Skocz do zawartości
Forum

Agataa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agataa

  1. An13 - u mnie na połówkowym było 136
  2. Halszka - śliczny maluszek :-) Doomi - współczuję takiej sytuacji w pracy i podejścia u Was. Rozumiem, że ciąża to nie choroba, ale jednak stan specjalny. Podobno noszenie ciężarów powyżej 4kg w ciąży mimo wszystko jest niewskazane. Mam nadzieję, że Twój lekarz nie będzie robił problemów ze zwolnieniem. Ja już zaczynam mieć pracy serdecznie dość. Co chwila ktoś przychodzi i pyta w popłochu "O, a kto się teraz będzie tym czy tamtym zajmował, jak Ciebie nie będzie?" Taka niby jestem im potrzebna, ale jakoś po moich zarobkach tego nie widać ;-) Do podwyżki też im się nie spieszyło, a teraz niby taki problem, że mnie nie będzie... Bo dziewczyna, która mnie zastąpi przejmie może połowę tego co robię, póki co więcej na tą chwilę nie ogarnie, a ja nawet nie mam czasu reszty komuś przekazać... Z miłych rzeczy, to mój mąż ma dziś urodziny, zamówiłam mu tort cytrynowy. Jedna Pani z cukierni mi go polecała, ale druga wczoraj powiedziała mi, że go odradza... Mam nadzieję, że ta druga się myli ;-) Jak coś to mam też książkę, która mojemu mężowi na pewno się spodoba, bo była na jego "liście życzeń" No i mimo nawału w pracy nie odpuściłam sobie dziś ćwiczeń, od razu plecy mniej mnie bolą. W ogóle przez ostatni tydzień zrobił mi się nagle taki typowo ciążowy brzuch... Mała rośnie ;-)
  3. arma - też tak planowałam :) Ale przesunie mi się o tydzień, bo moja lekarka dopiero 11.1. będzie dostępna, żeby wypisać zwolnienie, a nie chce mi się szukać innego lekarza. Tak więc widzę, że obie odliczamy powoli już dni :)
  4. Arma - a od kiedy planujesz L4? takie tygodniowe zwolnienie myślę, że lekarz rodzinny bez problemu da, zwłaszcza jeśli powiesz, że plecy Cię bardzo bolą. Upewnij się tylko że zaznaczy, że jesteś w ciąży, wtedy jest 100% płatne.
  5. Moniik, Kama - piękne te Wasze dziewczynki :-) Gratluję! Macie już imiona?
  6. Doomi - przypomniała mi się jedna rzecz. Pytałam kiedyś moją doktor, czy mogę coś zrobić, żeby łożysko się podniosło. I generalnie nie, ale powiedziała, że warto jeszcze bardziej (niż zwykle w ciąży) unikać noszenia ciężkich rzeczy, np. zakupów. PS Czy wiecie, że jest już forum "sierpniowe mamusie 2017" - niesamowite, przecież to tak niedawno my byłyśmy na ich miejscu!
  7. Doomi - ja miałam nisko łożysko, ale na połówkowym już się podniosło. Jeśli dobrze pamiętam do 25. tygodnia może się podnieść, jak nie to lekarz może zalecić leżenie w domu.
  8. Cholerne forum znowu się zwiesiło i wykasował się mój wpis!!! Grr, jak ja to lubię! A chciałam tylko napisać Powodzenia na wizytach, dziewczyny! Ja już powoli odliczam dni do zwolnienia - jeszcze 4 tygodnie, czyli 17 dni w pracy ;-)
  9. Liryczna - Nie przyjmuj się głupotami, jakie gadają ludzie! Tak jak napisała Miink - my, forumowe ciotki, czekamy na twojego synka :) U mnie w pracy swojego czasu też od paru osób słyszałam, jak to dziewczynki są lepsze od chłopców ( nie znałam jeszcze wtedy płci) i tak jakoś przykro było tego słuchać. Każda płeć ma pewnie jakieś swojego plusy i minusy. A tak naprawdę to, jakim dorosłym będzie dziecko, zależy w dużej mierze od nas, rodziców i tego, jak dzieci wychowamy :) Głowa do góry! Twój synek będzie małym kochanym robaczkiem i nie będziesz chciała go zamienić na żadną dziewczynkę! ;) Miłej niedzieli, dziewczyny!
