Skocz do zawartości
Forum

gosiaj

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gosiaj

  1. patrycja`81Kiedy pakujecie torby do szpitala? ja pakuje swoja dopiero w grudniu...bo na razie to nie mam nawet co do niej wlozyc...
  2. panna-emgosiaj to masz o czym mysleć ale mi bardziej spodobał sie twoj opis tego pierwszego szpitala a ten facet co zemdlał to musiał miec bardzo wytęrzoną wyobraznie i to moze dlatego ale siary narobił tej swojej kobiecinie.....a wogole to witajcie śpiochy ja juz z kawą zakreślam oko i koło 11 zmykam do UP i do kumpeli....tak mi troche glupio bo w poniedzialek ten dzidzius umarł a ja juz po ciuchy ide ale sama napisala ze mam przyjsc, wiecie to troche dziwne ale jakby "lepiej" mi isc wiedząc że to nie byl jej synek....chociaz smutek taki sam no ja bym sie wstydzila za K gdyby zemdlal...i to wlasnie bylo w momencie , kiedy lekarz mowil o mdlejacych facetach heheheheh... a co do ciuszkow...ja bym poszla...moze ta kolezanka potrzebuje tez kogos do rozmowy...i lepiej pozbyc sie szybko takich rzeczy, ktore przypominaja o dzieciaczku...
  3. patrycja`81gosiaj ten jest mniejszy, prowadza go czesciowo siostry zakonne...dobre jest, ze maja caeryfikat szpitala przyjaznego matce i dziecku, to znaczy robia wszytsko, zeby od poczatku dziecko nawiazalo kontakt z rodzicami...nie zabieraja dzieci na wazenie i mierzenie od razu, pierwsza godzine dziecko jest z rodzicami...sa doradcy laktacyjni, kazda mama ma swoja opiekunke...CC tylko w ostatecznym wypadku- nawet opcji z chcianyn CC nie biora pod uwage, bo chcia, zeby kobiety rodzily naturalnie... no i jest dla swiezo upieczonych rodzicow sniadanie w prezencie od szpitala. a czemu chodzisz tam gdzie siostry zakonne?tam lepiej czy jak? tutaj tez nie ma cc na zyczenie-i bardzo dobrze dziewczyna ktora znam, miala rodzic w anglii(pierwszy porod miala przez cc,nie pamietam czemu-ale raczej nie z powodow medycznych) i jak jej powiedzieli ze oni nie widza potrzeby cc,to pojechala do Pl w se tez nie zabieraja nigdzie dziecka-male jest caly czas z mama i z tata wazenie i mierzenie jest na porodowce gosiaj ale minusem jest to, ze maja scisle pilnowane godziny odwiedzin i nawet tatusiowie musza od np. 12-15 sobie isc, zeby mamy mialy spokoj...no i od 19 nie ma odwiedzin... tatusiowie moga natomiast byc z rodzina, jesli zazycza sobie pokoje rodzinne- wtedy za 30 euro dziennie moga byc, nocowac, maja posilki... nie wiem jak teraz przy tej chorej swinskiej grypie(bo wszyscy wciaz ostrozni) ale raczej tatus nie jest ograniczony z odwiedzinami-inni pewno tak nam polozna powiedziala(pisaalm juz kiedys-"nie zalapalismy sie" na rodzinny pokoj) ze tatus dzieciatka moze byc i 24 h no ale maz jezdzil do domku,zeby sie przespac gosiaj najlepsze bylo jednak, ze w trakcie tej prezentacji, tak gdzies w polowie, bylo pokazane, ze po CC pod calkowita narkoza dzieciaczki laduja na piersi taty, bo mamy wybudzaja sie z narkozy- a kontakt dzieci z rodzicami jest wazny od poczatku...no i ze kazdy mezczyzna powinien sie zastanowic czy jest w stanie byc przy narodzinach, bo to nie jest styd, jesli dla mezczyzny to za duzo itd... ja tam jestem zdania,ze wstyd i to jak cholera-i zaden argument do mnie nie trafa (raczej zaden) chailabym w tym szpitaku, bo jest mniejszy niz inne i bardziej przytulny. Poza tym slyszalam bardzo bardzo dobre opinie o tym szpitalu od kobiet, ktore tam rodzily...Mamy tu bardzo duzo szpitali, ale