renataki84

Ang81, dziekuje, uspokoilas mnie w takim razie...:) Moj post powyzej: Megs mialo byc nie Mega :P Przepraszam.

Mega, fajny ten Twoj synus :) Ja niestety raczej nie odpowiem Ci na twoje pytanie, bo do tej pory nie jestem pewna czy to, co miala moja Lili to byl tradzik, czy juz poczatki skazy... Ja slyszalam, ze charakterystyczne dla skazy jest to, ze ujawnia sie w 4 tyg. zycia. No ale Twoj synio juz sporo starszy. Normalnie powiedziałabym Ci "idz do lekarza", ale jak widze jest sporo przypadkow wskazania przez lekarza skazy, tam gdzie jej nie ma i tradziku- tam gdzie skaza...

Dziewczyny, juz drugi dzien z rzedu mierze temperature malej(w pupie, termometrem elektronicznym) i temperatura ciala 37,2- 37,3. Czy to juz stan podgoraczkowy? Jakie sa w ogole objawy choroby u tak malego dziecka. Ona ma lekki katar, ktory sciagam po 3-4 razy dziennie "katarkiem", ma tez chrypke. Je ladnie (jak zwykle). Co robic w takim wypadku? Pomozcie prosze doswiadczone mamy...

Aggaa, obawiam się niestety, ze powodem poprawy nie jest krochmal, a maść... Mimo to zamierzam dalej kąpać ją w krochmalu- jeszcze jakiś czas. A jeśli chodzi o Twojego synia- jeśli nie ma zaczerwienienia tzn, że jest progres, także nie martw się na zapas. Przejrzałam w internecie wiele wątków dot. skazy i jej leczenia w Niemczech. Niestety prawie wszystkie mamy miały niedobre doświadczenia z niemieckimi pediatrami (lekarzami w ogóle) jeśli chodzi o alergie pokarmowe. Tutaj traktuje się tą przypadłość (skazę białkową) jakby w ogóle nie istniała. Większość mam zostawała odsyłana z kwitkiem (wskazaniem, żeby nawilżać, bo "tak sie czasami zdarza, takie małe dzieci tak mają"), jakby to była jakaś ich fanaberia. Jak widać możliwe, ze i ja się z tym spotkałam... I jak one pewnie będę jeździła do Polski po Nutramigen czy Bebilon Pepti. Z resztą w kwietniu bede w Pl, to skonsultuję nasz przypadek z polskim pediatrą.

Aggaa trzeba miec nadzieje, ze to przejsciowe. Ja musze zobaczyc sklad tej swojej masci, pozniej tu wrzuce.

Agga, ja wykapalam wczoraj mala w krochmalu. Dzisiaj smarowalam ja z samego rana kremem (mascia juz nie- bo mamy uzywac tylko raz w tyg, a uzylismy wczoraj) i prawie wszystko zeszlo. Ma jeszcze na buzi, na policzku , czerwona plame. Zmienilam jej mleko na HA i sama odstawilam mleko. Aggaa, to prawda- wiecznie cos sie dzieje, u nas tez tak jest. od wczoraj mala ma chrypke jeszcze do tego...

Aggaa- mialo byc na poczatku. Sory, pisze z telefonu.

Gdzies ta rownowaga w przyrodzie musi byc- ciaza, mozna by rzec- prawie idealna, za to teraz przej*ne...

