Skocz do zawartości
Forum

asica :)

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez asica :)

  1. o jak dawno nie zaczynałam stronki.... ...wiec,za karolę i Basieńkę zeby dziś już były razem,nie w dwupaku i zeby poszło wszystko sprawnie!!!!
  2. czesc dziewczyny Tusiu dziekuje za wiadomość (mam jeszcze jedna prośbę,bo asia sierotka zamiast dodac twoj nr to nacisnęłam na krzyżyk i wyłączyłam wiadomoscchodzi mi o twoj nr gg).oj bidna karola,w piątek miało być już po wszystkim a tu lekarz skończył dyżur i sru do domu...karola trzymaj się dzielnie!
  3. Devachan cholera a ja myślalam ze ja mam zakręconą historię jeśli chodzi o mojego M i córę.powiem ci ze z deczka aż się pogubiłam...czyli twoj obecny M to norweg i wzięliście ślub ze względu na paszport,a teraz nie chcecie się rozwieść,tak?czy nie żyjecie razem(bo piszesz ze byłaś i jestes praktycznie sama)... powiem ci ze przyjaciólka do dupy,czyli nie przyjaciółka,tęsknota za ''normalnym'' dotychczasowym życiem całkiem normalna,ty silna babka a nagrodą za to wszytko jest twoj synuś!powiem ci ze ja wczesniej byłam mega imprezowiczką,przed tym mialam totalnego hopla na koszykowkę przez ponad 4lata,pozniej na siatke ponad 2lata,a z nie odpowiednim towarzystwem przyszedl czas na imprezy,zarywanie nocek,szkola i rodzina na drugim planie.ale moze gdybym wtedy tak nie postępowała nie byłabym dziś tą osobą która jestem teraz?czasem brakuje mi tego ale oczywiście w mniejszej dawce.malżeństwo,dzieci również byly w planach po 30stce,ale z sytuacją w odpowiednim momencie zmienia sie światopogląd.a czy na dobre czy na złe wychodzi w praniu.nie bede ci pisac że dziecko zastepuje wszystko-bo to nie prawda.każdy potrzebuje poczucia ze nadaje sie nie tylko jednej 'roli'.nikt nie przygotowywał nas,ani szkola ani rodzice nie przygotowują do do tej roli.bo takie przykładowe gledzenie domowe ''zobaczysz jak bedziesz miała wlasne dzieci'',''skąd wiesz jaka ty bedziesz matką'' to nie przygotowanie do rodzicielstwa..musimy same dzień po dniu uczyć sie jak postepować z dzieckiem,z bliskimi i ze sobą.jak dac temu maluchowi jak najwięcej z siebie,ale tak aby zostawić coś na własne potrzeby,a dookoła ciagle wszyscy od nas wymagają bycia dobra żona,matką,pracownicą,kochanka,przyjaciółką,córką...człowiekiem...tak więc jak tu nie być odmóżdżoną jak w tym wszystkim MY jesteśmy gdzieś pod koniec tego całego kramu??? ehhh ale sie ''rozpsychologizowałam'' i rozpisałam,wybaczcie chyba dlatego ze sama mam w domu sajgon i zastanawiam sie nad tym wszystkim,gdzie w tym wszystkim jestem ja?czy bycie matka i żoną zmusza mnie do minimalistycznego myślenia o sobie? brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr ...teraz wracając do rzeczywistości-ciekawe jak tam karola,Basienka i M się trzymają?mam nadzieję ze z poranną forumową kawką dostaniemy wieści od karoli. tymczasem dobrej nocki
  4. Sówko widzialam opis na gg,jak się czuje OLiś? buziaki dla niego
  5. czesc kochane. Tusiu pewnie nie męcz jej esami,jak bedzie trzeba to karola odezwie sie sama...zostaje nam tylko uzbroić się w cierpliwość. żeby nie zapeszyć-za oknem piekne sloneczko wbrew prognoz (tfu tfu tfu ) za godzinkę jedziemy na zakupy.postaram sie jeszcze zajrzec do was w ciągu dnia...pa
