Skocz do zawartości
Forum

żoo

Użytkownik
  • Postów

    6,007
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    413

Treść opublikowana przez żoo

  1. Dzień dobry U nas noc z 2 godzinną imprezką i pobudką o 6. całe szczęście o 8 młody jeszcze zasnął i spał do 9.30 to odespałam. Peonia No co Ty, zaczął Cię denerwować brak skarpetek na nogach:)))) W domu moje dziecko biega z gołymi stopami ale wczoraj o 19 biegał jeszcze po trawniku więc muszę mieć patenty. I tak Przyszyte skarpetki się sprawdzają. Są przyszyte w jednym punkcie więc i tak da się je zdjąć ale trwa to znacznie dłużej. W rossmanie kupiłam kapcioskarpetki całkiem dług się utrzymują na nodze W h&m kupiłam kapcie takie szare morski z wysokim ściągaczem. Są dość krótko na nogach ale zakładam je na cienkie skarpetki jak mały jest na dworzu i jakoś dają radę. Ostatnio dochodzi u nas do integracji z jednym z kotów. Nie żeby kot polubił małego po prostu postanowił powalczyć o swoje i jak sobie leży w łóżku lub na poduszce to się twardo nie ruszy. I tym sposobem Artur go ugryzł w ogon, ucho, łapę:) Jagoda Chyba musisz swoją autonomię wywalczyć w jakiś systemowych sposób bo panowie sami z siebie ma wpadną. Może zapisz się na początek na jakiś fitnes tak aby mąż musiał zostać z trojeczką albo odwrotnie umów się z mężem, że np. co sobotę po porzadkach i zakupach zabiera gdzieś dzieciaki. U mnie w domu tak nas mój ojciec zabierał. W sobotę to był wyjazd do dziadków na cały dzień a niedziela to basen, kino, spacer, muzeum itd... Niestety władzy nad pilotem chyba nie zyskasz:))) Jo A to Krasnalowy tata nadal myśli, że ma zaplecze:)
  2. Bamcia Bardzo kibicuję chłopakom w znalezieniu fajnych domów ale z drugiej strony jak sobie pomyślę, że pomimo tego że taka drogę wybrałaś to jednak bardzo przywiązujesz się do tych dzieci. Jednym słowem dobra robota, dobrze, że są tacy ludzie jak Ty.
  3. Bamcia To masz wesoło, aż żal potem chłopaków rozdzielać.
  4. Jo A Ty Krasnala niczym nie przykrywasz czy śpi z Tobą pod kołdrą? U mnie zimniej, wczoraj mały miał 19 stopni. W końcu okna pozamykałam bo czas wietrzenia ciągłego się skończył :( Słuszny wzrost ma Krasnal:)
  5. Skakanka No niemożliwe, ja co rano żyrafkę z fasolki robię:))) Peonia Bo Ty masz męża o złotym sercu ale niestety jak każdy facet jest z marsa... Kaisuis Peonia dobrze mówi, za dobra jesteś Wychodzi mi, że moje dziecko ma za dużo o jeden mleczny posiłek ale chyba nie zredukuję bo i tak nie przybiera na wadze od dwóch miesięcy.
  6. Przejrzałam ten poradnik. Bardzo fajny z przepisami.
  7. ]http://pediatria.mp.pl/zywienie/110020,jak-zywic-niemowleta-i-nie-zwariowac-pobierz-bezplatny-pdf-z-poradnikiem] Nie wiem co to warte bo właśnie ściągam. Może komuś się przyda. Ktoś pytał o jogurt. Ja podaję wymiennie z serkiem prawie codziennie.
  8. Oligatorka Moja znajoma też stosuje tę zasadę tyle że oni mają 3 dzieci więc jeszcze jej się nie udało odebrać ani jednego dnia. A on sobie jeździ w góry z kolegami. Ale ona się odgraża, że kiedyś odbierze wszystko za jednym zamachem:)))))