Agaagaa, rozumiem Cie doskonale, tez mam juz dosc... Tez tak slyszalam, ze to przejdzie, ze niektore dzieci wygladaja tragicznie nawet do 1rz. Na razie w moim przypadku widze tylko jedno wyjście- ograniczyc do maximum mm i dawac swoje (przy czym ja oczywiscie diete bezmleczna musze zastosowac). U nas nie ma sluzu w kupie, sama kupa ma taki musztardowy kolor i ma grudki (sory za opis). Ja jak wczesniej podawalam to ha to nie bylo absolutnie takiej masakry- owszem cos tam miala (krostke tu czy tam), ale bez porownania- wygladalo to duzo lepiej. Ja tez dostalam masc i krem do tego, jutro napisze co tam jest w skladzie. Co ciekawe przy skazie bialkowej ciemieniucha jest ciezka do wyeliminowania. Megs, co do ciemieniuchy: probowalam natluszczac oliwkami- jednak jaka bym nie posmarowala- tylko zaogniala ta ciemieniuche jeszcze bardziej. Mi sie wydaje, ze niestety mala będzie miała w przyszłości problemy skórne (po tacie, który jest uczulony na kazda chemie, czy proszek do prania jaki tylko istnieje). Poszlam do apteki za rada kolezanki (i Mamaija- pisala tutaj tez o tym, za co dziekuje) i kupilam Avene Pediatril- na ciemieniuche właśnie. Tanie to nie jest bo najlepiej kupic zel oraz szampon (łączny koszt 22 euro), ale mega skuteczne (odpukac..). Zel naklada sie na ok 30 min przed kąpielą na zmienioną skore glowy, pozniej myje sie tym szamponem. Raz zrobilam i po ciemieniuszcze prawie ani sladu:) Wydaje mi sie, ze jeszcze powtórzę ze 2 razy dla podtrzymania efektu i to bedzie koniec (. I tez jak tylko zluszczyl sie naskorek, wyszly Bubie blond wlosy- nagle sie pokazaly- troszke w niektorych miejscach powycierane, ale co tam:Jakis ciezki mialam dzien.. dzisiaj co prawda wieczorem ta zmiana na plecach (po zastosowaniu masci od pediatry) wygladala lepiej, ale jakos tak nie umiem sie cieszyc. Ciagle cos ma z ta skora. Jedno zejdzie, to za chwile co innego w innym miejscu wylazi. Tyle dobrego, ze za leki na recepte nic sie tutaj nie placi (do ukonczenia przez dziecko 18 rz), bo jakby sie jeszcze nalozyl na to wszystko aspekt finansowy, to juz w ogóle... Aggaa, a probowalas moze Aptamil, bo ja poki co tylko przy Hippie jestem (i tak przechodze z normalnego Hipp Bio Combiotik PRE, na Bio Combiotic PRE HA). Jestem ciekawa jak ten Aptamil...

Dziewczyny, 3 tyg temu zmienilam mleko z HA na normalne, Lili to ma od ok 1,5 tyg. Siostra starsza dalej uparcie twierdzi (z przeslanych ode mnie zdjec), ze to alergia pokarmowa na mleko, ktora przechodzi juz w atopie i zebym szukala innego lekarza (mowi mi to od kiedy mala dostala wysypke w 4 tz, lekarz stwierdzil, ze to tradzik, moja siostra, ze skaza jak nic- borykala sie z tym jej dwojka synow). Znajomy siostry, pediatra, tez po zdjeciach mowi,ze skaza.K..wa juz sama nie wiem co mam robic i kogo sluchac. Kupie dzisiaj znow to HA, sama wyeliminuje bialko i zarejestruje ja do dermatologa. Ku..wa teraz to samemu trzeba byc lekarzem , prawnikiem, samemu sie diagnozowac i ch..j wie co jeszcze. Strasznie jestem skolowana...

przeslijcie mi prosze na priw lub maila haslo do naszej poczty

ale to tez nie jest tak, ze ufam tutaj lekarzom bezgranicznie.. zrobilam zdjecia przed chwila- jak ta skóra wyglada, pod szyja tez to ma, moze dlatego tez odchyla glowe do tylu, bo przynosi jej to ulge.. Mam juz dosc...Wyslalam zdj na maila

Megs ok 8- 9 tyg dzieci mają drugi skok rozwojowy, więc moze to jest przyczyną niespokojnej nocy. U nas tez noc była ciezka, do tego mała ma problemy skórne- suche, czerwone plamy na plecach, ramionach i brzuszku. Byłam z tym u pediatry, mała dostała maść i krem do smarowania tych miejsc (maść raz w tyg, krem codziennie). Pediatra powiedziała, ze bardzo dużo dzieci wygląda wręcz tragicznie- nawet do ok roku, później najczęściej zmiany te ustepują samoistnie. Jeśli tak się nie dzieje- szuka sie przyczyny. Pytałam się czy muszę zmienić mleko modyfikowane na HA (daje jej ok 2 flaszki dziennie), to stwierdziła, ze "absolutnie nie", że nie należy dziecka trzymać pod kloszem, organizm musi oswoic się powoli ze wszystkim. Jeśli podam ha i bedzie to trwało dłuższy czas to po odstawieniu moze sie okazać, ze mała jest uczulona na prawie wszystko. Cóż, z jednej strony jest w tym logika i bardzo mi się tutaj to podejscie podoba ("mniej znaczy wiecej"). Z drugiej jednak strony zastanawiam sie czy aby na pewno wystarczy to co wypisała Pani doktor... Walcze z z przeswiadzczeniem, które zostało mi z jeszcze z Polski. Tam na wszystko był antybiotyk i jeśli nie wychodziło sie z plikiem recept od lekarza, znaczyło to tyle, ze nie zostało sie potraktowanym poważnie... No ale zobaczymy jak bedzie..

