qarolina
Użytkownik-
Postów
922 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Treść opublikowana przez qarolina
-
Kurde gdzie to lato. Żebym na koniec czerwca pod kocem siedziała. Paluszki ok. Śladów brak. Oczywiście dziś już nie pamiętała o wczorajszym bólu i majstrowała przy drzwiach. Byliśmy dziś na placu zabaw i na zakupach w markecie. Troszkę dziecko się umęczyło ale i tak była grzeczna. Szczęściara Gosia spała dziś 1,5 godz i 5 min. Chyba już nie pamiętam kiedy miała drzemkę w domu chociaż z 2 godz ;) wytrwałości dziś. Ja obstawiam, że Peonia pracuje w firmie budżetowej gdzie dyrekcja jest z mianowania ;) czyli co wybory to zmiana koncepcji i władzy na górze.
-
Szczęściara super. Trzymam kciuki. Teraz jak już powiedziałaś A to trwaj przy swoim. Laktator używaj tylko do uczucia ulgi i pij szałwię ;) dziś pewnie będzie ciężej ale dzieci szybko zapominają. Za 3 dni będzie po wszystkim. Może i ja kiedyś do tego dojrzeje :) Alilu a widzisz na wszystkich przychodzi pora. Btw niezły miks Twoja córa sobie zrobiła
-
Gosia sobie te palce właśnie przy zawiasach przycisnęła, ale jest ok. Krwiaków nie ma już dziś. Ja dziś już zmieniłam pościel, wstawiłam pranie i rozwiesiłam. Gosia idzie właśnie na drzemkę. Może później jakiś spacer ale tak wieje, że muszę to jeszcze przemyśleć. Monikae ja też przed okresem mam jazdy na bani. Może nie aż tak jak Ty piszesz ale jednak odchył od normy jest. Nie mam pojecia jaki lekarz jest od takich spraw. Te książeczki z Pepco z naklejkami też mamy. Naklejki są wszędzie tylko nie w książeczce ale fun jest :) Sevenka Gośka ostatnio się bawi spinkami do włosów. Układa je na szynie od szuflady w łóżeczku. Albo np z butelki wychlapuje sobie wodę na podłogę i wyciera chusteczką. I może tak z 15 min Peonia ach ta polityka. Szczęściara opowiadaj co i jak? Chociaż Gosia jak ma dobrą noc to obudzi się ze 2 razy na cycka, a to mi aż tak bardzo nie przeszkadza :P Spokojnej soboty :)
-
Jprdl. Gośka sobie palce ścisnęła drzwiami. Co to był za pisk. Na szczęście chyba na 2 małych krwiaczkach na opuszkach się skończy! Już raz tak zrobiła jak była mała. Normalnie zawał! Co do szczepienia na ospę też na początku mieliśmy tego nie robić. Jednak poczytałam na wiarygodnych stronach i faktycznie po 2 dawkach dają prawie 100% skuteczności a przy ew zarażeniu przejść można dużo łagodniej. Gośka akurat dobrze znosiła szczepienia więc się skusiłam. No i przekonało mnie coś jeszcze. Ospa to nawet 3 tyg izolacji więc po powrocie do pracy musiałabym w razie wu brać L4. Ja osobiście uważam, że pantsy wcale nie są wygodniejsze do odpieluchowywania. Przecież je się rozrywać po boku żeby zdjąć. Wygodniej odpiąć policję. Dobrej nocki kochane :*
-
Monikae a próbowałaś linomag zielony? ja tormentiolu nie używam, ale moim zdaniem jak użyjesz raz czy dwa razy na gorsze odparzenia to nic się nie stanie ;)
-
hej hej Gosia ma dalej katar (wodnisty i przeźroczysty). Do immunologa idziemy pod koniec lipca, tyle że badania musimy zrobić jak będzie zdrowa. Ja szczepiłam na ospę, zobaczymy co przyniesie los. Na koniec pracy przed urlopem kongo. Ale od poniedziałku bajlando. U nas przyszedł o 11 strasznie zimny front. Wieje i sie po chmurzyło. Odezwę się później ;)
-
Mila zainspirowałaś mnie ostatnio i też ugotowałam pomidorową ze świeżych pomidorów. Ale różnica - pyszota :) Kurde dziś Gosia ze żłobka z gilem wyszła. Taka przezroczysta woda, a mieliśmy w weekend zrobić badanie do immunologa. Zawsze coś.
