Skocz do zawartości
Forum

Aniołek Łysego

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Aniołek Łysego

  1. no jest taki slodki ze cale piachy sobie do buzi wklada:)
  2. no jest taki slodki ze cale piachy sobie do buzi wklada:)
  3. w końcu mi się udało cyknąć fotkę jak się uśmiecha... bo jak widzi aparat to czeka na "pstryk" i się skupia i robi poważną minke;)
  4. aluś :) nareszcie :) veann ja słuchałam... ale tylko troszkę bo mi się Kacer obudził;) inka ja pierś z kurczaka w panierce jadłam 7 października ;) a słodycze kurczaka smażonego jadłam chyba 3 dni później... i tak zaczęlam powoli wszystko jeśćdziewczyny dzięki za słowa otuchy... dobrze że jest takie forum i można trochę się oderwać...
  5. tusiaczku:) na swieta chce małemu rosołku dac... bardzo ładnie reaguje na wszystko co jem i nic do teraz...
  6. inkuś dobrze że z malutka wszystko ok... ja bym chyba zawału dostala mada... no kurde co za ludzie w tej przychodni:| ja kacperka trzymałam tak jak do odbicia i szczepionke dostał w tyłek... zawsze to lepiej czuć mamusię niż leżeć samemu i być kłutym... głupie babsko... ależ bym jej nawtykała... kuźwa no jebnięta... a widzę że lekarz też dobry... ja pierdziu ty to masz z tymi ludźmi tam... zmieniaj szybko przychodnię... ann jak ci ślicznie szymuś na cycku rośnie duży bąbelek ... powodzenia dzisiaj patusia no kurde u mnie karmienie jabłuszkiem wyglądało tak że jabłko było wszędzie tylko nie w budzi Kacpra... pluł na wszystkie strony :) a jakie miał srańsko po tym jeszcze mi tak ładnie kupki nie robił ;) justyna przeganiaj cholerę daleko!! Moniq my też prezenty bardziej na gwiazdkę niż na mikołaja... mikołaj dla dzieciaczków czyli w tym roku dostali prezenty kacperek i moja siostra:) kurcze mnóstwo musiałabym odpisywać.. ale nie dam rady spamiętać wszystkiego to się biorę za porządki :)
  7. Szymonku Zuzanko Amelko sto lat dzieciaczki :)
  8. witam porankowo... jeszcze nie ochlonęłam do końca... przydało by się zniknąć na kilka dni od tych wszystkich ludzi co mnie otaczają może w tedy było by lepiej... nie będę pisać o tym co się dzieje, bo to wszystko przykre jest i po prostu wstydzę się tego... veann twoje maleństwo jest superaśne:) widziałam też dwóch nagich facetów idę nadrabiać bo tak tylko przelotem czytałam wczoraj :) no i czeka mnie sprzątanie i palenie w piecach... ktoś się dołącza do kawki? :kawka: ala?
  9. sorki dziewczyny że nie nadrabiam... ale dzisiejszy dzień mam tak zdupiony za przeproszeniem że aż mnie nosi... kacper leży w łóżeczku i ryczy... wqrzam się bo znowu mi cycka rozwalił...:[ przez to jego ciamkanie... oczywiście nie dlatego jestem zła... ehhh w ogóle wrrr :duren::duren::duren:
  10. ja się tylko przywitam :) uciekam na karmienie bo mi już tam Kacper wyje :) w ogóle przez godzinę prawie chciałam go nakarmić i dopiero przed chwilą sis mi powiedziała że on koło 6.30 chyba zrobił kupę bo tak głośno pyrkął... a ja już myśłałam że go kurde gardło boli i że się ode nie zaraził :duren: a nic nie czułam kupy no i jeszcze nigdy mi tak rano nie robił to się zdziwiłam ;) inka! wpół do drugiej ja bym była nieprzytomna :) paula ann patusia witam milutko Kajtusiu wszystkiego najlepszego trzy miesięczniaku :)
  11. marchewkeczkę spróbuję pojutrze:) dobrze że dobrze mi zareagowal na to jabłuszko:) dobranoc:)
  12. na koniec miłego dnia moja stronka za to co sobie zażyczymy...
