Imbir
Użytkownik-
Postów
127 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Imbir
-
Monika Nina też nie dosi ega nóżkami ziemi jeszcze. ja myślę ze to krzesełko jest dedykowane dla starszych dzieci. Ale mi to nie przeszkadza, młoda nauczył a się że się wspina i przesuwa na krzesełku:) kasa z Ikei i u nas była hitem podczas zakupów:)
-
hejo:) my u rodziców ale ja padam noc nie przestałam bo jakoś nie mogłam, a z drugiej strony Nina dziś nie zasnęła na drzemkę. więc dosłownie czuje jakby czołg mnie przejechal:) super ze Gosi przeszlo:-) Milami , odnośnie sytuacji z córką R. o której pisałaś to oczywiście nie jest to normalne szkoda tylko że nie potraficie i o tym porozmawiać spokojnie. jedno mi się tylko nasunęło. czy nie byłoby dobrze gdybyście spali jednak razem. zawsze jednak to łączy i buduje poczucie bliskości. my kobiety często ekspediujemy mężów na kanapy a później jeczymy z samotności- oczywiście nie wiem dokładnie jak jest u was, ale trochę tak wygląda ze zona z lozka wyrzuciła to córeczka od razu wykorzystała okazję żeby wbić kolejną szpilke między was. I nie sądzę że to chore relacje między nimi , raczej wojna o ciebie. ja myślę ze ta córka czerpie energię i satysfakcję z sytuacji które was rozdzielają. a R. dalej ma pretensje o ciążę, czy możezmożezmienil zdanie i już sobie nie wyobraża życia bez Igorka:) takie moje luźne przemyślenia - jeśli obraziłam przepraszam:*
-
Monika kupowalismy na początku grudnia Katowicach. I jestem przekonana że były 3 kolory:-) ale fakt na stronie są 2. Aha i my kupiliśmy ten bo właśnie na plastikowe nie ma opcji ze względu na nasze mikro mieszkanie:) na razie jesteśmy bardzo zadowoleni Nina wali w niego drewnianymi klockami i brak odpryskow i non stop przybija tam pieczątki ale tusz łatwo się zmywa:-))))
-
Hej dziewczyny:) Ale tu smuteczkow z rana:( Milami spokoju zycze:* Gosiuni dużo zdrowka:* Szczesciara no brak słów na te praktyki w zlobku/ przedszkolu. aż nie wiem co Ci poradzić ale ja to chyba choćbym.miala dziecko wypisać poszlabym do dyrektorki i opowiedziała jakie ona nauczycielki zatrudnia:/wrr... mocno trzymam.kciuki żeby sytuacja domowa też się uspokoila. może pojdziecie na swoje, jakiś kredyt i tak mieliście tam wilgoć. oj może w Nowym Roku ryzyko wam się opłaci, będę trzymać kciuki. Natuska ja nie udzielam.sie na fb przede wszystkim dlatego że mam coś z aplikacją w tel. I nie mogę dodać żadnego zdjęcia bo ich nie widzi , z komentarzami czesto to samo:)ale jakoś mi nie brakuje tych mozliwosci:) Monmonka ja myślę że jeśli lekarze beda na tak to dobrze jeśli będzie ta operacja teraz. myślę ze dobrego wieku nie ma , później sa są bardziej świadome lęki u dzieci i wiecej pamiętają. Ale stres całkowicie rozumiem tak jak i to ze to my matki musimy się doksztalcac i docisnąć pytaniami lekarzy bo inaczej olewka. ja czasem.mam wrażenie ze że jak na wariata na mnie patrzą. Calineczka jak tam twój nastrój lepiej już?:-) wiesz Nina ma identyczne zdjęcia z prababcia jak Wojtuś hihihi- w locie :) Monika Grecja cudne plany! mamy z tamtąd najlepsze wspomnienia;) co do stolika to my na miejscu kupiliśmy i innej serii bo się zakochalismy w czerwonym:) był też bialy i Drewno z tej serii https://m.ikea.com/pl/pl/catalog/products/art/40153699/ mam nie podobało się w tym który Ty podlinkowalas ze ze blat był bialy i nie w jednej płaszczyźnie.ale wiadomo że jak wypatrzylismy droższy to później już tylko dorabialismy argumenty hahaha:-) poniżej fotka z rana , u nas bawi się codziennie przy stoliku:)
-
