Skocz do zawartości
Forum

bloomoo

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez bloomoo

  1. agnieszka glukoze juz robilam w 27 tygodniu...sa jakies dwa badania: na 50 ml i 75 ml..ja poszlam do apteki( a musisz wiedziec ze juz nie sprzedaja tej glukozy w 50 MLl tylko 100ML albo chyba 80 jesli sie nie myle) wiec poprosilam babe w aptece zeby mi zwazyla bo tylko one maja takie dokladne wagi i musi sie dla ciezarnej zgodzic) a po drugie to nie ty rozpuszczasz glukoze tylko piguly,ty musisz miec odmierzone 50 ml w proszku. MOJA! ZA ZDRÓWKO NAS I NASZYCH MALUSZKÓW!!
  2. dziendoberek! i milego dzionka zycze! u nas niestety chorobsko: Kajtek nie mogl spac w nocy bo mial taki katar ze w pewnym momencie kaszlac zwymiotowal katarem:( wieczorem zwrocil mleko...masakra..najgorsze ze to juz nie jest szkrab ktory pozwala sobie Marimer do noska psiknac i frida wyciagnac... trzeba na tak zwana sile i z zaskoczenia..a zeby bylo smieszniej: mi choroba wrocila,grypa i zapalenie oskrzeli a moj stary wczoraj ,mimo tego ze may zwymiotowal co zawsze ozanzcza chorobe i nie przespana noc,polazl sobie pic z kumplami..do tej pory nie wrocil..i pewnie wroci kolo 13 skacowany..:( wcale mi sie nie smiesznie dzien zaczal......:(
  3. MOJA! za zdrówko wszystkich naszych pociech!! zaeby smutki poszly precz,zeby alergie omijaly nasze szkraby za szcesliwe rozwiazania oczekujących i za zdrówko i dobre samopoczucie nas,matek!! ja uciekam,musze cos zazyc bo mnie zupelnie rozlozy papa
  4. justyna@ Kochana,dziekuje Ci bardzo:) takie tam zaraz swieto..starucha jestem ze hej:)
  5. witajcie kochane mowie jak to zwykle ja dziendoberek i zycze milego dzionka.. u mnie zamieszanie: Kajtek mial zabieg w poniedzialek(sklejka) i ma niestety komplikacje(zrobil sie łupek: koszmar: nie moglam mu sciagnac skorki z siusiaka z powrotem) ja znowu chora ( 3 tyg mialam zapalenie oskrzeli gardla i zatok a teraz grypa) do tego maly zaczyna lapac to swinstwo ode mniewiec kołomyja na calego:) ech niech juz bedzie lato i wszystkie chorobska zimowo wiosenne pojda precz..
  6. dziendoberek witam sie i przepraszam ze nie mam sily ani czasu niestety w ogole zagladac a tu czas tik tak tik tak..nieubłaganie pcha sie do przodu i juz niedlugo maly wyjdzie na wierzch:) samopoczucie u mnie po japonsku: jako takie,Maly nie przesypia nocy,mamy z nim problem z jego sklejką jesli wiecie o co chodzi,w poniedzialek mial zabieg odklejenia sklejki a wczoraj na alarmie przez cale miasto musialam pedziec z malym bo przy codziennej "czynnosci" odciagania napletka nie chcial sie wciagnac z powrotem i mialam problem bo zrobil sie łupek..kuzwa stres taki ze myslalam ze prowadzac urodze..teraz maly ma siusiaka takiego jak 3 swoje i opuchniety jest na maksa,ja mam mega wyrzuty sumienia ze zla ze mnie matka bo mu zrobilam krzywde,czasu dla siebie brak bo praca(malz zalozyl firme w chacie i dobrze nam nawe idzie ale ja ta firme z chaty obsluguje wiec wybaczcie kochane ze sie nie odzywam mimi ze zalozylam watek ale tak sie czasem zdarza.. to do nasteonego mejla//papa
  7. witam sie i ja, dzieńdoberek i miłego dnia dla wszystkich!
  8. mada kochana ze sie wtrace: moze i dobry ten syropek ale dziecko ktore go bierze nie moze miec sklonnosci alergicznych: miód to najczęstszy uczulacz..cos wiem po moim dziecku i po testach z krwi pokarmowo wziewnych...a pamietam ze Twoj Kajecik tez alergiczny byl chyba?...
  9. dziendoberek!! pojawiam sie i znikam.. czasobrak..ale dobrze ze mamy nasza Moniq ktora zawsze cos milego napisze i przekaze Wam:) GRATULUJE CÓRUNI INECZKO!!!JEST CUDNA!!! dobra,ja do pracy,a brzuch w druga strone:) milego dnia i precz wszystkim chorobom!!
