Skocz do zawartości
Forum

Regina

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Regina

  1. Nie, jakaś bezfirmowa kofeinowa. A Ricole to podobno paskudztwo.
  2. Siemanko!! Sara, trzymam kciuki za dalsze egzaminy! A co wybrałaś? Jakieś plany, co dalej po maturze? Czy raczej domek i Maluszek? Cisza tu u nas zapanowała co nie miara. ja też byłam zawalona robotą. Trochę się już obrobiłam, ale i tak chodzę spać po 1.00 w nocy, bo muszę nadrobić zaległości. Buziaki.
  3. Hejka! Ja już po porannej kawie. Dziś ją sobie szybko zapodałam, bo nocka była krótka, praca i wyrzynający się ząbek. Mieszanka wybuchowa. A tak a propos, kupiłam tak obrzydliwą kawę, że szok. Nawet cukier i mleko nie pomaga. Miłego dnia, Kobietki!!
  4. Hejka! Uff, noc ciężka. Poszłam spać o 2.00, bo musiałam popracować (Mały nie dał mi w ciągu dnia, więc nocami trzeba nadrabiać), a do tego idzie mu ząbek i jest trochę ciężko, ale nie najgorzej. Nie będę narzekać, bo wiem, jak strasznie niektóre dzieci to przechodzą. Miłego dnia Rówieśniczki!!
  5. Cześć! Małgosiu, przepraszam, że tak wczoraj zniknęłam bez śladu, ale pracowałam i ... piłam piwko i w pewnym momencie nadszedł taki kryzys, że musiałam się zdrzemnąć. Teraz zasiadłam do płacenia rachunków. Mam nadzieję, ze mały pozwoli mi choć za telefon zapłacić. My kiblujemy rodzinnie, ale zawsze można grill zrobić cy cuś. Byle pogoda dopisałam, a źle nie będzie.
  6. Hmmm. Mogę sobie tylko wyobrazić, co przeżywać w związku z wyjazdem dziecka. Będę przechodzić przez to samo i tak samo będę się bać. To chyba normalne uczucie. Fajnie, że wyjeżdżacie. Zmiana klimatu, otoczenia, choćby tylko na moment dużo daje. My kiblujemy w domu :(
  7. czasem mam wrażenie, że zmarnowałam dużo czasu na nic.
  8. Fakt, czas goni jak opętany. Moje dziecko zaraz kończy pół roku. Kiedy to minęło? Czasem tylko ogarnia mnie nostalgia, jak ten czas spożytkowałam ...
  9. Hejka! Praca wysłana, to teraz biorę się za inne czynności. Np. zupka, sprzątanko itd. czy wrócą czasy, kiedy można było po prostu "robić nic". :Uśmiech:
  10. Witajcie!! Wyklułam się 20 sierpnia 1977.
  11. Siemanko! Mały zasnął przy butli, więc ja, jak ten chart ze smyczy, dopadam od razu do kompa i pracuję. No właśnie, sobota, niedziela, i co z tego?? Jutro muszę jechać do pracy. Poza tym praca w domu. A co do sterty prania, nie jest tak źle. :Uśmiech: Tylko kilka ciuszków Miśka czeka na prasowanko. Może z kwadrans to zajmie. Na szczęście pogoda superancka. :Uśmiech::Uśmiech: Miłego dnia Kobietki!
  12. Cześć wszystkim!! Dołączę, jeśli pozwolicie. Rok 1977 coś mi mówi, choć może bardziej moim rodzicom
  13. Witajcie!! Długo mnie nie było. Zobowiązałam się do końca tego tygodnia oddać promotorowi poprawiony doktora i ślęczę nad nim co noc, od 20.30 średnio do 2.00. Mam dość a i tak wszystkiego nie zrobiłam, bo mąż też miał galop w pracy i nie mógł zostać z dzieckiem, zebym ja mogła się wybrać do biblioteki. Masakra jak 150!
  14. WITAJ Bebolek! A ja mogę się pochwalić, ze Michał zaczyna siadać. Podciąga się za palce dziarsko. I sam przewraca już z plecków na brzuch.
  15. hejka!! Cuś się nie odzywałam, ale wieczorkiem zamiast pracy miałam "randkę z panem Żelazko". Męża trza było wyprawić. No to jestem do poniedziałku słomiana wdowa.
  16. Hej! Ależ dziś pogoda. Wyjęłam z tej okazji takie cienkie bojówki i ... mieszczę sie w nie bez problemu. Ufff... a myślałam, że będzie gorzej. Może ciut bioderka, ale tylko ciut. dziś mam z Małym pierwszą wyprawę do sklepu. Mąż taki był wczoraj zaganiany, że nie posiedział z dzieckiem, i kawy nie mam, słodyczy nie mam, proszku do białego dla ciuszków dziecięcych nie mam. Dużo by się zebrało. Chyba założę na stelaż fotelik samochodowy, bo mniej miejsca zajmuje i łatwiej się będzie zmieścić w alejkach sklepowych, i hulaj dusza. Miłego dnia!!!
  17. A tak a propos randek. Czasem z rozrzewnieniem wspominam dawne czasy randkowania. Szkoda, że tak szybko to mija. Ach, chyba się rozklejam
  18. Witajcie! Małgosia, i jak randka? Udana? Ja niestety nigdzie w weekend majowy nie wyjeżdżam. Mam chociaż nadzieję, ze pogoda będzie ładna. chciałabym przejechać się do Powsina. Tam jest piękny ogród botaniczny.
  19. Miałam ją dziś. A jak pachniało - proszkiem Lovela i wiatrem. :Uśmiech:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...