Skocz do zawartości
Forum

kornelia27

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kornelia27

  1. A co na to Twój partner? Wraca z Wami? Ja swojego nie zapisuję jeszcze bo nawet jak wrócę do pracy to chyba moja mama z nim zostanie. Do żłobka myslę dać od września 2018 :) i tak będzie musiał isc do prywatnego bo z rejonizacji nie mamy żadnego :/ a prywatne po drugiej stronie ulicy. A odnośnie biegania mogłaś najlepiej zapytać gina, jeśli wszystko jest ok to pewnie już byś mogła. Po cc trzeba napewno czekać z ćwiczeniami na brzuch. Ja przytyłam 14 kg i w 3 tygodnie po już to straciłam a teraz ważę mniej niż przed ciążą
  2. Mam dokładnie tak samo jak Wy, mam dość siebie w południe w piżamie, z roztrzepanymi włosami bo nie mam kiedy nawet się wykąpać. Kocham synka z całego serca, uwielbiam jak się do mnie śmieje ale póki co jestem tak wykończona szczególnie tymi wymiotami że jakby się dalo to bym się chyba zaszyła na najbliższe kilka lat. Jak byłam u ginki i przepisywała mi antyki zaśmiałam się że ja mam w domu taką antykoncepcję że lepszej nie ma. Seks w tej chwili jest dla mnie ostatnią rzeczą o jakiej myśle :( Renata to co, decyzja o powrocie do Pl podjęta? Na miejscu będzie miał Ci się kto zająć Lilką? Ja mam możliwość powrotu do pracy w lato ale jeszcze nie wiem co zrobię, trochę mnie przeraża zostawianie takiego maluszka. I jeszcze jakby mi tak sypiał jak teraz to bym już na bank umarła z przemęczenia jakbym jeszcze musiała wstać przed 6. U nas też pogoda okropna, wiatr taki że szkoda gadać. Chyba nigdy nie doczekamy się ładnej pogody. A ja w taką jak dziś czuję się zawsze depresyjnie i nic mi się nie chce...
  3. Ja używam pampers premium care na zmianę z dadą i bardziej przesikuje te z pampersa. Ogółem u nas dada 2 juz robi się za mała, ciuchy też już trzeba wymieniać na większe a mnie odpada kręgosłup. U nas ogółem jest tragedia, mały dalej wymiotuje a ja już tego psychicznie nie wytrzymuje :(( . Tak poza tym to zniosłabyn wszystko, nawet to że nie chce spać byle tylko ciągle nie nasłuchiwać czy znów wymiotuje.
  4. U nas też mamy już etap nieodkladalności, na rękach śpi w najlepsze a odłożę to się zaraz budzi. Pogoda paskudna u nas i trzeba siedzieć w domu :/ depresyjnie strasznie jak tak za oknem szaro buro. Jeszcze mały tak pochrząkuje jak śpi i się obawiam, że może się zacząć u nas katar. Nie wiem czemu ale strasznie mnie przeraża choroba u takiego dziecka małego. Ja ze swoim facetem już się nie odzywam, mam wrażenie że jesteśmy mu kompletnie obojetni. Niech spada na drzewo
  5. Renata widzę, że mamy podobną pomoc od swoich drugich połówek. Aż żal d*pe ściska. Ja też bym z miłą chęcia wyszła do pracy na 8h , raz by został sam na cały dzień to by może zmienił zdanie jakie to wspaniałe siedzieć w domu z dzieckiem przy którym robota nigdy się nie kończy. Nop to niepożądany odczyt poszczepienny :)
  6. Megs ładna waga :) my mlodsi od Was a ostatnio już było 5200 to dopiero grubasek. Renata mój M. czasem wezmie małego na ręce, ale jest przy tym tak sztywny i spanikowany że mały drze się w niebogłosy. Jak mówię, żeby z nim posiedział to dosłownie siedzi, nawet się nie odezwie i mały zaczyna płakać. Mówię mu odezwij się do dziecka bo nawey nie wie że ma ojca a on mi na to że co ma do niego mówić skoro on nic nie rozumie. Wkurzyłam się i burknęłam że jego chociaż usprawiedliwia wiek bo jest niemowlakiem a ojciec stary byk i kompletnie nic nie rozumie. Ogółem wkurza mnie coraz bardziej bo to ja wszystko robię przy małym, on w niczym nie pomaga, a na tygodniu śpi do 10-11 bo on jest zmęczony. Pytam się czym, a on mówi że no nie może zasnąć bo mały jęczy, ja się kręcę, świecę światł. Mam ochote go czasami walnąć w łeb za to że taki jest ciapowaty. A jeśli chodzi o zarobki to myślę że sookojnie tyle wyciągniesz, tylko trzeba znaleźć odpowiednią firmę. Ja sama bym chciała znaleźć lepiej płatną pracę bo na tego mojego to kompletbie nie można liczyć... Klodi wiem, że muszę wierzyć i cierpliwie czekać ale same wiecie że czasem ma się dość. Chociaż dzisiaj odrobinę lepiej, dwie drzemki od rana, w południe byliśmy na spacerze ale dziś zimno więc szybko wróciliśmy ale się udało go wyjąć, porozpinać i śpi z szumisiem już ponad godzinę. A ja czekam aż zrobi się pranie bo jak nie usika to zwymiotuje i dziennie idą 3-4 zestawy :/ Maszkaron pal licho jakby sanepid tylko straszył, ja znam kilka orzypadków że rodzice dostali grzywnę np po 1500 zł :/ .Niestety znam też przypadki dzieci z nopem, jedno ma autyzm który jest potwierdzony że to od szczepienia. Przerażające, kiedyś nie było takich syfów w tych szczepionkach a tersz trują nas na każdym kroku.
