Skocz do zawartości
Forum

Aniołek Łysego

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Aniołek Łysego

  1. się chwalimy jest super :) patusiu kurcze oby szybko przeszło... a my dziś chyba do kina pojedziemy! 3 lata nie byłam zajarana jak dziecko jestem ostatnie przebojowe wypowiedzi kacpra "koniec i kropka" - jak czegoś nie chce "nie to nie" i " to nie jest smieszne" jak się z niego śmiejemy...
  2. W Świętą Noc, życzeń moc, wysłać chcę do Ciebie. Niech w ten czas będzie nam, cudownie jak w niebie. Niech uciekną smutki i radość zagości, Anioł niech odgania wszelkie przeciwności. witam kochane :) M. w domku... zabrałam go do domu i jest dobrze... jakby nigdy nie było tak długiego rozstania... kacperek jakby nigdy się z tatusiem nie rozstawał... ale też jakiś przesadyzmów też nie chce go słuchać... wczoraj cały dzień byliśmy na mieście... kupa prezentow i obkupienie M. bo przecież nic prawie nie miał do ubrania... teraz miły czas świąt... jeszcze się odezwę :)
  3. katia moje wielkie gratulacjetrzymam kciuki patusiu przykro mi z powodu pracy... oby wszystko szybko wróciło do normy w nowym roku starletka ja też nie lubię takich zachowań wśród ludzi... idę się ciut położyć bo niedługo do pracki... pocieszam się że tylko dwie nocki i już od środy mam urlopik więc do pracy dopiero 4 stycznia...
  4. witam niedzielnie świetne zdjęcia gajuni dzielna mała dziewczynka ja chyba powoli zaczynam wierzyć w to co M. mówił... jutro w południe już będziemy razem czas mi się ciągnie strasznie... byliśmy dziś na widzeniu... ostatni raz tam byłam i już nigdy więcej nie pójdę! cieszę się strasznie... z tego wszystkiego brzuch mnie dziś boli strasznie... niestety nie będziemy mieszkać z moimi rodzicami... straciłam już jakiekolwiek nadzieje na ich niepicie... już 5ty dzień piją... ehhhh humor mi się spsół spokojnego wieczorku...
  5. dzień dobry!!!! ojjjjj jaki dobry!!!!! M. będzie w poniedziałek w domku tak się cieszę.... postaram się wieczorkiem zajrzeć:)))) dziękuję za kciuki
  6. witam wieczornie :) później się odezwę ciut tylko dziecko poogląda swoje ulubione piosenki...
  7. mam jeszcze laptopka w domu więc korzystam... strasznie mi brakuje wieczorów z wami... zapomniałam napisać że moje ciocia w czasie kacperkowego wyjazdu na dwa tygodnie w listopadzie do prababci nauczyła kacpra że: "babcia to chojeja" a "ciocia aga jest kochana" i moje kochane dziecko mówi do mnie ostatnio rano: "maja stajaj! mama stajaj!" więc ja do niego "kochanie jeszcze chwilka" a on do mnie "stajaj chojejo!" brak słow... dobranoc i spokojnego wieczorku
  8. hej dziewczynki już prawie święta... kacperek zdrowiutki i ardzo niegrzeczny a przy ty bardzo kulturalny... zawsze mówi "posie, dziękuję bajdzio, dodzenia, najazie, dzień dobjy, nazdołek " i kupa innych uwielbia śpiewać "jedzie pociąg z dajeka" i "hej gojoje, nie bijta się, ma gójajaka dwa wajkocie podzielita się" i "kuku kuku kukujeczka kuka kawajeja siuka, kuku kuku anaha anaha ojdiridiridi a!ha!" jak się rozgada to koniec świata... bardzo malo chodzi w pampku tylko na dworze... niestety niejadek z niego... śpi nadal w dzień :) o właśnie się obudził i przytula się :) M ma wokandę w najbliższym tygodniu... naj prawdopodobniej 17-ego...jakoś tak nie mam ostatnio nastroju... ehhhh podczytałam trochę... tęsknie... niestety nadal jestem bez kompa... nie wiem kiedy uda mi się znów zajrzeć ale na pewno jeszcze przed świętami