  6. czesc kobitki ja dzis docieram wieczorem bardzo pozno bo rozgadalam sie na skype z kolezanka,paplalysmy 1,5 godziny normalnie od przedwczoraj wieczorem zlapal mnie ból zeba i tak do dziś ćmi,cholerna drugie pół 8ki mi wychodzi!!!rano obudziłam sie ze spuchnięta lewa częscia twarzy i az na szyi lekka opuchlizna.a że ja nie z tych ''lekowych'' to męczylam sie pol dnia aż mnie na prawde zaczęlo boleć.pogoda u nas nadal świetna(ale od jutra ma już znów padać) więc choć ból mnie meczyl to kilka godzin spędzilysmy poza domem.planów na weekend na razie brak bo z M nadal ''awaria'' Guniu u ciebie to wszedzie robota aż się pali...w domu teraz w pracy.Tusia ma rację zwolnij bo za pol roku nie bedziecie mieli nic do roboty ale na powaznie to super ze tak ''zaskoczyłaś'' szybko w nowym miejscu. Devachan wybacz nie pamiętam czy cie witałam u nas,więc zeby nie popelnic gafy WITAM.jestem Aśka,mieszkam w irlandii z M i prawie 2,5 letnią córeczka Olivka. a do konkursu chetnie sie zapisze,czekam wlasnie na link aktywujacy konto...a ze spanie to ja szczesciara jestem Oli spi od 21-22 do 8 czasem 9 Sówko ciekawe co to sie do Olisia przyplatało.moja Oli tez od 2 dni jak rano wstaje ma lekko podwyższona goraczke(na oko bo nie daje tez zmierzyc)ale 2 godz i jej przechodzi ale ma delikatny katarek.moze po tym moczeniu w oceanie,ale rozwazam i katar sienny bo na buzi wyskoczyl jej jakies krostki.zdrowka dla mojego przyszlego synka Aneta z tymi M to utrapienie normalnie,gorzej jak z dziecmi,cierpliwości kochana zycze karola nasz bidny ''dwupaku'' czekamy na wiadomosci jutro,zeby poszlo gładko i sprawnie,zeby Basieńka byla zdrowiuteńka,bo sliczna bankowo będzie.trzymaj sie kochana,serduchem jestem z wami a gdzie nasze pozostałe mamusie?Basia,Ewcia,Kasia,Kata.....o Malince,agusi,Agnieszce możemy tylko powspominać dobrej nocki wszystkim i udanego piatku (zwłaszcza dla karoli)
  7. o joj!i nadal cisza :((( wszystkie mamuśki zabiegane dziś. ja wieczorkiem bede oglądac finał ycd tak ze dopiero poznym wieczorem zajrze na forum. do jutra dziewczyny
  8. ps.w galerii kilka zdjęć pierwszej -malo udanej-wycieczki nad ocean w Ballybunion.
  9. czesc dziewczynyn u nas nadal pogoda cudna.ale powiem wam ze juz meczy bo człowiek do deszczu,szarych i burych kolorów za oknem przyzwyczajony a tu nagle tyle dni gorąca. ale mam teraz inne zmartwienie-Oli dzis obudziła sie małym katarem i ciepławym czołem i nic nie chce mi wziąć,ani kropli do nosa,ani spray'u nawet maścią nie daje sobie pod nosem posmarować. a dziś moze wybierzemy się do wesołego miasteczka ale to jeszcze do przemyślenia,jak nie to park i plac zabaw zapewne. karola w życiu bym nie domyśliła sie ze sutki mają coś wspólnego z szyjka macicy i wywołaniem porodu... M ma dobrych kolegów w pracy i masz go pod ręką na te ostatnie dni. Sówko mówisz zlitował sie M nad tobą i twoją wypłatą?wiesz malo to mało ale zawsze swój grosz masz no i satysfakcję z pracy.a M nic nie mów o kitrakach bo bedzie ze wyplata+kitraki=rachunek zaplacony i bedziesz miała po zaskórniakach i wacikach! Devachan witamy cie i rowniez pozdrowionka a co u reszty naszych zapracowanych mamusiek?