  7. Peggi to zazdroszczę, u nas póki co totalny brak nadziei na lepsze noce :( dzisiaj nie mógł zasnąć prawie do 1, tzn zasypiał na rękach i zaraz się budził. Nie miałam już siły z nim walczyć więc wzięłam go do nas, cyc na leżąco i zasnął, oczywiście wtulony w cycka. Jestem jak zombie już Maszkaron ale kiedyś pewnie trzeba będzie zaszczepić albo toczyć walkę z sanepidem. Ja się strasznie boję tych szczepień, inni szczepią bez zastsnowienia a ja mam mętlik w głowie. Okropne to. Klodi ja cierpię a dobra młidego ale czasem mam już dość :) nie wierzę że kiedyś bedzie lepiej bo póki co jest coraz gorzej. Renata ciesz się, że Lilka śpi, może już powoli będzie Ci ładnie przesypiać noce. Jeśli chodzi o czkawkę to synek ma często ale nie zauważyłam związku z ulaniem. Na tym etapie rozwoju czkawks to podobno nierozwinięty układ nerwowy najczęściej. Ja też sę zastanawiam nad tym refluksem ale u nas mam wrażeńie że mu się cofa bo robi taką dziwną minę, ma coś w stylu odruchu wymiotnego i odkasłuje, jakby go coś tam paliło. A jak Renata Twój facet? Jesteś jakaś poprawa?
  8. PeggiSu masz złote dziecko, tyle godzin snu, chyba bym nie wiedziała co ze sobą zrobić :) dla mnie 2h ciągiem to już super. A długo Ci je Mała przed takim spaniem?
  9. Megs podaje małemu espumisan i sama piję koper włoski :) a z ciekawości ten espumisan dla mnie po co? Na tym dla dziecka jest napisane że się nie wchłania, działa powierzchniowo, to ten dla 'starych' wzięty przeze mnie pomoże małemu? Ja to bym tylko chciała się wyspać, syn ciągle urzęduje na cycu więc nawet w dzień nie mogę się z nim przespać. Już mnie tyłek boli od siedzenia przy karmieniu. Wiele bym dała za jedną w pełni przespaną noc :) Maszkaron a Was jeszcze nie gnębią o szczepienia bo to chyba już ten czas? ;)
  10. My dzisiaj w końcu zaliczyliśmy pierwszy prawdziwy godzinny spacer, mały grzecznie spał a ja w końcu odetchnęłam że mogę wyjść z domu :) U nas też dzisiaj straszne wzdęcia, mały się okropnie męczy. Podaję mu delicol na ulewanie ale zastanawiam.się czy dać mu espumisan może by pomógł na te wzdęcia bo się morduje okropnie.
  11. My dzisiaj w końcu zaliczyliśmy pierwszy prawdziwy godzinny spacer, mały grzecznie spał a ja w końcu odetchnęłam że mogę wyjść z domu :) U nas też dzisiaj straszne wzdęcia, mały się okropnie męczy. Podaję mu delicol na ulewanie ale zastanawiam.się czy dać mu espumisan może by pomógł na te wzdęcia bo się morduje okropnie.
  12. My dzisiaj w końcu zaliczyliśmy pierwszy prawdziwy godzinny spacer, mały grzecznie spał a ja w końcu odetchnęłam że mogę wyjść z domu :) U nas też dzisiaj straszne wzdęcia, mały się okropnie męczy. Podaję mu delicol na ulewanie ale zastanawiam.się czy dać mu espumisan może by pomógł na te wzdęcia bo się morduje okropnie.