  9. hej dziewczynki mega zła odstresowuję się przy redd`sie u koleżanki... kacperek wraca w sobotę... strasznie mi się tęskni co do zdenerwowania.. w pracy doszła do mnie do grupy taka marysia... koło 50 lat... można powiedzieć starsza pani... dzisiaj próbowała podrzucić mi poduszki które w ogóle nie mogły by iść... nasza praca polega na szyciu poduszek na maszynie i jak szyjemy to musimy bardzo dokładnie sprawdzać według instrukcji szycia i odpowiednich dopuszczeń... potem te sztuki są sprawdzane... jeśli osoba szyjąca i spradzająca przepuści "bubla" czyli sztukę złą to można stracić pracę a co gorsze poduszka może źle wybuchnąć i może w razie potrzeby zamiast uratować życie w czasie wypadku, zabić... laseczka została na przerwie i puściła sobie te sztuki po czym ja je znalazłam... ewidentnie zrobiła to specjalnie wiedząc co robi... a jak ja je znalazłam to wyparła się w żywe oczy... wyparła się i mam na to kupe argumentów... no straszie jestem zła zaraz popiszę dalej
  10. witam remoncik już skończony... tylko wykończenie i sprzątanie... uffff kacperek dalej u prababci! okropnie tęsknie podtczytałam... ale muszę śmigać... tęsknię
  11. witam dziewczynki znów u koleżanki... w pracy masakra... prawie cała grupa... nowa... ciężko jest... kacper dalej nie tęskni... humor do bani jakiś... pewnie przez ten niekończący się remont... ale działamy po troszku... śliczne dzieciaczki oglądałam... miłego czwartku...
  12. witam kochane ja znów u koleżanki... komp ze względu na swój stan został zabrany z domu i dalej kombinują przy nim... nie wiem czy uda się uratować to co jest... i chyba będzie kolejny wydatek... u nas rewolucja... kacperek pojechał z moją mamą do prababci do konina... w ogóle nie płacze i nie tęskni... a ja w tym czasie robię remont pokoju... okna wymieniłam to i malowanie robię... bo jak okna wstawiali to mi tynk poodpadał i teraz plam białe są po łataniu tego wszystkiego... ale będę miała ślicznie na święta poza tym dziś teściówka była u dzielnicowego w sprawie mojego M. o dostała wezwanie... ogólnie chodziło o wywiad środowiskowy... przeważnie takie wywiady są przeprowadzane przez kuratorów ale mój M. nie ma i zajmuje się tym dzielnicowy... pierwszy raz przed wokandą taki wywiad przeprowadzają i robią tym samym większe nadzieje... no nic oby do grudnia... poczytałam wszystko dokładnie ale trzeba do pracki lecieć i nie mam czasu odpisać tęsknie bardzo!
  13. hej dziewczyny... żyjemy... zdrowi jak na razie... kacper nawija już jak stary facet... zdaniami i wyraźnie... powtarza wszystko co zechce... ja w pracy tylko mam lekki zapiernicz ale jakoś dam radę... ojciec po raz kolejny stracił pracę... brak mi sił i słów na niego... Zdrówka dla chorowitków uciekam do domku bo po pracy weszłam do koleżanki na kawkę... mam nadzieję że komp niedługo będzie zrobiony TĘSKNIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  14. witam dziewczyny... jestem w gościach więc króciutko u nas ok. M w tym tygodniu wysyła pismo o trzecią wokandę... zobaczymy jakie beda swieta... kacper zdrowiutki... bylo tylko male rozwolnienie na wychodzace piatki ale dalismy rade... zdrowka zycze i buziaki sle
