Imbir
Użytkownik-
Postów
127 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Imbir
-
Hej dziewczyny dzięki za każde miłe słowo nawet wirtualne wsparcie dobrze robi każdemu;) miałam coś naskrobac , ale M podniósł mi ciśnienie na 200. wypadł właśnie z pokoju gdzie usypia mala ze ona nie śpi i to moja wina bo nauczyłam ja zasypiać na łóżku.!@#$ ja mu dam ojciec roku się znalazł. Sevenko jak tam usypianie Oli, jakies postępy u was? u nas Nie da się odłożyć do łóżeczka nadal. Madzikcz a jak tam Emilka? Jak tam nóżki " wyprostowaly" się podczas sprawniejszego chodzenia?:) Moja Ninka to masakra nie dość że stopki do środka co już przywyklam ze nas nad tym pracujemy to teraz jeszcze tak na ugieych nóżkach pomyka po mieszkaniu bo nie dość że dopiero nauczył a się chodzic to jej za mało wrażeń i od kilku dni intensywnie ćwicZy bieganie i sprinty. non stop wywrotki i siniaki, karamba:-P
-
Hej i ja się odezwę; ) jak bym miała wam opisać nasz tydzień od ostatniego wpisu to masakra totalna. Dostaliśmy tyle złych wiadomości,popsuł nam się plany na przyszłość szok, ze tyle może spaść w kilka dni. Łez wysłałam wiadro aż nie chce pisać na forum. Mam dość wszelkich instytucji w tym kraju. Młoda ma katar , mnie rozkłada gorączka i gardło oby tylko na nine nie przeszło. No i to tyle w temacie uzalania . Trzeba iść do przodu byle by zdrowie było i rodzina:*:* Monika ja rozumiem Cię w kwestii koleżanki. Taka jedyna rada dla niej to tak naprawdę zyc dniem dzisiejszym i cieszyc się z tu i teraz. Mój m ma starsza siostrę która jako nastolatka urodziła niepełnosprawne dziecko. Powiem szczerze życie przesrane, no nie ma co się oszukiwać nasz kraj nie sprzyja wszelkim chorobom. Dobrze że ma odpowiedzialnego męża i mimo ze byli tak młodzi to są do teraz razem, a łatwo i bogato nie było. Przez wiele lat ona tylko opiekowała się dzieckiem, teraz i ona poszła do pracy i widać że znacząco im się polepszylo jeżdżą za granicę itp. Ale coś za coś ewidentnie jest to kosztem opieki nad ich synem. Dobrze ze maja babcię która pomaga inaczej byliby uwazani . Dla mnie z boku, smutne to ale nie mnie oceniać. Życzę z całego serca powodzenia twojej koleżance oby odnalazła się w nowej rzeczywistości i miał a przy sobie osoby które pomogą jej w opiece nad synem bo to bardzo bardzo wazne w dłuższej perspektywie. Szczesciara cieszę się że zdarzenie drogowe miało szczęśliwy final:* Mind pisz nam tu relacje:) tak tak książeczka super. Daj znać jak reakcja Lilki. Tak myślę że moja to by na razie powyrywala te kartki;) taki z niej nerwusek. Milami Ty też nam opowiadaj!: ) Kasia fajnie ze znowu piszesz;) u was to weselo, Ty to taka aktywna dziewczyna mało ci obowiązków to i pieska przygarnelas widze;) super ze Laura tak lubi przedszkole. Ah i fajnie ze piszesz o mężu, bo wcześniej miał gdzieś wyjezac za pracą więc chyba się wam poukladalo w tej kwestii. A i twoje milenka tyle je ze aż mnie zmartwilas. Moja to jak ptaszek:/ Dobrej nocy dziewczyny:*
-
Hej u bai dziś słonko zamówione więc i nastrój trochę lepszy;) Młoda dalej krzywi buzie na jedzenie, a najlepsze to że raczej żeby właśnie przestały jej dokucza, sama już nie wiem. Wogole to jeśli wcześniej próbował a na nas wymuszac to teraz jest już królową terroru. Pisk ryk i wyginanie. Dziecka nie poznaje błądybłąd swoje widze ale az taj jej nie pozwalam. Na pewno źle ze jak jadła to ostatnio nauczył a się brać coś do ręki i teraz bez atrakcji pisk. Kurczę wychowanie to strasznie trudna robota, a wydawało mi się że tak uważam... Monika ja prawie jak Ty , inny dyplom inne doświadczanie. 33 lata w dowodzie ale mam cichą nadzieję że może jednak jeszcze jakaś fajna praca będzie;) ja to mam rozdwojenie jaźni, chce szukać pracy ale chce też zostac z młoda w domu, za chwilę to już jednak bym najchętniej oddała ją do żłobka nie martwiła się o obiadku itp. A w następnej minucie to myślę czy nie postarać się o rodzeństwo bo nie chce żeby taka rozwydrzona jedynaczka zostala. Tylko czy wtedy ta moja wymarzona praca poczeka:) no ja wiem ... nie normalna jestem;),);)
