gosia888
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez gosia888
-
A po nich miałaś zwiększoną wydzielinę? Bo ja pierwszy raz w życiu stosuję i zgłupiałam. Nie czytaj wujka Google czy cioci Wikipedii. Poczekaj na diagnozę już fachową. Tulę
-
Wiola a myślałam, że tylko ja mam takie pokręcone sny. A co do trzeciej ręki, to mój mąż czasem pyta się Marysi czy jej przypadkiem nie rośnie. Chyba jeszcze ma bardzo cichą nadzieję na zmianę. Dawaj znać, co z mamą jak będziesz chciała oczywiście. Madzia pogłaskaj tą małą pchełkę ode mnie. Marysia kopniakiem też się dołącza. Co do lekarza Anity jestem niego zdania, ale już się przyzwyczaiłam, że w tej kwestii jestem odmieńcem. A mam zapytanie: stosowała któraś z Was Clotrimazol dopochwowo lub inne globulki?
-
Anita To, że nie poszłaś do szpitala, to była Twoja decyzja i nie rozumiem rozstrząsania tego. Ani narzekania na lekarza. Nie pasuje- zmieniam A ja Was chcę przestrzec, żebyście nie ignorowały żadnego bólu brzucha w ciąży. Obudziłam się dziś z lekkim, ale ciągłym bólem brzucha. Wzięłam jedną nospę nic, drugą nic i pojechałam do szpitala, bo myślałam, że zwariuję ze stresu. Mała się ruszała niewiele i tętno na detektorze było. Na izbie usg, ale tylko szyjka i wody w normie. Po badaniu palpacyjnym, wizualnym oceny wydzieliny, crp okazało się, że przerabiam piękną infekcję dróg moczowo- płciowych. Dla mnie bezobjawową aż doktor była zdziwiona, że nie piecze, swędzi nic nie wycieka przy oddawaniu moczu lub na bieliznę. A piszę dlatego, że większość porodów przedwczesnych zaczyna się od błahej infekcji. Spędziłam na izbie i patologii ciąży 3 najdłuższe godziny w życiu, ale wyszłam spokojna. Jak by było trzeba zostałaby do końca ciąży i nie patrzyła na nic a też nie mam łatwej sytuacji rodzinnej... I miałam ktg już - mała nie do ujarzmienia.
-
Położnictwo to taka dziedzina, że wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie. To że jakieś usg było dobrze np. dwa tygodnie temu, to nie znaczy, że teraz jest dobrze. Na praktykach miałam rodzącą, która w pt o 18 była na wizycie i było wszystko ok a o 10 następnego dnia rodziła już dziecko, niestety martwe
-
Anita zawsze ze szpitala możesz wypisać się na własne żądanie a będziesz miała porobione wszystkie badania. Ja czuję większą wilgoć, ale nie tak że leje mi się po nogach.