  10. witam tak jak w temacie mieszkamy w Skórzewie (a to właściwie Poznań),poszukujemy miłej,sympatycznej,odpowiedzialnej i doświadczonej Pani o opieki nad naszym 15 miesiecznym synkiem,pomoc przy pracach domowych,ewentualnie w kuchni,poniewaz za 3 miesiace bedziemy mieli drugiego dzidziusia i coraz ciezej mi podolac samej. Praca w godzinach pn-pt 9-17 jednak istnieje mozliwosc dogadanie sie w tej kwestii. Rzecz jasna dni wolne na swieta oraz weekendy( chyba ze od czasu do czasu parogodzinna pomoc w weekend ale to juz za umowieniem sie) Chciałabym aby naszym brzdącem zaopiekowala sie Pani ktora kocha dzieci,potrafi rozbudzic ich wyobraznie,zaciekawic,a nie tylko odtwarzac wciaz te same "role" Co do oplaty godzinnej oraz wiecej informacji na temat naszej rodzinki w mejlu, na ktory prosze przesylac swoje cv oraz referencje bloomoo@o2.pl pozdrawiam
  11. witajcie kochane Forumki, mam minutke dla siebie bo maz kapie Kajtka,dlatego juz teraz chcialabym złożyć Wam wszystkim serdeczne ,szczere,z głębi serca płynące życzenia Wesołych Świąt Bożego Narodzenia! Niech wszystkie troski odejdą precz,choruski niech szybciutko wyzdrowieją,wszelkie inne świństwa i choroby niech Was i Waszych bliskich omijają a jeśli już coś się przypałęta niech minie w trymiga a Wy bądźcie na co dzień dzielne i odważne,wspierajcie się tak jak do tej pory,bo to naprawdę ważne by móc się z kimś podzielic nie tylko radościami ale i smutkami,troskami(oby bylo ich jak najmniej) wszystkiego najnajnaj życzą Karola,z mężem i Kajtkiem no i fasolką Kacprem
  12. witaj Nefre! ja niestety mam ten sam problem z Kajtkiem....:( nic nie skutkuje..z chęcią przeczytam co odpisze Pani psycholog pozdrawiam!
  13. no i wykrakalamm wlasnie wlaczyl syrene..po godzinie...
  14. u nas tez Kajtek spi raz dziennie zwykle na spacerze miedzy 11 a 13 z przesunieciami polgodzinnymi w ta lub wewta..zdarza mu sie rzecz jasna nie przespac tych dwoch godzin pod rzad wtedy jest sajgon po poludniami bo zasnie drugi raz a to oznacza dla mnie meczarnie wieczorem bo juz spac mu sie nie chce...dzis ze wzgledu na brzydka pogode zasnal w chacie w wozku:( dobrze ze mamy taki uzy dom tylko pod tym wzgledem(sprzatanie sik!) i spi juz godzine a ja smaze mieso i dlatego moge tu z wami popisac..mam taka cicha nadzieje ze pospi jeszcze godzine wtedy bedzie super..zwykle kapiemu malego o 19 a idzie spac po kapieli(ktora robi tatat bo ja mam juz za duzy brzuch na klocka dzwiganie i wyglupy) potem butla,potem bajka i oladanie ksiazeczek i spi..ale co sie w nocy dzieje to przechodzi ludzkie pojecie.. zastanawia mnie co to bedzie jak sie Kacper urodzi....az sie bojhe..jedno wyje drugie sie budzi i wyje i tak na okraglo...help...
  15. witajcie kochane!! nie doczytalam calkowicie ale z tego co widze Mada i Aniołek macie to samo co ja,tzn Mada chyba na razie mam nadzieje..kurcze,niech juz Kajtuchna wyzdrowieje jak najszybiej..a chodzi mi o to ze moj maly w zyciu nie przespal nocki! ja juz na czterech chodze..dzisiaj znowu stwierdzil o 1.30 ze on spac nie chce,on chce sie bawic..juz ktoras noc z rzedu..nie wiem co to za cholerstwo,moze to caly czas zeby??ja juz po prostu konam,jeszcze ta ciaza,nie najlatwiejsza,zmeczenie,i oboje z małżem wrzeszczymy na siebie nagminnie,najgorsze jest to ze przy dziecku(bo jak nie wrzeszczec kiedy maly caly czas przy nas?) i troche sie boje konsekwencji tych kłótni biorąc pod uwage ze maly sie zrobil ostatanio jakby to ująć,troche ..agresywny?sfrustrowany? po prostu bije kota,z calej silyy,wrzeszczy,nas tez czasem uderzy,fakt rozumie ze zle zrobil i przeprosi jak mu sie powie ale wydaje mi sie ze odbiera to bicie i przepraszanie za dobra zabawe niestety...to po prostu dobry towar dla super niani bedzie sie obawiam,pewnie zobaczyciemnie niedlugo w tvn jhhehehee mada ja ponosze porazke wychowawcza codziennie kochana,ech az szkoda gadac,dziecko mnie nie slucha,wyje,budzi sie ciagle,ma mnie w nosie,jesli czegos mu nie wolno i powiem mu to to mnie olewa,a meza slucha..ja juz czasem wariuje z tej calej rutyny ale najgorsze jest to ze ze zmeczenia..do konowala nie pojde zadnego bo znowu jakies paprochy malemu na sen przepisza a ja na dziecku testowac nie bede...ratunku!!oczy mam na zapalki!
