-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Aniołek Łysego
-
Ann super zdjęcia... i szymi jak szybko i tak dumnie jeździ na rowerdku :) super oli śliczne zdjęcia... a te fontanny są przepiękne nocą! ja już kończę poranne porządki... widzenia niestety z M. nie mamy w tym tygodniu... bo podobno M. za często widuje się z nami porąbane to....
-
dzień dobry wyspani fajnie :) nawet kacper raczył poleżeć trochę w łóżku potem popiszę bo młody jak zwykle się wydziera że chce make pake! już nawet przez sen ją woła
-
witam wieczornie... kacper znow cały dzień na nogach...ale już śpi... mały czorcik :) asiu na szczęście teraz druga zmiana to i z rana będę spać... jakoś mi lepiej pracować do 22 niż od 6 rano... dziś planuję położyć się wcześniej... madalenko wieeeelki buuuuziak dla Ciebie... jak tam B. więcej w domku nie jeździ już w delegacje? a kajtuś jak w żłobku? pewnie lubi chodzić... i zdrówka życzę moniq świetna sprawa z tą giełdą... niesamowite rzeczy potrafią ludzie wymyślać... tylko czemu u nas nie ma tak... za piętnaście złoty kurtka super zakup! patusia odezwij się jak ręka... no ale mnie ciarki przeszły jak przeczytałam! katia mazaki i różne ozdoby mam... bo kupowałam w tamtym roku i dla kacpra i dla siostry na torty to tu mi strasznie dużo zostało... a tobie też mogą się przydać... jutro planuję mały wypad do kauflanda obaczyć co tam mają może coś fajnego będzie i jakiś pomysł mi wpadnie do głowy co do pokoju to ja bym chętnie kacpra wyprowadziła ze swojego... ale u nas tylko trzy i w jednym ja, w drugim siostra, w trzecim rodzice... więc brak opcji u nas... a ja sobie pifko kupilam chyba pierwsze od trzech tygodni... wow... czasem trzeba... za patusię i jej rąsie... za zdrówko... za miłość i szczęscie...
-
dzień dobry dziś zaspałam do pracy... ale na szczęscie kierowca zadzwonił o 5.29 a o 5.35 byłam już w samochodzie węgla nie ma... no tato śpi... ehhh potem poczytam bo muszę ogarnąć i kacperek wraca z kupką w majtach do domu...
-
ann jesteś wielka będę kombinować... ale u nas urodziny w późniejszym terminie bo wszyscy goście poprosili o imprezę po 10 października... także mam jeszcze dwa tygodnie może jeszcze ktoś coś podpowie?
-
inuś brawo dla milenki to teraz będziecie mieli wesoło i oczywiście potrzebne pewnie będą dodatkowe jakieś oczy... hehe żeby za dwoma małymi brzdącami nadążyć ann dokładnie pamiętam twojego torcika i zdjęcia jak go ozdabialiście... właśnie próbuję coś kombinować tylko że u mnie ze zdolnościami ozdobnymi właśnie kłopot myślałam żeby zrobić mu tort w kształcie gwiazdy i żeby był niebieski ale jak to zrobić nie mam pojęcia super pomocnicy... pamiętam jak byłaś w ciąży i uliśka na zdjęciach tak zaglądałam na blat stołu jak teraz szymi kacper dziś cały dzień na nogach... nie było drzemki w dzień... takie miał oczka czerwone już i zmęczony był ale jak zobaczył że wyrzucam butelkę po mleku to oczywiście spanie mu przeszło i chciał ten "kubek" nosić "siam" sobie wymyślił i nie mogłam mu przegadać jeszcze jutro 6h pracy... potem jeszcze węgiel mamy z tatem zrzucać do piwnicy jeśli oczywiście będzie w stanie... mam nadzieję że mnie znów nie zawiedzie...