-
Hej 13.30 a mi dopiero dane jest wejść na forum juhu. Co co zzo znieczulenie podaje się u mnie między 3-4 cm rozwarcia, niektóre źródła podają nawet 5. Na dzień dobry, po badaniach(!!!) i ktg mogą dostać kobiety, które widać, że nie będą współpracowały, koncentrują się tylko na bólu, nie są w stanie przez wykonać najprostszych poleceń personelu. Ale rzadko są takie sytuacje, bo to już na początku może przyblokować akcję. Warunek szyjka najlepiej już zgładzona i podatna na rozwieranie (nie pytajcie, na piśmie nie wytłumaczę). Ale co do zzo przed tym umownym rozwarciem robi się u mnie w szpitalu, nie wiem jak inne funkcjonują... A ja do pępka zakupiłam sławne gaziki nasączone spirytusem LEKO. Octanisept nie daje rady jak już syf się zrobi czy jest większe krwawienie. Wiola, faktycznie dobrze dziewczyny pisały o cholestazie. Ja się drapie po brzuchu, ale rzadko, a u Ciebie widzę nagminne się robi... kasik mnie też brzuch od wczoraj bolał i trochę w nocy, ale szyja w porządku, młoda się raczy ruszać, więc się uspokoiłam. U mnie ruchy są nieprzyjemne jak dostaję salwę kopniaków w jeden punkt a tak to nie narzekam. Mój mąż jeszcze w trakcie poznawania się wiedział ode mnie wszystko i ciąży i porodzie, więc nie czyta, bo jest na bieżąco. Tylko chce, żebym mu zrobiła zajęcia praktyczne z ubierania i przewijania dziecka, bo do szkoły rodzenia nie widzimy sensu chodzić. A jedyne, co teraz czyta w ciąży, to Mikołajka małej do poduszki, tylko ona wtedy zaczyna się rozkręcać. Aisla, wózek Anex Sport. Tekst linka . Wygrał wymiarami po złożeniu i swoją waga. Nawet w ciąży bez problemu udźwignęłam wszystko, nie miałam problemu z wypinaniem np spacerówki czy gondoli, jak to było we wcześniejszych wybranych modelach. Tylko się zastanawiamy jeszcze nad kolorem
-
Karina ja kupiłam jakieś z Canpola. Wydają się być cieńsze niż bella i mają Przylepiec. A z tym zębem, to ubytek jakiś czy stara sprawa? Idź i zrób porządek.
-
Ndorka, ale się medycznie naprodukowałaś. A ja miałam problem z wejściem na forum ech. Nie wiem już która pisała o Bricie, my używamy od ponad roku i tylko tą wodę pijany. W ogóle nie kupujemy do domu butelek, tylko na podróż. Ja teraz przez to przeziębienie Uświadomiłam sobie, że kuracja kuracją, ale ja mało piłam i postanowiłam minimum 2,5 l płynów. Jeszcze miesiąc temu piłam 3,5 i bardzo dobrze się czułam. Czysta woda też mi nie przechodziła przez gardło, więc robiłam z cytryną lub pomarańczą. Co do witaminy K- wg nowych zaleceń, jeśli dziecko dostało w zastrzyku, to później się nie podaje w ogóle. Jeszcze eksperci się nie mogą dogadać co w przypadku, gdy dziecko dostało doustnie. A dostałyście gdzieś tantum rosa w płynie lub żelu? Bo ja wszędzie w necie widziałam płyn do irytacji lub proszek do rozrobienia. A i dziś jeszcze oglądaliśmy wózki i wybraliśmy zupełnie inny model i chyba pozostanie już ten dzisiejszy
-
Madzia, to nie wcinanie, ale może wiesz jak u innych znajomych wpłynęło na poród. Tutaj warto takie rzeczy pisać, bo co z tego, że np ja mam wiedzę a są różne reakcje i każda by się czegoś mogła dowiedzieć. Pogłaskaj pieska ode mnie.
-
Z tym leżeniem, to nie tak, że cały czas. Ale u mnie najpierw jest kto i leży się 1-2 godziny, żeby się rozeszłóżkiem to znieczulenie a to czasami wystarczy, żeby pogorszył się stan dziecka. Notka nie tak obraziwo:p położne u mnie mówią, że przyj jakbyś robiła twardą kupę jakiej nie miałaś okazji zrobić przez 9 m-cy. Kilka rodzących było, co się oburzało i nastąpiło hamowanie wszystkiego. A jak to inaczej wyjaśnisz laikowi. Ps dlatego chcę lewatywę , co by się nie krępować, że prócz dziecka coś tam leci. A o ogólnym znieczuleniu nie wspomiałam, bo to zupełnie inna bajka. W innym wątku już się produkowałam.
-
Aisla zasponsorowałaś mi dobry humor z samego rana tzn bardziej ta położna. Dawki leków i same leki przy Zzo są tak dobierane, że nie przechodzą do łożyska lub robią to w minimalny sposób. Także niekorzystny wpływ zzo na dziecko upatruje się tak jak pisałam wczoraj: jak matka długo leży szczególnie na plecach, to jest niedostateczny przepływ krwi przez łożysko a tym samym możliwe niedopełnienie a także w przedłużającym się szczególnie drugim okresie porodu i koniecznością zakończenia go zabiegowo lub cc.
