Megs

Magda nie zazdroszcze wyjazdu meza... ale moj to czy jest czy go niema to bez roznicy bo itak pozytku z niego za duzo niema. Ty jeszcze masz dobrze ze starsze dzieci ci pewnie duzo pomoga bo moja pinda to taka leniwa ze nawet swoj pokoj ciezko ma sprzatnac. Choinka kupiona. Jak wpadlam na ta plantacje to jak glupia nie moglam sie zdecydowac ktora wybrac, a w ogule zeby tam dotrzec to musielismy takie bloto pokonac a ja w kozaczkach lakierowanych bo mielismy zwalic chojne w garazu i na zakupy jechac...tak wiec uwalone buty w blocie jak wiesniara szorowalam je w lesie co by wiochy nie bylo hehe. Tez kupilismy mniejsza okolo 120cm a pachniala nam w samochodzie...oj ciekawe co ten moj lump z nia zrobi. Prezenty zamowilam przez internet bo z tym moim maruda zakupy to tragedia az mi sie nie chce jechac gdzies i go nosic. Ewelina co sie nie odzywasz??? Praca, pierogi czasu nie masz? Magdalenka chyba tez juz do pracy wrocila ze nas opuscila.

Maszkaron zakupoholiczka jak ja hehe nie jestem sama ! :))) Aga wspolczuje takiego pechowego dnia ja to bym chyba szalu dostala. Magda 13 wszystkiego najlepszego dla Zosienki i zdrowka dla tego maluszka!!!! Ang nie panikuj wszystko bedzie dobrze to tylko stan zapalny takie rzeczy sie zdarzaja. Bedzie ok mamuśka. My wrocilismy od ortodonty ponad godzina jazdy bo snieg rano walil a drogi nie odsniezone, a wizyta cale 5 minut trwala. Kolejna 14 lutego. Co za data. Mlody siedzi i mi rewolucje w portwelu robi ale co bedzie sie zabawkami bawil jak sa ciekawsze rzeczy. O 12 klade go na drzemke i za obiad sie wezme a potem jedziemy do lesniczego po choinke ale ubierac narazie nie bedziemy, dopiero tak w piatek co by za szybko sie sypac nie zaczela. Mam tez w planach zakupy ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Musze wykozystac ze moj "pan" dzis wolne ma bo ja nie mobilna jestem niestety a szkoda bo bym byla calkiem niezalezna.

*piękno,pożądanie,doswiadczenie hehehe... Maszkaron pazurki super. Tez zawsze chcialam sobie zrobic ale jakos czasu brakuje. U nas tez spacerki caly dzien i jak u maszkaron rece nogi szeroko i leci. Tez uwielbiam te ozdoby, choinke żywą oczywiscie, lampki, swiatelka... My roczek robimy w pierwsze swieto wiec beda salatki jarzynowa i z tunczykiem moze jeszcze gyros. Pewnie mieso jakies zrazy, schaby, Planuje tez rolade,ze szpinakiem i lososiem i ryba po grecku i cos tam jeszcze napewno. Do tego tort i ciasto...nie wiem jak ja to ogarne dobrze ze mama mi pomoze bo ten moj pozal sie boze chlop to tylko do lezenia sie nadaje a jeszcze Dawid do niego nie chce za bardzo jak ja jestem w poblizu i taka ta moja robota do dupy bedzie. Ide haha bo jutro z rana do ortodonty jedziemy do Bydgoszczy. A jeszcze wam powiem ze mlody jak ma jedna drzemke to lepiej w nocy spi i wieczorem o 20 zasypia juz.

Maszkaron buziole dla Amelci i samych uśmiechów i duzo zdrówka!!!! U nas zaczelo sie dreptanie na calego. Juz biega po calym domu a ja za nim, przewroci sie burknie cos pod nosem wstaje i leci dalej i tak dzis caly dzionek. Peggo wspolczuje i wiem co znaczy bol ucha sama mam to bardzo czesto wlasnie 2 dni temu mi przeszlo a teraz katar mnie zlapal i pewnie bol ucha wroci i zatoki jak zawsze eh szkoda gadac...i pewnie maly zlapie ode mnie. Wkurza mnie ta pogoda. Tez mielismy dzis 10 stopni i straszne wiatrzycho. Ang, Magda13, Magdalenqa nie spimy piszemy bo nuda zawiewa.

