Skocz do zawartości
Forum

bamcia

Użytkownik
  • Postów

    206
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez bamcia

  1. Cześć dziewczyny! żoo i reszta sceptycznych Jestem od 6 lat teściową i chyba nie taką złą, skoro zięć przyjeżdża pogadać ze mną i czasami wypić piwko. Noo nie wiem jak będzie odbierała mnie synowa, ale tej póki co ni widu ni słychu
  2. Cześć dziewczyny! Dobrze, że te w tukę czują się dobrze, a choraski zdrowieją. U nas wspaniałe postępy: Rudasek dzisiaj z własnej nie przymuszonej woli wykonał trzy samodzielne kroczki, aby przytulić się do pleców mamy, która trzymała Dzidzia na rękach. Dzidź jak wiecie skończył już roczek no i wspaniale się czołga, wezwaliby go do WKU gdyby siedział, ale tej umiejętności jeszcze nie posiał. Coraz częściej staje jednak na czworaka, pobuja się i do przodu czołganie. Wczoraj sąd postanowił, że Dzidź wraca do biologicznych, czekamy tylko trzy tygodnie na uprawomocnienie się wyroku.
  3. Kurcze, żoo rozszyfrowałaś mnie, a myślałam, że nikt się nie połapie:)
  4. Dziękuję serdecznie. Jesteście wielkie. Po Waszych podpowiedziach zamówiłam właśnie kostkę, taką jak pokazywała Żoo. Co do kubka niewysypka, to się jeszcze zastanawiam
  5. Żoo, Peonia Zdaje się że któraś z Was pisała o kostce edukacyjnej ze smyka. Prosiłabym (jeśli jest to kostka drewniana) o wymiary jakie macie i opinię o tym jak się sprawdza w zabawie. Bamcia się bawić zamierza:)
  6. Polecam Filipów. Wszyscy których znam są przesłodcy , oczywista z Rudaskiem na czele
  7. Zakropkowana To wspaniała wiadomość. Poczekaj jeszcze troszkę, a będziesz miała dosyć paplania swojej pociechy. Szczególnie jak się nauczy dobrze mówić i nie tylko będzie nazywał, ale połączy to z czasownikiem daj.
  8. Na początku sierpnia mają sprawę, sąd dał kolejną szansę i teraz ma podobno rozstrzygnąć czy mały już wraca do domu. Bardzo ciepli babcia i dziadek, gdyby do nich trafił to by było super. Niestety dziadkowie koło 70 i raczej byłoby im trudno sprawować opiekę nad takim brzdącem. Jestem dobrej myśli, jak będę miała decyzję to Was oczywista poinformuję.
  9. MamaWcześniaka Spokojnie. Powinna wyjść drogą naturalną. Obserwuj kupy. Mój biologiczny robił kupę klockami lego.
  10. Cześć! Dzisiaj Dzidź ma pierwsze urodzinki. Na spotkaniu pojawili się oboje rodzice i babcia z dziadkiem. Maluch zaprezentował się znakomicie. Każdemu podał rączkę na cześć, od dwóch czy trzech dni zaczął się czołgać i to też pokazał, zrobił papa. Fakt na rehabilitację jeździmy często przez pięć dni w tygodniu. Poprawa jest znaczna, chociaż jeszcze nie siedzi, ale mam nadzieję, że jeszcze trochę i tę umiejętność posiądziemy.
  11. Cześć dziewczyny! Do dywanów najlepszy wanish. Moje biologiczne szybko przeszły na piętrowe. Córa już jak miała 2 lata to spała na dolnej części. Wasze dzieciaczki fantastycznie gadają. Mój Rudasek jak na 11 m-cy też ma dobre osiągi: mama (jak dzieje się krzywda, albo jak jest głodny), tata, oko, pes (pies), daj niam, ide tam i tichutichutich gwałtownie przy tym gestykulując. Jednak najlepsze na koniec Jak Dzidź płacze to rudas pędzi do mnie i mówi Kapa (Kacper). Jak tak dalej pójdzie to za dwa lata przegada nawet mnie. Dla wszystkich podwójnych mam zdrówka i siły.