-
Wiola po porodzie się tym zajmie. Teraz masz szczególny czas dla siebie. Mi wyszły pajączki i jakoś sobie radzę, chociaż też estetycznie nie jest i pewnie zabiegu będę wymagała o to niejednego. A komentarzy innych nie słuchaj. I nie mów o rodzeniu na już a na brodawki faktycznie purelan u nas plecałyśmy a do pupy też linomag, ale w zielonej tubę. Zalotka nasza młoda polubiła prawą stronę, więc myślę że to może być dziecko. A co do ruchów, dopóki mąż nie wróci, to łaskawie raz na jakiś czas machnie łapką lub kopytkiem a jak mąż wróci, to trenuje fitness Co do pomiarów, to 15 mon nie robi różnicy, pół godziny już może lekko namieszać a godzina to zupełnie
-
Gotowa? Hmm, żeby spakować torbę do szpitala.Nie myślcie, że mam tak dużo rzeczy. Dziś policzyłam i mam 4 pajace 50, 6 pajaców 62 i 6 body 62, 2 czapki cienki i 3 pary skarpetek, 4 pieluchy tetrowe, 2 rożki i 2 kocyki cienkie i 1 otulacz. Ja spakuję torbę w tym tygodniu, ale z rzeczami dla siebie w razie nagłego wypadku. A gdybym nie była na zwolnieniu, to też pewnie bym na później zostawiła a tak nadmiar czasu szkodzi. A Aisla właśnie tak zrobiłam, tylko na razie małe woreczki i oddzielnie body, pajace i później do dużego wora. A swoje ledwo ogarnęłam, kto wymyślił prasowanie takich rzeczy małych? Już wole mężowskie koszule. Ja od rana jestem bombardowana telefonami od sióstr z Anglii i rodziny, czego potrzebujemy dla małej i ech już nie wiem, co odpowiadać. Myślimy o takim bujaczku, karuzeli na łóżeczko, szumisiu itp, ale nie wiem co będzie tak naprawdę przydatne
-
Wiola, spokojnie z tym moczem. Mi wyszły pojedyncze bakterie i szczawiany i lekarz tylko się zapytał o technikę pobierania. Powiedziałam, że przetrzymałam i tyle. Poczekaj do wizyty a może jutro uda Ci się zapukać do swojego lekarza, żeby na wyniki spojrzał. To dobrze, że przeżyłaś, ja się boje efektu po, więc chyba też się zaopatrzę w dużą ilość jedzenia. Co do punktu pobrań, to rzeczywiście niedobrze. U nas ten komfort, że sami wołają a jak długo ktoś nie wchodzi, to patrzą czy nikt nie czeka, więc ciężarne są zauważane od razu i gdzieś mają, że ktoś się oburza. Ewalina u mnie zawsze są takie ekspresowe wizyty, kochamy NFZ, gdzie usg przysługuje 3 razy w ciąży:P Poza tym mnie się traktuje jak koleżankę po fachu. Mi się to akurat podoba. Kwietniówka co z małą? Ja dziś skończyłam prasowanie rzeczy dla małej i ułożyłam w szafie. Ale mogłabym je w kółko wyjmować i oglądać ech.
