Skocz do zawartości
Forum

gosiaj

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gosiaj

  1. hej, ja juz w domku...wlosy podciete, ja sie lepiej czuje :-) w drodze powrotnej pojechalam nba zakupy- musialam wykorzystac fakt, ze bylam samochodem...normalnie jezdze tramwajami i autobusami, bo mam za darmo, ale zakupy przywlec do domu ze sklepu to juz dla mnie teraz za duzo...no i kupilam sobie pepsi light :-) i sok pomaranczowy i wlasnie popijam :-) stwierdzilam, ze ubranka pooznaczam mazakiem do pisania po cd...chyba sie nie spierze :-) co do kryzysu nastolatka to pamietam, ze u mnie zaczelo sie wszytsko jak mialam 14 lat- imprezy, fajki, alkohol...na imprezy chodzilam normalnie co tydzien w piatki i soboty...ale moi rodzice zawsze mi na to pozwalali...zawsze dzwieczal mi glos mamy w glowie, ze ona mi ufa...i najwazniejsze dla mnie bylo nie zawiesc jej zaufania.... i powiem wam, ze potem jakos mi przeszlo w liceum...wyszalam sie wyszalalam i jakies orgii alkoholowych nie potrzebowalam... dla mnie najlepszym srdniem na mlodziez jest otwartosc i zaufanie rodzicow....wyluzowani rodzice, ktorzy chca poznac znajomych dzieci, z nimi rozmawiac.. ale mysle, ze to jako rodzic ciezko jest zralizowac...niestety czasy sa troche inne...bo ja w podstawowce o narkotykach nie slyszalam...
  2. aaa, i u nas to te lozka sa takie bardziej jak kanapy, potem je do takiego foteka chyba mozna ustawic...ale ogolnie wygladaja bardziej jak lozko niz jak fotel...
  3. ana79zobaczcie jak u mnie wygląda oddział położniczy i sale [ATTACH][ATTACH][ATTACH]16683[/ATTACH][/ATTACH][/ATTACH]a tu flim YouTube - Oddział Położniczo - Ginekologiczny Szpital Koszalin bardzo fajnie...fotel jest taki jak tu w szpitalach...jedyna roznica, ze cala aparatura jest jakos tak bardziej ukryta, zeby sie atmosfera szpitalna nie stresowac... no i roznica w tym, ze u nas na maxa sa pokoje 2 osobowe na dni po porodzie...z jednej strony fajnie, bo nie siedza ciagle goscie i mozna sie wyspac...a z drugiej strony fajnie tak sobie z innymi mamami pogadac co i jak...w polsce to kazda taka otwarta i na pewno jakies nowe znajomosci sie nawiaza...tu w niemczech to jak zwykle kazdy sobie rzepke skrobie...
  4. a, no i niania jest niezla...kurde, z kamerka...niezly wypas :-) masz tzw baby tv :-)
  5. yasmelka: darowanemu koniowi w zeby sie nie zaglada :-) milo ze strony Twojego taty, ze tyle prezentow przeslal! kurde, tyle kasy i latania po sklepach ci zaoszczedzil... a co do wozka...no jak ktos daje w prezencie, to sie trzeba liczyc z tym, ze nie wszytsko jest takie, jak my bysmy chcieli...wiec albo samemu takie drogie rzeczy kupowac, albo sie oswoic z tym co dostalas...ale najwazniejsze, ze tobie sie podoba...
  6. hej dziewczynki, ja dzisiaj w kiepskim humorze, jakos tak wszystko mnie bez przyczyny irytuje...na szczescie wyjasnilam K, ze jestem wkurzona i wiedzial, ze to hormony... ide pod prysznic, bo na 10 umowilam sie z moja przyjaciolka Katrin, ze do niej pojade, to podetnie mi wlosy...jakos tak tez mnie to wkur...juz sam fakt, ze musze tam z 15km jechac... pogoda do dupy... wczoraj odebralismy paczke i sie po prostu zalamalam...tyle ciuchow w srodku...musze jakas nitke na kazdym ciuchu poprzyszywac, bo siostra chce te rzeczy kiedys tam spowrotem...a ja ich sama w zyciu nie rozpoznam....tyle mnie wyszywania czeka, ze az mi zle... cjhyba od razu zrobie segregacje, bo jest dosc duzo niebieskich ubranek, ktore ja sama dalam w prezencie :-) i dostalam laktator- medela mini electric...K przetestoal dzialanie na swoich piersiach, ale mleko nie polecialo...za to ja jakos sie balam wsadziec tam cycka bylismy tez wczoraj na szkole rodzenia, K stwierdzil, ze troche mu sie nudzilo, czym mnie rozczarowal, bo ja to cala ta wiedze pochlaniam jak gabka...a on ciagle tam ziewal.... to tyle streszczenia...
