Skocz do zawartości
Forum

bloomoo

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez bloomoo

  1. hehe jak bym ogarnela to bym nie miala na co narzekac rzecz jasna ze JESZCZE nie!:) a na naszym pozal sie boze ogrodzie zalatwiaja swe potrzeby wszystkie okoliczne koty i psy hehe..tyle lat stal ten dom w stanie dewastacji i ruiny ze dla mieszkancow cuuudownego skorzewskiego osiedla dorobkiewiczow wydawal sie on byc blogoslawienstwem w miejscu gdzie zeby wyprowadzic psa trza smigac jakis kilometr hehe..a teraz wprowadzilismy sie my bleee...i nie ma gdzie psy wyprowadzac:)
  2. MoniQkochana nasza!wszystko bedzie dobrze,zawsze mozesz na mnie liczyc,w razie potrzeby pisz do mnie na gg..zaluje ze nie moglam wczesniej pisac,pare problemikow sie trafilo ale juz jest ok..teraz mam nadzieje uda mi sie byc z Wami czesciej..sił kochana!:) sciskam Cie mocno. o rany nie bylo mnie dosc dlugo a wasze dzieciaczki juz stoja chodza raczkuja..niestety kaj nawet nie chce raczkowac,wszystko przez te szelki ktore mial nalozone przez 3 miesiace.:( lekarz powiedzial ze moze zaczac chodzic dopiero w wieku 1,6 roku:(..troche mnie to martwi niestety.. za to nasze leczenie Kajecika dobieglo konca po pol roku!! cel: bioderka IA osiagniete!.....nareszcie..bo juz sil mi pomalu nie starczalo..zawsze cos bylo,teraz juz jest dobrze..byle do przodu!! martwi mnie jednak zastoj i opznienie ruchowe mojego synka ktory nie ma zamiaru w ogole nauczyc sie raczkowac..nawet nie dazy do tego..polozony na brzuszku wyje jak obdzierany ze skory..ech..
  3. mada kochana,doczytuje dopiero pomalutku wszystkie posty ktore opuscilam..zaluje ze nie moglam wczesniej powiedziec ze przytulam Cie cieplo Ty dzielna z najdzielniejszych mamusiek!niech ten czas szybko Ci zleci! cale szczescie ze jest to forum i sa dziewczyny! dzieki Wam przy poobycie w szpitalu i chorobie Kajecika czulam sie naprawde dobrze bo wiedzialam ze kogos obchodze i ktos nie tyle trzyma kciuki za nas ale naprawde cieplo o nas mysli! zobaczysz kochana!szybko ten czas minie i za niedlugo zobaczysz miśka:) a podobno jak rzecze stare oklepane przyslowie: tesknota wzmaga prawdziwe uczucia a oslabia wątłe.. a tak w ogole,to chyba jakos w sierpniu albo w pazdzierniku bede w GD bo psiapsiola sie chajta,moze wiec bedzie to dobry czas na spotkanko?:)..a juz niedlugo w sierpniu moj ukochany Jarmark Dominikanski..mam bardzo powazne plany zeby sie tam z Kajecikiem zmaterializowac:) a tak w ogole to jak tam problemy skorne Kajecika? ma jeszcze jakies zmiany skorne?
  4. tusiaczku dzieki juz mi lepiej ze nie jestem sama.. co do wloskow ja mam ten sam problem: kaj wyglada jakby w niego jakas niewyrodna błyskawica trafiła: ma takiego boskiego irokeza,ktory jak mi Bog mi swiadkiem: sam sie tworzy! nic a nic go nie c\zesze:) wszyscy twierdza na czele z moja mama ze ja to tak"stylizuje" buhahaha...a ona go czesze na lewo,na hitlera..wrr..myslalam ze jej krzywde zrobie..ech mamuski..hihi...dzien matki:)
  5. witajcie kochane!! mada NAJLEPSZE ZYCZONKA DLA 9-MIESIęCZNEGO kAJECIKA! I DLA INNYCH SWIETUJąCYCH DZIECIACZKóW!! STARLETKA bidulec..moj maly juz od jakiegos czasu kwęczy i marudzi a zabkow ani widu ani slychu..a tak miedzy nami czy sa jeszcze mamusie ktorych maluszki nie maja w ogole zabkow? moj Kajecik jest pierwszy w kolejce..:)
  6. inuś moje najszczersze gratulacje!!!!!