-
Alilu Gosia rano idzie z uśmiechem na buzi do żłobka, ale jak ją odbieram to zawsze się cieszy. Wczoraj widziała mnie w wideodomofonie i Pani opowiadała, że już krzyczała mama :) Dziś przeszła rano samą siebie. Weszła do żłobka na salę, była jej ulubiona Pani, podeszła do niej, buziaczka dała, poszła po jakąś zabawkę i wróciła do Pani się bawić. Olała wszystkie dzieci - indywidualne nauczanie Ciekawe jak będzie po miesiącu przerwy. Mila i jak nocka? Igi spał do rana?
-
Mila no cudowny kucharz <3<br /> Szcześciara to ja chyba wyrodna matka bo ja uwielbiam chwilę kiedy jestem sama w domu. Niestety praktycznie ich nie mam. Oczywiście łapię się na tym, że myślę o Gosi ;)
-
Alilu ależ historia :/ współczuję, ale może ta część jednak gdzieś poleciała?! My na urlop jedziemy na trochę do mojej mamy a tak raczej bez konkretów. Nie jesteśmy zwolennikami siedzenia na plażach itp a Gosia to za mała na chodzenie po górach czy zwiedzanie - więcej byśmy się umęczyli niż to warte ;) stawiamy po prostu na błoge lenistwo Właśnie ja nienormalna najadłam się bobu - na noc... Dobrej nocki :*
-
Mila made me day Twój tekst o cyckach przysłaniających brzuch wygrał dziś internety :)
-
Sevenka no to kamień z serca :) Kurde w żłobkach najgorsze są te choroby zakaźne: ospa, szkarlatyna czy bostonka :/ Moje dziecko dziś tak się do mnie przytuliło jak spała, że łóżko 160x200 a ja wciśnięta do ściany a obok Gosia. 3/4 łóżka wolne. Za to wczoraj wieczorem taka była zmęczona, że maruda na maksa. Wychodzą u nas 3. Paluszki w buzi, ślina i problem z umyciem zębów. Już widać dziady :P Tak mi nagadałyście o tym podziękowaniu w żłobku, że może kupię na piątek jakieś ptasie mleczko czy bombonierkę :)
-
Sevenka i jak ospa? bez gorączki? kurde ale się Wam przytrafiło.
-
Ja też mam pieprzyków co nie miara... Alimak jeśli chodzi o lane kluski to żadna filozofia. Ubierasz jajko w kubeczku i dodajesz trochę mąki. Gotujesz mleko i wlewasz strumieniem to utarte jajo z mąką. I chwilę się gotuje i już - obejrzyj jakiś filmik na YT. Na bank ogarniesz. U nas zakończenie w żłobku jest tylko dla rocznika 2015 i to dziś. Wiem, że od tamtych dzieci panie dostaną jakieś upominki fundowane z rady rodziców. Ja nic nie zamierzam kupować. Gosia w lipcu ma zamknięty żłobek ale w sierpniu będzie chodzić normalnie :) Mila pewnie ma Igi jakieś zbicie na rączce i nie czuje się komfortowo. Jeśli jednak Cię to niepokoi to sprawdź. Matczyna intuicja!
-
Szcześciara moja koleżanka odstawiła córkę jak miała 20 miesięcy. Tłumaczyła jej, że duże dzieci nie pija z cycuszka tylko z kubeczka (nawet opowiadała jej bajkę na ten temat). Mała się przytulała do brzuszka i zasypiała. Tyle, że ta Ala piła w nocy raz i ze dwa razy w ciągu dnia :/ Co do szałwii to normalnie zaparzasz jak herbatę i pijesz. Ale ona nie wyzeruje Ci pokarmu. Jeśli Maciek będzie dalej pił to nic nie da. Ona ma Cię uchronić przed ew. zapaleniem po odstawieniu. Mila też uważam, że jak byłoby coś poważniejszego to by mały sygnalizował.