  13. k8i co dziennie prześcieradło zmieniam a pod nim mam folię agnieszka może jej się nie chce... próbuj ale nie zmuszaj ;) w końcu wejdzie na ten etap i wiecie co jeszcze robię... jak już mały zasypia to mu paciorek mówię.. głupie to ale jakoś mi z tym fajnie:)
  14. mada... no kurcze wiem że dużo czasu z nim spędzam... ale rano jestem z nim sama... oczywiście nie zawsze jest tak że jest zadowolony... no i też czasami go zostawiam sam na sam z zabawkami a po południu to ja go zostawiam z siostrą i idę np. do sklepu, potem się wykąpię... już od tej imprezy nie boję się wyjść bez małego z domu k8i ojjj dobranoc... a czekałam na twojego posta bo widziałam że piszesz i piszesz ;) agnieszka ty tam sobie nic nie wmawiaj że zaniedbujesz bo ja po prostu lubię i tyle... mam świra na punkcie kacperka :) poza tym my jesteśmy sami i może ja kurcze próbuję nadrobić za jego tatusia... ehhh
  15. agnieszka mojej kuzynki synek też nie cierpiał brzuszka ;) nie przejmuj się :)
  16. madalenka... ostatnio koleżanka powiedziała że strasznie dużo czasu poświęcam Kacperkowi... tzn. strasznie go zabawiam... rano jak wstajemy to jak już się naguga to mu zdjemuję pieluchę i kładę na łóżku w tym czasie mogę się ubrać i takie tam... tylko że mój kacper jest w siódmym niebie jak leży bez pieluchy... leży tak z 15 min. potem kładę go na brzuszek i sobie bryka po łóżku a ja do niego gadam, śpiewam i w ogóle tak potrafi nawet 30 minut... potem z powrotem na plecki i w tedy nóżki, podnoszonka za rąsie, pierdzioszki po brzuszku... no i po tej godzince zasypia na jakieś 15 minut ;) potem się budzi na cycka je trochę pobryka... i jest prawie 11 i w tedy spacerek... oczywiście przy ubieraniu wielki wrzask ale potem śpi na spacerku ze 2-3h... ja z nim tak przeważnie na 1,5 wychodzę a później w domu go stawiam na balkonie i śpi sobie dalej... jak się obudzi to cyc potem znów stara się kimać... co mi zajmuje jakies 30 minut bo wrzeszczy sobie... zasypia i tu różnie, ale przeważnie się co chwile budzi i drze bo spać mu się chce... potem o 18 leci "pierwsza miłość" na polsacie to ja go na kanapę i leżyi patrzy na moją rękę... czasami też wrzeszczy to jak wrzeszczy to go na ręce i skaczę z nim po pokoju.... potem koło 18.50 serial się kończy idziemy do pokoju i pielucha z tylka i znów to co rano... w ciągu dnia tez go kładę bez pieluchy jak mu zmieniam to tak nawet z 10 minut zanim mu nową ubiorę no i czasami wykorzystuję ten czas jak leży bez pieluchy na zaglądniecie tutaj kurde chyba przesadziłam ;) madalenko na pewno nie zaniedbujesz kajtka :) ja po prostu lubię się z moim małym bawić zagaduję go jak głupek jakbym mogła to bym go zjadła
  17. adhara... ściagam czasami i próbuję... ale on na butelkę nie reaguje... ma buźkę otwartą i ani myśli o ciągnięciu ;) śmiesznie to wygląda... ale straszne jest jak chodzi o perspektywę późniejszego karmienia. na razie dzisiaj podałam mu deserek jabłkowy... pluje trochę ale mam nadzieję że się przyzwyczai...
