
Megs
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Megs
-
Ang ja zoltko od czasu do czasu daje. Czasem tez jajeczniczke na maselku i mu smakuje. Dzis na obiad ziemniaczek z sosem i buraczkami i do tego klopsik. Zauwazylam ze mlody jak prawdziwy facet lubi mięcho hehe zaczynam dawac mu to co my jemy. Z zupy nie wybieram tylko gniote jak leci i w dziub. Jak za duzy kawalek to pluje ale kurde jak chrupki pol wpakuje do buzi to mu nie przeszkadza a przezuc ziemniaka czy marchew to ciezko. Ang u nas tez ciagle jakies upadki albo uderzenia i chodze za nim ciagle bo lata po calej chalupie jak nakrecony. Wszedzie wstaje puszcza sie i leci. Kupilam mu papcie ze sztywniejsza podeszwa moze przestanie podkulac palce jak staje. Ale ciezej mu sie w nich raczkuje czy siada. A taki z niego luj rosnie kable, psia miska, szafki w kuchni smietnik u zuzi w pokoju,to go przyciaga. I sam sobie zrobi oj oj i broi dalej a taki ma zawadiacki usmiech przy tym. Kocham tego mojego luja do szalenstwa. Piszcie, piszcie,piszcie ide do kompieli :-))
-
Hej mamusie. Pogoda...eh szkoda gadac ciagle pada wiec siedzimy w domu juz dwa dni. Zreszta spacery u nas ostatnio beznadziejne bo maly nie chce w wozku siedziec. Jak je chrupki to spoko posiedzie ale jak juz nie chce to lipa ryczy. Na rekach tez nie koniecznie najlepiej pobiegl by na ziemie. Teraz ma druga i ostatnia drzemke a przed 20tą pojdzie spac. Troche maruda jest przez ta pogode a jak cos chce czego nie moze to histeria. Ciekawe co u korneli, renaty, eweliny! Ang, magda, magda 13, peggi, aga, magdalenqa, a co u was ?
-
U nas tez z czasem kiepsciutko...a dziś od rana na podkreconych obrotach bo rozpoczęcie roku na 9 (dziunia 4 KL zaczyna) zanim cale nasze trio wykarmilam i wyszykowalam...doszlismy do szkoły i didus w ryk bo dużo ludzi i hałas ale wyszlam z nim na dwór i usnal troche. Tez mamy dwie drzemki stanowczo za krótkie, ledwo zdazylam dziś pranie powiesić i z psem wyjść na szybki sik. Lata po całym domu lepszy jest od odkurzacza co znajdzie to w dziub pakuje, smakowal juz psia karmę nawet. Wystarczy się obrucic a on juz broi albo gdzieś ucieka. Dziś pogoda deszczowa to trochę marudny był. Klodi Dawid tez jeszcze podkula paluszki i kroki slabo mu ida ale wstaje gdzie popadnie. U nas mleko w nocy musi być bo jak się obudzi to nic innego go nie uspi i ryczy. W dzień nie pije mleka tylko czasem rano i to tez nie zawsze. I mnie wkurza to ze pije mleko np o 3 w nocy. Wstaje po 6 i nie chce mleka ani nic jeść do 9 czasem 10 no kurde kiedyś pil zaraz po obudzeniu a teraz ja nie wiem co z nim. Papki miksowane z warzyw juz mu zbrzydly ale np rybka smazona czy miesko z kurczaka to wpyla nawet kanapki z drobiowa szyneczka lubi. Kaszke tez zje ale polewam mu na wierzch musem owocowym i wtedy tak bo zmieniamy smaki. Oprócz tego to chrupki kukurydziane, biszkopty, owoce to lubi. IDE się kompac bo ta moja bestia jakiś dziś niespokojny sen ma. Nie dość ze w dzień maruda to jeszcze noc zapowiada się kolorowo...eh mamusie to maja jednak prze...ane :-)
-
U nas tez pogoda beznadziejna nawet na spacer wyjść nie można ciągle ziewam mały tez śpiący eh szkoda gadac. Aga ja tez nawet na zakupy z ogonem i jak widzę jak drepta z nogi na nogę bo juz mu się spieszy to mi się odechciewa chodzenia po sklepie. Mały tez chwila w wózku i na ręce a i na rekach marudzi bo by chodzić po podłodze chciał. Juz nie pamiętam kiedy gdzieś byłam sama. Może to dla was wyda się śmieszne ale idąc w niedziele do kościoła sama bez Dawida odpoczywam. Mam godzinę spokoju. W tygodniu to nie mam jak się gdzieś wyrwać bo mój T wraca do domu jak do hotelu tylko się wyspac i zjesc.