  15. witam wieczornie... przepraszam za długie nieodzywanie się... komp mi pada... chyba będzie kolejny wydatek... czy to się kiedyś skończy? zainteresowałam się tą książką o której pisała anulka... ile taka kosztuje? albo może tak jak anulka napisała pożyczyłaby? mam nadzieję że uda mi się przeczytac w miarę szybko... starletko zdówka dla was! to ci się porobilo... martusia kacper też urwis... taki okres i urok dwulatków niektórych... przejdzie mu... albo kiedyś inne dziecko się nie da i będzie miałł nauczkę kacper już dostal więc teraz ostrożniejszy jest u nas chyba idą 5 bo kacper poliki czerwone, biegunka, jakiś apetyt nie taki, i niedobry! poza tym śpiewa pięknie "panie janie" "my jesteśmy krasnoludki" "bom bom pow" the black eyed peas i to nie tylko samo bom bom bom ale nawet słowa śpiewa... i inne hehhh nawija, kłóci się, przynosi mi stołek kiedy chce słodycze bo wie że wysoko są i normalnie nie sięngę... poza tym strasznie płacze jak tylko wie że będę wychodzić do pracy coś mi się porobiło z @, powinnam mieć w niedzielę a tu już prawie piątek raczej możliwości ciąży nie mam więc nie wiem co się dzieje... poczekam jeszcze trochę bo podbrzusze mnie boli i brzuch jak balon mi się zrobił... tylko że grochówki się najadłam wczoraj i dziś i też nie wiem czy mnie od tego nie zdęło milego wieczoru... nie mam pojęcia kiedy mi się komputer znów włączy więc wybaczcie jeśli mnie dłużej nie będzie
  16. witam poniedziałkowo :) patusia ja też druga zmiana miałam mieć nocki ale odwołali w ostatniej chwili... ann szymi uzdolniony jak uliśka :) super my dziś też mamy do załatwienia kilka spraw... zapłacić za mieszkanie, do kantoru muszę iść... wszystko bym szybko załatwiła ale postanowiłam że kacper idzie ze mną więc czas załatwiania się wydłuży :) jeszcze kurtkę na zimę dla kacpra też chciałam kupić i może jakieś cieplejsze butki bo u nas niby ma być koło nawet 5 stopni w tym tygodniu
  17. dobry wieczor :) u mnie awaria kompa była mieliśmy dziś imprezę urodzinową tort super... błękitny... z wieszykiem... no super i smaczny do tego dzieci kupa ale było na prawdę wesoło... byli też goście nie proszeni ale mile widziani nefre... śliczny bąbelek! samych pogodnych dni i spokojnych nocek! gratuluję jeszcze raz dla Waszego usmiechu wieczornego tekst Natanka -mamusiu, a Ty wiesz z czego byly zrobione diozaury?????? -?? - z miesa!!!!! spóźnione życzenia urodzinowe dla naszej Alicji widzę że mowa o nogach... u nas kapcie kupione w piątek rozmiar 26... mam nadzieję że do końca zimy ponosi w piżamki też się zaopatrzyliśmy... dwie z autami do tego mama przysłała paczkę... i były tak dwie bluzy dla kacpra i spodnie rozmar 98... ciut za duże... ale rękawek podwinę i będzie super moniq trasznie mi przykro z powodu straty przyjaciółki.... :( patusiu twoja zu jest przeurocza pod każdym względem... byliśmy wczoraj u M. z kacprem sami... było super... sto razy bardziej wolę chodzić z kacprem sama niż z teściówką... ale po drodze do M. zaszłam do sklepu jeszcze i stoimy z kacprem w kolejce... on zobaczył lizaki i mówi "mamuś chcę ciuciu!" więc mu tłumaczę że nie... bo w domku ma i się teraz ubrudzi i najwyżej później... on kilka razy powtórzył i ja kilka razy powtórzyłam... jak już stwierdził że mnie nie przekona mówi do pani ekspedientki " Pamim chcem ciuciu " mały cwaniak... mineralka suuuuuuuuper mi tego życz... i to dużo i jak najszybciej i na sam koniec zdrówka dla chorowitków wszystkich oby szybko poprzecodziło....