Hej. Witam po weekendzie, ktory tak szybko zlecial ze nawet nie wiem kiedy. Oczko juz ladne, sladu juz niema po opuchliznie ale zakrapiamy do srody co by swinstwo nie wrocilo. Przestawiam mlodego na jedno kimanie i wlasnie go polozylam a jakas menda wiercenie zaczela...wrrr.... takie sa uroki mieszkania w bloku. Noce u nas sie poprawily za to wieczorem ma ciezko go polozyc i walcze do 22 i dlatego nie klade go juz dwa razy tylko raz i wtedy tak 20.30 spi juz bo ilez mozna bujac tego dzieciaka. Jak mu sie chce to chodzi sam ale czesciej ciagnie mnie za palec ze mam go prowadzac. Mondrala rozumie wszystko i wymusza placzem takim na sucho hehe. Oczywiscie nic zrobic nie moge bo on ciagle albo na rekach albo chce chodzic i sam wcale nie chce sie bawic. Ewelina zazdroszcze fajnego weekendu a praca sie nie przejmuj, nie ta to inna. Maszkaron zaniedbujesz nas! A co u reszty mamusiek i ich dziecioczkow???

Najlepszości i duzo zdrowk dla matyldzi. My niestety tez odwiedzilismy dzis lekarza. Wczoraj mlodemu spuchlo oczko, dzis rano ledwo je otworzyl i ropka na rzesach. Okazalo sie zapalenie spojowki. Krople z antybiotykiem. Nocka troszke lepsza byla juz dzisiaj. Wczoraj wyrwalam sie z kuzynka na zakupy...odpoczelam i tego wlasnie mi bylo trzeba troche oderwac sie od rzeczywistosci od domu. Wrocilam to mlody juz w pizamce czekal na mnie :)))

Peggi u mnie od tygodnia noce sa przesrane ze tak brzydko powiem. Nie dosc ze spi z nami to jeszcze ryczy i sie kreci. Melisa nie pomogla, wczoraj nie polozylam go na druga drzemke i nic to nie dalo bo padl przed 20 a juz o 22 byl u nas w lozku i sie krecil. Za to nad ranem mu sie spi do 7.30 Ty chociaz w dzien masz fajne ja to przesrane mam po calosci, jak ma humor to czasem zabawi sie z 15 minut sam a tak to na rece albo chodzic albo nie wiem co jeszcze, wszystko naraz najlepiej.

Magda no wlasnie nic nowego nie dostal do jedzenia raczej stale rzeczy je chociaz teraz tak sobie myslee ze do mleka ma kaszke z gruszka chyba pierwszy raz bo przewaznie malenowa mu kupuje i moze to? Dzis sprobuje z malinowa mu dac na noc i zobaczymy. Jesli chodzi o slodycze to u nas ostatnio tylko herbatniki moze ze 3 takie male w ciagu dnia i czasem chrupka kukurydziana albo paluszki bez soli nic wiecej mu nie daje bo nie chce zamulac go jak taki ma slaby apetyt. Sprobuje mu jeszcze herbatkę z melisy zrobic tylko czy bedzie chcial pic...najwyzej doleje soku z malin bo on przewarznie wode z sokiem z malin pije. U nas tez najlepsze ksiazeczki ze zwierzakami i pokazuje kotka, wola pieska...mamy tez taka z dzwiekami ale nie koniecznie mu sie podoba. Teraz ma drzemke a ja kawke spijam i przegladam gazetke z biedrony. Fajne ciuszki swiateczne...ja to mam swira na punkcie fajnych bodziakow czy spodenek, ostatnio w pepco byly z micky takie fajne ale przez tego marude nie moglam pojechac i ciekawe czy jeszcze sa bo napewno bym na cos sie skusila hehe (a potem gadaja ze to dzieci wymyslaja ze tego nie ubiora czy cos, jak matka taka zdrowo kopnieta i od malego dupe stroi to jak dzieciok ma byc inny :))))

Chyba mi sie dziecko popsulo. Kolejna noc iście przesrana... najlepiej to jakby go bujac na rekach cala noc a kazda proba polozenie do łóżeczka konczy sie fikaniem i rzucaniem i tak do 12.30 w koncu wzielam go do lozka i krecil sie do 2.30 po czym u kresu wytrzymalosci wstalam zrobic mleko ten zostal ze starym wiec mial atak histerii, wypil mleko, pokrecil sie i zasnal wreszcie!!!! Oczywiscie rzucal sie po calym wyrze i wstal o 7.20 a teraz az ma oczy zapuchniete. Nie wiem co z tym moim dzieckiem sie dzieje..