  12. Żoo nie wiem dlaczego mnie ma pytać, ale mój biologiczny to po prostu misiek, taki prawdziwy przytulas - Michał
  13. Zakropkowana Gratulacje! Teraz myśl nad imieniem, musi być równie fajne jak Ryś:)
  14. MamaWcześniaka Widocznie trzeba mu już skafander i aparat tlenowy kupić. Coś mi się wydaje że młodzieniec wcześnie odkrył swoje hobby - nurkowanie. Tak naprawdę współczuję emocji przy pływaniu w fontannie.
  15. Zakropkowana Spróbuj prywatnie w Salusie do dr Masełkowskiego. Ja u niego leczyłam swoje dzieci, a wnuk też był u niego. Masełkowski usuwał mu też migdała trzeciego i przycinał stałe, bo były mocno przerośnięte. Do tego laryngologa mam zaufanie , zresztą wędzidełko Kapslowi też on podcinał.
  16. Mnie się spodobała ta "kuzka", boto takie otwarte na wszystkie pochyłe drzewa:)
  17. MamoWcześniaka To fajnie, nie musisz się martwić. Skakanka Oj to chyba Twój nick pechowy (żeby kózka itd):) Oj to Julcia się wycierpiała , oprócz bólu dyskomfort z powodu zachwiania równowagi Zakropkowana Mieszkam tuż za szkołą, właściwie naprzeciwko szczytu szkoły, jeśli jechałaś po 15 to trzeba było zajechać. Jak byś powiedziała , że szukasz mamy zastępczej dwóch kawalerów, to każda sztuka z tej wsi pokazałaby gdzie mnie szukać. Wcześniej mnie nie było, bo byłam z chłopakami w Gdańsku na badaniach
  18. No masz! A gdzie życzenia od Bamci? Peoniu!!!! Szczęścia w miłości, z dzieci radości , niech mąż nie szaleje i w ogóle niech Ci się dobrze dzieje.
  19. O ja biedna, nieszczęśliwa. Nie zmokłam, nie przewiało mnie, a z nosa leci jak z kranu , kaszle, kicham, ogólnie zdych ze mnie. Rudasek drugą noc ma chyba zamiar imprezować. Już sama nie wiem czy to zębole, czy pełnia, czy ot tak się wścieka. Kurde chyba pójdę spać, bo jeszcze teraz bańka zaczyna boleć. Mam nadzieję, że to przejdzie, że to jeszcze nie SKS:)
  20. Zakropkowana Nie koniecznie, akurat może mu się spodobać. Z naszymi maluchami to o tyle trudna sprawa, że nigdy nie wiadomo, co stanie się atrakcją.
  21. Ja ze swoimi jeździłam nocą, ale to były czasy bez fotelików. W maluchu między tylną kanapę a siedzenia z przodu, wciskałam torby, ścieliłam kołdrę, układałam maluchy na waleta i w drogę. Śmigaliśmy po całej Polsce, a nawet do Niemiec tak jeździliśmy. Ech, to były czasy...
  22. Peonia Może masz rację z tym zimnym prysznicem. Lepiej przerwać chorą sytuację niż trwać w niej dla "dobra dzieci". W rezultacie dzieci w takiej sytuacji też nie czują się dobrze, a mogą nabrać nawyków, których tych nie masz zamiaru tolerować. Siły i cierpliwości życzę. Ja właściwie o takich sytuacjach kryzysowych nigdy nie byłam. My często się kłóciliśmy, ale w dziwny sposób, bo na papierze. Każde pisało co mu leży na wątpiach , a drugie musiało się do tego ustosunkować. Jak trzeba było pretensje sformułować na piśmie , to okazywało się, że to błachostka i szkoda czasu na pisanie. Nam to bardzo ułatwiało życie.
  23. Peonia Trzymaj się. Zawsze po burzy wychodzi słońce, wierzę w Twoją siłę, wytrzymasz nawet huragan. A w ostateczności to nawet nową patelnię przymierz czy pasuje do durnej głowy. Zakropkowana nie zazdrość tylko wpadaj.My lubimy gości. Zresztą jak się zorientowałaś ciągle u nas ktoś "gości"., mam na myśli nasze skarby.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...