
Agataa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Agataa
-
Paula witaj i napisz coś więcej o sobie :) Zakazona - świetne podejście! Musimy być dobrej myśli. Co do chrzestnych, to nie jestem pewna, czy będziemy chrzcić, czy na przykład nie poczekamy aż dziecko będzie szło do Komunii. A jak coś to chrzestną byłaby moja przyjaciółka jeszcze z podstawówki (sama nie planuje mieć dzieci, więc chrzestna idealna;) i brat męża
-
Moniik do Trójmiasta to niestety muszę wsiąść w autobus i nieco podjechać, ale daleko nie jest :) Przez ponad 20 lat mieszkałam w Gdańsku, blisko morza i gdybym mogła, to bym tam wróciła, ale ceny mieszkań są tam zabójcze... A z Twoich "rewirów" bardzo lubię Toruń
-
Miink to tym bardziej wszystko na pewno jest dobrze! Zobaczysz :) Moniik - nie, ale blisko, sąsiednie województwo :) Mieszkam w Pruszczu Gdańskim. Widzę, że coraz więcej nas odlicza dni do 6.10... Żeby to szybko minęło, bo stresa mam!
-
Miink A czemu się niepokoisz? Coś się dzieje? Na pewno wszystko jest dobrze,. zobaczysz! :) Ale wiadomo, widok bijącego serduszka uspakaja najbardziej. Tak w ogóle, to strasznie smutne, że już kilka z nas się wykruszyło, nawet nie umiem sobie wyobrazić, jakie to okropne doświadczenie. Musimy mieć nadzieję, że już nie będzie więcej takich "niespodzianek" i trzymać kciuki, żeby fasolki rosły zdrowo! Ja pozdrawiam z mroźnego Pomorza :) i też odliczam dni do 6.10 (usg)
-
Alyynka - bardzo mi przykro :( trzymaj się!
-
herbata wszystko lepsze niż ten okropny ból. Spróbuję! liryczna powodzenia!
-
Cześć dziewczyny, U nas na razie swobodna dyskusja o imionach. Myśleliśmy o Alicji, Matyldzie (mi się zawsze Matylda bardzo podobała, ale ostatnio ta Ala jakoś bardziej). Podoba mi się też Hania, ale to imię moje teściowej, więc odpada, hehe ;) Chłopiec - Michał? Kacper? tu będzie gorzej. Za mną kiepski weekend, powrócił problem z zatokami, który mam od lat, próbowałam się ratować płukaniem zatok sola fizjologiczną i Inhalolem (swoją drogą, niezbyt polecanym w ciąży, ale czasem nie ma wyjścia), i dopiero dziś jest trochę lepiej. Ból zatok jest naprawdę bardzo nieznośny :/ A wszystkie leki, które by mi pomogły są w mojej szafce, ale chwilowo dla mnie niedostępne... ach, ciężka to myśl... Ale czego się nie robi dla Fasolki ;) Za to mdłości mniej dokuczają. A poduszka ciążowa jest super - polecam całym sercem!
-
Alyynka - nie przejmuj się na zapas! Dobrze, że w poniedziałek masz lekarza, on na pewno coś zaradzi. A może to jakieś chwilowe wahania? Też niestety się nie znam, bo nie badałam tych hormonów. Dziewczyny, wkurzam tego linka do ćwiczeń na kręgosłup: (w sumie ćwiczenia trwają ok 40-45 minut, ale ja zwykle robię tylko 1. część i czuję znaczną poprawę) Zakazona - skoro lubisz "Grę o Tron" to może Daenerys? Czytałam, że też się zdarza, że rodzice takie nadają... najlepsze, że nie zawsze wiedzą, jak je napisać i czasem dziecko ma w metryce imię z błędem ;-)
-
Amnezja? o raju, ale ludzie mają fantazje... A swoją drogą myślałam, że Belzebub jest zakazany
-
Cześć :) ja dziś "pracuję" z domu. Nie musiałam się zrywać o 6.30, więc nawet się wyspałam:) Przyszła mi dziś poduszka ciążowa (kupiłam Super Mami) i jest super wygodna, w nocy przetestuję :) Jako gratis były łapki-niedrapki na malutkie łapeczki mojego dzieciaczka, przesłodkie :) Teraz czekam na pizzę (jedna z niewielu obiadowych rzeczy, którą daje radę zjeść) Pogoda za oknem jesienna, chyba po pracy ulokuję się z książką na kanapie :) Mąż wybył na jakiś wyjazd integracyjny na Kaszuby, wróci pewnie po północy. Zakazona - życzę szybkiego pokonania wysypki. Sama choruję na atopowe zapalenie skóry, więc mogę sobie wyobrazić, co czujesz
-
z tego co widzę to już 3 z nas mają prenatalne 6.10. Wygląda na to, że wizytujemy etapami ;) Też niestety tak mam, że czasem na coś ochotę, ale jak przychodzi co do czego to zjeść nie mogę :/ I od mięsa totalnie mnie odrzuca, jedynie odrobinę szynki na pizzy zdarza mi się zjeść...