-
Pewnie wszystkie oglądacie mecz Monikae kurde, ale dziwnie z tym mlekiem. Oby prowokacja na mk dalej szła w dobrą stronę :) wydaje mi się, że nie powinnaś obawiać się jajka - przetworzonego np w naleśnikach czy muffinkach. A takiego w czystej postaci to powinno Ci, że Gosia nie jest fanem. Skubnie nie raz trochę jajecznicy czy żółtka z jajka na miękko ale bez fajerwerków. U nas ostatnio hit to lane kluski na mleku na śniadanie. Alilu u nas Gośka miała z ogórkiem zielonym tak jak Ada z kabanosem. Wczoraj zajadała aż miło, a dziś nawet do ręki wziąć nie chciała. Ale powiem Ci, że jest nadzieja, bo kiedyś podobnie było z serem żółtym a teraz wcina ;) Miła i jak kluski były z kukurydzą? W sumie jakbyś dała mleczko kokosowe bo ta kukurydza by spokojnie pasowała :) Przede mną ostatni tydzień pracy i 3 tygodnie urlopu ;) Dobrej nocki :*
-
Szczęściara ja Lecha 0 wypiłam pod koniec meczu ;) Monikae miałam jeszcze pytać, a jak z tym mlekiem Maćka?
-
U nas też dziś wyjątkowo długo się męczyłam. Dopiero 21.15 się udało. Tyle, że u nas to wina dwóch drzemek. Pierwsza była o 11 ale trwała niecałe 45 min i dziecko nie dostało. Ok 16 zasnęła mi znowu na prawie 40 min także tak. Zawsze po takich akcjach obiecuje sobie, że zrobię wszystko aby 2 drzemek nie było, ale zawsze się zlituje :/ Dobrej nocki :*
-
Mila zawsze uśmiecha mi się buzia jak czytam Twoje wpisy. Serio zacznij pisać blog ;) co do książeczek z magnesami to musiałam je schować bo elementy małe - to nie na ten etap dla Gosi. A w Puciu przypadła jej do gustu tylko jedna strona - z częściami ciała. Także tak :P Alimak udanej zabawy :) Alilu miałam jeszcze Ci napisać odnośnie wychodzenia głodnemu ze żłobka. Moja Gosia je w żłobku a i tak pierwsze co robi to wyjściu to woła am. No ale co się dziwić jak obiad jest o 11.30 a po 14 skromny podwieczorek. Tam po co drugie dziecko rodzice z bułkami przychodzą, tubkami owocowymi czy parówkami
-
Mila olej wariatkę. Ja tez nie byłabym pewna co do matury. Prace są kodowane. Zresztą samo zdanie to nie wszystko :) A oceny, kto za 10 lat będzie patrzył czy się miało 5 z polaka czy 3 :) I tak jak Imbir mówi idź z Igim i córką na lody, ew ciasto. Z tej okazji nawet Iguś może dostać dyspensę na słodkie :) Sevenka udanej imprezki dziś :) i żeby Olcia ładnie współpracowała z babcią :) Szcześciara jak piersi? Monikae co u Was? Jak kręgosłup? Powiem Wam, że przez Was zamówiłam Gosi Pucia i te książki z magnesami. Normalnie wariatka i to wzięłam od razu 3 cześci Pucia bo po co się rozdrabniać. Do tego ciągle mnie kuszą wyprzedaże. Już chyba są wszędzie. Dobrego dnia :*
-
Agarek gratuluje. Pochwal się jakie imię wybrałaś dla księżniczki? ;) O tym cukrze w żurawinie to akurat wiedziałam. Ginekolog chciał żebym podjadała ją w ciąży ze względu na problemy z układem moczowym, ale przez cukrzycę musiał się z tego wycofać ;) Alilu też uważam że to nie fair z tym zasuwającym czasem na urlopie Szczęściara ojej ale się uczepiło. U nas już jest chłodniej. Obyło się bez spektakularnych burz ;) trochę popadało. Najlepsze, że szłam po Gosię to wiał ciepły wiatr a jak z nią wyszłam ze żłobka to taki chłód że szok. Do tego mega wiało aż piachem sypało. Dobranoc :*
-
hejo, Szczęsciara a nie chcesz spróbować np. wyjechać na 2 dni. Weź laktator i w razie potrzeby odciągniesz do uczucia ulgi. Możesz też pić szałwię. Kurde te tabletki mają tyle skutków ubocznych :(. Na fb Mag pisała kiedyś, że zdecydowała się na te tabletki, ale nie wiem jak jej po nich było. Opinie są bardzo różne. Monikae dziś mi przypomniała, że dokładnie rok temu pierwszy raz na żywo się spotkałyśmy :) czas zasuwa jak szalony. Za 1,5 tyg zaczynam urlop i mam nadzieje, że wyskoczymy we 4 na plażę Alilu ja to nigdzie nie byłam zagranicą. Nie liczę wyspy uznam czy skalnego miasta w Czechach. Moja Gośka lubi wybrzydzać ale z mojego talerza to zje wszystko, wiec Tobie na pewno na tym wyjeździe nie było łatwo. A jak ona w żłobku je? Wróciła już do żłobka? Sevenka a jak Olcia? wyzdrowiała?