  7. czesc dziewczyny! jak zwykle wpadam sie przywitac i potwierdzic ze zyjemy;) raz jest lepiej raz gorzej ale wazne ze zawsze do przodu!!
  8. dziewczny,bardzo dziekuje za zyczonka!! jestescie kochane..no tak sie zlozylo akurat ze dzis mija roczek...i obrze..bo minal tak szybko ze sie nie obejrzalam...ciesze sie ze to malzenstwo jest jak na razie strzalem w 10,albo lepiej, w setke! oboje mamy ciezkie charaktery ale ciagle sie jakos docieramy..oby tak dalej u nas ok. jestem od jakiegos czasu u rodzicow w grudziadzu dlatego nie mam czasu pisac bo wiekszosc dni jestesmy na dzialce w borachtucholskich... kajtus dostaje wziewne sterydy(flixotide) na astme niestety,ale ma sie dobrze! pozdrawiamy goraco!
  9. witajcie kochane!!! ja wpadam i wypadam..na nic czasu nie mam pragne powiadomic ze zyjemy!!!! milego dnia!!!
  10. mkarasowska mam nadzieje ze nie obrazilam Twoich uczuc bo nie taki mialam zamiar. to prawda ze kaszki tez maja cukier bo co go nie ma,ale sinlac ma go naprawde duzo i chodzilo mi o to ze nie bylabym pewna czy podawalabym go dziecku non stop tzn jako pokarm na co dzien.jako deserek,owszem...tylko o to mi chodzilo.
  11. mada ja tak z innej beczki: Ty stosowalas elidel na wysypke Kajtka prawda? pomogl?..Kajek ma caly czas to swinstwo ale teraz jest tak ze mimo tego ze ciagle nie jem mleka i przetworow a jemu to raz znika raz sie pojawia(zjarzylismy ze jesli dotknie welny albo jakiejs sztucznej tkaniny lub czegos zakurzonego to mu nawraca mocno,no i kiedy sie denerwuje na przyklad podczas usypiania0i boje sie uzyc tego elidelu bo to podobno to samo co protopic na ktory mial koszmarnne uczulenie: byl caly mega czerwony i strasznie goracy.. natluszczam go calutki ten czas i nawilzam ale mu to nie schodzi..a ja pomalu zamieniam sie w zombie bo w nocy Kajek wstaje nie raz nie dwa a z 7-10 przez to ze sie drapie..nie sluzy to ani nam ani tym bardziej jemu..juz naprawde nie wiem co robic..koszmarny ten świąd musi byc skoro go tyle razy wybudza...a lekarka dermatolog mowila w szpitalu ze im mniej bedzie mial wysypki na twarzy tym bardziej bedzie go swedzialo..tfu,wykrakalo babsko glupie...
  12. mada chcialam,ale dietetyczka odradzila ze wzgledu na duza zawartosc cukru
  13. mkarasowskamonikouettewitaj mkarasowska, dzieki za wyjasnienie, no czyli ten silnac to mniej wiecej taka kaszka dla alergikow :) tak to taka kaszka, do tego snlaca dodajesz wode mieszasz i gotowe :Uśmiech: A wyglada tak : mkarasowska rozmawialam o tym sinlacu z dietetyczka jak bylismy z kajtkiem 3 tyg w szpitalu..wydawalo mi sie to byc wrecz cudem: taka kaszka na wszytsko: jednak jest jedno ale: producenci nie potrafili mi wyjasnic dlaczego w skladzie jest sacharoza jesli jest on taaaki zdrowy a sacharoza to wiadomo: cukier a jesli za duzo cukru to najpierw otylosc a potem prochnica..jestem za takim srodkiem ale gdyby byl bez sacharozy!! on jest przerazliwie slodki dlatego wszystkie dzieci go lubia...
  14. dzieki tusiaczku ja zakladam body z dlugim rekawem i na to pajaca z dlugim rekawem..moze rzeczywiscie za duzo??