U nas w dzien juz calkiem fajnie i humor niezly jak na tego mojego marude. Zobaczymy co noc przyniesie. A po kompieli dostal jakby nowe zycie zaczal kilometrowke trzaskac samiutki po calym mieszkaniu, co siadl na pupe wstawal i dalej szedl a sie usmialam z niego.. niby zla bo po mleku on powinien isc spac a uciekl mi ale jak zobaczylam jak tak chodzi i sie smieje to zlosc mi przeszla. :)) Ja na mikolaja kupilam dwa autka taka koparke i wywrotke i zobaczymy czy sie spodoba. Pewnie na 5 minut jak wszystko. Lece do kompieli i spac. Moze zdaze sie zdrzemnac zanim przyjdzie ten gorszy czas. A moze dla odmiany wyspimy sie dzis.

Co do zwierzat ewela masz racje dzieci lepiej przy nich sie rozwijaja. U mnie Dawid leci za psem a pies za nim. Ostatnio mielismy trudny czas bo suczka w klatce cieczke miala i moj pies oszalal chcial przeleciec wszystko co sie da...a Dawid chodzacy na czterech kusil go najbardziej. Masakra musze gostka wykastrowac. A i mlody sie nauczyl ze jak je w krzeselku i juz nie chce cmoknie na psa i rzuca mu na podloge a ten caly szczesliwy.

Maszkaron piekny medal. Zazdrosze dwu godzinnej drzemki... Ewelina faktycznie nie oplaca ci sie oplacac zlobka skoro mala wiecej tam nie chodzi niz chodzi. Trudno choroba nie twoja wina ale szkoda dzieciaka bo pojdzie na pare dni i znow cos lapie. Zawsze bylam przeciwna zlobkom wlasnie z tego wzgledu a te tempe matki w dupie maja ze przez ich glupote inne dzieci chorują. Magda porzadki...no coz moze same sie zrobia?! Brak czasu brak natchnienia. Magda 13 u nas chyba ze 3 rodzaje klockow i zadne sie nie sprawdzily. Mlody je tylko rozwala jak ma ochote oczywiscie. Ogulnie z zabawkami u nas jest lipa pol pokoju zawalone a on sie prawie niczym nie bawi. Czasem jak ma ochote to autkami jezdzi albo ksiazeczke pooglada. Aga zdrowka dla Krzysia szkoda dzieciaczka ze po szpitalu i znow jakis badziew sie przyszwendal. Ang u nas spacery podobne pol godziny czasem 40 minut i ryk bo przeciez wozek w dupe parzy. Szczerze to az mi sie nie chce wychodzic tyle ubierania a wac pan ledwo pol godziny wysiedzi w wozku. Zreszta teraz ta pogoda taka lipna i mlody taki nijaki to nie wychodzimy wcale juz od paru dni. Magdalenqa hop hop gdzie jestes??? Do pracy juz wrocilas??? Peggi wlasnie odzywali sie??? Tez bym wybrala opcje wychowawczego jezeli miala bym wracac do mojej bylej pracy na szczescie nie musze tam wracac i jak przyjdzie czas to poszukam nowej pracy. Ale narazie nie chce malego zostawiac. U nas noc BEZNADZIEJNA i ja sie dziwie ze ten dzieciak po takiej nocy ma sile w dzien funkcjonowac. Cala noc spal z nami a tak sie rzucal i krecil i pozycje co chwile zmienial ze masakra. Nie plakal ale piszczal co chwile. Dzis jedna drzemka pol godz a teraz druga zobaczymy ile potrwa. A niech tylko poczuje mlody w nocy na sobie koc czy koldre zaraz tak fika i sie rzuca az to z siebie zwali. Dawid robi coraz wiecej kroczkow samodzielnych. Tez mamy jakies wywrotki ciagle ale nie zniecheca sie tym. Jak idzie sam to tak fajnie ostrozenie dopiero jak np do mnie dochodzi przyspiesza i rzuca sie. A jak idzie za raczke to jak dziki leci i nogi mu sie placza i czasem na palcach leci. A w papciach nie bardzo umie chodzic. Jutro mikolajki prezenty sa???

