qarolina
Użytkownik-
Postów
922 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Treść opublikowana przez qarolina
-
hejka, Monikae szkarlatyna to zakaźna choroba, ale wcale nie musi być mega zaraźliwa - nic nie zrobimy w tej materii. Wiosna i jesień to dobry czas ta właśnie szkarlatyny czy bostonki. Muszę obserwować dziecko i jak tylko pojawi się gorączka to lekarz i antybiotyk, bo im szybciej zaczniemy to będzie łagodniejszy przebieg. Niestety wtedy 2 tyg będziemy siedzieć w domu :/ Na razie był 1 przypadek w piątek. Calineczka jak przeczytałam o tych mrówkach to aż mnie ciary przeszły. Podobno mrównik boja się cynamonu. Allilu Gośka tez nie lubi inhalacji. Nawet na siłę ciężko zrobić. Niekiedy się udaje jak zawiesi się na jakieś bajce (ma może ze 2 które dają radę). U nas wczoraj Gosia zasnąć nie mogłam znowu coś z brzuszkiem. Musiałam z nią być bo co wstawałam to ona się budziła i płacz. W końcu podałam espumisan i jakoś nocka poszła. Jutro mamy wizytę u kardiologa. Trzymajcie kciuki - tatuś jedzie sam z Gosią ;). dobrego dnia :*
-
Szczęściara a już faktycznie kiedyś pisałaś o tym wujku. Współczuję W żłobku kuźwa u Gosi w grupie szkarlatyna. Także cudownie :/
-
cześć, u nas nocka do bani. Gosię bolał brzuch i to chyba po soku pomarańczowym bo się wczoraj go opiła. Nic innego nie jadła z nowości więc tylko sok przychodzi mi do głowy. Nie spałam pól nocy - ledwo żyję. Gosia prawie całą noc podłączona do cycka bo inaczej jęki i stęki. Rano taka zakręcona byłam, że wsiadła nie do tego tramwaju. Dobrze, że teoretycznie oboma mogę dojechać do celu ale i tak się zorientował i przesiadłam, bo bilet kupiłam na telefonie w aplikacji i muszę podać nr tramwaju, jakbym miała kontrolę to mandat jak nic. spokojnego poniedziałku :*
-
Szczęściara trzymam kciuki za odstawienie. Gastrolog powiedział że będzie mi ciężko i radził wyjechać i zostawić dziecko z tatą. 3 dni i zapomni. Jakoś tego no wiedzę. W weekendy Gośka się też więcej domaga piersi. Jak coś nie po jej myśli to zaraz jest przy mnie i się obsługuje. A co się stało z domem że tak uciekacie?
-
Bordo będzie dobrze. Zdrowia dla Was. Rozumiem, że planowane? Czy się mylę ;) :*
-
Hej Calineczka u nas pielucha też po nocy pod korek, ale nie mam siły w nocy bawić się w przebieranie, tym bardziej że Gosia najwięcej sika nad ranem. Monikae takie buciki kupiliśmy: https://pl.sportsdirect.com/lonsdale-fulham-infants-trainers-023753?colcode=02375337 My dziś o 8.30 byłyśmy na placu zabaw. Ale niestety jeszcze rosa była więc atrakcje wilgotne. Niemniej pół godziny Gosia pochasała :) teraz zjadła 2 śniadanie o usypia na drzemkę. Jak zaśnie to spije kawkę :) Mila jak u Ciebie? Martwimy się... Dobrego dnia :*
-
Monikae polecam się na przyszłość ;) następnym razem pójdziemy do kina ;) co do koncertu mam podobne odczucia jak Ty. Mam nadzieję że kręgosłup Ci dziś nie doskwiera. My byliśmy na pobraniu krwi. W pkt poboru w którym Gosia nigdy nie była. Humorek super a jak przekroczyliśmy tylko próg to płacz. Już wiedział że nie będzie miło. Potem zahaczyliśmy o galerie bo chciałam kupić sobie buty. Przy okazji kupiłam Gosi (od babci) adidasy. Teraz Gosia zasypia ;) Dobrego dnia. U nas pogoda marzenie :)
-
Bordo gratulację :) :* Co do cycka to podobno mleko kobiety zmienia smak w czasie ciąży więc może Elizka sama się odstawi ;)
-
Witam w piątek, Mila ja tam w Ciebie wierzę. Nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu, nie jest to łatwa decyzja, ale opisane przez Monikae przykłady czy przykład Calineczki pokazuje że wszystko jest możliwe :) Calineczka a Wojtuś z teściowa od września zostanie czy jakiś żłobek/przedszkole? Dziś w żłobku miła niespodzianka. Była Pani Marzenka, a tym samym nie było płaczu. Co prawda w szatni się rozglądała i jakoś tak niepewnie ale jak tatuś otworzył drzwi do sali to był piękny uśmiech. Dziś moje pierwsze wieczorne wychodne od porodu. Ciekawe czy uda się Gosię uśpić przed 19 bo jakoś 19.05 muszę wyjść z domu. Może popołudniu pójdę na plac zabaw żeby ją zmęczyć bardziej :P ale z drugiej strony J powiedział że dadzą radę i mam się nie przejmować. dobrego dnia :*
-
Moniakae pogoda jest już od rana o niebo lepsza niż wczoraj i prognozy tez obiecujące. Gosia niestety dziś znowu płacz :/ Pani mówiła, że trwa to ok 5-10 min a potem jak gdyby nigdy nic i jest super. Do tego, wczoraj używałam nowy wózek, patrzę a nie mamy jeden otulinki na pasy. Kurde używałam go wcześniej raz, we Włocławku i musiałam zgubić. Zdolna jestem - no trudno bez tego da radę żyć. Monia Gosia też popołudniu mnie drażni. Maruda taka, że nie mam nią pomysłu. Może dziś pójdziemy na plac zabaw po pracy to się zrelaksuje mi dziecko ;) dobrego dnia kochane :*
-
Imbir ale Ty ostatnio masz super, ku pokrzepieniu serc, wpisy. Normalnie nic dodać nic ująć. Mila my tu za Ciebie wszystkie trzymamy kciuki. Ja wierzę w to że będziesz jeszcze szczęśliwa :* a do kiedy macie tą dziewczynkę z Francji?