Kornelia, to prawda ten miesiac robi roznice... U nas zmiana nastąpiła z dnia na dzień. Wczesniej było bardzo podobnoe jak u Ciebie. Teraz jest chwila wytchnienia, bo mala jest w stanie zajac sie soba przez 20 min. Dobre i to. Bardzo bym chciala zeby ucinala sobie drzemke w ciagu dnia, poki co nie chce i odkad sie z tym pogodzilam, zyje mi sie lepiej :) Duzo kolezanek mowilo mi, ze mialo identyczny "problem" z tym spaniem w ciagu dnia. Ponoc poprawa nastepuje jak dziecko zaczyna siadac lub wykonywac jakakolwiek inna aktywnosc (zaczyna sie czymkolwiek meczyc). Jestem czasami taka zla kiedy mala na mnie tak wisi, zawsze wtedy staram sie tlumaczyc sobie, ze musze sie postaracaby jej tego nie odbierac, ze tak na prawdę pozniej w zyciu bedzie tylko trudniej, ze to sie zdarza czlowiekowi tylko raz, ze ktos: nosi Cie na rekach kiedy placzesz, tuli i pociesza- kiedy tego potrzebujesz... Ciagle ucze sie rozpoznawac jej stany i jesli tylko cos jej sie dzieje, to jestem w stanie "nieba jej uchylic". Jesli mala jednak ewidentnie marudzi, to zostawiam ja czasem na krotko, aby troche sie wyplakala no i- jak napisala Ewelinchen- odetchnela ode mnie troche (i ja od niej). Najtrudniej jest znalezc w tym wszystkim srodek wlasnie- tak zeby byc zawsze blisko, kiedy tego potrzebuje, ale tez nie ulegac manipulacji (ktorej bedzie coraz wiecej...)

Moja w kapieli tez ma zacisniete raczki...

Hej, kurde, moja tak sie odchyla do tylu bardzo czesto (ogchyla główkę tak, jakby chciala zobaczyc co jest z tyłu za nią). Raczki ma czesto zacisniete w piastki (jak spi to raczej ma otwarte dlonie). Ewelinchen jesli chodzi o to odkladanie do lezaczka i zabieranie ze soba- ja tez jestem tego samego zdania. Poza tym komfort psychiczny matki jest rownie wazny. Dziecko jak sobie poplacze od czasu do czasu, to nic mu sie nie stanie, takie jest jego prawo. Chcialam kupic ten lezaczek, niestety przed kilkoma dniami spieprzyla nam sie pralka i lodowka (w tym samym czasie) i niestety jestem zmuszona przełożyć zakup. Teraz to oplaca mi sie juz kupic taki do 20 kg (tylko z drugiej strony, ktory 20 kg dzieciak chce tam jeszcze siedziec...:)

Ehh tylko czesc posta mi zapisalo to dziadostwo... Dziewczyny, czy jestescie wszystkie za przeniesieniem naszego watku na facebook? Bo wiem, ze kiedys Kornelia nie chciala, a teraz niedawno Kornelia pisalas, ze jest mozliwosc stworzenia jakiegos fikcyjnego profilu:) Wobec tego moze jednak fb (jesli wszystkie dziewczyny zaaprobowalyby oczywiscie..)??

