja będę pewnie miała zrobione na wizycie 27 lutego. Mój ginekolog ma certyfikat FMF więc nie idę nigdzie indziej. Ale w Twojej sytuacji pewnie bym się przeszła do innego lekarza, żeby spojrzał swoim okiem :)

Dziewczyny, proszę się jeszcze trzymać w dwupakach! :) Ja miałam wczoraj po szkole rodzenia robione KTG i póki co wszystko ok, maks. TOCO miałam 25 więc na razie nic się nie szykuje. Dzisiaj 32t0d. Jeszcze trochę i będziemy miały nasze maluchy przy sobie :)

Mery 10 kg to w normie, ja startowałam z 52,5 a teraz mam 63 więc bardzo podobnie. Wg aplikacji ciążowej do której wprowadzam wagę to mam nawet lekką niedowagę. Ale praktycznie wszystko idzie w brzuch na szczęście. U nas będzie córka na 99,9999% więc zawsze ten ułamek lekarz zostawił żeby w razie co pozwu nie było hahaha.

Mery jeszcze nie wiadomo? Jak to znosisz? ;) Ja bym już nie wytrzymała z ciekawości. Jak z zakupami? Waga maluszka wydaje mi się, że w normie bo moja mała koło 30 tygodnia miała 1500g. Czuję się bardzo dobrze, jeszcze dwa miesiące od dziś do mojego terminu.