-
Hej Wam;) Ja tak mało optymistycznie bo przybita jestem, pierwszy raz w życiu rejestrowałem się dziś w urzędzie pracy i depresji dostałam z tej okazji:(;(;( dziś mam czarne wizje oby jutro zaswiecilo słonko. A no i jeszcze młoda nie chce coś jeść. Odrzuciła pieczywo, tyle dziś zjadla co kot naplakal no to się martwię oczywiście. Mind gratulacje w kwestii żłobka; ) Monmonka u nas było podobnie z gośćmi na roczek. Robiliśmy w restauracji i strona meza non stop pytał a a czemu nie w domu, ile to kosztuje, za drogo, po co , bez sensu itd. Nawet w dzień imprezy marudzili , ja to się już tak wnerwilam ze powiedziałam basta, nie podoba się nie przychodz. Na siłę nie uszczesliwie a zrobię i tak po swojemu:)naprawdę obiektywnie nie widzę nic złego w tym, ze ktos poda ci pyszne jedzenie i jeszcze posprząta:) także Monmonka ludziom- teściom nie dogodzisz;) Szczesciara powodzenia w poszukiwaniu lepszego snu Maciusia:* Dziewczyny mam mega głupie pytanie z inej beczki, nie śmiejecie się prosze;-) czy depilatory do ciala się zuzywaja, jak szybko? Dostałam dawno temu z remingtona ale rzuciłam w kąt, niedawno się z nim przeprosiłam ale tak się zastanawiam czy te nozyki się wymienia bo mojego modelu w sprzedaży już nie ma.
-
Monika ja też kroilam na plasterki Sokoliki , skórki nie sciagalam , moja tez memla i nic jej nie bylo;) Leosiowamamo super pchaczyk:) Robyn pozdrawiam i sciskam;) Kacperek to już poważny chłopiec. A te witaminy podajesz bo choruje ci? Ja to jestem zdania że jeśli nie potrzeba to suplementów nie podaje, chyba że po chorobie antybiotyki itp.my mieliśmy mszę na roczek a później imprezę bo termin zgrał się idealnie;) Maju moja trzpiotka tez gada tylko po swojemu, pokazywać nie chce nic: / nie powtarza dźwięków ale czekam cierpliwie. Ja jeszcze się nie martwię. Moja zaczęła za to chodzić sama, wiadomo że nieporadnie jeszcze ale nawet rączki już nie chce do podtrzymania, no nie poddaje mi się dziewczyna. Qarolina dzięki za te przypominajki na fb co gdzie kiedy w promo;*
-
Dokładnie Szczesciara! Ty nas zaskoczyłaś! :) Mind tylko troszkę marudzilas... Najbardziej marudzila Maaag ze będzie ostatnia i się nie doczeka :) szkoda ze przestała się tu odzywać.
-
Lilciu, Maciusiu, Zuzanko wszystkiego najlepszego! Gwiazdki z nieba :*:*:* Wiecie ja naprawdę pamiętam jak dziś, jak wyczekiwalam wieści od Mindtricks czy to już... A później relacje z ciężkiego porodu. A to już rok:)
-
Hej dziewczyny, tak szybciutko nadrobiłam. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi na moje pytanie;* troszkę nie mam głowy by odnieść się do starszych postów. Koniec zeszłego tygodnia ciężki był dla nas . Mój tato miał zawał i zapaść, uratowała to mama. Trochę smutku już za nami. Ja dziś byłam szczepic młoda na pneumo, bo od marca się nie udawało i w lipcu postawiłam przenieśc na wrzesień i wtedy 2 dawki. Spotkała nas niespodzianka i mamy za darmo z unii;) Co do jedzenia to ja dzień w dzień mam wyrzuty ze źle gotuje za mało pomysłów ze młoda pewnie niedojada . A w sumie to ostatnio woli jedzenie rozwala i rozrzucac. Też jest mamusia waży 8.5kg. Milami ja 2 lata temu też miałam mega kryzys. Ciągle zamartwianie się depresyjne nastroje itp. Też kupiłam sobie wtedy książkę i polecam. D. Carnegie "Jak przestać się martwić i zacząć żyć " . Najważniejsze jednak to chcieć zobaczy światełko i świadomie nad sobą pracować, zaczynając od najdrobniejszych kroków. Trzeba zdać sobie sprawę że w życiu wiele od nas nie zależy i tak nie możesz teraz myśleć o księdzu bo nie masz żadnego wpływu na jego pamięć. Możesz natomiast np dzień szybciej zadzwonić do niego i upewnić się czy nic się nie zmieniło. :) Buziole laski:* Aha Monmonka bardzo proszę podlinkuj mi swój termometr.
