Skocz do zawartości
Forum

kornelia27

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kornelia27

  1. Megs Dawid już sam siada czy siedzi jak go posadzisz? My nadal tłuczemy się gondolą, ale dla mnie każde wyjście na spacer to jest stres tak się pieron potrafi drzeć w wózku :). Ciekawe jak będzie w spacerówce. Na start go wsadzę do tej od wózka, mam nadzieję że mu będzie pasować a jak nie to kupię chyba albo Joie albo Espiro Sonic. Plus jeszcze trzeba będzie myśleć za kilka miesięcy o nowym foteliku. Wydatki, wydatki i jeszcze raz wydatki. Ja też jestem bezrobotna, ale już z dwóch firm dzwonili bo mnie koleżanki poleciły, w tym jedna jest bardzo zainteresowana ale na już, a ja nie wrócę wcześniej niż koło końcówki roku. Zobaczymy co wyjdzie bo mamy się umówić na rozmowę. Nas niestety finansowo nie stać żebym siedziała z małym w domu, kredyt sam się nie spłaci, a szkoda bo żal mi będzie go zostawiać :(
  2. Maszkaron a jak szczepienia? Jeszcze Was nie nękają? Mojemu jak podniosłam oparcie w gondoli to i tak ją rozłożył na płasko :( ahh ta waga Renata to kiedy się pakujesz już na stałe do Polski? Ja sobie nie wyobrażam powrotu do pracy może dlatego, że mały nadal cycusiowy, nadal wstaje w nocy po 3-4 razy. Mam jeszcze czas na zastanowienie co dalej. U nas żłobek nie wchodzi w grę więc będę kombinować.
  3. Ang81 ja nadal staram się nic nie jeść z dużą zawartością, bo wiadomo że śladowych ilości nie uniknę w 100% :/ mały ma suche plamy na skörze w kilku miejscach, smarujemy maścią i jest lepiej ale nie mam pojęcia od czego to. Lekarka oczywiście powiedziała, że dieta eliminacyjna dla mnie. Tylko, że ja do cholery już nie mam czego eliminować :( Mój już nie ulewa, jedynie jak beknie to wykatuje mleko a tak to mamy spokój. Mam nadzieję, że już na zawsze :) U nas też wszystko po staremu, bujamy się od lekarza do lekarza, a to bioderka, a to rehabilitacja. Teraz jeszcze musimy chodzić do nefrologa z tymi nerkami młodego. Renata ja mam już możliwość wrócić do pracy ale nie mam serca zostawić małego :( na samą myśl, że prędzej czy później to nastąpi to aż mnie ściska. Muszę do tego powoli dojrzeć bo nie będę mogła siedzieć tyle czasu w domu. A co zrobisz z Lilką, oddajesz do żłobka?
  4. PeggiSu zdrówka dla malutkiej. Ta pogoda taka zdradliwa, raz upał, potem zimno, potem znowu upał. Ang81 a możesz podciągnąć nogę do klatki? Ja jak miałam wyrostek to bolało mnie w okolicy żoładka, po kilkunastu godzinach dopiero ból zszedł na dół. Nie mogłam podnieść nogi. Usiłowali rozbić stan zapalny antybiotykiem ale okazało się że już jest zgorzel, było cięcie, czyszczenie, dreny i blizna na pół brzucha :) Megs ja ostatnio nie wypuszczam się z nim na spacery sama, żeby w razie czego nie targać jego na rękach a wózka za sobą. Czuję się uwiązana w domu bo nawet nie mogę wyjść sobie z nim do sklepu bo się drze. Ech :(
  5. Kurcze Megs ale sytuacja :( ja mojego zostawiam na łóżku ale z jednej strony jest ściana a z drugiej jego łóżeczko więc się nie ma gdzie sturlać. Teraz to już trzeba mieć oczy dookoła głowy. U nas też maruderstwo trwa, kupy wodniste, ręce gryzie, dziąsła rozpulchnione a zębów nie widać. I tak już 3 tydzień :( oszaleć można. Na spacer wyjść ciężko bo się drze w gondoli jak szalony, rwie się do siadania i wszystko go interesuje. Ostatnio przez moją nieuwagę jak trzymałam go na kolanach złapał mi za talerz i rzucił o ziemię
  6. Megs teraz skok jest jakoś 22/23 tydzień to chyba akurat u Was? Bo jakoś Tój jest chyba 3 tygodnie starszy od mojego :) . Mój się tak darł przy skoku 14-19 tydzień. Teraz odpukać zaczyna być lepiej, ale może to cisza przed burzą. U nas dziąsła rozpulchnione od miesiąca i nic :( Dziewczyny współczuję Wam tych egzaminów. Ja też jestem nerwus, na łuku za wcześnie się zatrzymałam ale że w nic nie walnęłam to miałam tą dopuszczalną drugą próbę no i się udało.