-
Magda ja tez ciągle mam tyle do zrobienia a czasu brak a potem chęci...lustro od szafy wypackane na taka wysokość jak mały siega, nie chce mi się czyścić bo za chwile znów będzie uciapane...okna eh może same się w końcu umyka, nawet spodni nie mam czasu i ochoty sobie podłożyć. U nas nocnikowanie juz od jakiegoś czasu. Jak zaczyna stekac to go sadzam i kupkę zrobi czasem tez siusiu. Ostatnio mu siurka nie wetknelam jak się należy i poszło na dywan hehe. Moja cora miała nie cale 2 lata rok i 9 miesięcy jak juz ładnie wolała ale podobno chłopcom ciężej to idzie. No zobaczymy. Dziś gorący dzień a od jutra szaro buro juz ma być szkoda bo dużo czasu spedzamy na powietrzu. Zamowilam dziś te wszystkie blokady na szafy i szuflady i do kontaktow. Pogodnej nocy
-
Hej. Zagladalam ale nikt nie pisał wiec co będę sama się rozpisywac. Mój kręgosłup dalej daje znać nie wiem może to korzonki ale wczoraj się wyprostować nie mogłam po paru tabletkach było trochę lepiej. U nas bieganie i brojenie pełną para idzie, muszę zamówić osłonki do kontaktów i blokady na szuflady i szafy przesuwane bo mały zaczyna grzebać a przy szafie staje i dzidzi w lustrze budzi daje....lustro upackane i boje się ze drzwi się przesuna i mały walnie o ten rant na dole. Wszędzie zlezie wszystko zbiera-jest lepszy niż odkurzacz hehe U nas tez juz tylko 2 drzemki druka kończy się przed 15 i wtedy o 19.kompiel, mleczko i spać idzie tak o 20. Ostatnie noce w miarę fajne tylko po wypiciu mleka w nocy nie zawsze ładnie usypia czasem ma inne plany i kręci się i rzuca i wstaje co chwile aż w końcu mam dość i biorę do nas bo mi się wstawać nie chce i nachylac nad tym lozeczkiem z tymi bolacami placami. Oo i jeszcze ostatnio po dziennych drzemiący PAN budzi bez humoru i wyje aż mu się znudzi i nic go nie bawi a ubierzemy się i wyjdziemy na dwór i humor wraca. Juz koniec wakacji omg jak to zlecialo a moja dziunia juz do czwartej klasy a didulek dziś 8 miesięcy skończył :-) A jak to z bilansem jest? To w 9 miesiącu czy po skończeniu 9 miesięcy? Piszcie kochane bo nam forum umiera trza je reanimowac!
-
Dziś mały od 13 do 20 nie spał ale od 19 była juz masakra. Potem w kompieli się pozbawił i przy mleku usnal. Mam nadzieje ze ta taki jednorazowy wyskok. Przez te zakupy. Kupilam w pepco kurtkę jesienna na 80 nawet fajna troszkę rękaw przy długi ale 74 była by jak raz to wzielam swobodniejsza. Kupilam tez w Tesco pampersy pampers 4+ za 17.10 tanie co? Taniej niż dada jutro mój T podjeździe kupi jeszcze ze 2 paczki. Michu ładnie robi papa, oj oj, brawo bije i cholernik gryzie nowymi zębkami. Miłej nocki spadam do kompieli.