-
hej laski, u nas znowu rano płacz w żłobku - WTF?! może minimalnie mniejszy niż wczoraj ale był. Może jakiś lęk separacyjny? Żeby było ciekawej J ma zapalenie krtani i dostał na tydzień L4. Się napracował. Był 2 dni w pracy i znowu zwolnienie. Kurdę ja nie mam czasu na zakupy, a tak mnie ciągnie do pepco. Może jakoś mi się uda po pracy wyskoczyć jutro ;) Muszę tylko argumenty jakieś znaleźć U nas nocka też dziwna, ewidentnie brzucho, bo rano była kupa olbrzym, ale na cycku wisiała pół nocy. Cała ścierpłam. Dobrego dnia :*
-
Mila jesteśmy z Tobą! :*
-
Ale u nas jakiś zimny front przyszedł. Wracałam z pracy to normalnie zimno mi w ręce było. Dobrze, że Gosię ubrałam na cebulkę to mi nie zmarzła jak wracaliśmy. Księżniczka wczoraj i dziś nie chciała wracać na nóżkach i musiałam ją nieść - całą drogę! Plecy mnie bolą - jutro bierzemy rano wózek. Najwyżej go będę pchać. Gosia w żłobku ok. Pani, która była od 9 (jej ulubiona) mówiła, że jak przyszła to Gosia zęby na wierzchu (czytaj uśmiech od ucha do ucha), więc nie wiem co to rano było. Zobaczymy jutro. Alilu wierzę że u Was z dnia na dzień będzie lepiej. Leosiowamamo wow jakie widoczki :) Spokojnej nocki dziewczyny :*
-
Mila napisz coś więcej...martwimy się. Alilu dziś, chyba solidarnie z Adą, Gosia się popłakała w żłobku. Od listopada/grudnia takie rzeczy się nie działy. Nie wiem o co chodzi bo rano było ok. Dobrego dnia :*
-
Mila jak Igi i Wasz katar? Szczęściara jak Maciek? Peonia a jak Twoje chłopaki?
-
Alilu jak mi przykro, że to nie układa się tak jakbyś tego chciała. Mam nadzieję, że jednak z każdym dniem będzie lepiej a nie gorzej. Gosia dziś z wyjątkowo smutną miną wchodziła na salę. Od piątku nie ma jej Pani, więc może to czuję ;) za to jak ją odbierałam to już uchachana. Byli dziś znowu na dworzu i ucierpiał but. Czubek lekko zdarty. Cóż, dobrze, że to buty za 40 zł z Lidla a nie jakieś orginalsy za sto parę złociszy. Mi za to noga ucierpiała. Oczywiście zdarłam pięty - u mnie standard po odejściu z obuwia zimowego na lżejszy. Dobrze, że dyskomfort zaczęłam odczuwać już niedaleko domu, ale ranki i tak są. Dziś tata wyszedł z G na plac zabaw po obiadku. Ale G zmęczona i były same starsze dzieci, więc po 30 min wrócili. Ja też już ledwo żyje. Dobranoc :*
-
hejka, Alilu i jak dziś Ada? Calineczka Gosia się teraz taka do zwierzątek zrobiła, że aż Wam zazdroszczę, że macie wszystko na wyciągnięcie ręki. Sevenka z tymi lekarzami to szkoda gadać. Dobrze, że udało się bez antybiotyku. Monikae mam nadzieję, że piątek aktualny ;) Ja wczorajsze wizyty w gościach? Dziś znowu ma być ładnie, ale dziś chyba J wygonię z Gosią na plac zabaw. Ja po wczorajszym nie miałam siły :P Jego kolej. Chociaż oczywiście wczoraj już było kichanie od rana, a dziś woda lekka z noska :/ zobaczymy jak w żłobku. Dobrego dnia :*
-
Hej laski. Gosia już ok. Tylko kurde wcześniej wstała, potem szybko poszła na drzemkę i krótko pospała i maruda. Byłyśmy też na placu zabaw. Wróciła głodna jak wilk. Ja też ledwo żyje. Rano ogarniałam łazienkę, jakiś znowu ból mi w szyję wszedł a i to bieganie po placu za Gośka też dało swoje. Spokojnego popołudnia. Postaram się napisać więcej później bo teraz G zrobiła 2 i cuchnie mi ;)