Ewelinchen, super znow Cie tutaj widziec!!!:) Faktycznie mialyscie perypetie- choroba, szpital... Malutka faktycznie slusznych rozmiarow:) Ja nie wiem ile moja wazy, ale coraz ciezej z jej noszeniem. Sprawdzę to dopiero w kwietniu, podczas wizyty u pediatry, ciekawa jestem- swoja droga :) Ja mam do swojej wagi sprzed ciazy jeszcze + 5, ale chcialabym zrzucic 9 kg i to jest moj cel, zobaczymy... Zapowiada sie, ze bede tylko biegac, plus jakieś male cwiczenia w domu (z naciskiem na "male" bo nie lubie cwiczyc w domu). U nas ze spaniem sie poprawilo. Mala zasypia regularnie ok 20:00 (z zegarkiem w ręku- można rzec:). Spi do 2,3 po czym budzi sie na karmienie. Po cycku zaraz zasypia i miedzy 5, a 6 znow karmie i spimy do 8- 9. Jesli ma problemy ze spaniem w nocy, to wiem, ze to skok (daje tez wtedy w dzien do wiwatu). W dzien za to nie spi wcale, choc ostatnio zlapalam ja kilka razy na bardzo krotkiej drzemce, z otwartymi oczami:) Bardzo sie boi i dba o to, aby za dnia nic nie umknelo jej uwadze

Megs, fajowy ten twoj maly:)

Hej, No,to fakt, okropna tu cisza. U nas w miare leci. Biore sie teraz za siebie i bede biegala z pulsometrem, zobaczymy... Przed ciaza szlo mi to niezle i nie jest to jakies super meczace, bo biegalam na pulsie 140 (z tego co pamietam). To cos pomiedzy szybkim chodem a truchtem, tak, ze mozna spokojnie rozmawiac :) Wchodze w stare ubrania, niektore sa tylko troszke ciasnawe w brzuchu wlasnie. Strasznie mnie wk.. wia ten moj brzuch, mam wrazenie, ze sie tak rozlazl na boki...:/

Hej dziewczyny Eszel, fajnie Cie znów widzieć. Z tym chrzestnym to tez będę miała problem, brat mojego m. nie ma bierzmowania, więc tez nie wiem jak to będzie. Teraz, żeby wszystkie warunki były spełnione to trzebaby bylo brac chyba księdza na chrzestnego. Dziewczyny, my tez mamy problem z ciemieniuchą. Ona jest jakaś mokra taka (żółta wydzielina została na opasce). Wczoraj posmarowałam oliwką calą główkę i w miejscu gdzie ta ciemieniucha sie znajduje glowka zrobila sie czerwona. Myslicie, ze powinnam na cito do pediatry? czy moze posmarowac oliwą z oliwek lub olejem lnianym? Czy to normalne?? Nie wiem czy czasem ta ciemieniucha nie zaogniła się po zmianie mleka Hipp HA na zwykły Hipp (dokarmiam malą).. To może mieć jakiś związek? Dodatkowo pojawily sie jeszcze suche czerwone plamki na brzuszku i pleckach... K..wa mam juz tego wszystkiego dość momentami.

Dziekuje Mamaija;) mam nawet takie Puder z Rossmanna w szufladzie (rozowy, nieperfumowany). Myslalam, ze juz sie do niczego nie przyda, a tu masz!;)

Peggy, a Ty jak karmisz malutka co godzine, to ile trwa takie jedno karmienie? Karmisz tylko piersia?

Ehh, problem za problemem..

A my mialysmy druga noc ciezka. Obudzila sie ok 5 na drugie nocne karmienie. Zjadla troszke i zaczela plakac. Puszczala przy tym baki- takie dosc glosne. Ponosilam ja z godzine i przeszlo. Mamy niestety kolejny problem... Bubie porobily sie odparzenia w zgieciach kolan. Sprawdzalam inne miejsca gdzie styka sie skora i jest czesto. Tylko na nozkach jest ten problem (trzyma podkurczone i ma je troszke pulchne- jak wszystko :). Posmarowalam jej te miejsca delikatnym kremem i dzisiaj mysle zeby ja wykapac w krochmalu. Martwie sie, bo w tych miejscach wystepuje juz maly wysiek. Oby skora nie zaczela pekac... Moze ktoras z Was miala ten problem i moze cos doradzic? Moja robi kupy codziennie (czasem sie zdarza, ze co drugi dzien. ). 70% jest na cycku, 30%- mm. Ostatnio wlasnie preferuje tylko cycka, a butelka gardzi. W sumie to mnie to cieszy, tylko zastanawiam sie czy sie tym cykiem najada. Wczoraj jak podalam jej mm to nawet lyka nie wziela- wszystko wypluwala. Czym to moze byc spowodowane, nie wiem.. Dokarmiam ja mlekiem Hipp.