  7. ja chche, zeby Olivka byla blisko nas, ale nie z nami w lozku...ze wzgledu na nasz komfort przede wsztyskim...K ma bardzo lekki sen i ja sie w ogole obawiam jak on to zniesie z dzieckiem w pokoju...zwykly szelest go budzi i zrywa sie do okna, zeby sprawdzic co i jak... jak mieszkalam jeszcze w centrum miasta z oknem do ulicy po ktorej jezdzily tramwaje, to nie przesypial nocy...pomieszkiwalismy u niego w mieszkaniu (mial dla siebie mieszkanko w domu rodzicow), prawie 20 km pod miastem...i tak prawie codziennie w jedna i druga strone trzeba bylo poginac- ale wolal to niz halas u mnie w domu... ja dopoki bede karmila, to Olivka bedzie przy mnie w sypilani, a potem dostanie swoj pokoik...no i ta cala niania bedzie musiala isc w ruch :-) ale do tego momentu mamy jeszcze kupe czasu...
  8. panna-emgosiaj a jak tam twoja paczka?? panna: jedziemy po nia dopiero po szkole rodzenia, po 20...wiec pewnie zrelacjonuje wam wszytsko jutro... wlasnie sobie zrobilam spis co mam do zrobienia w listopadzie- jakie zajecia, spotkania, zadania...i normalnie w szoku jestem...ciagle jakies zajecia prowadze... mam nadzieiej, ze sie w pieniadzach odzwierciedli bo musze prezent dla K na urodziny kupic... a teraz mam taki zgon, ze szok...wlacze ze snem...mialam nie pic juz 2 lawy dzisiaj, ale jetem lekko sztywna i niestety musze.... dzisiaj mialam taki sen w nocy, ze jak K opowiedzialam go rano, to powiedzial, ze sie mnie boi...normalnie horror!!!!!!nawet nie bede wam opowiadalam, bo stwierdzicie, ze jakas psychiczna jestem...normalnie pamietam, ze w snie chcialam sie ze snu obudzic, bo normalnie takie straszne rzeczy mi sie snily...
  9. majeczkaale jestem wsciekla!! Mam tak glupiego kota ze nawet sobie nei wyobrazacie!! Mam go juz dosc! Chyba sie zeszczal na sofe! No se usiadlam no! No niech go wszyscy swieci normalnie jaksi glupi ten kot! Wogole nic nei robi tylko spi albo lazi na zewnatrz wraca tylko zeby zjesc i sie wyspac. Normalnie mam tak wielka ochote go oddac komus a z drugiej strony nie chce byc jakas wiecie okropna i go komus oddawac.... Ale jzu naparwde nei mqam sily no! Kupie dziecia rybki! Kubus szaleje za akwarium!i przynajmneij jak gdzies wyjedziemy to mozna poprostu komus zaniesc akwarium i po sprawie a wez zostaw takiego glupka komus no!Dobrze ze za pared dni dostarcza nam nowa sofe bo ta to juz normalnei pachnei wszytskim:)) hehehehe ide dezynfekowac!
  10. witam znow... ja wlasnie po obiedzie...zjadlam kubek pomidorowki z makaronem i na reser troche ryzu i po prostu pekam...normalnie nic mi sie do brzucha nie miesci... kupilam sobie dzisiaj stanik...rozmiar C i jeszcze z poduszka w srodku :-) bede sex bomba... dzisiaj po szkole rodzenia jedziemy odebrac paczke od siostry....ciesze sie :-) yasmelka: a ty juz dostalas te 2 paczki?
  11. witajcie w nowym tygodniu :-) grudzien zbliza sie wielkimi krokami...w niedziele zaczyna sie listopad, co oznacza, ze za miesiac zaczynamy rozpakowywanie!!!!!!!!!!!!!!!!! oby zadnej nie zachcialo sie odpuscic i rozpakowac sie wczesniej... wczoraj bylismy jeszcze na chwilke u tesciow, bo K musial zaprowadzic motor na zime do garazu...i tesciowa przywitala mnie w drzwiach informacja, ze jej sie snilo, ze urodzilam 23.11...i ze mam uwazac, bo sie jej sny spelniaja....ale uspokoilam, ze to pewnie o K chodzilo, bo on sie 23.11 urodzil, no a ze teraz ma 30 urodziny, to pewnie przez to ten sen...a nawet gdyby tak sie stalo, to Olivka bylaby juz duza i silna i nie ma sie czym martwic! ja lece do lazienki przeprowadzic mala depilacje i siebie do porzadku doprowadzic, bo o 9 wychodze juz na basen poplywac...troche mnie wkurza ta droga na basen bo cala podroz trwa godzine...mam tu w miescie inne kursy dzisiaj, ale tamten basen jakis czystszy mi sie wydaje no i kurs trwa 45 minut a nie tylko 30... a wieczorem mam szkole rodzenia, dzisiaj po raz pierwszy z mezczyznami :-) juz sie doczekac nie moge :-)
  12. patrycja`81gosiajpatrycja`81 nie pzryzwyczajone,czy przesadzilas ze sprzataniem czasem sie zapominam i sprzatam jak zwykle a nie na raty...a z brzuchem to chyba juz trzeba uwazac... jeszcze w calym domu na kolanach podlogi pomylam... a od czego takie sprytne urzadzoonko jak mop nie lubie mopa...wole kazdy kafelek osobno potraktowac...