-
Gosia zwymiotowała 4 razy i na razie od ok 10.30 spokój. Wypiła trochę jogurtu i zjadła zupę. Mam nadzieję że więcej już nie będzie. Monikae ja się nie znam dokładnie na tych filtrach, ale Gosię smarowalam 50 sunbrelli i teraz też zamierzam. Dla mnie wydaje mi się to najbezpieczniejsze. A dłonie i buzię pomimo smarowania i tak miała opaloną ;) ja w tej kwestii za srokao. Mila nie znam się na sprawach zasiłku ale ogólnie w Polsce to uczciwi ludzie zawsze dostają po dupie. A najgorzej być średnio zamożnym. Alilu za 2 tyg Ada będzie już chętnie chodzić do żłobka. Przechodziłam to pierwsza (Gosia miała rok i 4 dni), potem była Sevenka i Mind. A na początku roku Szczęściara. Im szybciej Ada będzie zostawać sama i na drzemkę tym lepiej. Bylebyś jej czasem nie zabierała ze żłobka rano bo płacze. Uszy do góry, tak jak piszesz nie Ty pierwsza i nie ostatnia.
-
Gosia od rana wymiotuje. Wszystko było ok i nagle wstała i wymioty. J sobie wkręcił że połknęła sprężynkę z dzwonka bo mu wyleciała i nie mógł jej znaleźć. Oczywiście jak dla mnie to niemożliwe no ale nutkę niepokoju mi zasiał. Także zapowiada się super sobota :( Monikae ja jednak tak czy siak postawiłbym na 50 a nie 30. Co do superpharm to oni mają teraz sklep on-line więc może tam Ci się uda zobaczyć cenę.
-
KasiaMarysia, Monikae dokładnie z tymi klapsami to nie wiadomo jak lepiej. Ja też dostawałam jak byłam mała a to ścierą a to jakimś rzemykiem, jak coś przeskrobałam. Nie mam żadnego skrzywienia emocjonalnego. I powiem Wam, że tego rzemyka to się z bratem baliśmy :P uciekaliśmy do łazienki. A przecież to bardziej był straszak, bo ból to żaden ;) Gośka dostała ode mnie ze dwa razy po łapach i raz klapsa w pieluchę, ale dla niej to nic nie znaczyło więc bez sensu.
-
Moniake Gosia ok. Rano odkaszlnie co ma odkaszlnąć i jest spokój. Ja mam zakupione nowe ekotuptusie L aż dwie pary bo do domu i żłobka ale jeszcze są na Gosię za duże a te M już na styk i powoli nie wyglądają. To super z wózkiem :) teraz możecie szaleć :P
-
hej dziewczyny :) Alimak jeny ale Wam współczuję. Ale tak niestety jest z małymi dziećmi. Ja właśnie dlatego boję się planować takich rzeczy. Mam nadzieję, że odzyskacie pieniążki i pójdziecie na wymarzone wakacje np. we wrześniu :) Monikae ja też mam wrażenie, że Gośka robi mi niekiedy na złość. Też jest niegrzeczna i mnie nie słucha. Jeszcze J to jako tako. Imbir to Ninka ma dużo koleżanek jak ona tak chętna do dzieci :) Gośka to z rezerwą do obcych dzieci podchodzi, a szczególnie jak one pierwsze do niej startują ;) My byliśmy wczoraj w galerii bo chciałam sobie buty kupić. Gośka to taki szatan, że nie pytajcie. Latała po całym sklepie. W ogóle się nie słuchała, ściągała buty z półek. Armagedon. J to myślałam, że ją zabije. Powiedział, że nigdy więcej na takie coś się nie pisze i że mam sobie sama chodzić :P No i wczoraj byli w żłobku na dworze. Jak ją zobaczyłam jak po nią poszłam to dziecko wojny. Czarne buty, czarne leginy a jeszcze bluzka w barszczu ukraińskim, a kurtka do prania. Jak tak teraz będzie codziennie to ja dziękuję bardzo :P dobrego dnia laseczki :)
-
My używaliśmy sunbrella baby i byłam zadowolona. Mieliśmy też ten z rossmana ale on mi ciuchy brudził.