  10. Byłam na wizycie, Mała podobno szalała w brzuszku :) Akurat to był gabinet gdzie jest tylko jeden ekran usg ustawiony w stronę lekarza, więc niewiele widziałam. ciekawe tez, że nie czułam wtedy ruchów, ale to podobno dlatego, że mam łożysko na przedniej ścianie. Ciekawe, co ona takiego robi, kiedy ją czuję Dostałam dodatkowe żelazo, bo mam lekką anemię, ale poza tym ok. Krzywą będę robić po Świętach, a od 9.01 idę na zwolnienie :-) Wrzucam moje zdjęcie - Głowę ucięłam w Photo Editorze ;) Ale brzuszek widać :) Miłego wieczoru!
  11. Moonik - a Twój brzusiu super :-) Już taki prawdziwie ciążowy. T_U_S_K_A - z tą Lewandowską to chyba jakaś plota. Ostatnio widziałam w necie jakieś ćwiczenia na żywo z nią i nie dość, że figura jej się nie zmieniła, to jeszcze skakała jak szalona - a myślę, że w ciąży jednak nieco by przystopowała. Tak czy siak, jak piszesz - każda z nas ma najbardziej wyczekiwanego bobasa w swoim brzuszku :-)
  12. arma - ja mam wielkie cycki (przynajmniej w moim odczuciu) Brzuch ich tak szybko nie dogoni... Nawet się porządnie brzuszkowi przyjrzeć nie mogę, bo piersi wszystko zasłaniają ;-) mOniik - mój brzusiu tez się nieco zaokrąglił i zaczyna rosnąć. Wrzucę później fotę, akurat mam nowe na komórce i trochę już na nim widać brzuszek :-) Ja dziś na 15.40 idę podglądać małą Matyldę - tzn jadę na wizytę, ale mam nadzieję, że szybkie usg też będzie, zwłaszcza, że jakoś od 2-3 dni mniej czuje ruchy i chciałabym upewnić się, że wszystko ok. Ktoś jeszcze się dzisiaj wybiera?
  13. ona22 - ja chyba grzeczna nie byłam, bo Mikołaj o mnie zapomniał :( Pamiętał za to o moim mężu...
  14. Asia trzymaj się! Na pewno wszystko będzie dobrze! Dobrze, że już wiecie, co to jest jest i macie już termin zabiegu. Domyślać się tylko mogę, jak musi Ci być teraz ciężko i mocno trzyma za Was kciuki! Renat0rr - cześć :) Ty jesteś z okolic Trójmiasta? Bo ja z Pruszcza Gd. :) Mi położną środowiskową "przypisali" ze szkoły rodzenia - tzn jeśli wybrałam wskazaną przez nich położną, to szkołę mam za darmo, więc skorzystałam, a i tak nie miałam czasu szukać położnej. Położna oczywiście na NFZ Dziewczyny, a w ogóle to kiedy zaczynacie szkoły rodzenia? Ja 20.12
  15. Miink - z tymi miesiącami to każdy inaczej liczy, ja się spotkałam z definicją, że od 22,5tc jest 6.miesiąc Koleżanka np. liczy tak, że jeśli mój termin to 12.04, to od 12.12 zacznie mi się 6.miesiąc... Tak czy siak, u mnie już tez niedługo :) to niesamowite, jak ten czas szybko leci, i jakie nasze maluszki są już duże :-) 6. miesiąc to brzmi dumnie
  16. Monik - co do magnezu, to sama się ostatnio zastanawiałam, bo łapały mnie skurcze. Ale pomogła ciemna czekolada z orzechami - idealne i smaczne źródło magnezu ;-) W środę mam wizytę, o ile nie zapomnę, to zapytam lekarki, co poleca
  17. ja się w ten weekend zaczytuję w nowej książce Taylor Jenkins Reid - bardzo fajna :) A zaraz zbieram się z mężem do kina na "Sully'ego". A tak poza tym, to leniwie - jeszcze dochodzę do siebie po przeziębieniu. W ogóle od kilku dni codziennie czuję ruchy Małej i to tak, że nie mam wątpliwości, że to ona. Łobuzuje sobie w brzuszku, zwłaszcza wieczorem :-) Cudowne uczucie! Miłej niedzieli, mamusie!