-
Asia1608 Ja na pewno Ci zazdroszczę ;-) Herbata Mam podobnie - kłucia w krzyżu, czasem też bóle w części lędźwiowej, które przeszkadzają spać, bo pozycji nie mogę sobie znaleźć. U mnie to winy złej postawy (z czym walczę) i niezbyt wygodnego krzesła w pracy... Ale znalazłam fajne ćwiczenia na kręgosłup w ciąży. Polecam każdemu, o ile nie ma przeciwskazań lekarskich. Jak wrócę do domu, to wrzucę linka
-
Dzięki za rady apropo szczepienia na grypę... i chyba jednak się nie zdecyduję. Sama nie jestem do tego przekonana. Wisienka - cudowne zdjęcie :) Moje podobnie wyglądało, ale widziałam je tylko przez chwilkę. Miink Będziemy wizytować tego samego dnia, bo 6.10 mam usg genetyczne. Co do spodni, to zobacz czy w Twoim mieście jest sklep z ubraniami ciążowymi. Ja taki znalazłam w Gdańsku, mieli super wybór różnych firm. Polecam też OLX. Ja dziś mam za sobą bardzo źle przespaną noc, czuję się jak zombie :( Nie wiem, jak wytrzymam do 16.00
-
no właśnie to jest najgorsze, że albo się słyszy, żeby szczepić wszystkich i na wszystko, albo żeby w ogóle nie szczepić i ciężko dotrzeć do rzetelnej informacji.
-
Dziewczyny, które dzisiaj wizytują - powodzenia, trzymam kciuki :) Mam do Was pytanie - szczepicie się przeciw grypie? Moja lekarka niby zaleca, ale ja nie jestem do końca przekonana. W zeszłym roku się nie szczepiłam, wcześniej zwykle się szczepiłam, ale zawsze później miałam 2-3 dni osłabiony organizm, ból mięśni i spuchnięta rękę. I nie mam przekonania. Mam wątpliwości, co będzie najlepsze dla fasolki.
-
mycha88 prywatnie. Usg jest na każdej wizycie, ale tylko żeby sprawdzić akcję serca. Rozumiem to, zwłaszcza że zawsze za drzwiami kolejka osób już czeka i zwykle są obsuwy czasowe. Natomiast lekarka nie żałuje czasu na to, żeby odpowiedzieć na pytanie, sprawdza wyniki, wyjaśnia wątpliwości itp. A fasolkę dokładnie obejrzę na genetycznym za 2 tygodnie :)
-
Asia1608 współczuję.... wygląda na to, że był to dla nas "śmierdzący wtorek" Generalnie mamy tego psa 7 lat i aż tak nigdy nic mu nie zaszkodziło... No ale w nocy było już ok i może mi się poszczęści i nie będzie niespodzianek, jak wrócę dziś z pracy... beti10 u mnie też zachcianek brak... póki co :) Za to mąż upatrzył sobie paluszki i ciągle słyszę to jego chrupanie. Zmęczona jestem dziś koszmarnie, ale cały czas ta myśl o fasolce poprawia humor :)
-
ja też już po wizycie. Widziałam fasolkę, ale tylko przez chwilę, bo to szybka wizyta była, a usg po to, żeby potwierdzić akcję serca. Ale i tak jestem zachwycona. Z 6mm przecinka Skrzat zmienił się w małego człowieczka z dużą głową :) I tak sobie leżał, chyba spał... Serduszko biło jak trzeba. Udało się w ogóle usg przez brzuch zrobić, więc genetyczne też pewnie takie będzie. Moniek - Grey's Anatomy też uwielbiam :) I wyczekuję kolejnej serii. U mnie wieczór mało wesoły, bo wróciliśmy do domu, a mieszkanie że tak powiem brzydko zarzygane... pies się czymś zatruł. Więc trzeba było sprzątać (na szczęście mąż podjął się tej mało przyjemnej pracy) i jechać na szybko do weta. I muszę jak najszybciej umówić Pana do czyszczenia dywanów... Przepraszam za taki mało przyjemny temat, ale ja dziś już wymiękam. Do tego u nas leje jak z cebra... Jedynie myśl o małym człowieczku poprawia humor :)
-
Dziewczyny, co taka cisza? Ja dziś zasypiam w pracy, ale o 16.00 mam wizytę u gina. Ciekawe, czy zobaczę fasolkę :) Nie ukrywam, że fajnie byłoby zobaczyć, czy wszystko ok i przy okazji podpatrzeć, jak urosła (na pierwszym usg miała 6mm) Zakażona - widzę, że nieco inny gust mamy. Ale to "American Horror Storyu" i "Stranger Things" muszę kiedyś odczaić, zaintrygowały mnie. Ja ze swojej strony mogę polecić "The Fall" - były dwa sezony, w przyszłym tygodniu zaczyna się trzeci.
