Skocz do zawartości
Forum

asica :)

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez asica :)

  1. Gunia_Gasica :)widzisz w górach jest inna mentalność troche ludzi.zreszta ja nie umiem tego wytłumaczyc czemu nie przeszkadza mi ze dzieci wdychają dym przez nich.moi rodzice tez przy nas palili zawsze.ja nie chce truc Oli wystarczy ze ja sie truje.nawet jak byłam w domu to mama ze nic sie jej nie stanie jak raz czy dwa sie przy niej zapali albo ze wejdzie do pomieszczenia gdzie ktos przed chwila palił...to jak ją delikatnie móciąc opierdzielilam to odrazu zaczela chodzic do kotłowni zapalic albo zamykala drzwi do kuchni i paliła w kuchni,otwierała drzwi dopiero jak sie wywietrzyło.to chyba dlatego ze kiedys to byla normalka ze sie palo przy dzieciach,nie mowiło sie ttyle ze dym szkodzi tym ktorzy go wdychają rownież,tzw bierne palenie.Asiu dokladnie tak, teraz glosno sie mowi o szkodliwosci biernego palenia i ludzie zaczynaja w koncu o tym myslec no a kiedys nie bylo tak o tym glośno ani w mediach ani lekarze ''nie grzmieli'' tak jak teraz.tak samo paląca kobieta w ciąży nie była takim szokiem jak dziś.czasy sie zmieniają po prostu.i dobrze.
  2. tak samo jak mam wypić piwo nie wypije przy Oli,dla mnie to normalne.ostatnio bylismy na urodzinach meza kolezanki wszyscy popijali winko do tortu9nie popijawa tylko lampka symboliczna)to nawet pól lampki nie wypilam,dla mnie rzecz jasna-Oli spi moge wypic wieczorkiem cos dla relaxu ale nie przy niej,nawet pól szkalaneczki.nic.a co nie ktorzy twierdza ze przesadzam.niech sobie twierdzą.
  3. widzisz w górach jest inna mentalność troche ludzi.zreszta ja nie umiem tego wytłumaczyc czemu nie przeszkadza mi ze dzieci wdychają dym przez nich.moi rodzice tez przy nas palili zawsze.ja nie chce truc Oli wystarczy ze ja sie truje.nawet jak byłam w domu to mama ze nic sie jej nie stanie jak raz czy dwa sie przy niej zapali albo ze wejdzie do pomieszczenia gdzie ktos przed chwila palił...to jak ją delikatnie móciąc opierdzielilam to odrazu zaczela chodzic do kotłowni zapalic albo zamykala drzwi do kuchni i paliła w kuchni,otwierała drzwi dopiero jak sie wywietrzyło.to chyba dlatego ze kiedys to byla normalka ze sie palo przy dzieciach,nie mowiło sie ttyle ze dym szkodzi tym ktorzy go wdychają rownież,tzw bierne palenie.
  4. wiem Guni ze lepiej byłoby dla niej jakbyśmy w ogole nie palili ale cieżko rzucić,taka prawda.
  5. nawet jak pojedziemy do TT i pojedziemy do ich rodziny tam wszyscy palą przy dzieciach to ja sie burzę i oni jak ja jestem staraja sie wychodzić na zewnątrz.z nieciekawa miną ze we wlasnym domu im staram sie rządzic ale w nosie mam to.
  6. Guniu nie palimy przy Olivce jesli to masz na myśli.taka głupia nie jestem.
  7. wiem Guniu wiem ze kazda wymówka dobra ale ciezko jest rzucic jak sie lubi palić,ciagle jakies stresy i jakos motywacji brak.
  8. no chwile chodzi piekarnik ale juz cieplej odrobine.cholender i jeszcze sie własnie zorientowałam ze mielonego na obiad nie wyjełam:((((
  9. no mialam mialam ale okolicznosci nigdy nie sprzyjajace
  10. ok,a ja zapalić bo azi cisnienie podskoczyło:((((((((((
  11. włascieciel powiedział ze zaraz zadzwoni do kogoś i on sie odezwa do mnie kiedy przyjadą.na razie piekarnik właczyłam na 20min niech sie troche zagrzeje na gorze.i czy biednemy wiatr nie wieje zawsze w oczy
  12. Guniu ja na chwile musze uciekac bo wlasnie piecyk gazowy nam sie zepsuł :36_2_42::36_2_42::36_2_42: i musze zadzwonic do własciciela mieszkania.cholera jasna jeszcze tego mi brakowałao,ja chora i OLi zaraz załapie jak nie porzyjada szybko go naprawić bo zimno w tym domu jak nie wiem co!!!!!!rece mi zaraz opadną normalnie!
  13. ok wiec zaraz jestem.czasem mozna sobie pofolgować.ja np pije albo jedna mocniejsza kawe albo dwie słabsze w ciagu dnia.ale generalnie dwie słabsze.zreszta rozpuszczalne z mlekiem to i tak nie to co czarny szatan...