-
dzień dobry popołudniowo... bloomoo witaj... buziaki i wiele zdrówka dla kajtusia! dzielnego faceta masz nie powiem... mam nadzieję że szybko mu się polepszy... a kacperek super ma wymiary nie można zaprzeczyć... strasznie tu tęskno za wami... na nk oglądam czasem chłopaków :) trzymaj się cieplutko ! ściskam! kurcze ja też myślałam o torcie... jak veann pokazała tort julki to się nadziwić nie mogłam że takiego fajnego zrobiła... a ja nie mam pojęcia o pieczeniu asiu cierpliwości do ludzi... :) patusia ja też już z kawką tato dał mi prawie całą wypłatę... w szoku jestem... zostawił tylko końcówkę na koncie... a ja od razu pieniądze bach na konto i przelewy za prąd, telefon i bojler i jedną pożyczę zrobiłam zakupy zrobione i teraz byle do 10-tego a no i kacprowi śliczny sweterek za 15 zł! bombowy wprost.. z kapturkiem i taki beżowy jest
-
dzień dobry :) po nocce jakby humor lepszy... dobrze czasem przespać się ze wszystkim.,.. mineralko przykro mi z powodu @... trzymam kciuki w dalszym ciągu... patusiu miłej pracki... też myślałam o zrobieniu torta ale u mnie te zdolności to epokę lodowcową znają... nic się na pieczeniu i robieniu nie znam... chyba że zwyklej babki... asiu uciekam do pracki miłego dnia
-
dobry wieczór nie mam siły... po pracy dopiero o 18ej byłam w domu i kacper jak na złość strasznie wył i piszczał... w ogóle to koszmarny dzień miałam... i coraz mniej siły i wiary jakoś we mnie jest... aż wyć się chce... jutro nie lepiej... muszę iść węgiel kupić... potem ten węgiel zwalić do piwnicy... jak zawsze pewnie sama całą tonę... potem jeszcze pies... i zakupy... i jutro tato ma wypłatę i aż się boję myśleć na co ją przeznaczy... a do dupy :( asiu ja myślę że piotruś będzie zadowolony... może nie przez pierwsze dni ale jak już zobaczy że dzieci się z nim bawią i że panie - ciocie są fajne to będzie chętnie chodził... trzymam mocno kciuki za was wszystkich... patusiu uważaj na rąsie... żeby ci się nic tam nie porobiło... no i przy takiej ranie to temperatura może być bo to organizm walczy... ann super mały rowerzysta z szymiego... kacper był dziś u pani stasi nie chciał normalnie iść od tej "babci" tulił ja i kochał na koniec wycałował że hej....dobranoc.
-
dzień dobry... patusia ale nic ci tam się nie robiło? może śmignij do lekarza.... ann świetnie i brawo dla szymiego :) pięknie jeździ na rowerku... w kwestii rysunków to kacper na etapie kółek i kresek... przy czym trzeba pilnować bo ostro czai się na ściany i meble... anulka zdrówka dla mikiego... oj kronkiś kronkiś uciekam do pracki
-
dzień dobry! Majusiu, Filipku! wszystkiego najlepszego samych radosnych i pełnych uśmiechu dni zaraz pracka... do lekarza w tym tygodniu się nie dostanę na popołudnie... no ale kupiłam sobie sok z czarnych porzeczek i coś tam popijam... nie lubie takich rzeczy... witam pana cogito :) jagienko zdrówko ślę ann super rysunki u nas etap kólek i kresek... wszędzie gdzie kredka dosięgnie jak mama nie patrzy anulka jak dziś maluszki? więcej nie zdążę... spadam do pracy miłego dnia wszystkim
-
dzień dobry :) veann, nefre, maduś! noooo na raszczcie! dobrze was czytać martuś współczuję koleżance... anulka zdrówka dla mikiego! z wynikami chcę iść dzisiaj do lekarza... tylko czy mi się uda... jak nie to w czwartek po południu jeszcze przyjmuje... kajtusiu nasz malutki i słodziutki wszystkiego najlepszego z okazji drugich urodzin... uciekam do pracki... bloomoo też mogła by się odezwać...
-
ann no to miałaś dziś zakrecony dzień... ale już minął teraz byle do weekendu kaska zdrówka! idę umyć chociaż podłogę w kuchni... potem prysznic i spanie...
-
tato woła do mnie z kuchni: "Ola ty dałaś Kacprowi tą nutelle?" ja: "jaką nutelle?" tato: "a to sam sobie wziął!" a kacper: "mniaaaam!!!!!" młody ma coraz dłuższe ręce... katia zdrówka dla buby:) patusia spokojnej nocki... ja znów dziś z bólem głowy... teraz muszę się zarejestrować na wizytę do pani doktor dzisiaj tak się nalatałam że nic oprócz zmywania w domu nie zrobiłam co do mnie nie podobne
-
witam laseczki... wyniki już mam coś tu pisze że erytrocyty poniżej normy są i MCH podwyższone... idę z pieskiem i potem zajrzę na dłużej jak mi kacpruś pozwoli dzięki za komplementy...
