-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Aniołek Łysego
-
a w opolu studiowałam, pracowałam i jakiś czas pomieszkiwałam :) świetne wspomnienia
-
tak brzeg jest śliczny:) ale mam nadzieję że za jakiś czas się wyprowadzę... :) do jakiegoś miasta gdzie większe perspektywy są ;) ciekawe czy tylko my jesteśmy z opolskiego :)
-
no to ja już lecę spać :) humor poprawiony miłą pogawędką o świętach... może coś miłego mi się przyśni... dobranoc wszystkim i spokojnej nocki :)
-
Ann super świąteczne tradycje wprowadzacie :) cudownie o takich rzeczach czytać... u mnie ja często gęsto czyli co roku robię makówki i ubieram choinkę z siostra i tetam... jeszcze kilka lat temu robił to też mój brat ale niestety już go nie ma z nami ... no ale ciii bo dołek będzie... stół świąteczny przygotowuję ja... karpia zabijamy wszyscy razem... tato tłucze a my trzy ryczymy... no i oczywiście zakupki i takie tam... wszyscy latają gotują pieką...
-
ehhh mam nadzieję że te święta będą całkowitym przeciwieństwem mojego obecnego humoru... karola miłych pogaduszek... moniq zdrówka dla dzidzi :) ja mam pierwszy katarek za sobą... na szczęście...
-
Trudne przypadki czyli jak poskromić Małego Terrorystę
Aniołek Łysego odpowiedział(a) na madalenka temat w Noworodki i niemowlaki
jeszcze troszkę i powiesz że nie pamiętasz tych krzyków Kajtka ;) -
agnieszka dobranoc :) moniq witaj wieczornie... u nas też na śnieg się nie zapowiada...
-
Izabelin to masz to samo co ja... na zakupy jak sama to supermarket.. jak jakieś ciuszki to idę jeszcze z dwiema koleżankami, zawsze któraś wózki pilnuje i kołysze :duren: sweet :) ojjj teściówka... tfu tfu... skąd ja to znam:duren: młody własnie zasnąl... od 20.40 wojował.. na koniec już mi się nie chciało i zostawiłam go... 5 minut poryczał i zasnął... słodkich snów i spokojnej nocki :)
-
skarletka teraz już szybciej leci.... wcześniej było gorzej... :) dobranoc:)
-
paula mój wykąpany o 19... potem pospał 40 minut... i koniec spania... do teraz:duren::duren: gadał gugał tulił się do cycka... ehhhh
-
skarletka tak za pracą... paula dzieki... kurcze na bank się przyda :) :o :o :o :o mały śpi... kolejny wieczór sam zasnął :o wył wył wściekał się i kimono :o czyje dzieci już też zasnęły? ;>
-
martusia :) dobranoc i nie smutaj :)
-
MadziutekA mnie się nawet sprzątać nie chce, zgubiłam gdzieś mój power i ostatnio chodzę jakaś anemiczna, tylko gugu, gagu, pielucha, cyc i tak wkoło a wszystko za jeden bezzębny uśmiech :Uśmiech: dobre dobre... jeden bezzębny uśmiech... byle do wiosny to prawda... wiecie co? sama się zastanawiam czy faceci są warci takiego kurde czekania... mam dośc... nie usypiam... młody leży w łóżku niech się wymęczy do porządku bo takie zasypianie na 5 minut to paranoja:duren: i zaczyna koncertować... a jaki wqrzony... ho ho paula :) kurcze pożadki... ja może jutro kuchnię zacznę... ten leżaczek umożliwi przenoszenie dziecka w różne miejsca domu oprócz dwóch pokoi jak sąsiedzi nie pomyślą że katuję dziecko to będzie cud :duren:
-
mlody dalej nie śpi... marudzi do karuzelki... idę gadać do niego może jak się zmęczy to zaśnie.. madziutek... jeszcze półtora roku... :( ale na wiosnę już będzie na kilka dni znów :( ann powodzenia z prezentami... zaraz wracam poczytać dokładniej patusia kolorowych :)
-
mój mały też już nie śpi... :) 40 minut starczy... cycka szukał ale mu przeszło i zachciało mu się krzywić do płaczu... to już jest zabawiany:) grzechotki miśki i w ogóle :) a nastroju świątecznego nie mam w cale... ja lubię prezenty kupować... a święta mogłyby w tym roku nie istnieć...