  16. starletkabloomoodzieńdoberek wszystkim i milego dnia!potrzebuje kawy dozylnie.. Mada zdróweczka dla Kajtula! mój mały też od czasu do czasu popada w jakieś wstrętne choróbska..ech małe dzieci.. a co do zakupów światecznych: moze dostane byure za to ale: niecierpie ich! wczoraj wybralam sie do makro po pare prezentow: spedzilam tam 3 godziny!!!wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr i mimo mojhego brzucha ogromnego ludzie za grosz szacunku ani poomocy nie niosa...no niecierpie zakupow... postanowilam ze reszte a wiec wiekszosc kupie przez neta,przez allegro i tyle!zadnych normalnych swiatecznych sklepowych zakupoow!!howgh!! pokaż brzuszek :) hehehehehe...U wish a tak na serio: nie wklejam ostatnio zdjęć z prostego powodu: Nasz"kochany"kocur pożarł mi kabel przejściowy ,wrrrrrrr..czekam na ten nowy z allegro,juz niedlugo moja droga,juz niedlugo..dość powiedziec ze mam 8 kg do przodu.. śmiać się czy płakać..?
  17. dzieńdoberek wszystkim i milego dnia! potrzebuje kawy dozylnie.. Mada zdróweczka dla Kajtula! mój mały też od czasu do czasu popada w jakieś wstrętne choróbska..ech małe dzieci.. a co do zakupów światecznych: moze dostane byure za to ale: niecierpie ich! wczoraj wybralam sie do makro po pare prezentow: spedzilam tam 3 godziny!!!wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr i mimo mojhego brzucha ogromnego ludzie za grosz szacunku ani poomocy nie niosa...no niecierpie zakupow... postanowilam ze reszte a wiec wiekszosc kupie przez neta,przez allegro i tyle!zadnych normalnych swiatecznych sklepowych zakupoow!!howgh!!
  18. witajcie kochane babolce, az wstyd ze tak rzadko zagladam ale jakos humorek u mnie nie tegi... nawet sily nie mam zeby wszystko ponadabiac bo wykancza mnie ta ciaza ze hoho...ta Kajtkowa to byla istna rewelka,ta niestety do nich nie nalezy.. ale juz polmetek wlasciwie wiec musze zacisnac pasa i przestac marudzic...wczoraj na usg i comiesiecznej wizycie kontrolnej wyszlo ze..fasolka to..Kacperek(bo takie bylo zyczenie meza co do braciszka kajtka) ale powiem wam ze do ostatniej chwili mialam taka nikłą nadzieje ze kiedy nic na poczatku usg nie bimbało przed monitorem to ze to moze byc dziewczynka(wszyscy w rodzinie oczekuja w koncu dziewczynki bo moja tesciowa to bedzie miala z tym naszym przyszlym juz 5 wnuczkow a zadnej wnuczki hihi,coz jak to sie mowi,do 3 razy sztuka:) moze uda sie i nam w koncu(za 5-6 lat) coreczka:))))))) najwazniejsze ze maly jest zdrowy i ze wszystko git co do badan na toxo,wszystko jest ok jak sie okazalo a co do Kajtka,to na razie odpukac zdrowy jest,w odroznieniu od waszych dzieciaczkow nie ma az 8,10,12,14 zabkow ale ma swoje 2 male,az tu nagle jakies 2 tygodnie temu dostal kataru,kaszlu,temperatury,bolu brzucha i czego tam jeszcze..bylismy na usg nawet ale nasza lekarka stweirdzila ze hurtem idzie mu az 8 zebow..masakrrra.zwaszcza w nocy,a on nie daje sobie niczym posmarowac paszczęki..tak wiec nie śpimy i chodzimy po ścianach.. zreszta nie wiem jak to u was jest ale moje dziecko praktycznie budzi sie w nocy po 100 razy z rykiem...najgorsze sa te noce kiedy sie obudzi na przyklad o 2 i stwierdzi ze do 4.30 nie spimy tylko sie wydurniamy..ech,szkoda gadac... lece na gore sie polozyc bo ciezka noc znowu przede mna.. pozdrowionka dla wszystkich!!
