-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez agaluk1
-
Dla mnie poród w domu to zbyt duże ryzyko, gdybym rodziła w domu moje dziecko nie przeżyłoby bo szło wszytko wzorcowo, a przy skurczach partych nagle moje dziecko straciło tętno przydusiło się pępowiną i miałam natychmiastową cesarkę...,
-
naszyjnik koraliki z Orsaya buty sportowe na fitness
-
Zmęczona jakaś jestem po tym weekendzie, chyba ta pogoda...więcej słońca by się przydało, a poza tym miałam w sobotę pojeździć po sklepach, ale lało i nic mi się nie chciało i tak przeleciał mi cały dzień.
-
Belda Ja miałam wielką masakrę od samego początku w ciąży z Oskarkiem, dzień i noc mdłości totalne, więc wiem o czym piszesz...ale mam nadzieję, że za kilka tygodni wszystko wróci do normy i dzidzia spokojnie sobie będzie rosnąć. Pisz koniecznie co tam słychać:-) U nas codziennie nowe słówko, ale jeszcze ciężko powiedzieć żeby Oskarek mówił:-) Ja jakoś po tym weekendzie jestem zmęczona, może ta pogoda...więcej słońca by się przedało.
-
Ja i mój dzieciak też nie możemy się wiosny doczekać i dzisiaj już nawet Oskar nie wytrzymał i zrobiliśmy rundkę dookoła bloku na rowerku. Mój M zapowiedział że dziś wróci później więc ja siedzę sama w domku, muszę się trochę na jutro do pracy przygotować tylko. Słyszę właśnie że mój synek odkurza - ma taki odkurzacz-piesek zabawka i jak tylko mu jakiś okruszek upadnie do jest odkurzanie...hmmm po kim on to ma bo raczej nie po rodzicach;-)
-
Razem raźniej... Klub "Grubasów" ;)
agaluk1 odpowiedział(a) na rorita temat w Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
Dołączę do Waszego co środowego ważenia bo inaczej się nie zmobilizuję do utrzymania wagi. Mój cel 51 kg (no dobra 52;-)) Waga dziś rano 55,7 kg Wzrost 161cm -
Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia, wiadomo, że czasem mam kryzys i dość siedzenia z dzieckiem całe dnie, ale zazwyczaj jestem z tego powodu bardzo szczęśliwe. Staram się również wychodzić sama, a to na fitness, basen czy łażenie po sklepach:-) a w ten piątek od rana akurat pracuję i przez okrągłe 6 godzin będę mówić tylko o matematyce:-)
-
krokiety z mięskiem + zupa ogórkowa dla synka
-
Wróciłam nie dawno z fitnessu, wykąpałam się, dziecko śpi, mąż ogląda film, a ja odpoczywam z komputerkiem. Dziewczyny nie mam wśród znajomych nikogo, kto zostałby po urodzenia dziecka w domu dłużej niż rok (ja jestem wyjątkiem:-)), pod czas spacerów spotykam też same opiekunki i babcie i mam wrażenie, może mylne, że ludzie na mnie "dziwnie" patrzą, nawet ciężko to określić, czasem mam wrażenie, że ze współczuciem, czasem ze zdziwieniem, a to że nie wróciłam do swojej codziennej pracy (pracuję kilka godzin w miesiącu na u mowę o dzieło) to była wspólna z mężem decyzja, finansowo dajemy radę więc jest ok. Czasem jak mnie ktoś zapyta czemu jeszcze nie wróciłam do pracy i jeszcze zrobi jakąś minę i uwagę to nóż mi się w kieszeni otwiera,,wrrr...dobra trochę się wyżaliłam to pogrzebę na Allegro.
-
Juna To zdrówka życzę, nie daj się chorobie! Janic sobie na zakupach nie kupiłam, wszystko przeprane i miałam już parę rzeczy w ręcę ale zanim doszłam do kasy to odłożyłam po wydawało mi się że do niczego nie będzie mi pasować. Musiałam zaparkować na ostatnim piętrze parkingu bo nie było wolnych miejsc nigdzie, koszmar z tym wjazdem do tesco i parkowaniem. Acha jak coś to na łyżwy jestem chętna, co prawda nie umiem jeździć, ale na rolkach daję radę więc liczę że się nauczę:-)
-
AlfreD
-
u nas pstrąg grillowany, pieczone ziemniaczki i surówka meksykańska
-
Ja przez ostatnie dni mam problem z Oskarkiem, bo nie chce jeść...a ja jak głupia chodzę za nim i mu wpycham mimo że sama dobrze wiem że tak się nie powinno robić:-(( Dziś już zjadł śniadanko i połowę porcji obiadu i przestałam za nim chodzić, mam nadzieję że to chwilowe bo oszaleje. Poza tym wieczorkiem przychodzą do nas znajomi, ale ja jeszcze chce wyskoczyć do Tesco na chwilę, odstresować się na shoppingu;-) Ja chyba też się skusze na zakupy w Endo bo na wyprzedaży ceny są całkiem sensowne.
