Skocz do zawartości
Forum

żoo

Użytkownik
  • Postów

    5,981
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    404

Treść opublikowana przez żoo

  1. Witam niedzielnie No właśnie nasi Panowie wymagają krótkich poleceń. Nie ma co za długo tłumaczyć bo oni to wtedy pociągają pod zrzędzenie i jednym uchem wpuszczają a drugim wypuszczają. Ja bardzo pilnuję aby mąż po pracy bawił się z małym. Uważam, że jest to dużo lepszy relax niż kanapa z pilotem w ręce. Weekend to też czas kiedy staram się nie dotykać pieluch, wystarczająco się nazmieniam w tygodniu. Truskawka gratuluję umiejętności. Ekspresowo Artur załapał co i jak. Zielona To się mały namęczył z zębami. U nas koty też po przejściach. Biały znaleziony nieprzytomny z dziurą w brzuchu. Miał że 4 tyg. Czarno biały cały miot 2 tyg był przeznaczony do uśpienia. Zabrałam wszystkie 5 sztuk i odchowałam. Nie karmiłam butelką bo za dużo ich było. Robiłam kulki mleczko karmowe i wkladałam do pyszczydeł. Jeden został, reszta u znajomych. Rudy 3 miesięczny plątał się po osiedlu. Później długo szukałam czy komuś nie zgubił się ale pierwotny właściciel się nie znalazł. Pokolenie naszych rodziców i tesciowych czesto nie widzi, że w ich zachowaniu coś jest nie tak. Leczenie psychiatryczne jest dla nich nie do pojęcia. Mi się udało zaprowadzić ojca do psychiatry po tym jak splot różnych zdarzeń pozbawił go pracy. I co prawda był raz ale najważniejsze było to, że sam przed sobą przyznał, że ma problem.
  2. Dzień dobry Śniadanie już ok. Już wyluzowałam będzie co będzie. One mnie tak od początku w jajo robiły, zawsze znienacka. Wcześniej miałam mleko mrożone i świeże w lodówce. A teraz już mi się nie chce ściągać zwłaszcza, że laktator nie współpracuje. Byłabym super doradcą laktacyjnym bo swoje przeszłam...
  3. A mnie a właściwie młodego cycki zrobiły w jajo i nie wydały kolacji. Uznały, że ostatni posiłek wydały o 17 i nie robią, mają piątunio. Całe szczęście mały zadowolił się kaszą na mm bo wcześniej przy takich akcjach rozmrażałam mrożonkę. Wielokrotnie to powtarzałam " nikt cię tak nie oszuka jak własne cycki" A tak ostatnio dobrze szło....wryyyy... U nas też przyjemnie gorąco.
  4. Oligatorka To dzięki za info. Ja nie lubię rozdawać moich danych ale widzę, że czasem warto. Jeżeli jest to mail i numer telefonu to nie ma problemu. Z resztą danych mam problem chociaż jak zamawiam przez, internet to się dane wrażliwe też podaje.
  5. Daises Przy dziecku to się człowiek nawet z wysypki potrafi ucieszyć:))))))
  6. Oligatorka Do smyka jeżdżę do sklepu. Nigdy nie zostawiłam im namiarów. Byłam w poniedziałek i takich fajnych promocji nie było. Może się od teraz zaczynają, czyli miałam pecha. Tylko jakiś polar za 20 zł dopadłam. Ale na 86 już mam wszystko to teraz poczekam do styczniowych bo już mój tak że wzrostem nie leci.
  7. Wrz witaj Mój też czesto jak się budzi w nocy to właśnie musi się wtulić. Małżonek wtedy nie wystarczy, uspokaja się tylko u mnie.
  8. Wiedziałam, że jak Peonia do kompa zasiądzie to ja będę musiała elaborat napisać. Dokładnie to miałam na myśli o słowie pisanym, gdzieś się gubi sens wypowiedzi albo pojawia się nowy ton. Szczególnie jak ktoś chce zażartować czasem wychodzi to nie za dobrze. Peonia jak trzymałaś dzieciaki w nocy w łóżeczku to one nie wstawały? Twoja metoda ma sens ale wydaje mi się, że tylko wtedy jeżeli dziecko leży. Wpadły mi w ręce Wysokie Obcasy i tam był krótki opis metody Montessori. Pozwala się dziecku samodzielnie badać świat. I tak właśnie