Skocz do zawartości
Forum

Megs

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Megs

  1. Megs

    Grudniówki 2016

    U nas juz drzemka, bo przez ta zniane czasu wszystko nam sie rozdupcylo ze tak powiem....wstaje o 6 albo i wczesniej po 10 juz wyje ze aaaa chce spi roznie czasem 1.5 godziny a wczoraj nawet 3 spal i oczywiscie wieczorem problem i godzine go usypialam a padl o 22ej. W nocy nawet fajnie spi czasem musze wstac go przekrecic czy dydy mu dac albo przykryc ale nie budzi sie za bardzo. W dzien roznie, czasem ciagle marudzi a czasem fajny ma humor i biega i szaleje. Sam sie nie zabawi musze z nim siedziec przez co nic zrobic nie moge, ja czyszcze lustro on zaraz za mna maze, ja zamiatam on rozgarnia, ja ukladam on rozwala i taka nasza wspolpraca. Pokochali sie z psem, ciagle sie ganiaja, Oskar zabiera misie i u cieka a Dawid go gania traktuje go troche jak szczeniaka, lize go za uchem hehe U nas dzis snieg pada, szlag mnie trafia z ta pogoda. Aga u nas spacery tez tak wygladaja, za reke nie i w zupelnie inna strone niz ma isc ucieka. Musze go chociaz za kaptur trzymac bo ciagle sie potyka i prosto na buzie leci nawet rak nie wystawi by sie podeprzec. Uciakam kawe wypic w spokoju. Piszcie co u was. Peggi, ang, mada 13, magdalenqa????
  2. Megs

    Grudniówki 2016

    Hop hop jest tu ktos? Maszkaron masz racje ostatnio troche czasu brak bo roboty przed swietami i zakupy a mlody nie da nic zrobic ciagle piszczy ze na rece chce. Jeszcze ten katar troche go meczy ale juz mu przechodzi. Na dworze zimno wiec nie wychodzimy narazie. A co u was?? Jak tam?
  3. Megs

    Grudniówki 2016

    O Magdalenqa milo cie znow czytac. Jak piszesz o Borysie mam odrazu Dawida przed oczami tez taki maly lump brojny. U nas gile znow...mlody i mamusie jednoczesnie ale humor ma calkiem niezly, oby tylko na katarku sie skonczylo. Wrocilam z aerobiku powiem wam ze lubie tam chodzic mimo wysilku odpoczywam tam :))) Musze szoguna ululac i wreszcie sie wykompac bo wracam po 19ej i niema szansy by puscil mnie do lazienki, musze czekac az usnie. Dzis chodzil i mowil caly czas ze nima mamy. Moj robaczek kochany a jak zapytalam czy tesknil mowi stanowcze NIE! Zreszta ciagle mowi nie.
  4. Megs

    Grudniówki 2016

    Maszkaron nie widzialam twojego meza ale Amelka podobna do ciebie. Kiedys wrzucalas zdjecie z brzuszkiem pamietam cie :))) śliczna niunia z niej.
  5. Megs

    Grudniówki 2016

    Dzis juz nieco lepiej, zobaczymy jak bedzie pozniej bo ja ide na zebranie do szkoly a mlody z tatą zostaje. My bylismy na spacerze tez zimno i ten wiatr taki mrozny ale mlody po objedzie idzie do szafy siega buty kurtke i mowi dada...i jakie mam inne wyjscie chociaz na chwile musze z nim isc. Ostatnio tak wymusza a jak czegos nie dostanie to potrafi z pol godziny wyc i kulac sie po podlodze. Nadal wstaje po 6 a o 11 drzemka. Ostatnio tez apetyt nie bardzo od czasu tej goraczki musze kombinowac bo albo nie chce albo pare gryzow i koniec, nawet slodkie mu za bardzo nie wchodzi ugryzie ciacho i oddaje. Musze konczyc i sie zbierac do szkoly. Piszcie kochane.
  6. Megs

    Grudniówki 2016

    U nas dzis międzynarodowy dzien beksy...Dawid od rana wyje o wszystko...mam ochote wyjsc i trzasnac drzewami!
  7. Megs