  19. witajcie kochane babolce! ja jak zwykle wpadam i wypadam.. czasu u nas brak,mąż założył firme i caly czas siedze i pracuje przez neta(tak na czarno rzecz jasna w koncu jestem na wychowawczym),Kajtek zdrowy na cale szczescie,choc pare chorob juz za nami..niestety jeszcze nie chodzi samodzielnie ale trzyma sie za taki samochodzik Fisger Pricea grajacy ktory dostal od babci na urodzinki i trzymajac sie go chodzi,sam jeszcze nie..no ale tak jak to dawnie orzekl jego ortopeda,moze byc tak ze zacznie chodzic dopiero jak bedzie mial poltora roku..uff..ciezkie czasy przed nami,jeszcze tyle czasu.. ja czuje sie kijowo w tej ciazy,ciagle mnie mdli,spac mi sie chce i tego typu kwiatki..dobrze ze udalo znalezc sie fajna opiekunke do malego ktora przychodzi od pon do pt na 8 godzin przecietnie,czasem nawet w weekendy zebysmy ze slubnym gdzies sobie wyszli.. niestety martwia mnie moje wynki ktore zrobilam sobie ostatnio..wczesniej ani przed pierwsza ciaza ani w jej trakcie ani przed druga ciaza nie robilam sobie wynikow na toxoplazmoze bo lekarze mowili ze nie widza sensu,a kiedy urodzil sie zdrowy Kajtek lekarz obecny stwierdzil ze nie widzi potrzeby..jednak 2 tyg temu trafila do naszego domu kotka znajda,wygląda jak bengal,przyjelismy ja no i zaczely sie moje dylematy..bez konsultacji z lekarzem zrobilam sobie pierwsze w zyciu badania na toxo i..jestem troche podlamana choc tak naprawde nie wiem czy powinnam,bo nie jestem lekarzem i nie umiem interpretowac tych wynikow jednak z tego co zdolalam wyczytac w necie włos sie jezy.. Wyszly mi IGm 0.671 przy wartosciach referencyjnych
  20. ach,zapomnialabym! gda przesliczne fotki!!mała jest naprawde urocza i baaardzo do Ciebie podobna!
  21. Moja! za szczęśliwe dzieciństwo naszych wszystkich pociech!!
  22. bardzo Wam kochane dziekuje za zyczonka i pamiec!podczytuje Was ale sama czasu zupelnie nie mam zeby cokolweiek napisac:(..mam nadzieje ze z czasem wszystko sie unormuje.. pozdrowionka!
  23. witajcie kochane miesięczniakom najlepszego! dla Starletki i calej jej rodzinki SIŁ!! i Wytrwałości!jesteśmy z Tobą kochana!
  24. sylwia77 o,widze ze mamy ten sam termin na dzidzię:)
  25. witajcie kochane, nie odzywalam sie dawno,bo jak juz wczesniej pisalam,nastroj u mnie nietęgi: ciągłe kijowe samopoczucie,,,ochydnie się czuje,caly czas..niech te 3 miesiace juz sie zakoncza i te ciagle nudnosci dadza juz sobie spokoj..ja po prostu funkcjonowac normalnie nie moge! ani nie posprzatam chaty,ani maz od 2 miechow nic na obiad nie dostaje,co widze z jego miny niezbyt mu sie podoba po powrocie z 10 godzinnej pracy..a ja ani na gotowane ani na smazone patrzec nie moge!no cholerstwo jakies! nudnosci poranne nie sa poranne a calodobowe a na dodatek w nocy Kajtek jakos od roku nie sypia,caly czas sie budzi,nie wiadomo dlaczego a kiedy ja w nocy sie obudze to mam na jedzenie takiego pakmana ze znowu mi niedobrze,zreszta co tu duzo gadac iedobrze mi kiedy jestem glodna niedobrze kiedy zjem,....hehe..i badz tu madry.. milego dzionka wszystim! choc nastroj nietegi: strasznie martwie sie Dominikiem z naszego watku,synkiem Starletki:( ps.tydzien temu bylam u gina,dzidzia mierzy juz 2,5 cm,,,jakos mam wewnetrzne przeczucie ze to kolejny synek,maz natomiast ciagle tylko"corka,corka"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...