Byłam na tyle debilna, ze wiedziałam, ze jeżdżą (wtedy, te 3 lata temu przynajmniej) ciemnymi Mondeo. I jedzie mi taki na zadzie, przyspieszam, on też i tak w kółko. Przeszło mi przez myśl, ze to oni, bo mojego męża zgarnęli a tym samym odcinku, ale pruję dalej (ponad 140km, ograniczenie tam jest 80km). No i w końcu patrzę - zmienia pas na środkowy i wyprzedza mnie, tylko, kurde, czemu przy tym koguta na dachu postawili??!! No i do boku. A odcinek to był w kierunku na Gdańsk, jakieś 2-3km przed Makstolcem.