MartaNjeśli chodzi o szczepionkę na rota to u nas akurat się sprawdziłą, bo jak Oskar miał 5 miesięcy trafił do szpitala z powodu ciężkiego odczynu poszczepiennego, leżał z dziećmi chorymi na rota i się nie zaraził, ale to chyba jest loteria i wszystko zależy od organizmu. Byłam rano na zakupach, potem na spacerku, a popołudnie spędzam w domku, trochę muszę poprasować, bo u mnie góra ciuchów do prasowania rośnie w zatrważającym tempie:)