    Grudniówki 2016

    Hej u nas juz po goraczce, juz nocka byla spoko i dien tez odrazu humorek lepszy. Wysypka jeszcze troche gdzieniegdzie jest ale blednie. Nawet spacer zaliczylismy i nie moglam go do domu zaciagnac, oczywiscie placz byl... Maszkaron ja jak odzwyczajalam od bujania na rekach to najpierw przerzucilam na kolano i kolanem trzepie ze tak powiem i w dzien tak go usypiam. Wieczorem przewaznie kladziemy sie obok pobujam go za dupke albo pospiewam albo piosenki puszcze i odlatuje...no dzis przeszedl sam siebie myslalam ze eksploduje od 20 do 21.30 usypial, nawet nie wykompac nie moglam isc spocona po tym aerobiku bo przeciez nawet jakdo wc wyjde to wyje... Peggi Matylda super dziewusia i jaka juz duza. A mlody ostatnio okolo 11 w dzien bierze pieluche szuka dyda przychodzi do mnie i mowi aaa pokazuje ze mam wlaczyc lalala i on idzie aaa rozwala mnie mondrala maly, wstaje bladym switem a po 10ej juz maruda bo spiacy, a potem do wieczora juz bez problemu.
  8. Megs

    Grudniówki 2016

    U nas w nocy byla goraczka, nie mierzylam jaka wysoka podalam nurofen i do poludnia w sumie byl spokoj. Potem znow zaczal sie cieply robic, dostal syrop i jest ok jak narazie. Wiem ze to po szczepieniu bo pojawila sie tez wysypka kilka kropek na brzuszku i nogach. Niby do 3 dni goraczka powinna minac. Zobaczymy. Teraz humor ma i sie bawi. Ale u nas zimno wyszlam na chwile z młodą na spacer ale taki zimny wiatr ze zmarzlam a ja jestem anty czapkowa i uchy mi zmarzly :))) Juz za chwile kolejne swieta, ale zlecialo...w domku spedzacie czy wyjazd do rodziny? My w domu bo z dawidem to sie nie da jechac nigdzie dalej. Chcialam sobie kupic fotelik na rower ale...czy on mi wysiedzi choc 10 minut jazdy? Przeciez on nienawidzi byc zniewolony pasami, musi byc ciagle w ruchu. Maszkaron jak po bieganiu sie masz???zmarzlas?
  9. Megs

    Grudniówki 2016

    Nadal chodze na aerobik, staram sie nie jesc slodkiego
  10. Megs

    Grudniówki 2016

    Hejo. U nas dzis temperatura do 37.8 i sie zastanawiam czy to po szczepieniu bo dzis 9ty dzien czy to czworki gorne bo jak wlozylam palec to lewa taka gulaja ale jeszcze sie nie przebila. A moze to gardlo bo apetytu niema nic nie chce za bardzo jesc i pluje sie okrutnie. No zobaczymy. Peggi u nas wozek tez stoi juz i kurz zbiera...no przepraszam ostatnio do przychodni mknelismy wozkiem bo deszcz kropil a tak to ciagle na nogach tylko mlody ciagle sie potyka a za reke chodzic nie chce i musze go chociaz za kaptur trzymac zeby na buzie nie polecial. U nas zimno mroznie i takie wiatrzycho ze z domu nie wychodzimy wcale od paru dni. Maszkaron w taki mroz chyba bym nie odwazyla sie biegac. Poza tym bez zmian michu fajny i slodziak. Mozna sie dogadac. Zamiast tak mowi at i kiwa glowka. He he jest super nasladuje zwierzeta, gania sie z psem, na swinke mowi ału i musi jej jesc dawac a taki zabawny jest jak sie kreci w kulko albo tanczy. A broi luj maly! Piszcie kochane co u was.
  11. Megs

    Grudniówki 2016

    Hej. Mlody jeszcze spi doslownie oczom nie wierze cala noc i jeszcze dosypia a to juz 7 jak na niego to dlugoooo... Jak narazie po szczepieniu nic sie nie dzieje i oby tak juz do konca bylo. Maszkaron dziekuje ty jedyna mowisz ze dawid do mnie podobny hehe wszyscy mowili czysty tata na poczatku a teraz ze identyko jak zuzia. Jest bardzo do niej podobny niektore miny to poprostu identyczne. A Amela do kogo podobna?? Jak tobie gadają? Wczoraj byla taka piekna pogoda ze spacerowalismy prawie 2 godziny oczywiscie na nogach. Ubralam mu kurteczke wiosenna z zeszlego roku bo mial na 80 i kurde zamala czas na nowa. Juz wiekszosc rzeczy na 92 ubieramy a buciorki 21 rozmiar. Szkoda tylko ze pod koniec tyg ma sie pogoda popsuc, juz mialam nadzieje ze na dzialce troche ogarne a tam tak mokro doslownie woda chlupie... Ang wspolczuje tych chorob i zdrowka zycze miejmy nadzieje ze jak sie cieplo zrobi to i choroby nas opuszczą. Piszcie mamusie co u was.
  12. Megs