Qarolina dzięki :* dajesz nadzieję ze mamy jeszcze rok na namysly:-) u nas w sumie nie ma żadnych pewników na przyszłość mieszkanie też 38m z tym ze perspektywy sa a kiedy je zrealizujemy to już inna bajka. jeszcze dodam w kwestii rodzeństwa ze z jednej strony dla nas byłoby mega wygodnie zostać przy 1 ale zastanawiam się czy świadomie mogę skazać dziecko na taka samotność :/ u nas jeszcze ta kwestia ze w rodzinie nie ma małych dzieci wogole. żadnego kuzynostwa, wszyscy za granica- 3 moje kuzynki ,mniej więcej rówieśniczki i żadna nie może zajsć w ciążę. może ten rok będzie przelomowy:-) Milami Boże ale z Ciebie piękna kobieta!@#$ i ta cera!@#$ nie no sory ,ale niech R. się do okulisty wybierze i porzadnie puknie w czolo jeśli pozwala żeby taka laska wymykala mu się z rak!!! oczywiście stylowa meega:) No musiałam to napisać:* Buziaki na noc:*
-
Hej dziewczyny:) zawsze jak was czytam to po części mogę się utożsamiać z waszymi/naszymi problemami:) i tak Monika mogę Ci powiedzieć ze u nas też jakby dziecko podmienili przez ząbkowanie. jest absolutnie nieznośna i piszczy tragicznie- cokolwiek by się nie działo. mogę mieć tylko nadzieję ze tak jak pisze Maja pójdą te żeby lawinowo. co do kaszlu to wiadomo lekarz musi zobaczyć ale u nas jak mimo gorszego kaszly osluchowo bylo czysto i za 2 dni przeszlo zreszta Qarolina pisała ze u Gosi chyba było podobnie. oby i u was tak było. Maja ja chyba ten sam rocznik 84 i bardzo często myślę o rodzenstwie w sumie to chyba codziennie. I z jednej strony czuje ten tykajacy jak bomba zegar a z drugiej nie czuje jeszcze potrzeby fizycznie byc w ciąży boję się komplikacji no i Nina jeszcze taka mala. chciałabym się tym nacieszyć a przy dwójce czuję ze będzie gonitwa. Ale i tu są pozytywy bo dzieci mogłyby razem się rozwijac i tak myślę i myślę...:-) wiesz ja to może szybciej podjelabym decyzję ale na macierzyńskim straciłam długoletni etat no i rehabilituje Ninke, ale może to wszystko wymówki w glowie:-) niewiele pomogłam ale dylemat mamy wspolny:)
-
Szczesciara ja już pisałam ze my w sylwestra domowo pewnie będziemy jakieś filmy oglądać , oby młoda szybko zasnęła :p Sevenka dzięki za przepis . Ninka zjadla 4 placuszki;) tylko dopytam czy one tak pija tłuszcz czy to może przez to ze smażyłam na oleju kokosowym pierwszy raz.. mhm nie wiem, ale pyszne i tak:-) Zyczymy wam miłego wieczoru i szampanskiej zabawy - jeśli macie wychodne:-):*:*:*
-
Monmonka dzięki:* czasem w tym codziennym biegu brak cierpliwośći i nie widać perspektyw . A przecież jak to w życiu wszystko kiedyś minie, w końcu mam zdrowa córeczkę z małymi problemami :-) dobrej nocy kochane:*
-
Miałam wam ladnie napisać odniesc się do postów a będzie ekspres bo moje dziecko posadziłam chwilę temu na nocnik. nim się spostrzeglam ta zrobiła siku i zdecydowała wylać je sobie na głowę. Przebralam, umylam a ta mi teraz walnela kupię w pampers. Dziewczyny zwariuje @#$ No więc Sevenka dzięki za miłe słowa staram się bardzo dla tego mojego zbira ale czasem to mam ochotę wyjść z siebie. straszne mam wyrzuty wtedy. Podzielisz się przepisem.na placuszki bananowe? sprobowalabym jutro:-) Mind Lili przecudna!!!! No i na tym skończę i idę dziecko przebrać
-
Szczesciara super hiper gratulacje;*;*;* myślę ze Maciuś nawet nie odczuje tego pół etatu :-) Monika zdrówka dla dzika ! Qarolina ja też myślę ze lekarka z tymi poradniami to się zabezpiecza. U nas też zawsze M przed Przychodnia z młoda czatuje. Super ze Gosia zdrowa juz ;* Ja powiem wam czuję ze na nic nie mam czasu. Te ćwiczenia z Ninka zzeraja mi tyle czasu bo to 3x dzień plus karmienie plus drzemka gdzie najpierw jest walka; / i dzień mi ucieka przeraźliwie. Hej muszę jakoś lepiej się organizować. Na szczęście M usypia mala od jakiegoś czasu bo przy nim raczej tak nie wariuje i krócej usypia. Tak to u nas kazdy dzien leci. Dziś stwierdziliśmy że Sylwester też będziemy mieć domowy- piżama party we dwójkę+ Nina: -) Aha Nince idą zeby 3 lub 4 nie wiadomo ktore bo nie ma opcji żeby sprawdzić. Jesteśmy na camilii. Jakoś dajemy radę ale tak mi jej szkoda bo aż rączki gryzie:(