  9. Kaisuis Mój mąż też chciał taciezynski wykorzystać ale mu nie pozwoliłam. Wykorzysta jak już ja wrócę do pracy. Wychodzi na to, że będzie biegał z małym na adaptację do żłobka:)))) Nie wiem czy on to przeżyje.....
  10. Dobrze, że jestem odporna na marketing więc wiedząc, że mam dobrą wodę w kranie butelkowanej nie kupuję. Jakoś przeraża mnie ilość śmieci, które po sobie zostawiły (tak wiem istnieje recycling)
  11. Kaisuis To Twój małżonek dobrze się ustawił. No to musisz coś wymyślić tak aby został z małą cały dzień. Swoją drogą ciekawe jak mój małżonek by sobie poradził i ile osób by zaangażował:)))
  12. Wrz U nas też niezbędna asysta:))) No chyba że sama zmiana pieluchy. Tylko wtedy muszę dokładnie powiedzieć "zmień pieluchę" bo jak tylko użyję innego słowa to od razu jest popłoch w oczach:))))- Skakanka No nie wierzę, że się nic nie znajdzie. Chyba dawno porządnego pms nie miałaś... A tak poważnie to faceta, który nic przy dziecku nie chce robić ganiała bym na całego. Zawsze można mu powiedzieć, że jak teraz nie chce dziecku zmienić pieluchy to może kiedyś jemu dziecko nie będzie chciało zmieniać pieluch. W sumie ja rozumiem, że jestem na urlopie ale niby czemu ja mam pracować 24/24 a on 8/24. Dlatego w weekend tatuś robi wszystko przy synciu. A jak na początku próbował się wykręcać to mówiłam, że ja to robię przez 5 dni w tygodniu. Na początku jeszcze teatralnie mówiłam, że mnie nadgarstki bolą (zgodnie z prawdą). W tygodniu oczywiście męża oszczędzam bo nie ma go w domu od 7 do 18 ale jak mały się rano obudzi zanim jeszcze wyjdzie do pracy to go ogarnia i przynosi mi do łóżka. Teraz już to wszystko dobrze funkcjonuje ale początki nie były łatwe. Chociaż bardziej wynikało to z obawy i niewiedzy co i jak niż z braku chęci do pomocy. Oligatorka To w sumie dobrze, że nic poważnego. Ale przecież gdybyś pracowała to potrzebowalabyś chociażby zwolnienie. Nienormalne to.
  13. Kaisuis Te śpiwory to w różnych rozmiarach są. My aktualnie używamy takiego na 100 cm więc trochę posłuży. Ja bym Twojego małżonka na taciezynski wysłała. Wróć sobie na te 2 tyg do pracy. Tatuś posiedzi z córcią a po 2 tyg napiszesz podanie o wychowawczy bo chyba planowałaś iść.
  14. Dziewczyny Czy Wasze dzieciaczki też intonują sylaby. Mój co prawda w repertuarze ma nadal tylko bababa ale za to wymawia je na kilka sposobów. Czasami jakby wiersz recytował:))))
  15. Fajną dyskuję w międzyczasie zaczelyscie. Ja mogę jutro iść na koncert, łaskawca nawet mnie wypycha. Ale ostatnio miał 2 imprezy służbowe:)
  16. Kaisuis Przykladowy, u nas są odpięte rękawy. ]http://www.c-and-a.com/pl/pl/shop/niemowleta/pizamy-i-spiwory/spiwory/spiwor-177127-1.html]
  17. Kaisuis Jakim cudem wychodzi Ci ze spiworka? Ja mam takie śpiwory co mają dziury na ręce a tylko w nóżkach jest luźno. Cuda moje dziecko w tym wyczynia i nie ma prawa z tego wyjść. Czasem nawet raczkuje w nim po podłodze. Co do wody to co prawda nie podaję mm ale do wody bym podchodziła tak jak w przypadku wody podawanej do posiłków. Ja akurat mam dobrą wodę w kranie więc owoce myję surową, a do reszty normalnie gotuję w czajniku elektrycznym. Gdybym korzystała z wody ze studni a obok bym miała szambo to wtedy bym wodę gotowała 5 minut. Te nasze