  10. witam pozną pora... dopiero teraz ''na kompa'' dotarlam...poznym popoludniem pojechałysmy z Balbiną do parku i na plac zabaw,po spacerku do kolezanki na pogaduchy.załapalysmy sie na grila,więc kolacja z glowy,a do domu ściągnęlysmy po 21 dopiero,szybka kapiel,obcinanie młodej pazurków,ogarnęłam i jestem zly humor powiedzmy minął...jak zwykle sprawka M karola oj Baska mała zołza was przetrzymuje.ale widocznie tak ma być.jak giniek powiedzial ze do piątku nie doczekasz to mysle ze w piątek to juz bedziecie w czwórkę.a co to za akcja z sutkami??? Sówko to gratuluję pokaźniej wyplatki powiem ci ze i ja sie juz nauczyłam kitrania przed M jakiejs nawet nie wielkiej kaski ale zawsze cos.choć teraz to cięzko ajk nie mam swojej wyplaty no i większych sum naraz nie da rady przed moim schowac,taki kalkulatorek z niego...mnie to by pewnie kusilo pochwalic sie jaką to mam dobra szefową Tusiu gratulacje idealnych wyników,dobrze ze nie nacierpiałaś się na marne. a zakupy pokaźne jak na 50zł.ja to nigdy nie potrafiłam wyszperać nic sensownego w lumpexikach a moje kolezanki zawsze przytargaly coś rewelacyjnego. Guniu jak palec i samopoczucie po antybiotykach? aneta mam nadzieje ze sie nie gniewasz ale zgapiłam od ciebie linka ''do kogo jestem podobna'' zmykam spac ,do jutra wszystkim
  11. czesc daje znac ze zyje,mam dzis zły dzień i jakos nie wiem co pisac.postaram sie odezwac wieczorem,tym czasem udanego dna wszystkim. karola czekamy z niecierpliwościa na wieści,mam nadzieje ze Basieńka zlitowała sie juz nad toba i juz tulasz ją w ramionach
  12. czesc dziewczyny u nas pogoda malina!!!!gorac jak na Majorce normalnie!wczoraj bylismy nad oceanem pól dnia.nawet zaliczyłam krótką kąpiel choć woda zimna jak cholera.Olivia wreszcie przestała sie bac piasku i chodziła na bosaka,nawet do kolanek weszła do oceanu na chwilę,zbierała muszelki,budowała zamek z piasku...wypad na 6 jednym słowem.a dzis nie mamy planów za bardzo,moze namyslimy sie znow na wypad.zobaczymy. karola oj Basieńce dobrze u mamusi pod serduszkiem...mam nadzieję ze dzis sie jednak namyśli córunia.a tym czasem 3maj sie jakoś i cierpliwości,cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości... aneta oj to ja wspolczuje takich pobudek,szczerze.mam nadzieje ze w dzień odsypiasz jak Nikolka idze na drzemkę bo inaczej to można na siedząco zasnąć. Tusiu no to teraz wiesz jak ja mam non-stop,mam na mysli te pogodę.a niedziela rodzinnie,głośno i miło...fajne takie niedziele Sówko widzisz masz rekę do ksiatków i to od dawna ci mówiłysmy...a takie pozytywne zmeczenie nakręca do zycia poza pracą ...a nie ja piesek kanapowy WSZYSTKIM DZIECIACZKOM,TYM MAŁYM,WIĘKSZYM I TYM STARSZYM ALE MŁODYM DUCHEM DUŻO UŚMIECHU I RADOŚCI KAŻDEGO DNIA!!!!!
  13. czesc dziewczyny ja tak na sekundkę bo zmykamy na zakupy a pozniej jakis spacer. karola trzymam kciuki zeby Basieńka jednak was nie zawiodła. Guniu ale przygody z tym wyjazdem,ale lepiej jechac sparawnym autem. zmykam buziaki dla was...
  14. kurcze jak ja wieczorkiem jestem to nikogo nie ma dziewczyny mam pytanie do was-czy nie znacie jakichś stron z projektami małych łazienek w bloku najlepiej?bo te stronki które ja znalazłam(w wiekszości) z rzekomo malymi łazienkami to ja bym chciała taką kuchnię miec w niektórych wypadkach....