-
Maszkaron niunia przeslodka i tez taka pultasna. Krzysio przystojniaczek mały nie jedno serce złamie.
-
He he z tymi facetami to tak juz jest. Mój znowu myśli ze Dawid to juz se poradzi i jak wstaje to nie asekuruje go albo uwali się na podłodze wysypie zabawki i myśli ze będzie siedział obok niego i się bawił hehe a on w nogi.... U nas od rana burzowo mam nadzieje ze później się zrobi ladniej. Musimy jechać na zakupki kupił córce parę ubrań do szkoły. Noc dziś jedna z lepszych oczywiście nie obyło się bez walenia głową o lozeczko ale dosyć ładnie spał. Wczoraj dawidzio tez raczkowal po trawie uwielbia to i oczywiście zbiera suche liście i do budzi pakuje jednego zdążył wszamac nie dało się juz wyciągnąć ale na szczęście nic mu nie było. Do domu wrócił z całymi zielonymi portkami od tej trawy.
-
Hej. Dziś nocka w miarę ale do starych dobrych czasów jeszcze duuuzo brakuje. Dziś u nas wypadek. Mały stanął przy kuferku z zabawkami wziął jedna i zapomniał się trzymać drugą ręką i poleciał na buziulke. Ma na nóżki czerwony ślad jak uderzył ale krew na szczęście nie leciała. Częste takie wypadki u nas bo ten kaskader zapomina ze sam stać nie umie jeszcze puszcza się i leci. Albo za szybko raczkuje nie nadarzyła raczkami przebierać i bach. Maszkaron z tego co ogladalam lozeczka to taki standardowy wymiar materace od normalnego by pasował mi. Tylko jak Aga napisała ze potrzeba więcej miejsca to u nas juz lipa bo mam lozeczko przy łóżku właściwie nad głową i pomiędzy zostaje taka szpara może 50cm bym musiała tam na środku postawić ale wtedy nie dojde do niego w nocy...wiec raczej u nas się nie sprawdzi. A szkoda. Maszkaron ja codziennie postanawia sobie ćwiczyć i dietę i nie mam siły wymiekam. A muszę cos się wziasc za siebie bo przez te cholerne słodycze dupa rośnie i znów przytylam nosz kur...a !!!! Eh dziś słaby humor ten mój syncio ma pies go obudził z drzemki bo jak rozedrze ta jape to mały się z płaczem zrywa i bez humoru potem. Juz brak mi slow na ta bestie tak się rzuca do drzwi jak ktoś idzie czy cos usłyszy ze nie dość ze mam cale orbicie na drzwiach poszarpane to mały się zawsze wystraszył a ta bestia nic nie słucha i nie idzie go od uczyć tego. Czas to jak mały śpi to zakładami mu kaganiec i zamykam w lazience żeby go tak nie było słychać. Eh zachciało się pieska miał być super przytulas a jest wredota. Ja nie mogę cos z tel ani tu na forum wysłać zdjęć ani przez pocztę. Nie wiem co znów mu jest. Spróbuje cos zakombinowac i lecie na pocztę zobaczyć wasze maluchy.