  15. witajcie dziewczynki!!! wybaczcie ze tak malo mnie widac ale jakos Kajek znowu chorowitek i znowu cale dnie sprzatanie chaty na przemian z podawaniem syropkow i oklepywaniem pleckow od kaszlu... mam takie szybkie pytanko: jak ubieracie dzieciaczki teraz do spania na noc? same pajace? same body? skarpetki? pytam bo maly budzi mi sie z 7 razy w nocy i zastanawiam sie czy ton aby nie od tego ze za cieplo go ubieram bo jak sie budzi to jest caly spocony...
  16. o!i Moja Jeszcze!! Za Inke I Jej Dzidziusia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  17. co Ja Slysze??????????????????????????????gratki Dla Inki!!!!!!!!!! Ale Gdzie Jest Rzeczona Delikwentka?? Ja Juz Sie Newsow Doczekac Nie Moge!!! A Tak W Ogole To Dziendoberek!
  18. aniołku jak to sie mowi? jedno sie konczy,drugie zaczyna.... ciagle ta wysypka,świad straszny,kaj drapie sie w nocy masakrycznie,budzi sie co godzinke,a potem zasnac nie moze..juz zrezygnowalam w nocy z usypiania go w jego wyrku,klade go wiec z nami..niestety nie chce spac bo go swedzi...no co za gowno????? azs niby,ale tego drapania i wysypki nic nie moze powstrzmac...a na glupie wywody przemadrzalych pan dermatolog wciskajacych mi najsilniejsze sterydy na twarz sie nie godze...ech..
  19. witajcie!!!! seredecznosci dla dzisiejszych maluchów!!! co do fatalnych nocek to..czy moge przylaczyc sie do klubu zombi??? pobudki od 2 miechow co 1 godzine,poltorej... kiedy to ja ostatni raz spalam 4 godziny..? ech....
  20. witajcie Kochane Babolce! wszystkiego najnajnaaaaaaaajlepszego,zdrowych wesołych Swiat,mokrego dyngusa i spokoju w sercach i domach Karola,Paweł i Kajtek
  21. witajcie dziewczyny!! ja szybko bo w biegu,chcialam Wam jeszcze raz gorrrrąco podziekowac za wszystko co dla mnie zrobilyscie,za to ze jestescie,no w ogole jestescie ekstra!! wlasnie dostalam list od Mady z Waszymi mejlami...nie wiem jak wyrazic co czuje..naprawde zadne slowa nie wyraza co chce Wam napisac.. po prostu: dziekuje ze jestescie! jestescie kochane!!mozecie na mnie liczyc w kazdej sytuacji!! a u nas: jutro idziemy do dermatologa bo maly ma ciagle ta brzydka wysypke,nie wiadomo co to jest..niektorzy mowia atopowiec inni nie.. Bylismy dziesiaj na szczepieniu..po raz kolejny Kajek mnie zaskoczyl..tylko kwęknął w skardze ze cos kłuje po czym po wsadzeniu smoka zamilkł..:) zuch chlopak! ale ale..zapomnialam wam napisac: w zwiazku z ta wysypka nie wiemy juz co robic,ja zrezygnowlam z mleka i przetworow,pisze dziennik co zjadam i co je maly,jaka ma buzie i kiedy,bo wierzcie mi,buzia wyglada okrrropnie i to caly czas..juz jakies 2 miesiace,albo 3.. w szpitalu na poczatku pobytu zrobili mi badania mleka z piersi,mowilam im ze ta wysypka moze przez to,tym bardziej ze od jakichs paru miesiecy maly wije mi sie podczas karmienia co jest co najmniej dziwne..no wiec kiedy mi pobrali mleko do badan to ja grzecznie pare dni pytalam czy cos wyszlo czy nie..mowili ze wszystko ok,ze jesli przybiera na wadze a tak jest to ok. dzisiaj poszlismy na szczepienie i nasza pediatra,lekarka do ktorej nie mam zbytniego zaufania ale co tam,jest na tej naszej wsi jedna pediatra to wyboru nie mam za duzego...przeczytala ona karte wypisu ze szpitala Kajtka i...spojrzala na mnie tak dziewnie i mowi:"pani ma gronkowca skory,"! bo przy napisanych slowach "badanie mleka mamy,widniala jakaks wytluszczona lacinska nazwa ktorej nie znalam..powiedziala ze to swinstwo,ze to moze byc generalnie przyczyna tego jego uczulenia i zebym poszla do sanepidu i wykonala te badania raz jeszcze bo w takim razie trzeba