-
A i oczywiście wspomniani już bóle popunkcyjne. Często są po cc, ale po psn też się zdarzają. Ale fakt większość kobiet chwali. Sama widziałam przez 3 lata pracy może 50 porodów bez Zzo, a porodów mamy tysiące
-
Co do Zzo, to nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Niektórym pomaga, niektórym wydłuża poród i prowadzi do komplikacji. Zzo podaje się przy 3-4 cm rozwarcia, czasem wcześniej jak tylko szyjka zaczyna się rozwierać. Tak szybko podaje się u kobiet, które koncentrują się tylko i wyłącznie na bólu, nie chcą chodzić, oddychać, ogólnie nue zapowiada się z nimi ba współpracę. Często u nich właśnie szybko stres puszcza i rozważnie zaczyna postępować. Podane przy 3-4 cm może albo przyspieszyć albo zwolnić akcję porodową(to rozwarcie to umowna granica). Czasem jest tak, że po podaniu Zzo w krótkim czasie robi się pełne rozwarcie i wtedy nie ma mowy o współpracy, bo kobieta faktycznie nic nie czuje i ta siła parcia nie zawsze jest skuteczna. Często tu dochodzi do nacięcia krocza i czasami zakończenia porodu poprzez vaccum. A wiadomo, że przedłużający się poród nie wpływa też korzystnie na dziecko. W przypadku normalnego postępowania rozwarcia Zzo jest korzystne, bo pozwala na chwilę odprężenia, jest lepsza współpraca z kobietą , bardziej się otwiera na wszystko co ją czeka. I też jest kwestia dokładania dawek, za późno podana spowalnia, więc czasem warto wziąć tylko jedną. Zzo czasami powoduje zaburzenia dobrostanu płodu(ze względu na konieczność leżenia przez matkę po podaniu), ale to rzadko widziałam i kończyło się to niestety cc w szybkim tempie. Także to indywidualna sprawa. co do mnie hmm ja będę chciała rodzićbez Zzo u korzystać i naturalnych metod łagodzenia bólu. Może dlatego, że to pierwszy poród i chcęnaprawdę wiedzieć co i jak. notka co do specjalistów, to Zzo wykonuje się przy wielu zabiegach, więc myślę że dla nich znieczulenie porodu czy do zabiegu to jedna chwała. Jeżeli sprawdzają się przy zabiegach, to przy porodzie też pewnie się sprawdzą
-
Należy po pobraniu zawieźć jak najszybciej. Ewentualnie w temperaturze lodówki 2-4 godzin, ale musisz powiedzieć o fakcie przetrzymania labolatorium. Ja ostatnio miałam godzinę przetrzymać i wynik był już lekko zafałszowany.
-
Anita przydałoby się. Może lekarz na skierowaniu Ci zapomniał doznaczyć? Najwyżej poproś w laboratorium skoro i tak Cię będą kuły. Powodzenia i po powrocie proszę nie straszyć:p Camilla ja ostatnio w nocy zeżerałam resztki pizzy, więc spokojnie było sobie pozwolić na jeszcze małe co nieco. A i zapomniałam o ubraniach z Lidla. To trzeba czekać na pojawienie się teraz Olcia kiedyś było 50, teraz się od tego zupełnie odeszło i wszędzie 75 się robi niezależnie od wieku Gosia czekamy na wieści co nowego u Ciebie
-
Hej. Ja dziś od 5 do 7 w ogóle nie spałam. Moje sny pozostają w kręgu okołoporodowym nadal. Ostatnio mi się śniło, że już urodziłam i maluch mimo wieku ciążowego był w nie najgorszym stanie. Co do ciuchów z pepco absolutnie się nie zgadzam. Kupowałam do szpitala dla naszych sierotek, ubranka przechodziły przez szpitalną pralnię i wracały niezniszczone. sama też mam teraz z pepco, wczoraj uprałam wszystko i jak nowe. Może na złą jakość trafiałaś.
-
Karinka, dla mnie też te płytki wydają się na zewnątrz. Może jakby miały jakiś połysk lub były jaśniejsze? Co do plomb starej generacji ja mam 2 i lekarz nie kazał mi tego ruszać już. Wymieniałam tylko na zębach, które były popsute. Może zmień dentystę jak nie masz żadnych informacji, co Ci do buzi zakładają. Ja dziś wpadłam też jak ndorka w jakiś szał. Posprzątane, ugotowane, koszule męża na cały tydzień uprasowane, poprane. A teraz odpoczywam. Czułam przez moment jakby mnie coś od dołu ciągnęło, więc to chyba znak ostrzegawczy. Zalotka, świetne ciuchy. Ja się dopiero rzucę na takie coś po potwierdzeniu płci po Świętach, skoro lekarz powiedział prawdopodobnie dziewczyna. Mi za to bardziej podobają się rzeczy dla chłopców. Jak nie ksylitol, to może stewia?