-
Biedny Krzusiu... Nie dzieje się ze plakalas razem z nim bo to zawsze matkę aż serce boli jak jej dziecku krzywda się dzieje. Wspolczuje tez tej alergii i kombinowana z tym jedzeniem. U nas noc do dupy. Dziewczyny młody się tak kręci i rzuca w tym lozeczku ze co chwile główka wali mimo ze mam ochraniacze to słyszę jak w cechę wali bo szczyty mam z deski. I się zastanawiał czy nie wymienić lozeczka na turystyczne chociaż miękkie jest. Zawsze jak walnie to się budzi i płacze no kurze ile można. Co myślicieli o turystycznych lozeczkach na stale? Chyba Aga masz cos mi się kojrzy ? Juz po pierwszej 30 minutowej drzemce :-/
-
Aga dzięki za ostrzeżenie nigdy o tym nie slyszalam ze te pestki takie szkodliwe. Na pewno nie będę mu dawać jerzyn. Dziś dalam mu posmakowac nektarynke i bardzo mu smakowalo a sok mu leciał po brodzie. Zobaczymy jutro czy wysypki nie będzie. U nas w dzień dwa spacerki bo było ładnie i słonecznie. A ze spaniem w dzień tragedia dwa razy po pol godziny masakra jakaś a o 19 juz taki maruda to go szybko wykompalam wypił mleko i odrazu odleciał i juz się kręci co chwile wiec pewnie noc lekka nie będzie. Miłej nocki wam życzę
-
Nocka była zła ale nie tragiczna. Oczywiście 2 razy mleko i od 4ej z nami ale do 7 spalismy :-) Maszkaron ja na sama myśl o jesieni i zimie juz mam przed oczami to ubieranie....Dawid robi takie histerię przy zmianie pampersa czy przy przebierania ze jak pomyśle o tych wszystkich zimowych warstwach to juz jestem spocona...masakra będzie cos czuje. U nas tez od poniedziałku jesienna pogoda ale dziś przywitali nas slonaczko wiec może będzie ładny dzionek. Byle nie padało bo mamy takiego pecha ze co wyjdziemy na spacer to po chwili pada deszcz. Miłego dnia
-
Ang zdrowka dla małego. Będzie dobrze. U nas hmmm kręgosłup jeszcze trochę boli przy pochylaniu ale juz dużo lepiej. Noce są beznadziejnie beznadziejne! Dziś od 2 wstawalam do niego dosłownie co chwile bo tak się kręci i rzuca ze ja juz nie wiem sama od czego to. Taki ma niespokojny sen kładzie się na brzuch nogi tak jak do raczkowania i za chwile płacz albo gdzieś w szczeble wali. Około 3.30 poddalam się i wzielam go do nas i to samo tez tak się kręcił. W dzień tez ciężko go uśpić a jak usnie na rekach to ciężko go odłożyć bo się zrywa i oczy zaraz otwiera. A jak juz się uda to ,a chwile sie kręci albo pospi 15 minut i wstaje z płaczem. Nie wiem czy nie ida mu dolne dwujki bo dziś czapnal mnie za palec i wpakowal do paszczy to czulam gulajki a górne jedynki widać przez dziąsła ale kiedy się wybija nie wiem. Z pomidorami ja nie pomoce jeszcze nie daje no raz czy dwa dalam mu polizac ale to na tyle. U nas apetyt nie ciekawy ostatnio slba idzie jedzenie z łyżeczki ale cos gdzieś od kogoś skubac to jak najbardziej. A maliny uwielbia ostatnio pochłonął garść swiezutkich z dzialeczki. Za chwile jeżyny będą ciekawe co na to powie hehe IDE spać bo aż się boje pomyśleć co mnie dziś czeka w nocy...
-
Hejo u nas nocki nadal do dupy ze tak powiem młody się rzuca jak opentany i puszczy. Wczoraj cos mi luplo w krzyrzu ze zginąć się nie mogę i musiała młodego do wyrka wziasc bo nie mogę się tak nachylic żeby go do lozeczka włożyć jak usnie. Cały dzień na tabletkach jestem i troszkę lepiej. Dawid tez zapiernicza jak mały motorem a jak ucieka skubany. Jeszcze czasem rąbnie buziom ale juz próbuje się ratować jak leci. Ja to witaminy d nie daje regularnie bo zapominam a kiedyś lekarz mi powiedział ze mleko które daje zawiera juz witaminę d i nie muszę koniecznie dawać ale teraz Aga dalas mi do myślenia bo Dawid tez staje wszędzie gdzie się da i próbuje dreptac przy kanapie chyba znaczne mu znów regularnie dawać. U nas na razie są te dwie dolne jedynki ale chyba gora będzie się lądować bo widać je przez dziąsła tylko to może jeszcze potrwac...