koniecznie zrezygnowac z karmienia piersia! a w szpitalu mowili"wszystko ok!" dzisiaj tak w ogole z rana moja matka zazartowala:" pewnie jest uczulony na matke"...czarny dowcip hehe...ale jak sie okazuje moze w 100% prawdziwy..masakra!.. bo jesli ja mam tego gronkowca na skorze to pewnie na brodawkach i on pijac moje mleko tak sie wije dlatego a co gorsza pijac z piersi opiera sie o moje rece i jesli tam tez jest to swinstwo to dlatego wyglada jak wyglada... coz,nie z takimi rzeczami przyszlo mi sobie radzic... zdrowych wesolych swiat dziewczyny!!mokrego dyngusa i smacznego jajka! ja bez jajek i smakowitosci sie obede:) bo nie moge hihi..swieta wielkiej nocy bez jajek..kto to przypuszczal...
  22. witajcie laseczki, wiecie,tak sobie siedze i mysle,bo mam juz mega doline...ciekawe czy to tak wszystko zostalo zaplanowane gdzies tam u gory ze moje macierzynstwo bedzie pod nazwa"ciagle coś"..? Kajtek nie wykazuje najmniejszej checi po zdjeciu szelek zeby cokolwiek nadrabiac: nie chce sie w ogole przekrecac na boki,kladziony na brzuszku utrzyma glowke przez chwile potem zaczyna wyc niemilosiernie i ssie rece i juz nie chce glowy podnosic,nie chce uczyc sie nawet przekrecac sie z brzucha na plecki i odwrotnie a co najgorsze,kiedy chce go "podciagnac" za raczki do gory po pierwsze nie chwyta raczek i nie trzyma ich zacisnietych(choc znakomicie trzyma zabawki!!) i i kiedy to ja chwytam go mocno zeby go uniesc jego glowka opada i nie chce sie podniesc a za to podnosi kuperek i cale cialko..jestem zalamana..wiem ze to post factum 3 pelnych miesiecy szelek kiedy to Wasze dzieciaczki uczyly sie ladnie lezenia na brzuszku i przewracania na boki,Kajek tylko lezal plackiem..teraz nie wiem co robic..chyba pojde do neurologa..i pewnie rehabilitacja...zreszta 25 idziemy do ortopedy zobaczyc co z nozka..niestety z tego co widze nozka nie jest jeszcze w pelni wladna poniewaz ta zdrowa potrafi"robic" wrecz szpagat a ta chora w ogole jakos ruszac sie nie chce:( juz nie mam sily nawet narzekac,wszyscy mysla ze jestem przerwazliwiona a ja jednak widze ze cos jest nie tak!!! do tego nie chce sie wcale uczyc siadac a co gorsza,kiedy sadzamy go w lezaczku jest jakis taki"skrzywiony" tzn przekrzywia sie na bok i nie usiedzi prosto... czasem kiedy tak siedze po bardzo ciezkim usypianiu malego za dnia(jak teraz:nawet godzine potrafi plakac zanim usnie a noce sa przerabane z powodu ciaglej wysypki na twarzy: nikt nie wie co to a maly sie meczy w nocy bo budzi sie juz co godzine i strasznie drapie..) wyje jak bobr,ale tak cicho,zeby malego nie budzic,zeby nikt nie widzial i nie slyszal bo zaraz znowu beda komentarze typu ze narzekam,ze jestem histeryczka...a ja tylko pytam:dlaczego? dlaczego od malenstwa moj synek sie musi meczyc z tyloma przypadlosciami??dlaczego ja nie moeg posmakowac pelnego macierzynstwa: takiego problemowego ale lekko,takiego naturalnego kiedy moge cieszyc sie z dorastania dziecka,jego checi poruszania sie,etapow rozwoju.... troche to jest niesprawiedliwe to zycie,moja matka dzies glupio stwierdzila"moze na to zasluzyliscie?"..kocham ja ale jak czasem powie jakas pierdole to az sie wyc chce.. wybaczcie ze sie nie odzywam tak czesto jak myslalam ze bede po przyjsciu ze szpitala ale z tego co widze zycie przewiduje dla nas jeszcze niejedna rozrywke zwiazana ze zdrowiem Kajtka..tylko czemu to nie ja jestem chora,wzielabym wszystko na siebie,byle by on byl w koncu zdrowy..ide pochlipac w katku bo maly po godzinie zasnal,bedzie spal jakies 30 minut jak zwykle,to mi wystarczy na matczyne pochlipanie.....