inne sa ogromne i ciagle siedza tam studenci i sie ucza...i ciagle jest ruch, bo jestes swietnym przypadkiem do nauki i nie ma rodzinnej atmosfery (tak slyszalam z opowiadan kolezanek) Innym argumentem jest to, ze wlasnie w tym szpitalu urodzil sie K :-) no wlasnie to mi sie nie podoba za mocno, ze odwiedziny sa takie okreslone z gory- wlasnie o tym wczoraj tez mowili, ze sa co prawda nowoczesna klinika, ale chca chronic spokoj matki i dziecka, zeby oboje mieli czas dla siebie i dlatego sa takie a nie inne zasady...szczerze mowiac, to nie jest to takie zle, bo K mialby czas, zeby pojechac do domu, kupic co potrzebne, przespac sie, wykapac...a nie siedziec przy lozku non stop... wyjsc mozna w kazdej chwili, najwczesniej 2 godziny po porodzie, wiec jak mi by bylo zle, to mozna isc sobie... poza tym pewnie beda swieta, to K pojedzie sobie cos pysznego zjesc :-) a i ja cieszylabym sie z chwili spokoju, zeby poznac sie z Oliwka...sama nie wiem... mi byloby przykro, gdyby K powiedzial od razu, ze on mi w porodzie nie pomaga, bo to moja sprawa...ale wiem, ze on najchetniej sam by Olivke urodzil, gdyby mogl :-))))) no ale w sumie lepiej, jak facet pojdzie sie przewietrzyc samowolnie jak mu bedzie za wiele wrazen, niz zeby go polozne musialy ratowac jak ja bede miala parte
  4. ja wczoraj bylam w kolejnym szpitalu na wieczorku informacyjnym dla przyszlych rodzicow...normalnie wymieklam, bo byl lekarz i dwie polozne i zrobili 90-minutowa prezentacje...niestety nie moglismy ogladac sal, byly tylko zdjecia... oczywiscie juz zupelnie nie wiem do ktorego szpitala sie zameldowac...ale mam jeszcze ze 3 tyg. do namyslu... ten jest mniejszy, prowadza go czesciowo siostry zakonne...dobre jest, ze maja caeryfikat szpitala przyjaznego matce i dziecku, to znaczy robia wszytsko, zeby od poczatku dziecko nawiazalo kontakt z rodzicami...nie zabieraja dzieci na wazenie i mierzenie od razu, pierwsza godzine dziecko jest z rodzicami...sa doradcy laktacyjni, kazda mama ma swoja opiekunke...CC tylko w ostatecznym wypadku- nawet opcji z chcianyn CC nie biora pod uwage, bo chcia, zeby kobiety rodzily naturalnie... no i jest dla swiezo upieczonych rodzicow sniadanie w prezencie od szpitala. ale minusem jest to, ze maja scisle pilnowane godziny odwiedzin i nawet tatusiowie musza od np. 12-15 sobie isc, zeby mamy mialy spokoj...no i od 19 nie ma odwiedzin... tatusiowie moga natomiast byc z rodzina, jesli zazycza sobie pokoje rodzinne- wtedy za 30 euro dziennie moga byc, nocowac, maja posilki... sama nie wiem...kurde... najlepsze bylo jednak, ze w trakcie tej prezentacji, tak gdzies w polowie, bylo pokazane, ze po CC pod calkowita narkoza dzieciaczki laduja na piersi taty, bo mamy wybudzaja sie z narkozy- a kontakt dzieci z rodzicami jest wazny od poczatku...no i ze kazdy mezczyzna powinien sie zastanowic czy jest w stanie byc przy narodzinach, bo to nie jest styd, jesli dla mezczyzny to za duzo itd... i nagle WIELKI HALAS...patrzymy co sie dzieje, a tu ktos zemdlal...polozne raze z lekarzem polecialy ratowac ta osobe...ja myslalam, ze to jakas ciezarna miala problem z krazeniem...a sie okazalo, ze to jakis przyszly tatus zemdlal... jak sobie pomysle, to taki wstyd! ja na miejscu tej kobiety na pewno bym sie zastanowila czy on jest w stanie wytrzymac porod....choc z drugiej strony nigdy nic nie wiadomo...moze koles caly dzien nic nie jadl, nie pil i byl zmeczony...a ludzi byla ponad setka...