  18. dzień dobry... piotrusiu wszystkiego najlepszego w dniu urodzin... zdrówka, szczęścia i samej słodyczy ja tylko na moment bo mnie dziecko już meczy... jakby mnie co najmniej dopiero zobaczył... a nie śpi od 5.30... veann super trzymam kciuki bardzo mocno! i za szybkie pojawienie się dwóch kreseczek :) ja od niedzieli zaczynam nocki... teoretycznie tylko na tydzień... poza tym coraz bardziej zmęczona jestem... ale w tym tygodniu odpuściłam sobie sobotę... chociaż liderka nie była zadowolona... ale co mi tam... przepraszam że nie nadrabiam... ale spróbuję się jeszcze położyć... głowa znów od kilku dni się daje we znaki...
  19. normalnie padam... nie mam siły... wiecie co? takie zazdrośnictwo u dzieciaków to normalna rzecz... nawet ja czasem jestem zazdrosna o siostrę... chociażby dlatego że ja w jej wieku nie mogłam sobie kupować co miesiąc nowej bluzki czy spdni... a ona może bo sytuacja materialna lepsza od tej co kiedyś była... ale z drugiej strony... kocham ją ponad wszystko i oddałabym wszysko dla niej... i sama kupuję jej coś od czasu do czasu takie to pokręcone... a najbardziej taką miłość docenia się po stracie kogoś tak bliskiego... dopiero w tedy zaczyna człowiek żałować że się kłóciło czy szarpało... ale w tedy to już jest za późno... i niestety dla takich maluchów to jest nie do zrozumienia ...uciekam do pracki... miłego dnia
  20. dzień dobry mi znów mysz nie działa i męczę się z przeskakiwaniem na wszystko na klaiwaturze bleeee Amelko stu latek zdrówka i szczęscia... pociechy z rodziców, dużo zabawek i ciągłego uśmiechu na buzi patusia siłek... ja już tez jakoś ledwo daję radę przepraszam ale pozapominałam... bo zanim cokolwiek napiszę muszę tu śmigać kupe czasu tabulatorem
  21. moniq zapomniała o mnie nefre nasza słodzitka! ogromne gratulacje! i buziaczki w stópki dla twojego maleństwa! cieszę się że tak szybko poszło! czekam na focisze mineralka! trzymam kciuki zdrówka dla chorowitków... ann fajna dedykacja stronki katia wymiary wika superowe! niesamowitego masz mężczyznę... pozapominałam... padam dziś na twarz... po prostu masakre mamy w pracy dobranoc
  22. ja zaraz do pracki... ala wiesz co... na temat cierpliwości to ja nie mogę się wypowiadać.... do kacpra albo nie mam jej w ogóle albo po prostu on taki charakter ma... a najgorzej jest przy ubieraniu... no nie wiem czy spotkałam jakiekolwiek dziecko co tak się nie lubi ubierać... codziennie żeby gdziekolwiek wyjść potrzebujemy conajmniej 45 minut na ubranie się... ucieka, wrzeszczy, wije się, ściąga ciuchy... normalnie koszmar... tak samo po kompieli, przy zmianie majtek czy pampersa... masakra miłego popołudnia... ja idę zasuwać
  23. Anulka Aniołek fajna fotka. Jak gorączka? nie ma na razie... pewnie to było chwilowe osłabienie...
  24. witam w południe... nefretete trzymam kciuki mocno mocno! czekam na dobre wieści! asiu zdrówka dla piotrusia... oby u szybciutko przeszło... marta katia? a jak u ciebie... bo coś cyba ostatnio pisałaś że Ciebie piersi podejrzanie bola ja już lekko zmęczona... kacper w nocy się wybudzał dwa razy... a gdzie tu do końca dnia...
  25. dzień dobry :)) kacper śmiga po kuchni z samolotem i krzyczy "sanionio jedzie! do cioci jutyny! i do kubi! i do tomi! mama choj papa do tomi!" no mam przegwizdane bo on tam do mojej koleżanki chce chodzić inuś zdrówko ślę... oby to nie było nic poważnego... a kacper i owszem podobny do mamy... ale kolor oczu i jak na razie włosów po tacie... moniq znów po nocach? a nefre pisała ostatnio że dopiero dziś może urodzić bo wczoraj miała coś do załatwienia... patusiu spokojnej pracki... idę ogarnąć... wcześniej nie zadedykowałam więc teraz za nefretete i maleństwo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...