Skocz do zawartości
Forum

alik86

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez alik86

  1. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Kurcze ile do nadrobienia, jeśli chodzi o masaż krocza, to ja głównie smaruję, nie wyobrażam sobię 5 min smarowania. Wcześniej to smarowałam się na wdechu więc ciężko bylo mi min wytrzymać. Jeśli chodzi o dzieci to mi lekarka mówiła że szpital z skąd mam lekarza jest w systemie romm in czy jakimś tam i dziecko po porodzie, czy cesarce przywiozą mi i koniec. Nie ma czegoś takiego że mogę odmówić, bo przed przyjęciem jestem świadoma że w takim systemie prowadzą szpital. Magda trzymaj się to już nie długo. Angela kuruj się Ja torbę spakowałam, listopadówka mnie trochę zmobilizowała. Ale wątpię żeby mi była potrzebna w najbliższym czasie.
  2. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Listopadówka- nadal to do mnie nie dociera. Wielkie gratulacje, jak będziesz miała czas, odpoczniesz i wrócisz do siebie to napisz co i jak.
  3. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Listopadówka- gratulacje dla młodej mamy i dzielnej Lil. Przytul i ucałuj małą od nas wszystkich. Najważniejsze że zdrowa. Ja szykuje kącik dla małej, a chyba powinnam pakować się. Jednak szykowanie kącika małej jest lepsze niż pakowanie gaci czy skarpet i tych wielkich podpach, dla mnie to największa porażka. Całe życie tamponów używałam, a tu takie coś.
  4. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    No i z listopadówką dalej cisza. Pewnie jeszcze rodzi, pierwsze długo nie chce wyjść. Moja mała daje od wczoraj popalić, trzeba ją szturchać lub gilgać żeby łaskawie dała znać że żyje. Będzie leniwa po tatusiu. Mi czasem właśnie po zmianie pozycji przechodzi, wolę wziąść pęcherz na przetrzymanie, bo jak do kibla wstanę to z godzinę już spać nie będę. Powodzenia wszystkim na dzisiejszych wizytach, oby wszystko było w porządku. Ja torby nadal nie mogę spakować weny nie mam.
  5. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Witam z rana. No i listopadówka chyba naprawdę rodzi.Przerąbane z tym wstawaniem na siku, ja mam podobnie jak Tusiak raz a jakby więcej mi się chciało to zmieniam pozycję i udaje że nie muszę.
  6. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Listopadówka to chyba na porodówce, oby tylko akcja się rozwinęła, a nie że położą ją na patologii i będzie musiała czekać.
  7. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Monalika a 10 kg to dziecko i wody więc co się przejmujesz szybko po porodzie zejdzie. Tak za 2 mieś nie będziesz pamiętać tych 18 kg.
  8. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Patrycja z tym sympozjum to ci się udało dobrze że się zgodziłaś. Czasami jak uczą się lekarze to naprawdę można dużo się o dziecku dowiedzieć, a reklama sprzętu to na pewno się bardzo starali. Ja o skurczach się nie wypowiem, bo nigdy nie jestem pewna czy to jest to czy może co innego. Wiadomo porodowych się nie przegapi,
  9. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    No listopadówka to się szykuj, może faktycznie dzis się rozkręci.U ciebie spokój, to naprawdę dobry znak, chociaż współczuje całodziennych skurczy. Moja mała też jakoś dziś spokojna, ale w nocy szalała, to teraz odpoczywa. Angela ja mam w piątek ktg pierwsze, tobie też na pewno zrobią, chociaż na porodówce. Kurcze ale mam doła. Aniap współczuje bólu, oby szybko się uspokoiło.
  10. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Jeszcze dzwoniłam do zusu i powiedzieli mi że mają czas na wypłatę pieniędzy 30 dni, ciekawe czy na swoje wypłaty tyle czekają. Za co zyć będę kolejne 2 tyg czekać. Jak się wali to wszystko.
  11. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Niestety mieszkanie nie ubezpieczyłam i będę musiała za szkody zapłacić. Fajnie że wizyty się udały i wszystko z dzieciaczkami w porządku. Z jednej strony dobrze że się już dzieciaczki szykują do wyjścia, ale niech nie wyskakują za wczasu. Ja mam podobnie jak Aniap wizytę dopiero przed skierowywaniem na wywołanie. Nie wyobrażam sobie przenosić 2-3 tyg. Mała mi się nie pcha na świat to pewnie normalnie bym przenosiła. Chociaż wolałabym nie mieć wywołania, tylko normalnie pojechać jak odejdą mi wody. Nadal nie mogę się doczekać pieniędzy z zusu złodzieje durne. Ile się im pieniędzy dało a w drugą stronę nie działa.
  12. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Po porodzie lekarz rodzinny zajmuje sie cukrzycom. Ja to nie wiem czy nie przejść się do niej żeby mi więcej insuliny dała bo nie mam już terminu do diabetologa. Kurcze wszystkim przeziębionym i chorym dużo zdrowia, na końcówce się przyda. Oby coś zadziałało w końcu. Mi koktajl na wzmocnienie trochę pomógł przynajmniej nie mam glutów. Chociaż po lipie dziwnie się czułam, dołożyłam jeszcze taki tonik plusza na wzmocnienie, miał dużo melisy to jakoś znośnie przeszłam wczorajszy dzień. Idę czyścić łazienkę bo po wczorajszym czyszczeniu odpływu, jest strasznie upieprzona.