  15. karola pamietam ze moja kolezankę M wozil samochodem po dziurach zeby juz urodzila ale czy pomogło...niepamiętanym,bo to daaawno było.
  16. witam popołudniu. ha!u was brzydka pogoda a u nas ciepełkooooo!W KOŃCU !!!!! Wczoraj tez było ładnie i po porannych domowych obowiązkach natchnęło mnie na wycieczkę do parku i na plac zabaw,z tłustą głową ale co tam dziecko ważniejsze.po dosłownie 5min zabawy na placu Oli krzyczy meeee to ja masz pileuche to rób i tak ja przycisnęło ze aż mokra kałuża pod nia została,polowa zawartości na spodniach a ja zdrętwiałam-co teraz!?!?!?!juz od dawna nie nosze jej spodni na przebranie bo to duza dziewczyna już i takich wpadek nie miala.dobrze ze byla ze mna kolezanka to sprintem pobiegła do sklepu i kupiła jej getry.masakra mówie wam a dzis pospalyśmy z młoda do 10.30 bo w nocy ja nie moglam spac,sufitówa odwracam sie patrze a mloda tez nie śpi.i tak sobie leżałyśmy od 4.45 do prawie 6.a teraz przysiadłam na chwilę do kompa z kawka miedzy sprzataniem a M z Oli za domem na podwórku,jeszcze tylko pranie nastawić,ziemniaczki do obiadu obrac i na dziś luzik. a z Balbiny postepami stoimy w lesie.jak bylo tak jest.czytałam gdzies ze jak dziecko robi siusiu na nocnik i wola ze chce kupe choc nie robi jej do nocnika to i tak juz duzy sukces i ze to kwestia czasu jak zacznie.oby.... karola godziny juz odliczacie do przyjscia Basieńki na świat.ma nadzieje ze Basia zrobi tacie prezencik a my czekamy na wiesci. Sówko jak sie czujesz lepiej juz?a Olisia czoło jak sie ma? Guniu no to w pracy pierwsze koty za płoty jak to sie mowi.biedny Piotruś jemu to się zawsze coś przyplącze,a ty pewnie w pracy siedzisz i myslisz co tam w domu.znam ten ból tzn pamietam jak pracowałam...ach kiedy to było,z checia bym poszła juz do pracy a nie tylko Kopciuch od rana do nocy Tusiu jakie palny na ten weekend?znów dopisze wam towarzystwo?a z tym ubieraniem to powiem ci ze tez sie ostatnio zastanawiałam jak to bedzie z Oli,bo rozebrac sie rozbierze ale o ubieraniu pomarzyć mozna.jak zrobi siusiu to przychodzi do mnie zeby ja ubrac ale cwaniara potrafi sama załozyc majtki i spodnie tylko nie chce się jej.spodnie tez próbuje sama zakładac ale zawsze trafia dwoma nóżkami w jedną nogawkę dobra dziewczyny zmykam bo sie rozpisałam.nie wiem czy wpadne pozniej bo u nas ostatnio do kompa sie dostac to niemal niemożliwe,M cały czas przesiaduje na kompie az ostatnio juz drę sie na niego ze potrafi 2godziny przesiedziec bez ruchu i gapic sie w monitor...wrrrrrr..... udanego piątku dziewczyny
  17. Sówko no to ładnie sobie paniusia kreciła nosem.chyba bym ja tym bukietem w facjatę strzeliła normalnie!ale nie przejmuj sie widzisz nawet szefowa kazała ci takich głupot nie wygadywać,zawsze sie jakaś pi**a trafi.no a z tym gardłem ładnie cię dopadło,kuruj sie w miarę możliwości a ja znosze meczarnie...liga mistrzów i mam w domu bla bla bla pilka nozna i mecz...brrrrrr!
  18. jak wasz dzień minął dziewczyny? my cały dzień w domu niestety bo pogoda nawet na chwile sie nie poprawila Magdaloza Amy sliczna na zdjeciach z chrztu. a co z naszymi zaginionymi mamuśkami????????