Hop hop co tu tak cicho??? Jak zawsze po weekendzie. U nas nocka juz troche lepsza ale w dzien taki maruda i juz sama nie wiem co jest grane. Slina sie leje bez przerwy,apetyt sredni troche mniejsze ilosci ale zajada, czasem zakaszle pare razy, stan podgoraczkowy sie utrzymuje. Przedwczoraj w nocy to mial 37.7 Daje mu na noc nurofen bo juz sama nie wiem co mu jest. A jak tam u was?

Hejo...jestem dzis ledwo zywa. To byla najgorsza noc od urodzenia. O 20 pieknie usnal po czym obudzil sie 22.30 i se gadal i sie kulal mowie spoko za godzine usnie. Potem zaczal marudzic to go pobujalam na rekach i sie zaczelo...co go odlozyc chcialam do nas do lozka to ryk i tak do 1 bujalam go na rekach i co chwile probowalam polozyc a ten sie darl. W koncu mu dalam syrop przeciwbolowy i pobujalam i udalo sie polozyc ale budzil sie co chwile i piszczal dalam dyda i zasypial w poprzek albo do gory nogam. Oczywiscie odkryty caly. Temperatura 37.1 dzis wsadzilam palec do buzi i wydaje mi sie ze to beda czwórki :(( Padam na pysk...

Hej dziewczyny. Aga nie doluj sie. Tez swojego czasu tak mialam ze Dawid darl sie i nie moglam go uspokoic a moja mama go wziela i cisza. Tez mnie to bolalo. Powiem ci ze w nocy jak ma histerie to nie moge go opanowac rzuca sie i wygina i odpycha i nic nie pomaga ani tulenie ani calowanie wtedy go klade na wyro ryczy chwile po tem go biore i troche sie uspokaja bo tak sie wygina ze az strach. A do ojca wcale isc nie chce na rece a w nocy tym bardziej, wie kozystaj kochana i odpocznij w tym czasie a za pare dni wszystko sie unormuje. Magda13 no wspolczuje owsikow ale to swinstwo to wszedzie mozna zlapac i przez to dziecko takie niespokojne ja wiem jak corka miala to po nocy ryczala i sie rzucala. Ewela wszystkiego naj naj dla Ameli!!! Peggi i jak poszla rozmowa? Magda gratuluje zabka i spokojnych nocy teraz. U nas...DO DUPY... Wczoraj do poludnia bylo ok ale jak wstal to tak wyl przez 2 godziny ze masakra nic go nie uspokojalo obstawiam brzuszek bo w koncu z tego placzu zwymiotowal i juz po chwili bylo lepiej. Do wieczora humor ekstra. Noc beznadziejna najpierw musialam mu koldre zabrac i dac koc bo co chwile piszczel i jak sie zawinal w ta koldre to ryk. Cos mu w nosie sie zatkalo ale kataru niema moze tylko od suchego powietrza i od 3 z nami bo juz wymieklam wstawac co chwile do niego. Itak sie krecil. Dzis humor taki se bo maruda i ciagle na rece i nie wiem czy to znow zęby ida jakies. Wogule nic go nie bawi. Magda 13 co do prezentow to u nas bedzie jeden na swieta i roczek ale co to bedzie to jeszcze nie wiem.