-
jakie Zuzia ma włoski... jejku zachwycona jestem :) super:) Kacperek dzisiaj kupkę zrobił żółciutka całe jestem happy... była tylko jedna na całym ciałku dzisiaj... kurde nawet na łokciach... od razu kąpiel o 19 bo już nie chciałam go nago trzymać... i padł od razu... śpi już 30 minut... do tego już katarek mniejszy, kaszelku brak jestem cała w skowronkach:) Sweethope mój kacperek śpi... owszem... najlepiej na dworze i to stanąć na sekundę nie można bo oczy od razu jak pięć złoty... a najbardziej lubi jak się go wnosi i znosi po schodach w wózku:duren: tak mógłby spać nawet 6h z przerwą na jedzenie... to ja spadam do wanny się zrelaksować... albo i nie bo chyba się rozbudza...
-
nie nie tylko tak mi się zdaje ;)
-
czy ja gadam sama ze sobą?
-
znowu moje niesamowite za szczęscie wszystkich ludzi..
-
no młody mi zasnął... zapomniałam napisać że kupki żółciutkie, katarku coraz mniej, kaszelku brak tylko ja muszę się podleczyć jeszcze... i nawet po tej kapuście mały nic... zero jakiejkolwiek złej reakcji... może bigos zjem na święta patusia... może po prostu ma taki dzień :) mam nadzieję że nocka będzie spokojna... :) prezenty już prawie pokupowane... mamie wzięłam telefon... :d biały samsung... podjara się jak dzik tacie kupiłam skarpety i slipy teściówce zestaw kosmetyków jeszcze tylko teściu, kacper,sis i mój M. któremu podam paczke... buuu idę ryczeć :(
-
skarletka leżaczek to prezent od babci gwiazdki na święta :) 100 zł kosztowal... chyba nie dużo? wibruje i można pobujać :) patusia dokładnie taki jak zuzi :) madziutek :) odzyskania sił:) moje dziecko zrobiło kupę po łokcie :duren: szok :) teraz gada do mnie i zaczepia mnie z leżaczka wykąpałam go wcześniej przez tą niespodziankę w pampersie i na całym ciele :) no to do potem bo mały padniety po kapieli:)
-
o złapałam stronkę :) za mamusie i wszystkie dzieciaczki! by były szczęsliwe i niczego nigdy im nie brakowało...
-
mamy leżaczek... taka zajarana go składałam że szok... kacper w tym czasie zasnął... ale spoko czekam obudzi się i od razu będzie jechał masakra. aż się telepię ze szczęścia ann super że w końcu więcej czasu będziecie mieli dla siebie :) nefretete.. pisz wszystko co leży na serduszku... jesteśmy z Tobą... karolka jej ile to minęło? mada... ząb ojjj nie fajnie... trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę... kronkiś ja tak napiszę tylko dla wiadomości... mój kacperek robił piękne kupki jak mu dałam w tedy to jabłko... poza tym może ty zjedz sobie jabłka :) super że mała smoka ciągnie :) kacperek dzisiaj dużo lepiej :) rano mocowałam się z nim żeby z butli wypił leki... jednak w końcu zaczęłam naciskać na smoka i mu sikało do buzi... czubek mały się śmiał na głos bo go to gilgotało:duren: no i co z takimi dzidziulcami zrobić? katia czekam na foteczki :) koleżanka wczoraj urodziła o 7 rano syneczka :) strasznie się cieszę... szczególnie że miała ciężką ciążę... a teraz do końca stycznia czekają mnie 3 porody i na przełomie lipca i sierpnia dwa super super :) no i tacy dalsi znajomi też czekają na dzieci ... to jak jakaś plaga można powiedzieć super podoba mi się... szczególnie teraz jak wiem jakie to szczęście być mamusią
-
kacperek śpi o tak : takie miny robi zamiast śmiać się jak widzi aparat : i wlasnie wstał...:duren: to sobie ponadrabialam....:duren:
-
patusia tak rano :o veann :) nie trzeba tak po nocach siedzieć ;)