  19. czesc dziewczyny o jej Sówko ale mnie zaskoczylas bo ja sama zapomnialam,faktycznie 2tyg po ur mam imieniny,ale ze jeszcze nie obchodzę to i nie pamietam.ale dziekuję ci kochana slicznie a mokrą pobudkę ostatnio miałaś sympatyczną ja tez tak przymierzam sie zeby spróbować w nocy bez pieluchy ale na razie ta kupka mnie martwi.powiedz jak ty Olka namówilas na nocnik w tej sprawie? Magdaloza zawsze przy takich okazjach dużo roboty,ale dobrze że już po. Tusiu ale kochany Mati,pewnie byłas miło zaskoczona.ciekawe kiedy moja Balbina zrobi mi taka meeeegaaaa niespodziankę... karola ale ty masz na te ostatnie dni biegania!dobrze ze Basieńka czeka na dogodny dla mamy moment. aneta daj znac jak Nikolcia przyjęła nowe mleko. Guniu jak dajecie sobie rade?ułozyło sie wszytko z odbieraniem Piotrka ze żłobka,sprzątaniem,gotowaniem? u nas dzis tak marna pogoda ze szkoda gadac wczoraj tez nie dotralysmy na plac zabaw bo w drodze zaczął padac deszcz(...coz za niespodzianka)więc poszłysmy do kolezanki,ja na kawe Oli na szaleństwa z wujkiem i ciotką.i tak poszłysmy do parku :( lece dziewczyny zadzwonic do mamy i brac sie za obiad.udanego popołudnia
  20. witam kochane mamusie! na poczatku...wszystkiego naj dla wszystkich mamusiek karola ty bidna jeszcze biegałaś z przeglądem samochodu?twarda z ciebie sztuka dobrze ze ci go podbili bo jak pisałaś musi auto być w pogotowiu teraz. aneta co u was? Guniu to pierwszy dzień mialaś luzacki,a jak ludzie?da się z kims pogadać? Sówko oj te nasze dzieciaczki to takie gapy małe,dobrze że nic powaznejszego się nie stało.może znasz ale polecam maść Cepan na blizny.Oli miała na czole i prawie nic nie widać po smarowaniu nią.tylko ostrzegam ze śmierdzi prze okrutnie i dopiero jak zagoi się strupek to zaczyna sie jej uzywać. Magdaloza jak po chrzcinach Amy?imprezka udala sie? Tusiu jak w pracy? my po dublinie na szczescie.co roku taka meczaca podróż.wczorajsza nie była generalnie zbyt udana bo M zarobil mandat i to cholera nie malyoczywiście za szybkość.postanowiliśmy swoim autem nie jechac bo na taka dlugą podróż(200km w jedna stronę)nie jest zbyt pewne.M musial jechac rano do wypożyczalni do innego miasta bo w jednej w naszym miescie nas wystawili na 2 dni przed wyjazdem,wstal za pozno choć mu mówilam ze nie wyrobimy sie z czasem,wyjechaliśmy dopiero przed 11,dwie godziny opoznienia,po drodze M oczywiście gnał,ja tylko go ochrzaniałam i masz ci los capneli go na 155km/h gdzie ograniczenie do 120.a do ambasady i tak wpadlismy spoznieni o 40minut ale nas przyjeli,bo potrafia powiedzieć ze bylo umowione spotkanie na godzinę i koniec.wrocilismy zmeczeni,wkurzeni i za 2tyg znów,ale tym razem sam M po odbiór ja dziś polamana jakaś wstałam,dostałam @,sprzatania pełno ale mam gdzieś na razie,ładna pogoda i za parę minut jedziemy do parku.dom nie muzeum,pozneij posprzatam udanego popoludnia mamuśki