Hej. Ewelina troche lipnie z ta robota bo nawet nic sobie zaplanowac nie mozesz. Masz racje rozejrzyj sie za czyms inny. Peggi super ze Matyldzia juz zdrowa i zaciskam kciuki napewno sie uda!! Maszkaron przyznaje opuscilam sie ale to przez te moje dziecioki...wysysaja ze mnie resztki sil. Tu szkola tu maly i wieczorem maze tylko o podusi i kolderce i slodkim snie. Magda 13 to nie fajnie z tymi zebami czemu to musi tak dokuczac jakby nie mogly wychodzic bezobjawowo jak u mojej corki. Aga jak Krzys? Co u was? Magdalenka hop hop jak tam u was??? Wlasnie Kornelia odezwij sie do nas czasem!! U nas dzis dupna noc i dzien podobny:/// O 4 moje dziecie stwierdzilo ze koniec spania. Latal po calym lozku skakal po nas a o 5.30 postanowil pokazac himer i darl jape...po czym po 15 minutach bujania usnal i wstal o 7.30 i juz planowe drzemki rozpiepszone. Na pierwsza bujalam go chyba ze 40 minut i zasnal przed 11na pol godziny a na druga poszedl przed 3 po pol godziny bujania. Juz mam dosc tego bujania. I marudzi i caly dzien z pielucha lazi. Troche dzis kichal mam nadzieje ze nie katar a byla rzadka kupa wiec moze zeby sie pchaja kolejne nie wiem bo nie da se do japy zajrzec. Wczoraj dostalam papiery z mlodą do poradni by stwierdzic czy ma dyslekcje i musze jechac to pozalatwiac a takie mam natchnienie na wszystko ostatnio. Poza tym jestem jak chodzacy wulkan bo @ sie zbliza... na gebie juz widac :///

Witajcie mamuski. Ostatnio jakos brak mi czasu i ochoty na cokolwiek. Ciagle cos do zrobienia jak maly spi do tego jeszcze te piepszone zadania domowe jest tego tyle ze normalnie brak czasu na co innego a tu jeszcze nauka. Mlody lata po calym domu oczywiscie ciagnie mnie za soba za reke. Robi po troche krokow ale jakos woli za reke chodzic. Wlasnie polozylam go na druga drzemke dzis pozniej bo pierwsza skonczyla sie o 11.30 w ogule te usypianie juz mnie wkurza bujasz tego dzieciaka pol godziny czasem nawet godzine a on oczy male ale nie spac nie bedzie a mi rece odpadaja. Jak by kurde nie mogl sam usnac tak jak kiedys... Zaraz lece do szkoly na zebranie i nie zamierzam sie spieszyc do domu jeszcze sobie chetnie z kolezanka pogadam. A co mi tez sie nalezy chwila spokoju. Jak dam rade odezwe sie pozniej.

Aga nareszcie dobre wiesci. Zdrowka dla Krzyśka!!! Maly jeszcze drzemie oczywiscie wstal dzis juz przed 6 co by dnia nie tracic. My mielismy robic roczek w drugie swirto ale stwierdzilam ze wygodniej bedzie w pierwsze bo we wigilie porobie jedzenia i z glowy a tak to bym musiala w pierwsze swieto stac przy garach i wszystko robic by swieze bylo. U nas mala imprezka tylko dziadkowie i chrzesni. Nie zapraszamy rodzenstwa bo sie nie pomiescimy za duzo by nas wszystkich bylo. Dzis mam w planach jechac po jakies slodycze na mikolajki i malemu jakas zabawke bo przeciez on co tam z tych slodyczy zje glownie biszkopty chrupy i herbatniki. Magda 13 wspolczuje marudkow ale jak pomysle ze nas pewnie niedlugo to samo czeka to az sie boje...

Oto moj serniczek powiem wam ze dobry tylko za duzo kakao dalam..

Teraz to wiecej do domu zadaja niz na lekcji robia a potem te dzieciaki nie rozumieja o co chodzi cora w 4 kl i tez tyle ma zadawane ze masakra a jeszcze nauka i lektura to brak czasu na co kolwiek. Magda sernik zebra sie nazywa. Jeszcze go nie robilam to bedzie proba ale wyglada pysznie i jest to tylko masa serowa pol biala pol z kakaem i pieczone potem na blasze wstawionej do drugiej z wodą. Zobaczymy co to wyjdzie. Dam wam znac.

Hej.. piekna pogoda dzis a nasz spacer trwal ledwo 40 min bo jak sie zaczal drzec i wyginac w wozku to stwierdzilam ze wracamy do domu. Wspolczuje tych nocek u nas dzis noc bez mleczka i pobudka przed 6 a w nocy raz sie obudzil dostal smoka i spal do rana. W takich sytuacjach ciesze sie ze nie karmie piersią :))) Ale jak zabki szly to tez noce byly do niczego, narazie mamy 6 zembow i spokoj. Ewela wspolczuje straty pupila. My kiedys mielismy pieska 12 letniego i pochorowal sie mial kamienie w ukladzie moczowym i nie mogl sie wysikac operacji mogl nie przezyc a tylko sie meczyl bo robilo sie zakarzenie organizmu i musielismy go uspic. Strasznie plakalam i tesknilam bo byl ze mna od dziecka i byl naprawde bardzo mondry. Ten co teraz mamy ma 3 lata a glupi jak but. Ciagnie, szczeka i agresor taki ze nikt obbcy podejsc nie moze jak dzwonek zadzwoni rzuca sie na drzwi...wpoil sobie ze musi nas bronic. Heh i bede musiala chyba gnoja wykastrowac bo oatatnio dzieciaki mi chce wytenteges. Dzis mam w planach sernik zrobic ale taki pieczony w wodzie i bialo czarny oczywiscie jesli Dawid mi pozwoli.