    Grudniówki 2016

    Hej. My po szczepieniu narazie jest ok. Nawet nie zaplakal, gorzej bylo jak go lekarz badal niz jak sam zastrzyk mial. Maszkaron a ty szczepisz czy nie bo juz nie pamietam? Nastepne szczepienie po 16 miesiacu i pani nam radzila kupic szczepionke 3w1 bo po co go stresowac i w ogule ciezko go utrzymac bedzie...nie wiem rozwaze to bo ja sama na szczepienia chodze i ciezko mi go w ogule utrzymac jak lekarz chce gardlo obejrzec, a jak kiedys do uszu zagladala to na hama go trzymalam a itak sie wyrywal. Zapytalam o jego skore. To sa atopowe zmiany i zapisala nam masc ze sterydami Afloderm ale mam stosowac tylko przez 5 dni potem przerwa i w takich pogorszeniach tylko. Ponadto kazala mi kupic Oilatum bo niby te tansze emolienty sa do dupy a my roznych uzywamy i zadne efektu nie daja wiec sprobuje z oilatum. Dzis mlody wstal z tatusiem do pracy o 5.30 myslalam ze oszaleje ale akurat dzis pasowalo mi to bo musial juz o 10 isc spac zeby na 12.30 do przychodni sie wyrobic dobrze ze mam 10 minut spacerkiem. Teraz troche juz marudzi i mamusia wlaczyla bajki o zwierzatkach na tablecie, staram sie nie robic tego zbyt czesto ale w sytuacjacjh podbramkowych wymiekam. Aga tez chcialam chociaz raz w tyg na basen z mlodom jezdzic ale zobaczymy co z tego bedzie. No to by bylo na tyle dzis, zaraz trzeba kompiel przygotowac i wreszcie do wyra, padnieta juz jestem dzis jeszcze ta pogoda taka deszczowa to w ogule nic sie nie chce. Piszcie co u was.
  13. Megs

    Grudniówki 2016

    Hej. Wszystkiego najlepszego kobitki! Ale z was spiochy... ja sobie nie wyobrazam buszowania do polnocy o nie! Wole wstawac o 6 i chodzic spac o 21ej. U nas drzemka juz o 11 i roznej dlugosci. Jutro musze go juz o 10 polozyc i gora 1,5godziny bo na 12.30 to cholerne szczepienie a mlody nie wytrzyma do tej godziny on juz o 10 chodzi z pielucha i ziewa jak szalony. Maszkaron tez nie lubie jak mam ochote poszalec na zakupach a akurat nic mi w oko nie wpada. Ogladam wlasnie przyjaciolki. Odezwe sie jutro.
  14. Megs

    Grudniówki 2016

    Hejo. My juz nie spimy ten moj ranny ptaszek czasu nie traci na sen. Wieczorem ciezko go uspic rano juz przed 6 na nogach. Maszkaron film zajebisty. Podobal mi sie. A ja uwaga....zapisalam sie na aerobik i se chodze dwa razy w tyg. Nie wazne ze chyba jestem najmlodsza w grupie bo same 40ki i 50ki chodza, ale troche sie poruszam i psychicznie odpoczne od domu, dzieci, meza :))) W piatek idziemy na szczepienie. Poza tym ok zdrowi na szczescie i mlody broi jak szalony. Wczoraj super wiosenna pogoda bylismy na spacerze a dzis kurde widze ze sniegiem posypalo znow....eh wiosno czekamy na ciebie. Co u was? Piszcie kobitki!
  15. Megs