  13. Właśnie młody na początku najczęściej zjadał i zasypiał na jakieś dwie godziny a czasem więcej. Teraz je średnio co 1.5 h i przysypia przy cycu. Nie wiem czy to nie ten pierwszy skok rozwojowy. Dobrze, że czasem mama mi go weźmie na chwilę bo przy takim trybie jego jedzenia bym cały dzień chodziła w piżamie, bez prysznica i jedzenia Gdzie reszta dziewczyn? Jakoś zdechło nam to forum :)
  14. Moja dzisiejsza planowana wizyta u ginekologa zamieniła się w nieplanowaną wizytę u pediatry bo mały zaczął pokasływać a w związku z tym że ja jestem nadal chora i kaszlę jak głupia wolałam go pokazać. Osłuchowo jest czysto, mamy się inhalować i nawilzać powietrze. Ciągle teraz sprawdzam czy aby młody nie ma temperatury. Na dodatek ciągle chce wisieć na cycku, ja kaszląc go budzę, a wczorajszej nocy nie spałam praktycznie w ogóle bo ciągle namnie wisial. Dzisiaj z desperacji po kąpieli zrobiłam mu mm, w ogóle nie chciał złapać butelki, popłakał ssię i zasnął. Pewnie czeka mnie kolejna noc kompletnie nie przespana. Ciekawe kiedy jeśli w ogóle będzie lepiej....
  15. Tylko własnie on praktycznie nigdy nie odbija, mogę go trzymać i trzymać i nic :/
  16. Maszkaron a jak chluśnie to dużo wylatuje? Bo ja już nie wiem co jest normalne a co nie :// Jeszcze kilka takich nocy jak ta i parę wcześniejszych i zamkną mnie u czubków- znów ciągłe wiszenie na cycku i zero spania do 5. Moja siostra kiedyś miała taki podgrzewacz, zapomniała nalać wody i o malo nie puściła chałupy z dymem
  17. Nie posiadam podgrzewacza :)) jeszcze nie jesteśmy butelkowi to nie kupowałam :)
  18. Maszkaron a takie mleko z temperatury pokojowej trzeba potem podgrzać? Ulewanie ulewaniem, Twoja pewnie uleje troszkę jak normalne dziecko a mój to na odległość z ciśnieniem i wszystko co ma w brzuchu :(
  19. Aga Wy już macie prawie 3 miesiące na liczniku, ale to leci :)) Ja się niczym nie smaruje bo nie mam czasu, wieczorem to tylko marzę żeby jak najszybciej być w łóżku i ograniczam domowe spa do minimum, niestety. Marzy mi się taka długa kąpiel ale to prędko nienastąpi :)) Mnie póki co nadal najbardziej martwią te okropne wymioty małego, już żadnej zależności nie mogę znaleźć, czy odbije czy nie, czy zje szybko czy powolutku, jak ma się cofnąć to i tak się cofnie. Myślicie, że to normalne? Może powinnam mu zrobić usg brzucha? A i jeszcze jedno, jutro młody musi zostać z babcią bo mam gina. Nie wiem ile mi zejdzie więc pomyślałam że moze bym mu ściągnęła cokolwiek. I tu pytanie, jak takie mleko przechować? Normalnie w butelce czy przelać w woreczek na pokarm?
  20. I wtedy będziemy tęsknić za tymi malutkimi pachnącymi bobasami i mówiły jak to było fajnie wcześniej? :) Ja się obawiam, że mój młody nie będzie przepadał za gondolą, odnoszę wrażenie że strasznie go wkurza że nic nie widzi i płacze. Podobno są takie dzieci, które w gondoli nienawidzą jeździć.
  21. Renata ja też czekam na te 3-4 miesiące jak na zbawienie. Mam w rodzinie właśnie taką 4 miesięczną dziewczynkę, przepaść między naszymi dziećmi :) ona się zajmie na leżaczku, fakt że nie sypia za dużo w dzień ale w nocy potrafi spać 10 godzin ciągiem. Marzę o tym. Chociaż pewnie jak nastąpi ten czas to uznam że nic się nie zmieniło. U nas za dwa dni miesiąc a mniesię wwydaje że dopiero co wyszliśmy ze szpitala :) .
  22. Maszkaron a robiliście usg brzuszka? U nas najgorsze jest to że on tak wisi na cycku i nie chce spać a jajuż opadam z sił. A to wpychanie piąstek do buzi to pewnie skok rozwojowy :)
  23. U nas od nocy jest dramat, ja już ledwo żyję i chce mi się wyć :( mały wisi na mnie non stop, śpi tylko na mnie a jak go odłożę to wytrzymuje max 30 minut i jest ryk i znowu wisi na cycku. Ja jeszcze ledwo żyję tak mnie rozłożyła choroba, boję się że go zarażę :( . Jak tak dalej pójdzie to nie wytrzymam i podam mu mm bo już sama nie wiem co mu jest ;(
  24. Dziewczyny, zauważyłam że moje cycki już się tak nie napełniają i nie robią się twarde. Czy to znaczy, że laktacja się unormowała czy że mleko się kończy?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...