dzeci już duże i nie ma ci się cackać. I tak więcej syfu na rękach przyniosą. Moi znajomi mają też Zośkę i ona nie chciała jeść łyzeczką i w ogóle niczego poza mm do momentu aż koleżanka wróciła do pracy po roku a ojciec został na taciezynskim. Po 3 dniach Zosia jadła wszystko. Może zostaw naukę jedzenia właśnie ojcu. Mój mąż zawsze karmi małego w weekendy i dużo lepiej mu to wychodzi niż mi bo mały czuje respekt. Peonia Ja na rower zawsze chodziłam po 22. Nawet po lesie o tej porze jeździłam. Teraz po 22 mój mąż chodzi biegać. Ewentualnie niech zabiera małego ze sobą, są foteliki, przyczepki. Awantura musi być i to szybko:))))
  18. Jagoda Wow, jaki repertuar. To musi przesłodko wyglądać:))) U nas tylko papa Dziewczyny Co Wy macie za przychodnie! Czekać 3 dni do lekarza z kaszlącym dzieckiem, jakiś obłęd. W sumie to jeszcze nie korzystałam z poradni dzieci chorych tfu, tfu Ale w razie czego oprócz zwykłej przychodni jest też tzw. nocną pomoc a że jest ona na nfz w prywatnej przychodni to przyjmują wszystkich tylko trzeba odstać bo nie ma tam zapisów. Ale całe szczęście mam to coś tuż pod domem.
  19. Oligatorka Dzięki, mam małe doświadczenie z pepco. To prezent od teściowej to ją na przyszłość uprzedzę.
  20. Peonia Do kitu z tą rozmiarówką. Ja dziś założyłam małemu pierwszy raz bluzę na 86 z pepco i jest jakaś krótka. Mokka Nie martw się. Zobaczysz przyjdzie moment, że Mikołaj będzie piorunem opanowywał nowe umiejętności. Jeszcze się za nim nalatasz. Zresztą w mowie prym wiedzie wśród forumowych dzieciaczków.
  21. Kaisuis U nas spiworek od samego początku. Gdyby nie to to bym musiała przykrywać małego co 2 sek. Boczniaki ala schabowe mniam Ja też jak tylko napiszę, że u nas dany problem nie występuje to następnego dnia już jest. Normalnie samospelniajaca się przepowiednia:( U nas dzisiaj cały ranek przebiegł na ćwiczeniach. Zakończony uderzeniem w kant stolika uchem. Mam nadzieję, że błona bębenkowa cała. Ale mój chętnie korzysta z pomocy. Twoja Zośka to jednak charakterna. Skakanka To mam nadzieję, że wybór będzie trafiony. Też lubię czytać mataję:) To teraz powinnam napisać o nowych umiejętnościach syncia dopiero jak coś powie. Wtedy nie będę się z Wami licytować bo to chyba jeszcze długo potrwa:))))
  22. Skakanka Bo ja wybitny zadaniowiec jestem. Niestety na tyłku nie posiedzę. A czasami łatwiej podać konkret niż rozważać teoretycznie. A filmik się przydał? Wózek wybrany?
  23. Peonia Podsyłam konkrety. Ubrania smykowe. Body 80 zapięte dlugość pleców 45 cm Spodnie dresowe 80 długość całych spodni 42 cm, wewnetrzna nogawka 27 cm. Pajac 86 długość rękawa 27 cm. Nie miałam nic z długim rekawem na 80.
  24. Peonia Ładne, lubię taki kolory. A kiedy masz te chrzciny. Najgorzej, że te nasze dzieciaki są na granicy rozmiarów. Spodnie to na pewno 80. Zresztą marynarka chyba też bo fason nie za bardzo do podwijania rękawów. A body to jak lubisz. Smykowa 80 u nas na styk. Ten zestaw to chyba lepiej będzie wyglądał ciut przy mały niż za duży. W sumie ostatnio znajomych prawie 2 letni syn miał na sobie smykowe ubrania w rozmiarze 80.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...