    Grudniówki 2016

    Maszkaron bephanten sensiderm, powiem ci ze nawilza fajnie bo ja sama czasem mordeczke smaruje bo tez jakies suche plamy mam i dla mnie jest ok. Niestety na Dawida nie dziala nic policzki szorstkie dodatkowo zaczely mu wychodzic takie placki suche jak liszaj ma na posladkach i na buzi jeden no i pod kolanami ma czerwone. Wiem ze bez lekarza sie nie obejdzie ale kurde narazie jak tyle chorych w przychodni nie chce wlec zdrowego dzieciaka i siedziec w tych wirusach w kolejce. Jak bede na szczepieniu odrazu poprosze o skierowanie do dermatologa. Dzis ide wreszcie na kobiety mafii. Hura wyrwe sie troche z domu. Milej niedzieli.
  16. Megs

    Grudniówki 2016

    No coraz gorzez z tym naszym forum.... U nas juz katar prawie minal ale poczekamy jeszcze ze szczepieniem moze z tydzien. Kumpeli cora miala przedwczoraj to szczepienie a dzis goraczka, kaszel, katar...i maruda ani spac ani bawic sie. Ciekawe czy cos zlapala w przychodni czy co. U nas chyba zeby atakuja czworki bo wszystko gryzie ciagle chodzi z rogiem pieluchy w buzi. Ja oszalalam na punkcie kwiatow na dzialke ciagle cos kupuje, sieje do korytek w domu potem bede sadzic na dzialeczce...uwielbiam jak jest kolorowo ale nienawidze wszelkiego robactwa ktore frowa przy kwiatach i bzyczy i w ogole bleee... Jutro idziemy na podwojne urodziny corek mojego brata, jakos nie mam ochoty...na nic nie mam ochoty ostatnio oprocz slodyczy cholernych. Malo we mnie energi jeszcze mniej samozaparcia...dieta wziela w leb...eh slaba jestem Ang, Magda13, Ewelina,Peggi,Maszkaron,Aga piszcie co u was
  17. Megs

    Grudniówki 2016

    Hej mamusie witam w ten mrozny dzien... My siedzimy w domu bo nie dosc ze mróz to jeszcze okropny wiatr wieje. Mielismy isc jutro na szczepienie ale musialam odwolac bo maly od rana kichal i z noska juz mu leci...kurde znow cos mam nadzieje ze tylko na katarze sie skonczy. Mnie tez juz glowa boli cos pewnie tez chora bede. No Aga fajnie ze Krzys odnajduje sie w towarzystwie, u nas najpierw wstydzioch a potem juz jest ok. Teraz w sobote idziemy na urodziny do corek mojego brata. W kinie jeszcze nie bylam moze nastepny weekend bo ten zajety, ale juz doczekac sie nie moge. Dawid biega, broi, gada tez po swojemu idzie sie z nim dogadac bo pokazuje co chce i albo kiwa glowa ze tak albo mowi nie. Nauczyl sie pieknie jesc sam widelcem, z lyzeczka mu tak nie idzie. Nasladuje zwierzeta, oglada ksiazeczki, taki maly lujek z niego. Dalej wstaje po 6 ale spi cala noc, coraz mniej mleka pije, nawet 180 na noc nie wypija a rano to okolo 150 no czasem 180. Dalej jest cycus mamusi i wisi ciagle na mnie. Zagladam co dzien na forum ale jak nikt nie pisze to sama nie bede trzaskac posta pod postem. Pozdrowionka i trzymajcie sie cieplo.
  18. Megs

    Grudniówki 2016

    Ja jeszcze nie bylam w kinie dopiero jakos na poczatku marca idziemy nie wiem moze nastepny weekend. Peggi u nas jest identycznie z tym gryzieniem a raczej polykaniem. Ostatnio kolo 17stej zjadl parowke a wieczorem krrecil sie i zasnac nie mogl po czym sie rozplakal i zwymiotowal...calymi kawalkami parowki prawie nic nie pogryzl. Powiedzialam wiecej na nac parowki nie dostanie jedynie na sniadanie...z corka tez tak mialam nie pogryzla czegos dokladnie a potem zygala mi pol nocy... U nas dodatkowy problem to ladowanie wszystkiego doslownie wszystkiego do paszczy. Wszystko musi posmakowac, polizac ugryzc. Ostatnio wpakowal gleboko zakretke od buteli i sie krztusil, tez malo zawalu nie dostalam. Az sie boje co to bedzie wiosna na dworze jak ten maly odkurzacz wylezie... Kurcze po weekendzie musze sie na szczepienie umowic.... A slyszalyscie jaki okrutny wirus grypska idzie?! Az strach z domu wychodzic...moj chlop juz umiera na katar a my sie trzymamy jakos narazie.
  19. Megs