-
Monmonka a ja kupiłam pieluchy do wody w Lidlu. W piątek mi wpadły w ręce. Wzięłam L od 12 kg ale nie było okazji przetestować. U mnie były na tych półkach z końcówkami "chemii". Mila dzięki za info o gąbce. Od jutra ma być nawet w promo więc się skuszę. U nas fotelik tyłem montowany, ale my sobie nie możemy od tak przekręcić, więc na razie ile się da, tak będziemy jeździć. Jutro o 22 zaczynają się wyprzedaże online w Zara ;) Szczęściara, Mila ach to nasze kp. Ja serio liczę na samoodstawienie Szczęściara gratulacje za docenienie w pracy ;) Moje dziecko praktycznie codzienne wraca ze żłobka tak ufajdolone od jedzenia/picia, że płakać mi się chce. Dziś załatwione leginsy i 2 pary body, w tym jedno nowe. Dziś przez ten mecz pół miasta sparaliżowane. Chyba wszyscy wyszli wcześniej z pracy, żeby zdążyć o dupa. Dobrze, że już balonik, który był nadmuchany do granic możliwości, pękł i jutro wracamy do normalności. Dobrej nocy kochane :*
-
Mila to jaki mieliście fotelik? tyłem? czy czemu nie pasuje Igiemu? Niestety u nas dłużne trasy to też dramat. Gośka się po prostu nudzi. Jak możemy to staramy się jechać w porze jej drzemki. Przygoda z kupą :P Igi oznaczył teren haha Monikae powiem Ci tak, im bardziej nam zależny tym jest gorzej. Jak ja się nastawię, że jak Gośka zaśnie to poleżę w wannie to nigdy mi się nie udaje. Ona wtedy nie może zasnąć, albo co chwilę się wybudza. Także ja nic nie planuję ;) może spróbuj trochę olewatorsko podejść do wszystkiego i jakoś samo się ułoży. Szcześciara moja koleżanka i bratowa mają córki z 2015 (jedna z kwietnia a druga z marca). Obie chodzą do żłobka a tam mają drzemkę. W tygodniu mają maskarę z zasypianiem 21-22. W weekend jak nie kładą ich na drzemki to 20 dziecko śpi. Może Twój Maciuś szybciej do tego dorósł. Uwaga, zadzwonili dziś do nas z reklamacji odkurzacza. Popsuł się włącznik, ale go nie naprawią, bo już nie produkują części więc oddadzą nam kasę. Także zostaliśmy z workami zapasowymi i rurą od odkurzacza a teraz weź coś znajdź. Już tego jak szukaliśmy to mieliśmy problem! Spokojnego poniedziałku :*
-
Hej laseczki. Ale dziś gorączka w Gdańsku. My wczoraj byliśmy w tym Jantarze. Byliśmy na spacerze w lesie, trochę na plaży. Pogoda była bardzo zmienna. Jak świeciło słonko to upał ale jak chmury naszły to trzeba było się ubierać. Gośka wybiegała się też na podwórku do oporu a na koniec jeszcze zaliczyliśmy lody. Ogólnie 8 godzin nam ta cała wyprawa zajęła. Gośka dusza towarzystwa. Na początku trochę się wstydziła ale po 10 min hulaj dusza ;) Dziś godzinkę byliśmy na plaży ale normalnie nas przygrzało. Jak to sobie spiekł przedramiona. Gośka już w foteliku rowerowym miała odjazd a w domu padła jak kawka. Monikae bardzo Ci współczuję. Najgorzej jak nic nie pomaga. My teraz Gosię kładziemy później spać niż jeszcze 2 mc temu. Kąpiemy ją po Faktach. Potem ogląda pszczółkę maje i się cyckujemy. Ok 20.10 najczęściej już śpi. Myślę, że u Was samo wróci na właściwe tory. Trzymam za to kciuki. Spokojnej niedzieli :*