-
Liryczna - współczuję :( Zakażona - leżenia nie zazdroszczę, ale seriale to całkiem niezłe pocieszenie ;-) a co ciekawego oglądasz? Ja byłam w Gdańsku u endokrynologa - zwiększyła mi dawkę Euthyroxu do 50 i uspokoiła, a swoją drogą babka z super podejściem po pacjenta :) Po wizycie zaszłam do sklepu z ubraniami ciążowymi - niby tylko popatrzeć, ewentualnie kupić spodnie... wyszłam po godzinie ze spodniami oraz z sukienką "Happy Mum" Tanio nie było, ale czasem trzeba się rozpieszczać ;) A sukienka ma taki fason, że i po ciąży się sprawdzi. Spodnie jutro w pracy już przetestuję. W ogóle to w tej sukience miałam już taki mini ciążowy brzuszek :) W kwestii brzuszka - nic nie wyczuwam, ale też nie chcę za mocno naciskać... Miłego wieczoru!
-
Witaj ponownie, Zakażona :) Współczuję Ci tego leżenia i problemów, ale najważniejsze, że z dzidziusiem wszystko dobrze. A mi zapewniłaś ciekawe zajęcie na wieczór - będę się bawić w dotykanie brzuszka :)
-
Justyna Bardzo mi przykro... :( Trzymaj się... Ja podobnie jak kilka z Was stresuję się tym, czy wszystko ok... i niby staram się o tym nie myśleć, ale im bliżej usg genetycznego tym bardziej z tyłu głowy czai się świadomość tego wszystkiego, co może być nie tak... Musimy być dobrej myśli! Wiem, łatwo powiedzieć... Ja dziś "ewakuuję się" z pracy o 13.00, bo na 14.00 mam endokrynologa. Nie powiem, żeby mi było smutno, że mój dzień pracy dziś krótszy niż zwykle ;-) Naczytałam się w weekend Waszych wpisów o pizzach i skończyło się na tym, że sobotni obiad zjedliśmy w Pizza Hut (nie mogłam się powstrzymać ) Nawet udało mi się zjeść trzy kawałki i to mięsnej pizzy, a mój brzuszek się specjalnie nie zbuntował! Mały sukces ;-) Zamówiłam też na OLX spodnie jeansowe ciążowe i bluzkę "happy mum". Mam nadzieję, że trafiłam z rozmiarem. Nie ukrywam, że wyszło kilka razy taniej niż w sklepie. Miłego dnia, mamusie!
-
mnie pokonało ciążowe zmęczenie... masakra totalna :/ Trochę udało mi się dziś posprzątać i psa wyprowadzić - ale to szczyt moich możliwości, niestety
-
wisienka - też nie słyszałam wcześniej o tym badaniu, ale widzę, że już znalazło się możliwe wyjaśnienie takiego wyniku Mycha88, Miink, wisienka - ja z zupkami tak nie mam, ale wiem, o czym piszecie. Kolega ostatnio zamówił obiad z chińskiej knajpy (wieprzowinę z warzywami w ciemnym sosie) i jak to zobaczyłam, to aż mnie skręcało, żeby zaraz zadzwonić i zamówić coś podobnego... Mimo, że tam od cholery niezbyt zdrowego sosu sojowego (a to ten sos mnie tak fascynował) i mięsa, od którego przecież mnie odrzuca... Powstrzymałam się, ale nie wiem, czy następnym razem się uda. My wzięliśmy z mężem dziś dzień urlopu, zaraz bierzemy psa nad jezioro :) Dobrze mi robi to wolne :)
-
karolinaa_346 Podobno przez powłoki, chyba że kobieta ma dużą nadwagę, wtedy dopochwowo. Ja na genetyczne zabieram męża, ale na tym pierwszym usg byłam sama.