-
Madzia a jak robisz fornetti? Bo ja zamierzam w weekend jednak zaszaleć ze słodyczami. Dziś kolejny dzień kuracji mleczno-czosnkowej,ale z domieszka kilograma mandarynek (przewodzie pokarmowy wybacz). Mam nadzieje, że jutro sobie to cholerstwo odejdzie ode mnie.
-
Karinka mnie wszystko boli jak po dłuższym leżeniu potrzebuję wstać lub zmienić pozycję. wstać już mi mąż pomaga, nie wiem co będzie później. Podobno to wszystko normalne. Ndorka chodzi mi o ten acerola z witaminą C. A mąż oczywiście się nie dostał. Miał do 17 dojechać, był 17.04 a tu już pozamykane na 4 spusty. Pewnie już dla żartu zadzwonili. Chyba jednak czas na jakiś abonament
-
ndorka, też jestem ciekawa, co ma but do wychowania:P Moi rodzice mają nas 3 i jesteśmy jak z różnych rodziców. Z najstarszą same problemy ocierające się o prawo, średnia imprezowiczka a ja widząc jak moi rodzice cierpieli, to byłam tą najspokojniejszą. teraz z perspektywy czasu widzę, jaki trud ponieśli wyprowadzając nas wszystkie na ludzi. ndorka a jakiś konkretny preparat polecasz? Ja właśnie przeżywam hmm śmiech na sali. Mój mąż zapomniał na kiedy ma państwowo wizytę neurologa i myślał, że mu już przepadła i machnął na to ręką. I jak odpoczywał po pracy, zadzwoniła pani z rejestracji, że właśnie moja jego godzina wizyty i jak chce być przyjęty, to ma 10 minut na dotarcie do szpitala a jak nie dotrze, to z uśmiechem powiedziała, że zaprasza go w 2019 roku. Sama jestem częścią państwowej opieki zdrowotnej i nadal mi coś takiego nie przechodzi przez głowę, że termin, ale też sposób informowania o wizycie... Zalotka, ja nawet nigdy nie byłam przeziębiona albo nie pamiętam a to w tej ciąży już 3 raz jak chodzę i coś tam, więc chcę nieco się zaopatrzyć, bo teraz najgorszy czas. Ale spacer naprawdę dobrze mi zrobił.
-
Jak pisałam na początku naszej znajomości, że dziecko może być gadżetem, to czytałyście z niedowierzeniem a teraz same do tego doszłyście. Nas czeka córka i hmm stwierdziliśmy, że obie płcie do wychowania to wyzwanie. My już robimy wstępne ustalenia, próbujemy przewidzieć czego może chcieć córka, na co się zgodzić a na co nie. Rozmawiamy jak będziemy podejmować decyzję, żeby nie było chodzenie od jednego do drugiego i sprzeczne informacje. A zdrowie hmm do bólu gardła doszedł lejący się katar, ale nie jest źle. Zaraz idę chwilę na dwór wywietrzyć ze mnie zarazki i z mieszkania.
-
Ja przed chwilą w ramach kuracji poczułam smak dzieciństwa:mleko+miód+czosnek+masło. Teraz się wygrzewam. Mam nadzieję jutro gdzieś się wydostać z domu bez konsekwencji. Mama dziecka, o którym pisałam wydawała się być normalna osobą, więc nam szczena opadła, jak zobaczyłyśmy dziecko. Anita, dobrze, że to się tak skończyło. Następnym razem bez wujka Google proszę. Zalotka, odpoczywaj, w końcu nam się to należy. Madzia, 27 tydzień, to już kilogramowy stworek, czasem też może przekroczyć. A dopiero co ledwo na usg było widać nasze maluchy