-
Po kilku ciężkich nockach ogłaszane ze druga dolna jedynka się wreszcie przebiła. Może teraz będzie spał trochę spokojniej bo dosłownie co chwile musiała do niego wstawać i pil mleko juz kolo 12ej a następne 4-5 w dzień nawet fajnie nie marudzi tylko dużo chodzi i wszystko gryzie. Nauczył się robić papa. Na spacerach to różnie trochę po siedzi trochę drepta po trawie na czworakach bo na rekach nie chce siedzieć tylko rwie się żeby go puścić. Ogulnie taki kochany teraz jest i mniej marudzi.
-
Peggi zazdroszcze apetytu Matyldy. U nas każde karmienie to jakąś masakra. Muszę się ostro na produkować by młody jadł. Rano wypija mleko kolo 5 czy 6 tak jeszcze w pol śnie. Potem kolo 11 je kaszke mleczno ryżowa z około 120ml wody. Potem kolo 15 obiadek przeważnie jest to miks warzyw. Kolo 18 jakiś biszkopt czy owoc i przed 20 mleko z kaszka na noc. W nocy raz pije. I żebym ja nie nalegała żeby jadł to wcale się nie domaga. Ze spaniem u nas tez ostatnio lipa. W dzień juz przeważnie 2 drzemki czasem krótkie czasem ponad godzinę i wtedy pod wieczór juz maruda. Uwaga co teraz napisze DAWID NIE CHCE BY GO NOSIC NA REKACH no wreszcie się doczekałam. Odpycha mnie ze mam go puścić na podłogę i lata jak mały nakręcony robocik. Wstaje gdzie tylko się da i puszcza łapki kaskader jeden nie trzyma jeszcze równowagi a juz by biegać najlepiej chciał. Wszędzie go pełno a jak podniesionym głosem mowie oj...to biegnie jeszcze szybciej. Nadal mamy jeden ząbek drugi cos nie może sie przebić a gryzie wszystko co mu w ręce wpadnie i śliną leje się nonstop. Aga przy zwierzakach to chyba normalne z ta podłogą bo u nas to samo i w dodatku sierść. Nie ważne ile bym odkurzala ciągle jakieś kudly. Dawida tez bardzo interesuje miska z psim zarciem podejrzewa ze jeszcze nie raz z niej cos spróbuje hehe. Chciałam wam zdjęcie wrzucić jak młody bada piasek ale cos nie mogę dodawać z tel zdjęć ani na pocztę. Cos mój tel chyba nie teges. Kornelia, Renata, Ewelina, klodi co u was???
-
Witajcie. Dziś wrocilismy. Jednak udało się pojechać w piątek wieczorem cora juz nie goraczkowala widocznie antybiotyk zadziałał. Oczywiście pogoda była do dupy. Dopiero wczoraj popołudniu i dziś było ładnie słoneczne. A pierwszego dnia a raczej nocy była taka burza ze myslalam ze nam dach z domku zerwie. Młody nawet fajnie nie marudzil za bardzo spał ze mną w łóżku. Oczywiście nie obyło sie bez ekscesów. W sobotę tak mi popołudniu wymiotowal ze myslalam juz na pogotowie jechać ale na szczęście do 22 mu minęło i humor wrócił i sił nabrał na tyle ze do 24 biegał na czworakach po całym domku. Zapiepsza jak szalony wstaje gdzie się da i cholernik puszcza się i leci na buziaka juz parę razy zdrowo rąbnął bo nie zdazylam go złapać. Drugiego zęba nie mamy jeszcze ale śliną sie leje gryzie co się da. Tam mi się fajnie budził po 3 na mleko zobaczymy jak dziś w domku będzie. Myslalam ze będę musiała cały wieczór nadrabiac czytanie a tu...umiera nasze forum. Lecie na kompiel jutro czekają mnie sterty prania i sprzątania i w ogule...eh wszędzie fajnie ale w domu najlepiej. Miłej nocy
-
Hej u mnie taka lipa... Młoda mi się po6chorowała od wczoraj gorączka 39 byliśmy u lekarza i to angina dostała antybiotyki 3x na dobę. Jak pech to na całego nie dość ze jej dwa dni koloni przepadna to jutro mieliśmy wyjeżdżać i teraz juz nie wiem jak to będzie może w sobotę jednak po jedziemy jak jej trochę się polepszy. Oby tyko Dawid nie złapał.