Wspolny posilek

Ale zem sie zeźliła!!!! Siedze od 13 i walkuje ta moja core z tej matmy zygam juz tym wszystkim wchodze o 18 na librusa a tam zmiana planu matmy niema!!!! No super co. Peggi misio mega!! Matylda luj maly ale jak widze co ten moj wyprawia to lekko nie bedzie. Rzuca wszystkim co popadnie, jak mu jedzenie nie smakuje to rzuca psu pod stol. Dzis razem chrupki jedli dawid ugryzl i oddawal psu i tak pol paczki wpiepszyli razem. Ze stolu sciaga wszystko z szaf wywala co sie da a z lazienki by nie wychodzil wsadzi lep do pralki i drze sie... Ewela no fakt mala sporo choruje ale u nas ostatnio tez ciezko bylo od 8 miesiaca co chwile cos tyle ze bez antybiotykow i nie chodzi do zlobka a ciagle cos mloda ze szkoly przynosila a ten oslabiony zabkowaniem lapal wszystko. Narazie odpukac jest ok. Moj cycunek usnal juz o 20 co mnie bardzo cieszy teraz bede Przyjaciolki ogladac.

Oj jestescie w kwiecie wieku. Mojej znajomej matka urodzila w wieku 48 lat i dowiedziala sie przed porodem ze w ciazy jest hehe myslala ze menopauze ma.

Hej. My wlasnie mamy druga drzemke pierwsza byla dluga wiec teraz mam tylko pol godz zeby napisac i potem znow matma do wieczora bo jutro mloda ma poprawke. My bylismy na spacerze i to ponad godzine co sie mu rzadko zdarza. Jak tylko go wkladam do wozka to jest wrzask i robi mostki a za reke w butach...tragedia. tak ze nasze spacery zwyczajnie sa do du... od zawsze zreszta. Magda tez chcialam przestawiac mlodego na jedna drzemke ale on wstaje przewaznie przed 6 i juz o 9 jest taka maruda ze musze go polozyc bo jak nie to ciagle na rekach. Raz go przetrzymalam do 11 i polozylam na jedna drzemke a ta cholera po pol godziny wstala uchachany jak nigdy ale wieczorem juz nie wiedzialam co mam mu wymyslic ciagle wyl. Puki co kimamy dwa razy po 9 i po 14 ale jak za pozno wstanie z drugiej drzemki to wtedy wieczorem walcze z nim godzine i pada o 21. O widze ze wasi faceci tez pracoholicy tylko moj wraca o 5 z roboty zje i potem na fuche i wraca po 21 czasem pozniej. Wiecie czasem mam wrazenie ze bierze kazda fuche byle tylko z domu sie wyrwac bo kasy nam wystarcza a to co dorobi itak sie rozchodzi. Mam go czasem serdecznie dosc. Wraca do domu jak do hotelu. A wakacje niby super bo odpoczynek ale teraz jak gdzies pojedziemy to ja bede zapierdaczac za Dawidem a pan bedzie jaja smazyl na kocyku. Ostatnio nawet ciezko bylo mu isc z cora sie kompac ja w ciazy to nie chcialam do tej zimnej wody wchodzic za bardzo a ten...eh szkoda gadac. Maszkaron tez uwielbiam polskie morze nie wazne w jakiej porze roku. Choc nie ukrywam ze Chorwacja mi sie marzy...moze kiedys. Aga jak Krzys? Peggi jak Matylda? Magdalenqa hop hop?! Ang nie martw sie na zapas bedzie dobrze mysle ze szanse na ciaze minimalne a tabletke tez odradzam. Spadam sie uczyc zajrze wieczorem jak bestia usnie.