-
dzień dobry :) Majeczko nasza malutka sto latek w zdrówku i szczęćiu! mnóstwa misiów i laleczek! i samych radosnych dni zaczyna się ranne wstawanie... i byle do soboty.. a ostatnio sobie w pracy marzyłyśmy jakby to fajnie było pracować po 6h na dobę... ile czasu by było i w ogóle... mam nadzieję że jeszcze przez kilka weekendów taka pogoda będzie nas zaskakiwać... uwielbiam ciepełko! patusiu a ty d pracki idziesz? idę się ubierać... bo dopiero do połowy mi się udało... nie chce mi się... ojjjjj jak mi się nie chce spokojnego dzionka życzę wszystkim :) za naszą solenizantkę i patusię
-
spokojnej nocki!
-
kacper z prawie rok starszym tomusiem idę do wanny i niedługo lulu bo jutro pierwsza zmiana... inka spokojnej nocki! co do basenu to kacper uwielbia... choć na początku za pierwszym razem trochę się bał...
-
-
asiu świetna ta fotka piotrusiów :) na nk patusia zdjęcia zuzy rewelacyjne :) ale rękę to załatwiłaś strasznie współczuję i oby szybko się zagoiło... anulka mam nadzieję że gorączka nie wróci kronkiś witaj... pyzulka przesłodka! justynka no gajunia śliczna i wymiary czadowe...! nie widać po niej tej wagi! my własnie przyszliśmy z parku! 4 godziny spacerku! rewelacyjnie było potem jak psiapsiółka prześle mi fotki to wrzucę coś dla przypomnienia nas idę kąpać czorcika i zaraz kaszka i lulanko bo padnięty jak bąk jest...
-
dzień dobry! mineralko oby @ nie pjawiła się przez kilka najbliższych miesięcy! trzymam mocno kciuki! i zdrówka życzę... też bym chciała już drugiego bobasa... a tu trzeba czekać ze dwa-trzy lata.... anulka jak nocka? a propos kupy to u nas przez to odpieluchowanie Maja od dwóch dni nie robiła jutro muszę jej coś dać bo sie zatka na amen no własnie dzieciaki jakby tak jakoś bały się robienia tej kupki na ncnik... a kacper cwaniak robi se na spacerze zawsze... teraz wie że mu majtek nie zdejmę bo za chłodno... cwaniak mały... Zdrówka naszym chorowitkom... u nas też lekki katarek ale nie jest źle... otrivin pomaga i tylko przed snem teraz psikamy... no i syropek alte prawoślazowy.... patusia tak właśnie myślałam czy będziesz pierwsza z postem Zuzanko i Jasiu wszystkiego najlepszego i najsłodszego oraz zdróweczka i samych radosnych pełnych uśmiechu dni
-
inka u nas z kupkami tez ciezej niz z siusianiem... tylko ze my tylko na kibelek... i jak kupka sie robi to kacper próbuje zobaczyc... wydaje mi sie ze to dla dzieci ciut trudne do skapowania ze kupke robia i tez trzeba na kibelek... siusiu robia czesciej.... a wyniki w poniedzialek po pracy bede miec
-
za zdrówko, miłość, przyjaźń...
-
bryyyy wieczór moniq posłusznie melduję ze byłoby więcej postów gafdyby ie brak neta z rana i praca od 12 do 18... ale jestem skarbie nasz i piszę ;) gda... super sprawa z mieszkaniem! próbuję sobie wyobrazić waszą radość :) martusiu przykro mi z powodu problemów zdrowotnych bartusia... a może jakieś inhalacje mu by pomogły żeby wzmocnić układ oddechowy co? a ja to się zastanawiam cały czas gdzie nasza madzia się podziewa... tęskno mi za nią mnie głowa jakby tylko teraz ćmi... pojutrze będą wyniki i po pracy będę je miała... zobaczymy co to będzie jutro do M. coraz bardziej mi źle samej :( idę się umyć i zaraz kacperek z babcią przyjdzie... teściówka myslała że do 22 pracuję... a cały tydzień powtarzałam że od 12 do 18 nie mam słów...
-
no ja już po kłuciu... w poniedziałek wyniki... teściówka nie daje rady z wysadzaniem kacpra i pampersy mu zakłada... w ogóle zaczynam się lekko wqrzać... za dużo się wtrąca... patusiu spokojnej wizyty u koleżanki... idę ogarnąć trochę i dziś się lenie bo od 6.30 do północy na nogach dziś...