  7. Magda a który już raz podchodziłaś do egzaminu? Ja miałam w lo taką koleżankę co podchodziła 12 razy to się śmialiśmy że po 13 word daje gratis rower no ale za tym 13 zdała. Ja zdawał prawko w klasie maturalnej, 3 dni przed maturą. Byłam tak wymęczona, jeszcze rano przed egzaminem miałam 3 godziny jazd, było gorąco jak cholera i marzyłam tylko żeby iść do domu. Poszłam z.nastawieniem że mam to w du*ie i że i tak nie zdam. Zaraz po mnie zdawał mój wtedy jeszcze niemąż, pewny siebie że zda :) no cóż, ja wracałam z pozytywnym wynikiem a on biedulek umawiał się na kolejny egzamin
  8. U nas jeszcze daleka droga do rozszerzania diety ;) ale ostatnio zaskoczenie bo podałam młodemu camilie na ząbkowanie to tak otwierał paszcze żeby mu dać więcej i potem płakał no i się zaczęło że wyciąga ręce jak coś jem przy nim ale to raczej z ciekawości bo musi wymacać wszystko co jest wokół niego. Ludzie używają też skoczków i wielu innych dziwnych rzeczy ;) obstawiają maluchy poduszkami żeby siedziały . Wisiadło po prostu ma fatalną pozycję dla dziecka, sztucznie prostuje kręgosłup i źle rozkłada nacisk. Nie wiem ile w tym prawdy ale podobno wisiadło nie odciąża kręgosłupa noszącego. Ja też.nie wydam kasy na nosidło przed sprawdzeniem czy młody akceptuje, ale ja mam w rodzinie do pożyczenia to zobaczymy :) z chustą już mam problem ale to dlatego że jest ruchliwy no i non stop ręce w buzi to ciężko cholernika zamotać
  9. Mój ważył tydzień temu 8700 :) w końcu wyhamował i już tak nie przybiera. Megs położna czy pielęgniarka środowiskowa? U mnie położna była raz i niedawno raz pielęgniarka. U nas marudzenia ciąg dalszy. Z buzi mu dosłownie leje się ślina. Ale my dodatkowo jesteśmy jeszcze w tym głupim skoku :/ już padam na ryj
  10. Megs tylko napisałam co wiem, bo rozmawiałam o tym z naszym fizjoterapeutą i doradcą chustoszenia :) Aggaa będzie kupować maxi cosi pebble drugi? Bo ta baza mi znajoma :) Renata współczuję przejść z małą. Pewnie dostała infekcji po szczepieniu. A jeśli chodzi o termometr ja mam taki na podczerwień, póki co synek nie miał jeszcze gorączki ale wydaje mi się że te do ucha są lepsze. Też miałam taki kupić bo miał super.opinie ale był cholernie drogi. Mam zamiar dokupić potem taki zwykły jak młody już podrośnie bo ta elektronika lubi jednak zawodzić. Ciekawe co u Eweliny, już całkiem o nas zapomniała, jak reszta z resztą :)
  11. Najbezpieczniej tyłem do kierunku jazdy no chyba że dziecko ma chorobę lokomocyjną :) . My też jeszcze mamy spory zapas w foteliku, ostatnio wyjęłam już wkładkę bo mały miał za bardzo już przyciśniętą brodę do klatki piersiowej. Megs oczywiście zrobisz jak zechcesz i nie traktuj tego jak wymądrzanie z mojej strony, alewisiadło to fatalny pomysł, szczególnie przodem do świata. Jeśli w ogóle to nosidło ergonomiczne, ale też.dopiero jak dziecko stabilnie samo siedzi. Jeśli nie to jedynym dobrym rozwiązaniem jest chusta, bo zapewnie prawidłowe odwiedzenie nóżek i wyokrąglenie kręgoslupa :)
  12. Z tym wożeniem z przodu to opinie są sprzeczne, nam facet od fotelików mówił, że z przodu nie nawet jak poduszka wyłączona bo w razie wypadku nie ma żadnej gwarancji że poduszka i tak nie wystrzeli. Nasz jeździ z tyłu, potem fotelik też tyłem do kierunku jazdy jak najdłużej :) Megs kupiłaś nosidło czy wisiadło?