  23. kurcze,capslock mial mi sie wlaczyc i byl wlaczony do poprzedniej wiadomosci! a do kolejnej wylaczylam a tu wyszlo zupelnie odwrotnie!!! sorki,
  24. AGNIESZKA 31 KURCZE,KOCHANA,MAM TEN SAM PROBLEM: MUSZE OCHRZCIC KAJECIKA I CHCE TO ZROBIC NIE NA MNSZY ALE PO NIEJ BEZ WIEKSZEJ POMPY..NIE WIEM CZY KSIADZ SIE W OGOLE NA TO ZGODZI..TYM BARDZIEJ ZE STWARZA MI SKUBANY TYSIACE PROBLEMOW!!! PODOBNO TRZEBA DAC IM ZASWIADCZENIE O CHRZCIE OBOJGA RODZICOW(MOJ MAZ JEST NIECHRZCZONY BO NIEWIERZACY) DO TEGO DAC IM ZASWIADCZENIE O SLUBIE KOSCIELNYM RODZICOW(A CO JA PORADZE ZE SIE ROZWIODLAM BO MAZ MNIE ZDRADZIL???) I DO TEGO NIE DOSTALIBYSMY SLUBU KOSCIELNEGO BO MAZ NIEWIERZACY I NIEOCHRZCZONY JAK PISALAM..POTEM ZADAJA JAKIEFGOS ZASWIADCZENIA CO DO RODZICOW CHRZESTNYCH ZE" CHODZA DO KOSCIOLA"!! CZYLI MUSZA PRZYNIESC JAKIES SMIESZNE ZASWIADCZENIA ZE SWOJEJ PARAFII ZE PRZYJMUJA KOLEDE I TAKIE RTAM.. TO DLA MNIE PARANOJA!! MIALAM TAKA PODOBNA SYTUACJE KIEDY BYLAM NA STUDIACH: ZAWSZE KOLEDA BYLA NA PRZELOMIE STYCZNIA I LUTEGO A AKURRAT WTEDY MIALAM 3 TYGODNIOWE FERIE NA STUDIACH I MNIE NIE BYLO...I MIALAM MASE PROBLEMOW Z UZYSKANIEM ZASWIADCZENIA BO KSIADZ WYRAZNIE W PAPIERACH MIAL NAPISANE ZE NIE PRZYJELAM KOLEDY!! ALE ZE BYLAM U MAMY I TAM CZASEM MI SIE UDALO BYC AKURAT NA KOLEDZIE TO NIE CHCIAL SLYSZEC!! NIE WIEM SAMA CO ROBIC..DOPIERO SIE TU WPROWADZILISMY,A CO MALY KAJTEK MA POOWIEDZIEC ZE NIE CHCA GO OCHRZCIC??PRZECIEZ TO NIE JEGO WINA ZE TAKA JEST SYTUACJA RODZICOW..KURCZE ZA GLUPIE PRZEPISYKOSCIELNE MA PLACIC NICZEGO NIE SWIADOME DZIECKO!! WE łBIE SIE NIE MIESCI! BEDE WALCZYC RZECZ JASNA ZEBY kAJTKA MI OCHRZCILI..AZ SIE BOJE TEGO CHRZTU..BO BARDZO BYM CHCIALA POZA MSZą.. MYSLISZ ZE TAK SIE DA??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...