  18. w Gdańsku śniegu brak. To, co spadło w zeszłym tygodniu, zdążyło stopnieć i jest plucha. Mój pies rozczarowany, bo uwielbia w zaspach szaleć...
  19. ja się często budzę na plecach, co też podobno niewskazane, bo uciska żyłę główną, ale z drugiej strony chyba nie można dać się zwariować. Mamaginekolog pisała, że nie ma to takiego znaczenia. Poduszka "rogal" trochę ograniczała moje wiercenie w nocy, ale i tak potrafiłam się z niej wyplątać i obudzić na plecach... U mnie przeziębienie nie odpuszcza, wciąż mam nos zatkany, ale jakoś daję radę i jestem w pracy. I w ogóle to mam apetyt na mandarynki :-) beti10 - trafiłam ostatnio na tą stronę szafabobasa - rzeczywiście fajne ciuszki w dobrych cenach :) I to co lubię, czyli polska produkcja. Na pewno coś stamtąd kupię. Póki co sprawiłam sobie koszulę i pidżamę ciążową firmy i do karmienia "Dobranocka" na szykownamama.pl Jestem bardzo zadowolona, wygodne, mięciutkie, porządnie zrobione - polecam gdyby ktoś szukał! Rozwalił mnie w ogóle mój mąż - znalazł schowaną czekoladę, która miała być prezentem dla niego na Mikołajki, i prawie całą zjadł! A była dobrze schowana! I się tłumaczy, że miał nerwa w związku z pracą i potrzebował czegoś słodkiego... Ach, ci mężczyźni, czasem są jak dzieci ;-)
  20. Magda_81 - tak niestandardowo to może np. ze szpinakiem i lazurem, albo ze szpinakiem i fetą? Co do pracy i L4 to powiem Wam, że ja nie miałam czasu pomyśleć jeszcze ani o wózku, ani o szkole rodzenia, nie mam nawet wybranej położnej. Ciągle praca, a po pracy inne pilne sprawy, a teraz jeszcze to cholerne przeziębienie się przyplątało :( Tak więc oczywiście rozumiem Was, ale jednocześnie zazdroszczę tym, co na zwolnieniu ;-)
  21. herbata - gratuluję córeczki :) Mówiłam, że dziewuszki się poukrywały i stopniowo będą się ujawniać :)
  22. herbata - powodzenia na wizycie! na Pomorzu też biało od śniegu, ale do tego niestety też wieje paskudny mroźny wiatr a ja wciąż podziębiona, na szczęście już bez takiego silnego kataru i gorączki (w sobotę miałam stan podgorączkowy), więc jestem w pracy Podobnie jak wiele z Was zwolnienie planuję od stycznia Co do rosnących piersi, to powiem Wam, że miałam jakiś czas temu obawy, czy ze względu na rosnący brzuch uda mi się dotrwać do końca mrozów, bez konieczność kupowania zimowej kurtki czy płaszcza ciążowego. A tymczasem problem zaczyna być nie z brzuchem, a z piersiami właśnie Płaszcz zimowy już w tej chwili ledwo dopinam... ;-)
  23. Dziewczyny, a jak jest z rozmiarówką w LC Waikiki? Bo podoba mi się jedna bluzka, ale ne wiem jaki rozmiar, a nie mam sklepu stacjonarnego w pobliżu. Zwykle z tych ciążowych noszę S (mimo że mam teraz spory biust - 85D), a w LC Waikiki wychodziłoby, że L lub XL - ale nie wiem, czy nie będzie za wielka
  24. ja niestety nie szaleję ani na Andrzejkach ani na wyprzedażach, tylko walczę z paskudnym przeziębieniem :( i jeszcze przed chwilą pokłóciłam się mężem, który teraz próbuje przepraszać, ale nie mam siły go słuchać :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...