  13. Hej wszystkim, ja tak na szybko bo moje dziecko od tygodnia ma zły humor i non stop płacze a ja padam na twarz. U nas po staremu, zębów brak, marudny jest za trzech, dalej się rehabilitujemy, z moim chłopem się nie odzywam i nie widzę już nadziei że będzie lepiej. Megs fajnie, że macie już komunię za sobą. Ten czas tak szybko leci że niedługo nasze maluchy będą już takie. Renata mój w 68 w większości już nie wchodzi :) spodenki jak mają stopy to nawet niektóre 74 są małe. Jak przestanie ciągle ryczeć to podeślę aktualne foto Nasz fotelik jest do 13 kg i myślę że spokojnie w nim wytrzyma jeszcze z pół roku. A potem będę kupować nowy, mam upatrzony za 1200 zł ale poczekam na jakąś promocje bo chciałabym taki do tysiąca max. Używkę bym kupiła ale tylko od znajomych mając 100% że bezwypadkowy. Magda to powodzenia na egzaminie :) ja mam prawko ale nie mam auta ale ciułam powoli może kupie jakiegoś złoma
  14. Renata to jeszcze musisz się trochę z nim pomęczyć.... statystycznie najwięcej par rozchodzi się w pierwszym roku po narodzinach dziecka. Ja też czasem mam już naprawdę dość, nie mam od mojego żadnej pomocy, prosiłam go ostatnio w weekend żeby poszedł z nami na spacer bo był z nami raz w lutym, to siedział u matki, wrócił w niedziele wieczorem. Nie wiem już sama co będzie dalej bo mam wrażenie, że oprócz złości nie czuję już do niego nic.... U mnie też takie maruderstwo odprawia że głowa mała :( ale zębów nie widać wcale.
  15. Melduję się :) mam ostatnio problemy z telefonem, na szczęście kupiłam już nowy i czekam na kuriera :) U mnie bez większych zmian, nadal z.moim żyję jak pies z kotem, on nie ma sobie nic do zarzucenia a ja mam go dość. Synek trochę lepiej już śpi w nocy, budzi się co 2-3 h na karmienie więc jak dla mnie to luksus. Szkoda tylko, że przywykłam do niespania i leżę jak głupia bo nie mogę zasnąć :) poza tym nadal się rehabilitujemy, niestety. Odkąd pogoda ładna to spacerujemy dwa razy dziennie a na drzemki wychodzimy na balkon b odlatuje mi od razu :) . Oprócz tego chyba dziąsła dokuczają bo często jest marudny i płaczliwy. Renata a kiedy zjedziesz na stałedo Pl? Rozstaniecie się czy Twój wraca z Wami? Ja mogę ubieram w body na długi i spodnie :)
  16. Renata gratulacje z okazji pierwszego ząbka Czyli co, nadal tylko moje dziecko nie daje mi w nocy pospać? Ciekawe co u Eweliny i reszty..m
  17. Pisałam 2 dni temu :) chyba Wam umknęłam w gąszczu postów Tak tak Renatko śpię jak zawsze snem kamiennym całą noc U nas wszystko po staremu, nadal jesteśmy tylko na cycu, dietki nie rozszerzamy, ja staram się jeść coraz więcej, ostatnio nawet zgrzeszyłam i zjadłam czekoladę, nie zauważyłam żeby młodemu coś było :) . Ja jakoś powoli ciągnę ten wózek do przodu, nadal bez wsparcia w moim M. Takie życie.... Renata czyli wracasz do Pl już od września? Magda z tymi zębami to dziwna sprawa, ja bym poszła do szpitala, może jakieś zdjęcie rtg by zrobili, chyba byłoby widać czy to ząbki? U nas też pediatra stwierdziła że dziąsła mocno rozpulchnione ale nic nie widac, do buzi pcha dosłownie wszystko. Chyba kupię mu tą szczoteczkę do dziąsełek i coś do smarowania, żeby nas nie zaskoczyło za bardzo.