  14. to co robimy?suszysz wlosy i wracasz na kawe czy pal sześć suszarke i kawe?
  15. to ty susz wlosy a ja ide po kawkę,moze masz ochotę??
  16. czesc dziewczyny EDZIU wszystkiego co najlepsze,radości z każdego dnia,słoneczka zawsze świecącego nad Tobą,pogody ducha i spełnienia marzeń ja nadal chora,w piątek znów to dej cholernej pracy i to chora w dodatku.nic mi sie nie chce przez tą chorobę,jestem senna i leci mi z nosa jak z kranu.no i uzalam sie nad sobą co chwila Kata co sie z Tobą dzieje?odezwij sie do nas,mam nadzieje ze to jakas ''techniczna''przyczyna.buziaki dla ciebie. Basiu jak zajecia z dzieciaczkami?jak Julcia?wpadnij do nas Guniu udany ten twój Piotruś z tą chusteczką.pocieszny jest aguss jak sie czuje Nikoś?jak sobie dajesz rade?M juz sie ''odfochował''? Tusiu a jak u was? Sówko pochwal sie wieczorkiem nowym zakupem Malinka to juz chyba nas na dobre opuściła Ewciu musisz byc bardzo dumna ze swojej córci,taki pilny z niej przedszkolak zagladaj do nas jak bedziesz miala chwilkę. Magda jak sie czujecie dziś?przeszedł juz zły nastrój? ...chyba o nikim nie zapomnialam
  17. Edziu fajnie miec w domu takiego kreatywnego malego rozrabiake:) mniammm kapuśniaczek...jeszcze nigdy sama nie gotowalam,ale w czwartek mam plana na kapuśniak.mogłabys napisac jak ty robisz kapusniak?ziemniaczki gotujesz razem czy oddzielnie? a co do tego ze obojetnie gdzie aby razem,masz racje,ale takei czasy ze jednak liczy sei gdzie.ale damy rade,bedzie dobrze :]]] kurcze juz sie nudze,obiad gotowy ,tylko nastawic ziemniaki,pranie zrobione rozwieszone,drugie juz poskladane,pozmywane,M śpi bo ma nocki a ja siedze....
  18. dziewczyny wkleje wam jeszcze jeden fajny przepis na szybkiego kurczaka w troche innej wersji.mysle ze nawet mozna spokojnie podac go z ryżem... Kurczak zapiekany z serem: Przygotowanie: 35 min Porcja: 240 kcal SKŁADNIKI NA 4 PORCJE: * 3 piersi kurczaka * 100 g sera pleśniowego, np. rokpol * 1/2 szklanki mleka * jajko * ząbek czosnku * mała cebula * świeża bazylia * olej * sól * pieprz Piekarnik rozgrzej do temp. 180°C. Mięso opłucz, pokrój w dużą kostkę. Ser pokrusz jak najdrobniej, energicznie wymieszaj z mlekiem, jajkiem, posiekaną cebulą i bazylią oraz przepuszczonym przez praskę ząbkiem czosnku. Mięso ułóż w natłuszczonej żaroodpornej formie, oprósz solą i pieprzem. Piecz 10 min, zalej sosem i piecz jeszcze 20 min. Podawaj z sałatką z pomidorów i cebuli oraz opiekaną bagietką. RADA: Jeśli nie lubisz sera pleśniowego, możesz użyć drobno pokrojonego serka topionego, np. śmietankowego, z dodatkiem pieczarek lub ziół. Wtedy nie dodawaj już do sosu bazylii. cos mnie ostatnio na nowe przepisy wzięło i w ogole na gotowanie jakichś innych potraw...
  19. ja jeszcze chwile podyżuruje moze dziewczyny jednak sie namyślą wpaść a jak nie to uciekam obiad robić.dzis bez szalenstw ziemnaczki,schabowe i sałata z pomidoriem,ogórkiem,rzodkiewką i smietaną.
  20. ok ja tez ide kawke zrobić.udanych polowów i mam nadzieje do pózniejpa buziaki dla Piotrunia:36_4_9:...no i dla ciebioe niech bedzie
  21. my tak pomyslelismy ze powiedzmy M znajduje prace na drugim koncu krakowa,na 6 rano czyli wstawac musi o 4 zeby dojechac,do tego paliwo itd.z 20 zrobi sie z 35km!
  22. Gunia_Gasica :)mam tylko nadzieje ze Oli nie zarażę bo dopiero co była przeziębiona. w ogóle zrobiła sie Oliska taka całuśna,wszystko csałuje,zabawki,nas gdzie popadnie...nawet w łokieć mnie wczoraj calowała.Asiu skad ja to znam- moj Piotrus caly czas chce sie calowac i tulic ale ona dopiero teraz taka sie calusna zrobila.i to jeszcze daje buziaka tak jak powinno sie dawac z amknieta buzia nawet odglos buziaka wydaje bo wczesniej z rozdzawionymi usteczkami dawała buzi...fajnie:))))
  23. czyli nie daleko twoich rodziców,to fajnie.no i wszystkiego innego do czego sie przyzwyczailiście,choćby lekarz czy żlobek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...