-
Ja nie dawno pisałam parę słów o sobie, ale jeszcze dorzucę, że ciągle mam 5kg do zrzucenia i waga stoi :-((( chodzę regularnie na fitness i basen (może któraś się do mnie dołączy?), czekam na wiosnę bo uwielbiamy z mężem jeździć rowerem- Oskarek na foteliku
-
Belda Moje serdeczne gratulacje i życzę spokojnej ciąży!!:-)
-
Ja niestety w tą środę nie mogę się wybrać, bo jestem sama z dzieckiem:-(( Mam nadzieję, że będzie następne spotkanie to na pewno się wybiorę.
-
My Sylwestra spędziliśmy w domku, miła kolacja z mężem, pyszne jedzonko i szampan, tylko trochę mnie ząb bolał więc po północy poszłam spać:-)
-
samotronka Tu masz link do basenu: Pływanie dla Niemowląt - Szkółka Pływania "Delfin" nie wiem dokładnie ile kosztuje bo ostatnio mąż płacił i nie pamięta... Co do adresusklepu..hmmm...jedziesz ul. Warszawską w stronę Stoku i tuż przed Lidlem skręcasz w prawo i zaraz przy drodze jest taki duży budynek i na dole jest ten sklep, łatwo go zauważyć:-)
-
samotronka Ja z moim synkiem od 1,5 roku chodzę na basen na Jasną, zajęcia bardzo nam się podobają i mój Oskarek już od 2 miesięcy pływa sam bez podtrzymywania-oczywiście w pływaczkach;-) Zajęcia są albo po południu we wtorek albo w sobotę, jeśli chcesz się załapać teraz na kurs (każda edycja to 12 zajęć) to właśnie się zaczyna. Ja Ci gorąco polecam, Mój synek po prostu szaleje na punkcie basenu, a pierwszy raz był jak miał 6 miesięcy. Jeśli chodzi o ubranka dla dzieciaków to jest Na Stoku taki duży sklep z odzieżą używaną i tam w pn i czw jest nowy towar i wszystko jest po 6zł, we wt i pt wszystko sprzedają po 3zł, a w środę i w sobotę wyprzedają wszystko po 1 zł.
-
bonarek Ja mieszkałam w 111 czyli całkiem blisko, znam troszkę osób z Twojego byłego bloku, a i Ciebie może chociaż z widzenia;-)
-
bonarek MIESZKAŁAM NA śWIĘTOKRZYSKIM ponad 20 lat od urodzenia, do końca studiów i jeszcze troszkę:-), mieszkałam na samym koncu, nie daleko pętli 35.
-
Ja najdłużej mieszkałam na Świętokrzyskim, potem troszkę na Żytniej. Na Ślichowicach jak się ma małe dziecko jest całkiem fajnie, dużo dzieciaków, place zabaw, ale nie mam jakiegoś ulubionego osiedla:-)
-
Teraz mieszkam na Ślichowicach, a później na Podkarczówce:-)
-
Witam Was w Nowym Roku, kiedyś troszkę z Wami pisałam, ale zabrakło mi zapału, czasu ...ale za to w miarę regularnie czytam co tam piszecie i bardzo chciałabym znów do Was dołączyć:-) Kilka słów o mnie dla przypomnienia:-) Mam cudownego synka, który w marcu będzie miał 2 latka, ja pracuję dorywczo, weekendami i myślę co dalej czy wracać do pracy ...myślę też o drugim dziecku, ale chyba przydałaby się "wpadka" bo jak się tak myśli to zawsze jest coś że może nie..., w tym roku pod koniec czekam nas przeprowadzanka do nowego mieszkanka na co nie mogę się już doczekać bo teraz mieszkamy w maciupeńkiej dziupli:-)
-
krupnik i naleśniki z serem