-
Magda dla córki miałam takie właśnie rozkładane fajna sprawa. Tylko oczywiście wydalam je jak wszystko zresztą. My na działce. Młody wali kimke ja siedzenia na bujaczce i odpoczywam ale zaraz relaksik się skończy i będzie pora do domu. Zazdroszcze tych porankow u nas Dawid pierwszy wstaje i nawet kawki w spokoju nie mogę się napić. Muszę go wziasc w krzeselku do kuchni i pijemy razem hehe.
-
http://allegro.pl/ikea-antilop-krzeselko-do-karmienia-z-taca-wklad-i6804298189.html Nie mogłam zdjęcia dodać to ci link wkleje. Mam takie właśnie.
-
Hej maszkaron. Za chwile będziemy tylko we dwie do siebie pisać :-(( szkoda bo lubię was poczytać w wolnej chwili. Ja mam krzesełkowy takie zwykle z ikei i tajne jest bo ten wkład jest pompowany i mały stabilnie w nim siedzi dość głęboko ze nawet za bardzo się nie wychyla. Trochę szeroko rozstawione te nogi są ale jestem z niego zadowolona. Spróbuje dodać zdjęcie ale mój telefon się buntuje ostatnio.
-
Hej. Byliśmy dziś na trzecim usg bioderek. Trochę się zaniepokoilam bo u Dawida nadal trwa fizjologiczny rozwój bioder. Lekarz mnie uspokajal ze wszystko jest ok tylko ten rozwój u niego trwa dłużej. Ma jak najwięcej raczkowac i leżeć na brzuchu. Nie przeszkadzać mu w rozwoju czyli chce stać to niech stoi ale nic nie przyspieszac. A i za 2 miesiące na kontrole. A wy ile razy bylyscie??
-
Magda 13 u nas tez marudzenie do potęgi do tego dochodzi brak apetytu. Nie chce mleka pić rano i w dzień to w ogule. Wieczorem tez 180 na dwa podejscia. Dziś nie chciał obiadu a zrobilam mu młoda marchewkę i ziemniaki. Zjadł trochę kaszki hehe i parę frytek bo byliśmy w centrum handlowym i młoda nas do mc wyciągnęła. To juz od paru dni taki brak apetytu ale loda jak widzi to aż się wyrywa i krzyczy żeby mu dawać. Ze spaniem tez różnie bywa. Kręci się strasznie w nocy.
-
Aga urliping wam służy. Kwitniecie. Zośka śliczna dziewusia i ma piękne oczka. Tez mamy zielona żabę i didus juz dupcio moczyl i nawet mu się podobało. Taka tu cisza niema co poczytać...weekendujecie się pewnie. U nas troszkę marudzenia bo drugi ząbek chyba lada dzień będzie. W piątek wyjezdzamy na długi weekend nad jeziorko trzymajcie kciukasy za pogodę bo w necie czytalam ze szału nie będzie. Jak zwykle mamy pecha. Dwa lata temu jak byliśmy we Wladku to dwa dni w tygodniu pogody mieliśmy a deszcz tak lał ze nie szło z pokoju wyjść ale byłam zła....wrocilismy i zaczęły się upały. W zeszłym roku z pogoda trafilismy to pewnie w tym znów będzie lipa.