  21. czesc dziewczyny padam na twarz normalnie ale szybciutko daje znac ze zyje i mały skrócik weekendowy...w piątek poszliśmy na małe zakupy,do urzędu podatkowego i na kawe do mojej Madzi,z kawy zrobił sie grill,z grilla piwko,a z piwka nocleg bo na piwku nasi mężulkowie juz nie poprzestali.autem z Magda tylko szybko po niezbędne rzeczy.w sobote po poludniu dotarliśmy do domu,M oglądal mecz a ja poszłam spać korzystając z okazji ze jest u niego kolega z synkiem i Oli jest zajeta.a dziś wybralismy sie z samego rana na wycieczkę nad ocean,u nas w miescie upal a tam dojechaliśmy i niebo zachmurzone i nieciekawie ogółem.ale posiedzieliśmy na plaży,OLi robiła babki z piasku,pozniej plac zabaw i frytki i wrócilismy do domu.i co?u nas slońce ze az miło!więc grill z bagażnika(bo mielismy grillowac na plaży)i u nas za domem w ogródku ogrzewalismy sie jeszcze resztkami słońca az do 20.30.Oli padła po kapieli,ja ogranęłam i za chwilunie spac bo jutro z rana jedziemy do dublina do ambasady Pl bo paszport Oli już sie skonczył.wiec jutro tez bede nie obecna. wybaczcie ze dzis tylko o sobie ale padam na twarz. Guniu powodzenia jutro,duchem jestem z tobą.daj znac jak pierwszy dzien minął. udanego poniedzialku wszystkim
  22. czesc dziewczyny pogoda totalnie do bani!Oli dziś wstała po 7 chodzę jak pająk,duży kubek kawy jak na razie nie pomaga... Sówko widzę nasi M mają trochę wspólnego ze sobą.znam twój ból bo moj również jest na etapie auta i też co chwila mnie woła i ''o ten ten'' a za 5min ''o nie mam lepszy,tak tego bym przyjął''....''zobacz tego bierzemy''...i tak w kółko! a zapiekankę z mięsem mielonym robiłam w tym tygodniu i tak jak do reszty innych pomyslów na...makaron zawsze podgotowuję i do tej lekko podsmażyć ziemniaki przydałoby się.pokroiłam na cieniusieńkie plasterki ziemniaki,zrobiłam w sumie 4 warstwy ale cienkie bardzo i zamiast piec jak na opakowaniu 50min piekłam 1,5godz i do tego po godzinie pieczenia musiałam wszystko wymieszać zeby mieć pewność ze sie dopiecze wszystko i wcale nie były tak miekkie jak powinny być(chyba że ja jakaś lewa),smak dla mnie bez rewelacji,M sie zachwycał,takie coś tam innego. Sówko masz może jakiś link z tymi podkładami? karola a macie gdzie Olka ''podrzucić''- ze tak sie wyrażę- na weekend?ale na pewno zdążysz ze wszystkim,nie martw sie.Basieńka mądra dziewczynka więc wybierze odpowiedni moment mysle ze każy facet powinien byc raz na porodówce i zobaczyć to na wlasne oczy,mój pow ze bardzo mnie podziwia i docenia po tym jak rodził ze mną.trzymamy kciuki za twojego M :) a własnie a gdzie nasza Basieńka??????? Tusiu ja wczoraj tez nie miałam gg,jak Sowka pisze nikt nie miał.oj ty bidulko zaganiana jak zawsze.jakis strajk chyba w pracy musisz zorganizować bo przepracujesz się Guniu emocje opadły,jak teraz patrzysz na nową pracę?wiesz już konkretnie co bedziesz robiła? Magdaloza nie wiem jak w uk ale tu opieka dzieci jest marna.jak pojechaliśmy do PL to pierwsze co to do pediatry,takie kontrolne badanie krwi zrobiłam sama z siebie choć pozniej pani doktor pow ze i tak by nas wysłała(i dzieki temu wyszło że ma anemię) i usg bioderek,tu do tej pory OLi tego nie miała zrobione wyobrażacie sobie?!?!?nie dziwne ze takie koślawce później chodzą. Aneta1808 witaj i pisz jak najwięcej ewciu jak po urodzinkach?jakieś specjalne atrakcje byly? ...pełzam do kuchni po drugą kawę ale chwilowo trzymam kontakt z bazą tzn jestem na posterunku....
  23. achhhhhhh i pada zwariować normalnie mozna!!!od 9 lato a już przed 11 jesień za oknem....ehh lece do obowiazków.do pozniej dziewczyny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...