  5. patrycja`81ja tez sie pochwalem kupilam Emili buciory na zime,takie o: slodkie te buciki, takie cukierkowe :-)
  6. panna-em kupil mi nawet laktator nie wiadomo czy sie przyda ale najwyzej jak nie to sie sprzeda z Tommy cos tam wyobrazacie sobie jak P kupuje laktator?? musial nieco śmiesznie wyglądać no taka rola faceta- jak go nie ma to niech kupuje laktatory, wkladki do stanikow, podpaski, a potem jeszcze i tampony:-)))
  7. panna-ema ja jeszcze dodam że miałam dzis straszną ochote na......... zaupke chinska z radomia znaczy sie taką wiecie instatnt pochlonelam całą i..... mam zgage ja tez mam zasem ochote na chinskie zupki- do tego kroje troche papryczki, jak mam to kukurydze albo fasolke szparagowa i wtedy zupka jest jeszcze pyszniejsza!
  8. yasmelkaHejka jak obiecalam tak pisze........dzisiaj przyszla paczka pierwsza z trzech i prawdopodobnie w sobote beda dwie kolejne... w tej oto paczce byly dla corochny buty zimowe...takie jak teraz modne no takie emo czy cos....buty na wiosne...adidaski piekne kolorowe z serduszkami......kopa mazakow farb blokow specjalnych drewnianych ozdb do pokolorowania mazakami na choinke...szl piekny i dlugiiii....skarpetki i co tam jeszcze plecak do szkoly....szczoeczki do zebow takie lelektriko.. i chyba tyle acha jeszcze kocyk z malpka taki zielony....taki mily ze ja chetnie bym sama do niego tulila....dla mnie przyszly 4 torby....czarna ktora porwala moja mamuska...swietna...panterka czarno biala dla mnie...trzecia zielona taka jakby starodawna z drewnem i brazowa taka duza skorzana...wycierana zmieszcza sie napewno pieluch butle i inne... a dla dzidziusia....kzaki na zime heheheheh takie z ftrem...kocyk z podusia z napisem "got milk"?, komplet 6 butelek z kupusia puchatka...rekawczki lapki...skarpetki...pasta ze szczoteczka....masci roznorakie na odparzenia i zabkowanie.....i takie rozne kosmetyczne dla dzidka...a dla taty lornetka...fajowa...no coz....jak zrobie jutro za dnia zdjecia to wstawie....ale radacha jak dziecko...hihhh teraz czekam na wozek i nianie elektroniczna i inne niespodzianki...mam nadzieje ze w sobote dotra bo jajko zniose....hhehale sie opisalam... super uczucie rozpakowywanie takich wielkich pak i ogladanie prezentow :-) mam nadzieje, ze wszytsko w twoim guscie i ci sie podoba :-) twoj tata stanal na wysokosci zadania :-)
  9. panna-emto ja troszke przysmuce.... wlasnie pisala mi moja dobra znajoma, żebym jutro wpadla jak bede w UP to da mi ciuszki po swoim Mikołaju bo miała dla bratanka ale dzidziulec nie dał siły walczyc i tylko tydzień był na świecie wczoraj odszedł do aniołków..... biedna mamusia...nie wyobrazam sobie tego cierpienia...cala ciaze czuc malucha pod sercem, kochac go, dbac i opiekowac sie 9 miesciecy...a potem cieszyc sie nim tylko tydzien...strasznie strasznie smutne...