  18. A nam na rehabilitacji już kazali ćwiczyć te nogi, że niby już powinien widzieć o co chodzi :/
  19. Ja ze swoim też ćwiczę, bo jeszcze nawet do przekręcania się nie bierze, nóżek nie chwyta, ale na szczęście zaczyna być ciut lepiej, mam nadzieję że już niedługo załapie o co chodzi :). My w piątek byliśmy u pediatry i synek waży już 8300 :/ każdy jak go widzi to mówi że wygląda na pół roku. Ja nie wiem co będzie dalej..... Pogodnej majówki :)
  20. Ja miałam zzo i nie żałuję. Rodziłam 5 godzin, zaczynałam z 1 cm rozwarcia. Kryzys na około5 cm, ból nie do wytrzymania, aż mdlałam. Dostałam zzo, odpoczęłam i zebrałam siły na parte. Po porodzie jeszcze mi trochę dołożyli znieczulenia na czas szycia. Z tym, że u mnie dziecko było bardzo duże bo ponad 4300 a ja 50 kg :) .
  21. Megs ja mam taką lepę właśnie, on się wtula we mnie i zasypia :) wcześniej wisiał non stop na rękach a teraz się wścieka,.muszę się z nim położyć i wtedy lula :) Magda my też śpimy razem i nie mam serca syncia zostawić w łóżeczku wydaje mi się, że będzie mu tam smutno zimno.i źle
  22. U nas dzisiaj jakaś tragedia, mały o wszystko buczy, ciągle płacze, już sama nie wiem co mu jest ;( Maszkaron ja to uwielbiam spać z synkiem, on się tak słodko układa na boczku, rączki pod bródkę a ja jak głupia leżę i się w niego wpatruję jak w obrazek :). On też spokojniej śpi przy mnie, bo w łóżeczku non stop się budzi, a ja nie mam siły z nim walczyć bo dalej karmimy się co godzinę :)
  23. No teraz Ci się Renata udało :). A od kiedy chciałaś zapisać Lilkę, od września? Dobrze, że tutaj ta lekarka się poznała i w końcu jejulżyło, czyli jednak niemcuchy to nie takie specjalisty w każdej dziedzinie. Pewnie Ci dobrze w Pl, rodzinka blisko nie to co tam na tym wyobcowaniu. A wiesz że za bardzo sama nie wiem czym się różnia? Chyba ilością w opakowaniu, grubością, wyglądem i delikatnie rozmiarem. Ja myślałam że te premium to jakieś ekstra jak pampers premium care ale te zwykłe też są bardzo fajne, chyba nawet fajniejsze od tych fioletowych.
  24. No właśnie, emotki może dajesz? Bo w sumie żadna z nas tuchyba nie ma problemów ze zjadaniem postów :)
  25. Megs zmierz stopę ile ma cm i tak kup ;) ja kupowałam synkowi po długości wkładki właśnie. A kiedy masz komunię córy?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...