-
Sevenko nie martw się, zlobek to nie krzywda. Wiadomo ze maluszki to przeżywają, Nam się ciężko czasem przestawić a co dopiero ona ma powiedzieć skoro całe swoje życie jakie pamięta była przy najbliższych-Tobie. Ja nie wiem jakie są zasady ale jeśli jeszcze nie szlabym do pracy to stralabym się dziecko oddawać jak najkrócej. Taka bardzo powolna adaptacje przeprowadzić. No ale nie wiem nawet czy tak można. A jeszcze w temacie bucikow , nasza wściekła się przy każdej przymiarce, zrzucala z nog, potykala się, przeszkadzały jej. Jak przymierzylysmy elefanty od razu ok. Mąż przy kasie stwierdził ze cala matka, najdroższe wynajdzie i innych nie kupi
-
Milami super ze że jesteście bezpiecznie w domu. Sto lat dla Igorka!!! I tak Cię podziwiam ja się boję strasznie lecieć z mala, jakiś czas temu pisałam wam ze chce polecieć zimą na wyspy, zajarana byłam strasznie a teraz odchodzę od tego pomysłu bo czarne mam scenariusze począwszy od samolotu kończąc na miejscowych lekarzach. I tyle z mojego entuzjazmu;) Dziewczyny mam pytanie o zazdrość w rodzinie. Otóż my bardzo często jesteśmy u moich rodziców. Składa się na to kilka czynników przede wszystkim praca M. Ale tez mieszkają w domu na wsi mala hasa po trawie itd. U teściów jesteśmy rzadko nie mam tam warunków żeby zostać i co tu mówić nie lubię ich. No ale na imprezie roczkowej Zrobił sie kwas bo Nina strasznie do mojej mamy lgnela i do nikogo innego. Zazdrość tamtych na maxa. No i już sama zaczęłam się stresować bo nie będę się zmuszać i jeździć tam na siłę ale to wspolzawodnictwo mnie przeraza. Oczywiście na prezenty tez Zawody, ale właśnie ze strony teściów, moi nawet nie mają za co tak naprawdę się ścigać. Jak myślicie rozwiąże się to z czasem? Ja się boję ze będzie gorzej jak młoda zacznie mówić i będzie przepytywanue:/ a może staracie się żeby bardzo równo dzielić dzieciom czas z rodziną.?
-
Monika nam rehabilitacji powtarzali że każde obuwie dla dziecka które zaczyna chodzić powinno mieć sztywny zapietek i być elastyczne w 1/3dlugosci. Do kapcie też bym na razie to zastosowała. BEFADO ma takie materiałowe i cena jeszcze spoko. Poleciała TEZ z decathlona buciki jako kapcie ale one nie mają już tak sztywnego zapietka więc zależy od dziecka czy już ładnie układa nozke. Nina też ma wysokie podbicie pasują jej jeszcze Elefanten z deichmana, ale u nas rozmiar 18:)
-
Qarolina wysylam ci przez pol Polski pokłady sił i energi:-* oby zdrówko wróciło do Gosi. Sevenka ja myślę że Ola przeewszystkim musi się nauczyć chodzić w butach. Jeszcze chyba nie chodzi dość pewnie i kapcie są dodatkowym utrudnieniem. Ja Nince od jakiś dwóch tygodni zakładam buciki nawet w domu na troszkę.