  10. patrycja`81dzis bylam na wizycie u poloznej,a pozniej na zakupach u poloznej spoko-nie umawialam sie na wizyte z ginem,bo jak wyzej napisalam sezon na grzybki dobiega konca brzuch rosnie wciaz idealnie z wykresem byl z nami dzis Emilkowy tata noi nas pocieszyla,ze jak sie tak stanie,ze nam wszyscy sie porozjezdzaja,i nie bedzie z kim zostawic Emili,to moze znami isc do szpitala i jakas polozna sie nia zajmie-wszytsko zazlezy kiedy maluch wyjdize a z zakupow jestem barzdo zadowolona,ale sie nalazilam my misezkamy na 2 pietrze, ale jaos tak jak 3 odczuwalne...normalnie ciezko mi wchodzic... ciagle mam bol w tym lewym barku...wczoraj madra poszlam poplywac czy raczej pogimnastykowac sie w wodzie, a zaraz potem na spozywcze zakupy...od przystanku musze isc jakies 10 minut i z tymi siatami normalnie myslalam, ze padne...a to co sie z moim barkiem, mostkiem, sercem i ramieniem dzialo wieczorem to normalnie nie chce wspominac- tak sobie nadwerezylam...w ogole nie wiem dlaczego, ja zawsze nosze ze soba ciezary i jakos nigdy nic mi nie bylo... K tak sie przejal, ze powiedzial, ze jak zauwazy, ze nosze cos ciezszego niz 2 kg to za kazdym razem wyrzuci z mojej szafy 2 ubrania...wiec nic juz nie nosze do konca ciazy!!!! a dzisiaj zostalam w domu, zeby robic kuracje cieplna...i tak okolo 11 polozylam sie znow do wyrka i nie zabralam telefonu ze soba....nagle o 11:30 slysze glosne otwieranie drzwi i sapanie K i krzyki: gosia, gosia!!!!!!!!!!!!! jak mnie zobaczyl to ukleknal przede mna i pyta czy wszytsko ok, bo dzwonil do mnie 5 razy i nie odbieralam i myslal, ze cos mi sie stalo i z pracy wylecial, zeby mnie ratowac... normalnie az mi sie glupio zrobilo, ze mu takiego stracha narobilam....zaraz ubieram bo na 19 musimy byc w szpitalu- kandydacie nr 2 , w ktorych chialabym rodzic... dzisiaj napisalam 2 punkty do mojej pracy mag. zostalo jeszze podsumowanie teorii i podsumowanie pracy i koniec z pisaniem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! potem tylko korekty i obrobki techniczne!!!!!!!!!!
  11. sandra1237czesc brzuchatki ja dzis z moim generalne sprzatanie w skladziku robilam tzn on robil a ja kontrolowalam... mam pytanie o te skurcze orzepowiadajace bo ja jeszcze takiego czegos nie mam a moja kumpelka mowila mi ze ona zaczela od 7 miesiaca.... ?? sandra: ja tez nie mialam takich skurczy...a przynajmniej nie bylam swiadoma, ze to TO...mi sie nic nie kurczy, co najwyzej Olivka bryka w brzuchu...Moze to macica sie kurczy, a ja mysle, ze to Oliwka????
  12. ana79Witajcie kochane brzuchatki!!!!!!!!! Dziekuję wszystkim za trzymanie kciuków i za wsparcie!!!!!!! Byłam wczoraj sprawdzić czy krązek się trzyma,bo go zaczęłam nisko czuć....i niby się trzyma,a to co czuję to macica,bo się obniżyla,zmartwiłam się,bo to zwykle dzieje sie niedługo przed porodem....ale gin powiedział,że jeżeli skurcze nie będą się często powtarzać,to powinnam wytrzymać do grudnia....ale mnie coś prześladuje i każe się pakować na wrazie czego do szpitala,chyba lepiej zacząć to robić,bo jakby co to do grudnia już niewiele zostało. A tak w ogóle to cały czas leżę...kręgosłup strasznie mnie boli,czy stoję czy leżę to boli.no i latam bardzo często siku przez to obniżenie się brzucha,ale za to zgagi już nie mam.Ja z Yasmelką mam też sam termin porodu oraz problemy,mam nadzięję,że te nasze dzidki przestaną się tak spieszyć i nie będą przysparzać stresów .....a tak w ogóle to uważajcie na siebie kobietki,bo nasze bobaski coć niecierpliwe. idę się położyć,bo brzusio zaczyna mi się spinać...miłego popołudnia ana79: my zaciskamy kciuki, a ty zaciskaj dziurke :-)
  13. panna-emhaha ja wiem ze P nie bedzie zadowolony że opitole włosy znalazłam dwie fryzurki oczywiscie u mnie beda w wersji brązowej mi sie podoba ta blond-fryzura bardziej, ale chyba dlatego, ze mi nie jest dobrze w takiej prostej grzywce.. ale obie fajne
  14. yasmelkapanna-emto tez chyba dobrze....ja szukam sobie jakiegos natchnienia na nową fryzurke tak wtedy już można rodzić i wtedy P juz nigdy nie zechce opuscic pieknej panny-em :-) kusicielki!
  15. panna-emto sie nazywa talent YouTube - Sand Painting.... zajebiste...po prostu w szoku jestem...