robię. Patrz historia z kaktusem. Koty mają miski na kredensie albo parapecie. Do łóżeczka nie wchodzą za to jeden mi śpi na głowie a drugi na nogach. Bardzo to przyjemne zwlaszcza w ciąży:-)) Dom mam po dziadkach. W życiu nie byloby mnie stać na zakup działki w tej okolicy. Moi dziadkowie wraz że swoją rodziną ( bliższą i dalszą) kupili jedną stronę ulicy. Teraz część tych działek została sprzedana a w części mieszkają jeszcze moi kuzyni. Po śmierci dziadków dom stał 10 lat pusty i w końcu postanowiliśmy z moimi rodzicami go rozbudować do domu dwulokalowego. Dlatego piszę, że mam mamę stale do pomocy ale z tej pomocy nie korzystam. Cały dzień krążę nad młodym ale też mam dużo osób do rozmowy. Miałam kiedyś pomysł na dom samodzielny ale musiałabym go kupić w gorszej okolicy. Byłabym przywiązana do samochodu a też mi się nie podoba bycie taksówką. Dzięki temu młody ma szansę wychowywać się w rodzinie wielopokoleniowej i mieć za kumpelę 94 letnią ciotkę. Tylko innych dzieci brak:) Mały już jest na tyle samodzielny, że jak biega po mieszkaniu to go nie muszę aż tak bardzo pilnować. Na dworzu bardziej ale tam ma długie proste. A dzisiaj mi zrobił awanturę bo się wgramolił na klapę od zmywarki i nie pozwolołam mu wejść do środka:))))
  9. Paracetamol można stosować tak długo jak jest potrzeba. W chorobie co 6 h a przy zębach doraźnie. Kaisuis W nocy bym robiła to samo. U nas w łóżku nie poleży od razu podskakuje. Ostatnio miałam takie akcje to pacyfikowałam cyckiem chociaż w nocy chłopak nie jada. I tak sobie siedziałam z nim godzinkę. Też wolę aby męża nie budził. Geniuszu albo lenistwa:))))
  10. ]http://pediatria.mp.pl/choroby/chorobyzakazne/72251,goraczka-trzydniowa-rumien-nagly-tzw-szosta-choroba] Daises U nas cała ta trzydniówka była nietypową. Temp. 37, 5, nie było gwałtownego spadku tylko była coraz niższa. A wysypka wyszła jak mały czuł się dobrze. Ja wyszłam z założenia, że jeżeli nie ma wściekłej temperatury utrzymujacej się pow 3 dni to do lekarza nie idę. No chyba że byłyby inne objawy. U nas w przychodni jest promocja kp. Chociaż nie wiem co bym słyszała, gdyby mały był na mm. Ostatnio 2 miesiace temu byliśmy i usłyszałam, że mam pilnować kalorycznosci posiłków bo ważył 9900 g. W poniedziałek idę na pneumokoki i ciekawe co teraz uslyszę bo mały na wadze łazienkowej waży 10 kg a raczej zawyżała. I teraz uslyszę, że glodzę dziecko. A jest na kp i 2 stałych, które je do oporu zawsze powyżej 200 g. Ale jak on nawet na moment nie usiądzie i na dworzu ma długie proste:))
  11. Ha, ha Właśnie sobie wyczytałam, że wychowuję dziecko metodą Montessori. Ale jestem mądra, nawet nie wiedziałam....
  12. Mokka Miało być mojej koleżanki stomatologa z 3 synami. To chyba wiarygodne źródło? Daises U nas były 3 dni gorączki, dzień bez gorączki i dopiero później wysypka. A literatura podaje nawet do 5 dni.
  13. Część Mokka U nas ze posiłkami jest tak samo. Inaczej słychać Uuuu yyyy.... Z tym pisaniem to jest tak, że jak się coś napisze to zaraz ktoś ( najczęściej Peonia) zada pytanie uszczegóławiające i się kręci. A z tymi przykre komentarze to myślę, że raczej wynikają że skrótów myślowych. Ja parę razy napisałam coś w dobrej wierzę a potem po komentarzach widzę, że nie o ten sens mi chodziło. No i samopoprawiający słownik. Jak widzę to poprawiam ale czasem publikuję bez sprawdzenia. Np. wczoraj wszystko pisałam drepcząc za małym po dworzu i często musiałam ratować małego to i nad tekstem się nie skupiałam. Poproszę komentarze do fotek. Ani pół komentarza do mojego dziecka na huśtawce za to koty skomentowane:))) Nie podobały Wam się wielkie stopy ?