-
Hejo:-) Dziękuję dziewczyny za wszystkie komplementy, daleko mi do laski ale poczytać zawsze milo Madzik ale Wam dobrze:) u nas jesienna plucha. Szczesciara gratki dla Maciusia za tak piękne słownictwo. U nas na tapecie tylko ma ba da pa sa itp. Za to gada wkoło, całe zdania tworzy. Słodko wygląda gdy dorwie telefon przykłada do ucha i myśli że z babcia rozmawia. Nic tez nie chce pokazywać paluszkiem, jak próbuje w książeczce to jest foch. U nas dziś nowości dosłownie non stop puszcza się i stawia samodzielne kroki, pada na tyłek i znowu. Dumna jestem ze się nie poddaje : -*
-
Ozesz ty skasowalo mi post!@#$$ No Dobra drugie podejście. Wszystkim dziekujemy za zyczenia:-* Położyłam się więc napiszę jak nam minął dzień oficjalnych urodzinek. Rozpoczęliśmy msza w kościele dla roczniaków. Młoda oczywiście dala popis od początku gadała jak najeta , ale serio cały swój słownik uruchomiła. Prababcia stwierdziła ze w koncu musiał a sobie przecież z Panem Bogiem porozmawiać, później standardowo wspinanie na nas, na ławki itd. Dobrze ze msza 35 min. Impreza w knajpce rewelacja pyszne jedzenie, było miło. Ja nie jestem perfekcyjną panią domu i mega się cieszę że nie musiałam robić przyjęcia w domu:):):) dzień dobiegł końca o 19 przyjechaliśmy do domu i zaczęła się walka o sen. Jejku powiem wam ze ja już nie mogę patrzeć jak to moje dziecko cierpi przez zeby . Oj ciężko u nas idzie widać jak ja boli, na dodatek jak i wielu z Was w piątek Nina upadła na panelach i z buzi krew ęch szkoda pisać same wiecie... Sevenko sciskamy Olcie no bardzo Was rozumiemy. Qarolina po pierwsze gratulacje że macie żłobek, super ja Ci zazdroszczę powrotu do pracy:):) oby Gosiaczek wyzdrowiala!!!wogole to niech wszystkie choroby i marne nocki odpuszczą nasze dzieciaki. Monikae , Szczesciara, Milami bardzo współczuje tych nocek to już robot by nawet nie wytrzymał. Milami trzymaj się dzielnie:* wiesz ja tak od razu pomyślałam jak pisałaś że jedziecie, ze R. To chyba boi się wyjechać z Tobą sam na sam bo się boi. Dlatego wymyślił wam 3 towarzysza. Tak sobie myślę ze w ten sposób ucieka od poważnych rozmów i waszych problemów. To jeszcze wam napiszę ze juz nie mam histeri jak patrzę w lustro ale nie pokochałam koloru kasztan:):):) jeszcze trochę i muszę spróbować jakiś inny odcień narazie nie będę swirowac i pochodzę tak jak jest:)
-
Halo kochane:) tak na szybko bez czytania poprzedniczek melduję że rok temu od pół godziny byłam juz mama:*:*:* dziś moge śmiało powiedzieć ze miłość do małej rosła z każdym jej dniem i nadal tak jest. Strach pomyśleć co będzie do 18-tki U nas już 2 dzień świętowania a dopiero jutro główna umpreza Wiktorkowi i Nince wszystkiego co naj naj wspanialsze!!!!