  13. patrycja`81gosiajnormalnie tak mnie przez to sprzatanie plecy bola, ze normalnie nie moge...nie wiem jaka pozycje przybrac... nie pzryzwyczajone,czy przesadzilas ze sprzataniem czasem sie zapominam i sprzatam jak zwykle a nie na raty...a z brzuchem to chyba juz trzeba uwazac... jeszcze w calym domu na kolanach podlogi pomylam...
  14. normalnie tak mnie przez to sprzatanie plecy bola, ze normalnie nie moge...nie wiem jaka pozycje przybrac...
  15. cherry82otworzylam dizsia gazowany napoj wybuchl i cholera kuchnie se cala zalalam tym a cora mnie okrzyczala nie wolno wylewac tutaj dlaczego wylewasz musialam ja przepraszac cholera heheh
  16. patrycja`81MiaJa właśnie zrobiłam obiadek typowo polski Ziemniaki, mielone i mizeria. Ale się objadłam i jeszcze kończyłam z córki talerza wcinać a ona na to: Nie jedz tyle, bo gruba będziesz mialam to samo z taka roznica ze mizerie zastapily buraczki no to dzisiaj mielone, ziemniaki i buraczki krolowaly
  17. a ja dzisija wieczorkiem sama...K pojechal z kumplami na piwko...i dostalam zadanie do wykonania nagrac mu jego serial kryminalny hihihi
  18. MiaYasmelko, wybacz, ale normalnie padłam z na widok pępka Boski brzusio!A moje dziecię oszalało, ja nie wiem co ono w tym moim brzuchu kombinuje! Ja właśnie zrobiłam obiadek typowo polski Ziemniaki, mielone i mizeria. Ale się objadłam i jeszcze kończyłam z córki talerza wcinać a ona na to: Nie jedz tyle, bo gruba będziesz I tym sposobem nic już dziś nie przełknę. Załamała mnie dziewucha mija...i w ogole niezla pora na jedzenie obiadu hehehheh
  19. cherry82o gosia jest hej jak minela niedziela hej cherry...dzisiaj jak odkurzalam to myslalam o tobie hihihi mialam sie zapytac..napisalas tej polce, ze ty nie jestes na ebayu zarejestrowana i chcesz te rzeczy poza aukcja kupic?
  20. MiaYasmelko, wybacz, ale normalnie padłam z na widok pępka Boski brzusio!A moje dziecię oszalało, ja nie wiem co ono w tym moim brzuchu kombinuje! Ja właśnie zrobiłam obiadek typowo polski Ziemniaki, mielone i mizeria. Ale się objadłam i jeszcze kończyłam z córki talerza wcinać a ona na to: Nie jedz tyle, bo gruba będziesz I tym sposobem nic już dziś nie przełknę. Załamała mnie dziewucha ja dzisiaj troche podobny obiad zrobilam: mini ziemniaczki w mundurkach gotowane na parze, mini kotleciki mielone w sosie pieczarkowym i do tego byly buraczki zasmazane na slodko...troche sie martwilam czy K beda buraczki smakowaly...ale po prostu wymiekl takie bylo wg niego dobe...i po chwili polecial po swiece, bo stwierdzil, ze takie jedzenie to jak w restauracji 5* i swieca musi byc hehheheh a do tego bylo piwko bezalk. z sokiem bananowym...
  21. yasmelkato ja wam zdjątka 1 dzień 8 miesiąca.....bez chichow z pepka...!!! cherry co ty na to? pepek zajebisty :-) no teraz to ty mu mozesz powkladac w dziurke :-)
  22. kurde, pranie nie gotowe...K jeszcze w pracy siedzi...mial mi umyc podlogi w lazience i kuchni...ale chyba sama to zaraz zrobie....bo co tak bede bez sensu czekala....
  23. panna-emgosiajno chyba ze szukasz czegos sexy na przyjazd P eee tam dla P....dla siebie bo z dnia na dzien coraz mniej rzeczy na mnie wchodzi dla dzidziulca tez juz niczego nie szukam a przynajmiej z ciuchów ja tez niby nic nie szukam, ale jak bylam wczoraj w sklepach to normalnie az mnie swedzialo, zeby sobie cos kupic....ale wytrzymalam...bo na sama ciaze mam tyle ciuchow, ze w szoku jestem...a w czescie to w ogole ani razu jeszcze nie bylam... mam tylko nadzieje, ze po jakims czasie zmieszcze sie w swoje stare jeansy...mam kilka na okres przesjciowy, od slonia do normalnosci...ale te ulubione jeansy to w rozmiarze 26/32...to dluga droga mnie czeka...
  24. ja lece szybko przeleciec odkurzaczem mieszkanie, potem powiesze pranie, bo moze sie juz skonczy i na dzisiaj koniec! chata sprzatnieta lacznie z kurzami, praniami, kuchniami...wystarczy
  25. no chyba ze szukasz czegos sexy na przyjazd P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...