  14. ]http://allegro.pl/jezdzik-chodzik-pchacz-3w1-raczka-podnozek-hit-i6238293135.html] Kaisuis W czymś takim wczoraj widziałam młodego człowieka. Wyglądał na zadowolonego. U nas włączona pralkohipnoza. A ja siedzę na wannie i kontroluję.
  15. Kaktus sobie rośnie w doniczce i stoi na niskim stołeczku. Oglądany przez małego jest codziennie ale wczoraj coś nie utrzymał równowagi i poleciał no i wiadomo łapał to co ma pod ręką i złapał kaktusa. Myślałam, że będzie ryk a on wstał i poszedł spowrotem oglądać tylko widać było, że patrzył wzrokiem "ty czego mnie przewracasz" Sąsiedzi To moje ciotki. Jedną na 94 lata i chodzi o kulach i jak mały te kule stukające o ziemię usłyszy to od razu pędzi w ich kierunku. A druga ciotka przed 70 ciągle wymyśla jakieś głupoty. Mały je uwielbia
  16. Esk Witaj, trochę zamarło, he, he, dobre. Fajnie, że dołączasz bo u nas to tylko dwie poważne gaduły. Chociaż Mokka nas goni :))) Kto tam czyta i nie pisze? To jest bardzo dobry moment aby się ujawnić:)
  17. Tego bycia teściową to też się boję. Bamcia Faktycznie masz siły za trzech. Jak byłyśmy w ciąży to leciał dokument 600 g, oglądałam. I nawet jak duży wcześniak to stresu co niemiara. Ale przy niewydolnym lozysku po tej stronie brzucha mu lepiej. Miałam spać ale pranie nie chciało się samo powiesić. Skakanka Twój małżonek miał nad tym pracować i co????:)
  18. Mokka Ja bym podawała nawet kilkanaście dni jeżeli byłaby taka potrzeba. Jeżeli dajesz tylko na noc przed zaśnięciem to chyba w sumie wychodzi niedużo. Jak chcesz to podpytam. Książeczek zazdroszczę, ja próbowałam kilka razy ale są mi wyrywane z ręki albo chłopak sobie idzie. Natomiast nam przegląd biblioteki już zrobił i już sobie wybrał parę tytułów. Teraz leżą na podłodze i czekają:) Dziewczyna z tatuażem została wybrana na pierwszy rzut:)))))
  19. Daises U nas było podobnie. Mały poczuł się lepiej to pojechaliśmy do znajomych. I jak wróciliśmy to zaczęła pojawiać się gorączka. W ciągu 10 minut był wysypany cały. Akurat był rozebrany do kąpieli to było dobrze widać:) W międzyczasie mały nauczył się robić pa pa. Wczoraj moja znajoma urodziła synka w 32 tyg. I tylko 1,5 kg. Przez cc bo niewydolność łożyska. Dużo nerwów przed nią. Idę spać, nadreptałam się dzisiaj. Mam nadzieję, że jutro też będzie taka piękna pogoda i znowu cały dzień spędzimy na trawniku i długich wyprawach. U nas wszystkie paproszki, małe listki i trawki, też kocie chrupki są dokładnie obejrzane. Chłopak ćwiczy chwyt pęsetowy:)))
  20. Z tą membrana chodzi o to, że wymusza używanie górnej wargi. Ale doidy też podobno ok jak i inne otwarte kubki. Piszę dzisiaj cały dzień w większości łażąc za małym po dworzu. On sobie ogląda różne rzeczy a ja piszę.
  21. Daises Ja o wysypkę chciałam spytać ale fajnie, że wyspany:)))) Kaisuis Bo nasza działka dla niego za mała. I nie mamy fontanienki. A poza tym on jest tam uwielbiany... A następnym razem jak będziesz łapać doła to pisz! I teorię teściowej obalimy i Mokka sposób na wózek znalazła, Peonia cię na duchu podniósła i otwarcie 2000 strony nie jest bez znaczenia. Ja to lubię z dziewczynami głośno pomyśleć, zawsze mnie to ustawi na właściwe tory.
  22. Najwyraźniej Zosia czuje się niekompletnie ubrana. :) Mój próbował przetrzymać się kaktusa. I oczywiście się nie przestraszył tylko sprawdził o co chodzi. A teraz wędruje do sąsiadów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...