-
Hej dziewczyny:) podczytuje was ratami bo inaczej u nas nie ma szans. Na wstępie witam nowe mamuśki, chyba te nasze wrzesniowki to fenomen ze rok po narodzinach ciągle ujawniają się kolejne dzieciaczki. Jak sobie myślę że mogłoby was zabraknąć to smutno mi na sercu:* Ponieważ fb czytam tylko na laptopie raz na jakiś czas robię to hurtowo. I tak dziś np już ryczalam po tym co Mintricks napisała o mijającym lecie i roku. Oczywiście łzy się kręcily przy każdym roczkowym wpisie. Leos , Gosia i pozostali solenizanci -samych wspaniałości:*:*:* Jak ja dam radę za tydzień!@#$ Boże nie wiem, relanium od babci pożyczę bo będę raczec jak bobr!moja mała już rok jest z nami. Tak Jak pisała Natuska to był najwspanialszy rok. Z tego co piszecie to chyba ciesze cieszę się że idziemy do knajpy i nic poza odebraniem tortu mnie nie obchodzi. Karolina nie przejmuj się naprawdę ja Ci zazdroszczę na przyklad:) ja chciałabym wrócić do pracy mieć taki mobiluzator ale nie mam możliwości i uwierz komentarze również sa: a kiedy do pracy czy już szukam, dlaczego żłobka nie mam itd. Takze naprawdę tu się trzeba uzbroić w cierpliwość i olewa komentarze. Choc Choć nie łatwo i ja też łapie dolki. Mila mi doskonale Cię rozumiem, ja prosiłam M. 2 msc o krótki wypad sami w góry a jak taką propozycję sistrzyczka mu złożyła to jakby natchniony się wyrywal . Zrobilam aferę a co: ):):)ostatecznie nie pojechaliśmy. Monika jej jak ja Ci współczuję nocy i poranka. Myślę ze pewnie się poukłada ale mąż ma wtope po calosci:( Jezu co tu jeszcze komu odpisywać... Madzik u nas też zwróciła jedna fizjo. Uwagę na nóżki małej ze za okrągłe czy coś ale ja już się tak nie przejmuje. No zwariować z nimi można. Myślę ze z tego wyrośnie. Co u nas? No nie pisze bo Armagedon przeszliśmy, zeby które ostatecznie nie wyszły, histeryczne płacze, przeciwbólowe leki, luźne kupki brak apetytu , marudzi do kwadratu itd itd. No poważnie myślałam ze zwariuje. Ostatnie 2 dni poprawa. My musieliśmy podjąć trudne decyzje w sprawie mieszkania posiwialam przez to a temat ciągle niedograny, jak się rozwiąże to wam opisze:) no i tak na osłodę i poprawę nastroju poszłam do fryzjerki nowej z polecenia meeega obleganej- do końca roku brak wolnych terminow. Zaproponowała mi metamorfozę , mówię ok sama czułam ze chce coś zmienić. Efekt pierwszy raz tak płakałam po fryzjerze z pasemek blond przeszłam na kasztanowy brąz i to okazało się za dużo jak dla mnie. Ciągle w lustro wolę nie zerkac bo nie jestem pewna swojej reakcji:) ale coz -sprobowalam:) Pozdrawiam dobrej nocy!
-
Natuska gratki dla Leonka za nowe umiejętności, oj to wchodzenie na kanapę spędza mi sen z powiek bo moja dodatkowo sobie na niej staje, a nie nie za każdym razem pamięta jak zejsc:) Leosiowamamo no wypisz wymaluj moje dziecko, tez kradnie buty jak na rehabilitacji jestesmy no i ja mogę do Ciebie dołączyć przy problemach z wagą. U mnie to paradoks bo całe życie ostra niedowaga, walka o każdy gram a teraz może kg jakoś dużo nie potrzebuje zrzucić ale brzuch i sylwetka sprawiają mnie w meeega przygnębienie. Dziewczyny doświadczone w nocnikowaniu podpowiedzcie bo się pogubilam . Jak sadzacie ,co określony czas , po spaniu, jak to robić żeby było skutecznie
-
Hej dziewczyny ;) Co by tu naskrobac... hihi. Bylysmy dzis u lekarki w sprawie nozek Niny i coo ta sama co 2 miesiace temu ortezy wypisywala dzis ozdrowila moje dziecko i nawet rehabilitacje chciala wstrzymac. Zwariowac mozna. Narazie poprosilam o kontynuacje bo sama widze ze lepiej jest no ale niech mi sie bezposrednio rehabilitantka wypowie ktora pracuje z dzieckiem. Niby to raz tygodniu plus taping stopek ale jak juz nas wyrzuxa to pewnie w kolejce rok bedziemy czekac wrazie czego. Młoda moja to chyba ma adhd , w ruchu non stop. Chyba tylko Zuzia i Olcia też takie żywe : ))) u nas też prorokuja ze zaraz zaraz pójdzie sama a tymczasem już 2 tydzień puszczą się stoi sobie:) u nas fajnie bo nigdy się nie przewraca tylko pomalutku siada. Czy wasze maluchy też zrobiły się takie" mamowe", mnie to trochę dobija już. Uspać mogę tylko ja wieczorem, czuje ja bym popełniania błędu wychowawcze:( A i moja również gada jak szalona bez ładu i skladu:):):) Jutro muszę ogarnąć roczek, u tak fajnie się składa że Nina ma 9 urodzinki a 10 są w kościele roczki, więc przełożymy na następny dzień a później bierzemy 10 osob na obiad do knajpki. Obym tylko załatwiła miejsce. A tak poza tym to u nas codzienna rutyna która mnie dobija. Mam chyba etap frustracji i zmęczeni a materiał u. Postanowiłam ze zostanę z Nina dłużej w domu bez pracy ale jednocześnie nerwica mnie dopadła jakaś: / no myślę myślę co tu robić ale muszę koniecznie się ogarnąć bo wybucham jak wulkan, mojego M obrażam i to na prawdę nieładnie. Uff niełatwo jest. Jeszcze tylko dopisze ze palemka Gosi wymiata!!!!!