  13. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Ja tylko na wózek i łóżeczko czekałam miesiąc nie wiem ile bym czekała więcej bo wzięłam z wystawy. Fiołe na sam koniec takie oczekujące jest mega frustrujące. Ja prawie co tydzień słyszałam że producent zbiera zamówienia. Jesli chodzi o cukier to po porodzie jeszcze chwile mierzy się cukier, po 6 tyg krzywa. Wczoraj zaczął mi się super tydzień, zalałam sąsiadów. Mieliśmy odpływ pod wanną zatkany, nikt o tym nie wiedział i poszło płytą i zalało im 30 metrowy pokój, nie mogło zalać 5 metrowej łazienki. Już się boję ile za to sobie zaśpiewa, plama mała ale wiadomo sufit trzeba pomalować. Super start w tydzień, ogólnie mnie to podłamało, boję się włączyć pralkę czy iść się wykąpać mimo że odpływ przetkany. Trudne sprawy.
  14. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Listopadówka ale z drugiej strony jak skurcze są nieregularne a zatrzymają w szpitalu to znowu tam się męcz. Lepiej w domu przy mężu posiedzieć i czekać az sie akcja rozwinie.
  15. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Fiołe powodzenia, oby już tylko w szpitalu i fajrant. Listopadówka- mnie tez dzis w podobnym miejscu bolało, ale przeszło. Sama nie wiem co to było, jakby skurcz ale gdzie nad pachwina. Ja to się śmieje z tego że jak mąż idzie do pracy to ze stresu mnie chyba skurcze łapią. I jakieś kosmiczne bóle. Niby się nie przejmuję bo najwyżej karetkę wezwę, ale nigdy spokojna nie jestem. Ja dziś obudziłam się z bólem głowy, w ogóle jakaś rozbita jestem. Skończę pić kawusię i strzele sobie jakiś koktajl na odporność. Już przy końcówce to cukry nawet porządku.
  16. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Jeśli chodzi o zapas pampersów to ja mam chyba z 1000 szt, rożnych całą ciąże kupowałam. To czytanie forum mnie denerwuje także bo tempo porażające. Nie pamiętam co kto napisał. Magda szpital to jednak denerwujące miejsce, ale ważne że dzidzia jeszcze nie pcha się na świat. Jednak pełnia u nas nie zadziabała może i lepiej,
  17. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Fiołe kuruj się wiadomo wszystkie musimy byc teraz zdrowe. Ja pół ciąży chorowałam oby nie wróciło.
  18. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Listopadowka ja myślałam, że jak nie pisałaś nic wczoraj, to na porodówkę pojechałaś. Tak mi się wydawało.
  19. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    ewelinkab ja też już nie chodzę taka głodna, chociaż rano to czasem jeszcze mnie łapie, ale po śniadaniu to spokojnie nie odczuwam głodu. Dzięki temu cukier w normie i z tego trzeba się cieszyć. Kurczę zaczełam pakować małą, no dla niej druga duża torba, a pieluchy i chusteczki i tak mam u siebie spakowane, tak naprawdę to nie wiem ile tego i muszę komplety porobić bo spakowałam standard 3 a jak mała pobrudzi i wszystko mi się pokończy. Czytałam o tych liściach z malin, coś w nich jest takiego bo odkąd zaczełąm je pić to skurcze ustały. Działaja przeciwbólowo i na odporność, pobudzają laktacje. Wpływają tylko na regularność skurczy i zalecane są w trakcie akcji porodowej.
  20. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Mnie dziś też jakoś rwie kłuje na dole, pół nocy byłam niespokojna, ale to jest magia wysokiego ciśnienia, że jak nie prześpię większość nocy to wstanę i i tak jestem pobudzona. Jeszcze mój mąż przyszedł bardzo wścieknięty to dałam mu silnego procha na uspokojenie to jak jutro wstanie to będzie ok. Jeszcze ten durny sen, dlatego mała spakuję bo chłop jak chłop jak mu powiesz przywieź ubranka, czy becik to przywiezie mi kołdrę i body. Podkłady poporodowe to podpiszę mu bo jeszcze pampersy mi przywiezie.
  21. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Postanowienie na dziś zapakować torbę dla małej, bo wszystko na przewijaku leży. Potem w razie w to mała nie będzie miała w czym wyjść ze szpitala. Nie wiem czy nie wpakuję wszystko do jednej torby, to jeszcze przemyślę.
  22. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Magda w fajnie że się odezwałaś, odpoczywaj i leż, mała też ma jeszcze czas na narodziny. Aniap ja też najpierw usnąć do 1 nie mogłam potem pobudka o 4 potem za godzinkę, potem postęp śniło mi się rozpakowywanie torby ze szpitala, no i mąż zadzwonił i mnie obudził. Ogólnie mimo wszystko nawet nie jestem zmęczona, bo niby coś spałam
  23. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Fajnie że po wizycie wporządku, nie myślałam że GBS boli mam 27 pobrać to się nastawię psychicznie do tego. Ja się mężem nie przejmuje to on powinien, jak przyjdzie co do czego to karetkę wezwę przynajmniej zawiozą mnie tam gdzie będzie miejsce.Ja i tak myślę że jak zacznę wcześniej rodzić to mąż w pracy będzie. Zawsze jak ma nocki to wszystko mnie boli, chyba sama to sobie wywołuje.
  24. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Ja nie wiem jak to jest ale im bliżej końca tym z tym ciśnieniem gorzej. Ostatnio u lekarza wyszło mi 154/112 ale obniżyło się do 99 więc lajcik.. takiego nigdy nie miałam, ciśnieniomierz zjebał mi się ale muszę poczekać aż łaskawy król zus mi pieniądze przyśle. Bo słabo bardzo z kasą. No i ewelinkab tak trzymaj
  25. alik86

    Mamuśki listopadowe 2016

    Listopadówka pełnia w niedzielę więc może.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...