    Grudniówki 2016

    Dziewczyny jak ogarniacie dzieciaczki na zakupach? Moj to taki szatan...w wozku juz nie jezdzi, w sklepowym gora 5 minut a jak go na nogi puszcze to cholery dogonic nie idzie biegnie przed siebie nie patrzy gdzie...na rekach zle no masakra. Nie moge z nim na zakupy jezdzic no nie da sie...jestem bezsilna wyjde na spacer i jest podobnie...biegiem tam gdzie nie mozna...niema mowy by za reke szedl. A tak broi ze czasem cierpliwosc mi sie konczy... Ja do kina wole isc z kuzynka bo moj chlop nie lubi filmow takich jak ja horrory nie dla niego. A teraz wybieramy sie na "Kobiety mafii" Ide sie kompac bo padam...
  20. Megs

    Grudniówki 2016

    Witam. Zdrowka dla choruskow. Niech ta wiosna wreszcie przyjdzie moze przestana nam dzieciaczki chorowac albo mroz konkretny niech wymrozi te wirusy mutanty. Aga no dokturka niezla. Ale u nas nie jest lepiej i zeby nie to ze jestem nie mobilna a do tej przychodni mam zaledwie 400metrow to tez bym sie przeniosla, u nas nawet porzadnego pediatry niema, lekarz rodzinny bada dzieci, dlatego jak cos powazniejszego to wieczorem albo w weekend jedziemy na pogotowie calodobowe. Mi tez czasem brakuje cierpliwosci do tego luja zwracam uwage kilka razy a on dalej broi. A jak mu cos zabiore taka histeria ze az sie czasem rzuca. Ostatnio nawet esa przy nim napisac nie moge bo sie drze ze telefon chce a jak mu nie dam to histeria. Tez ostatnio ogladamy ksiazeczki i pokazuje zwierzeta i mowi jak robia. Lobuz tez wywala wszystko potem sie o to przewraca biega z pokoju do pokoju i wskakuje na fotele albo na lozka...wczoraj spadl. Ciagle biega on nie chodzi jest ciagle w biegu. Milego weekendu.
  21. Megs

    Grudniówki 2016

    Dziewczyny zdrowka dla choruskow. Taki ten okres chorobowy teraz ze az strach. U nas jak narazie przeszlo ja jeszcze troche zatkane zatoki mam ale daje rade. Tylko sie modle by znow cos nie zlapal. Aga przy gardle czesto wlasnie taka wysoka i ciezka do zbicia goraczka, zwlaszcza pry anginie. Moja corka to az majaczy. U nas dzien jak co dzien, troche marudny bo krotka drzemka ale dalismy rade mlody juz spi i ja tez padam...
  22. Megs

    Grudniówki 2016

    Hej mamusie. Czemu nic nie piszecie? Ja wiem brak czasu ale szkoda tego naszego forum zeby tak wygaslo... U nas nic nowego, luj brai, spacery tylko na nogach, ostatnio godzine tak chodzilismy najgorsze to ze Dawid leci tam gdzie niema he he nie po chodniku tylko w piach albo na trawe gdzie masa psich kup... eh wiosna nie nadarze za nim. Laski ile odczekac od antybiotyku do szczepienia? Dwa tyg wystarczy chyba co? Bede musiala w przyszlym tyg sie umawiac :((((
  23. Megs

    Grudniówki 2016

    Wspolczuje mamom pracujacym. Ja bym nie dala rady tu praca, czasem nocki sa do du... po pracy ogarnac malego , dom i jeszcze z mlodom lekcje i nauka...chyba bym oszalała. Maszkaron czujesz ze to ten czas to biesz sie za robote moze Amelka bedzie miala malego braciszka :))) U nas jest tak: jak wroce po dluzszym wyjsciu to mlody jest obrazony najpierw i olewa mnie po czym jak sie przylepi to nie idzie go odkleic a jak mnie niema to chodzi i mowi "ima" czyli niema.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...