-
Oho Sevenko dobra wróżba ! Dużo dużo szczęścia Cię czeka:*
-
No mnie trafi zaraz znowu post uciety:/:/:/ To tylko dopisze ze u nas duszno na maxxxa siedzimy w domu, i z tego młoda koło mnie przespała prawie 3 h. A mokrutkie włosy całe. Do reszty odniosę się ponownie później papa:*
-
Milami spoko ja już nie raz tak miałam ze myślałam że zakupy czy fryzjer będą receptą na całe zło ale tak jak piszesz niestety najpierw porządek w głowie reszta to dodatki. A kultura między ludźmi to fakt tragedia kazdy teraz goni tylko za wlasnym nosem, pieniędzmi czy wygoda nie ma znaczenia wiek, każde pokolenie okazuje się zle:/poziom empatii w społeczeństwie na co dzień ujemny.
-
Obcielo posta:/ Więc Monikae szacun, chciałabym tak planować i wyszukiwać atrakcje w regionie. O tym że Maciek tak dzielnie znosi podróże to nawet nie wspomnę. U nas dziś jazda w Nowym foteliku... niestety 40 minut drogi w połowie przekrzyczane:( wymyśliłam nam ze ponieważ teraz nie możemy wyjechać w grudniu wybierzemy się na wyspy kanaryjskie bo i cena przyjazna i temperaturki fajne. Tak się zapaliłam do pomysłu ze nawet młodej kostium na wyprzedaży kupilam Ale z opóźnieniem dotarło do mnie że lot 4-5 godz . Więc ja wątpię czy polecimy:/ no ale nadzieja się tli. Dziecko mi się rzuca przez sen więc kończę, spokojnej nocy mamuśki! Pozdrawiam z Ninka - moim przekochanym rozbojnikiem który dziś kończył 11 msc.
-
Hej dziewczyny:* Forum przeze mnie zaniedbane ale już odczytane. Pędzą te wakacyjne dni jak szalone a Nina tak mi daje popalić ze wieczorami nie mam siły kompletnie, nawet na amory mi się nie zbiera;p 0młoda coraz swobodniej stoi bez trzymania i chodzi przy pchaczu. Wspina się namiętnie na kanapę ale o zgrozo nie potrafi z niej zejsc;) Natuska podziwiam twój zapał i chęć do porządków, Ja od urodzenia dziecka miałam może ze 3 takue zrywu haha no ale młodość gora;););) Monikae na prawdę podziwiam was za tak fajne zorganizowanie wakacji. Szacun.
-
Hej my dalej u dziadków dziś dojechał tato;) no ale najlepsze ze stesknil sie i dostalyśmy prezenty jupii Ninka książeczkę fp do kąpieli a ja cudny komplecik biżuterii:) heh jednak dobrze że zapomniał o tej rocznicy w czerwcu, teraz podwójnie odkupuje winy;P Moja ogólnie dość grzeczna choć zaczyna przerażac mnie jej charakterek . No fochy stroi , krzyk jak nie wolno czegoś, pisk jak zabiorę zdobyty telefon. Oj mówię wam ziolko mi rośnie; ) ah i moja jak Olcia aktywna na maksa wszędzie wlezie. A jaka dumna jak się wdrapie na kanapę ho ho. Ja nie doprawiam zupek. Daje ziele angielskie, liść laurowy ,lubczyk, liść selera , pietruszkę. Jeśli daje coś z naszego talerza to bardzo małe ilości. Dobrej nocki mamusie:*
-
Jamie ja polecam Octanisept. Spryskać , przetrzeć patyczkiem do uszu tak Położna nam pokazała i super się sprawdziło. Stosowalam go też na ranę u siebie po porodzie i szybciutko się goilo. U mnie sprawdziła się zasadą ze nie co wydziwiac przy wyprawce zarówno jeśli chodzi o gadżety czy kosmetyki. W razie potrzeby wszystko można dokupić; )