  18. inka miłego oglądania :) patusia pewnie też już nie zajrzy więc dobranoc :* veann czekam na focie
  19. aha!! zapomniałam napisać że mój kacper ma extra pierdnięcia po tym jabłuszku ja słyszałam że to lepiej wpływa na trawienie ale żeby aż tak :o kacperek nawet się nie napinał przy pyrkaniu i robieniu kupki ;) moja koleżanka podała też swojemu synkowi soczek jabłkowy z hippa i mu kolki przeszły...
  20. ann świetne fotki :) uliśka super się bawi a szymcio śpi :) co do usypiania to ja śpię z małym... najpierw je normalnie... odbija się mu potem go kładę w łóżku daję cycka i on się tak strasznie wtula że boję się że się udusi.. i zasypia... potem puszcza cycka i śpi... czasami jednak się budzi i potrafi tak ze 4-5 razy... na szczęście nie płacze... cieszę się że w dzień jakoś mi tam zasypia i mogę go położyć w łóżeczku... tylko że te drzemki różnie wyglądają... rzadko zdarza się żeby pospał dłużej niż 15-20 minut... Cytat: Agnieszka31 napisała Zobacz post Mada- jesli chodzi o szczepienia to mam fajna pielegniarke, nie taka zolze jak to sie czesto spotyka. Ala jest szczepiona na moich rekach i od razu dostaje w nagrode cycka, wiec po sekundzie zapomina ze cos ja zabolalo. Zawsze jest to jakis sposob. Na szczescie szczepionka na rotawirus jest doustna. zazdroszczę takiego podejścia. U nas są takie dwie stare ciotki-jedna mądrzejsza od drugiej i dlatego ja sie tak bardzo denerwuję zawsze!!! u nas też bardzo fajnie jest... jak szczepiłam Kacperka pierszy raz to wzięłam go na ramie jak do odbicia i dostał szczepionkę w tylek... krzyknął "A!" i po wszystkim przytuliłam i się ładnie uspokoił :) Ja gdzieś ostatnio wyczytałam, że dziecko potrafi się zregenerować w 5 minut!!!!!!!!nic tylko se w łeb palnąć... też o tym słyszałam... bloomoo twój się budzi pyrkaniem a mój bekaniem :duren: Agnieszka masuję mu pod oczkiem... w ogóle to zaczęło się poprawiać i już dzisiaj rano nie było ropki... dopiero po spacerku... to chyba od wiatru mu się tak robi... madalenko mój kacper też ok. 19 kapiel wiesz co? kajtusiowi może brakuje cycka.. tzn. wiesz dzieciaczki niby tak się czują błogo/bezpiecznie... to taki niepowtarzalny kontakt z mamusią... bo chcąc nie chcąc on przez 9 miesiecy był w tobie i ciągle czuł ciebie całym ciałkiem... każdą cząsteczką siebie... może on taki tulak jak mój... ja kacpra potrafię w dzień położyć mocno przytulić i tak z nim pospać nawet dwie godziny... i to bez cycka!!no to może skończę te moje wywody
  21. to dietka dla mumus co maja dzieciaczki ze skaza opis
  22. mlody spal mi godzine w lozeczku kurde pozmywalam, posprzatalam:) jak super... nawet zjadlam spokojnie madalenko a przy skazie zaleca sie cyca bo to lepsze... tylko mama musi nabial z dietki wyeliminowac... i tak najlepiej do 1 roku zycia maluszka karmic...
  23. Zazdroszczę Wam latania po sklepach z maluchami - ja z moim nawet 5 minut w miejscu stać nie mogę, bo zaraz się budzi, zaczyna wiercić, a w rezultacie wyć w niebogłosy...eh mam to samo:) dlatego jak ide na zakupy to do marketu i tam ciagle nim bujam:) a jak w miescie to z sis lub kolezankami
×
×
  • Dodaj nową pozycję...