  16. yasmelkagosiajyasmelka no a do grudnia 1,5 - nawet mniej...i zaczniemy rozpakowywanie...ja na szczescie na koncu kolejki, wiec mam ponad 2 miesiace :-))))))))) na koncu to my z Ana.....ale tak jakos niezdarnie nam idzie trzymanie do terminu.... dobrze dobrze wam idzie! mimo wszytskich trudnosci dobrze zaciskacie nogi! ja stawiam w waszym przypadku na pierwsze 10 dni grudnia :-) dacie rade dociagnac!!!!!!!!!!1
  17. yasmelkacherry82JEJKU JESCZCE TYLKO 2 MIEISACE no a do grudnia 1,5 - nawet mniej...i zaczniemy rozpakowywanie... ja na szczescie na koncu kolejki, wiec mam ponad 2 miesiace :-)))))))))
  18. cherry82gosiajpanna-emza 13 dni bedzie paweł Mowie wam ale sie ciesze :d:d:d wszystkie sie cieszymy z toba :-) tylko troche szkoda, bo pewnie za czesto sie nie pojawisz na grudnioweczkach :-( bedziesz nadrabiala z p zaleglosci :-)))))) a on sie cieszy, ze wraca (pomijajac fakt waszego dzidziusia)? Ja pamietam, ze po robu bycia w angli ciezko mi bylo wrocic do rzeczywistosci studiow i zycia w niemczech...a juz w ogole nie wyobrazam sobie , ze mialabym do polski wrocic...nie to, ze nie kocham ojczyny...ale dorosle nauczylam sie zyc w niemczech...w polsce zylam jako dziecko...wiec musialabym sie wszytskiego uczyc... to ty juz jak niemka prawie no co ty- polka z krwi i kosci!!!!!!!!!! nigdy by mi nie przyszlo do glowy zmienic obywatelstwo albo udawac, ze jezyka zapomnialam! a mieszkam tu 11 lat z roczna przerwa...
  19. panna-emza 13 dni bedzie Paweł mowie Wam ale sie ciesze wszystkie sie cieszymy z toba :-) tylko troche szkoda, bo pewnie za czesto sie nie pojawisz na grudnioweczkach :-( bedziesz nadrabiala z P zaleglosci :-)))))) a on sie cieszy, ze wraca (pomijajac fakt waszego dzidziusia)? ja pamietam, ze po robu bycia w angli ciezko mi bylo wrocic do rzeczywistosci studiow i zycia w niemczech...a juz w ogole nie wyobrazam sobie , ze mialabym do polski wrocic...nie to, ze nie kocham ojczyny...ale dorosle nauczylam sie zyc w niemczech...w polsce zylam jako dziecko...wiec musialabym sie wszytskiego uczyc...
  20. no nie bedzie nam pewnie do smiechu... powiedziala tez, ze u kobiet, ktore maja akupunture przed porodem od razu widac to przy porodzie...idzie duzo szybciej i szyjka jest bardziej miekka i szybciej sie skraca i wszytsko otwiera... zaoytam nasteonym razem polozna czy moze na 4 sesyjki przyjsc....laczne koszty to 20 euro za 4 sesje...
  21. na NK jest fotka aguu z mezem :-) slicznie wygladala, choc to zdjecie tylko glow w sumie...
  22. yasmelkagosiajmy wczoraj znow fajne zajecia mielismy w szkole rodzenia- o bolach w czasie porobu, potem byla prezentacja boli, a potem sie uczylysmy oddychach...aaaaa, no i o kupach w trakcie podoru :-) ble porodowe i kupy...hheheh ciekawe tematy... a jak wam pokazali bol a wogolle to ja najgorzej wspominam jak mnie badal lekarz ile mam rozwarcia..... polozna lezala na materacu na boku i "dostala boli" i zaczela oddychac i od czasu do czasu krzyczyla auaaaaaaaa, aaaaaaaaaaaa...a my umieralysmy ze smiechu :-))))))
  23. my wczoraj znow fajne zajecia mielismy w szkole rodzenia- o bolach w czasie porobu, potem byla prezentacja boli, a potem sie uczylysmy oddychach... aaaaa, no i o kupach w trakcie podoru :-)
  24. panna- aöle nie zdziw sie, jaki troche bedzie bolalo...ale to tylko trucizna w zebie...wiec sie nie matw!
  25. mi sie dzisiaj 8 miesiac zaczyna (cherry i patrycji tez)....bo ja wg. OM ciaze zaczelam 19.03
×
×
  • Dodaj nową pozycję...