-
Hej dziewczyny; ) Znowu jestem nocnym markiem:-) wiecie dość już mam świat, jestem zmęczona może choć jutro będzie bardziej leniwy dzień bez objazdowek. Dzisiaj z tych wrażeń Nina miała pierwsza drzemkę o 17! I zasnęła przed 23! No koment jak ja się czuje: -) A tak poza tym to u nas ok zaciesz z prezentów był chociaż nie ogarnia ich ilości. Na razie faworytem jest wózek z lalka:) Sevenko mocno ściskam Olcie. Ja Cię bardzo dobrze rozumiem bo Ninka wydaje mi się podobna jeśli chodzi o ruchliwość a raczej mala nadaktywnosc:) Leosiowamamo jak tam nop , najgorsze za wami? Mocno trzymam za Was kciuki:* Ruda jak mlody? Liczę że u was się uspokoiło: * Buziole:*
-
Miałam spac bo stanowczo mam z tym problem ostatnio a zamiast tego wolę czytać Was i uśmiechać się do ekranu;) Qarolina ja też mam cudnie u mamy i zakupy i gotowanie odpadlo: ) no pierogi i uszka dziś zrobiliśmy razem;) Gosiaczkiem się nie martw bo i zdrówko widać wraca a i zdjęcia będą cudne. W koncu rany wojenne to też pamiątka i i na przyszłość śmiechu trochę będzie jak jej opowiesz jak broila;* Monika współczuje lotu az mojemu m. Przeczytałam twoja relacje i cieszę się że zrezygnowaliśmy z wyjazdu na wyspy kanaryjskie na początku grudnia. Myślę że po 5 godzinach lotu z Nina oboje byśmy osiwieli a po wyjściu z samolotu całowali ziemię i płakali ze za 7 dni czeka nas powrót :-) zachowania siostry to nie wypada nawet komentować. Mila ja też nie lubię prezentów na o odpieprz i jeszcze kupowane przez osoby trzecie. Ech u nas inny dramat rodzinka meza podyktował takie standardy ze nie pytajcie ile wydaje na prezenty. Ile łez wylalam to moje. Nie raz w ciągu roku sobie odmawiam bo oszczędzamy a w okresie świąt mój wariuje bo przecież nie wypada. No dobra buziaki muszę choć spróbować zasnac:*:*:*
-
Hej dziewczyny ale tu cisza;););) ale to wyjątkowo dobrze, świątecZny czas powinien byc dla.rodziny choć my tutaj też fajna rodzinka mamusiek jesteśmy już prawie drugi rok:* z tej okazji życzymy z Ninka Wam cudownych i radosnych świąt: *:*:* My właśnie jedziemy do moich rodziców zgrzyt jest bo teściowie zazdrosni ze u nich tylko pierwszy dzień świąt ale cóż taki moj los świata nie zabawie a swoje zdrowie też trzeba dbac:):):) Jak się ogarniemy to się odezwie i może uda się wrzucic świąteczne fotki: )
-
I nas popołudnie tragiczne . Ninka niefortunnie upadła z krzesełka niskiego ale z tyłu głowy nabila sobie guza i jakby rozciela skórę ale krew nic się ie lala . Płakał a może z 30 sekund i zabawila się kluczykiem. Nawet bym nie spostrzegla tego guza pod włosami gdyby nie m. I do tej pory nie śpię taki stres mam w sobie czy nic jej niest czy powinnam na sor jechać. Coś sobie wkrecac. Chociaż cały czas obserwowana nic nie odbiegalo od normy ech mówię wam. I tak mnie to dobiło bo po okresie spokoju to już 3 guz w ostatnich dniach no i najgorszy. Szczęściara ja Cię rozumiem. Ja bym chyba poszła do pracy . Będzie ciężko bo po pierwsze trochę wyrzuty w stosunku do chłopca którego miałabyś przyjąć a po drugie najważniejsze Maciuś. A ta inna strona medalu ze ciężko dostać się do państwowej placówki i byłaby to szansa się zahaczyc.
-
Calineczka super wygladasz:):):) Qarolina trzymam kciuki brak nop;) U nas wieczór tragedia. My ostatnio mamy problem z zasypianiem. Tak się kręci wije ze i 2 godziny schodzi!@#$ wczoraj nie inaczej więc przed 22 wyszłam z pokoiku ona otwarla sobie z łóżeczka drzwi chichrala się i patrzyla jak robię kolacje. Nagle słyszę że wkłada sobie ręce do buzi. No i zwymiotowala kolację na siebie lozeczko i podloge:/ po przebraniu wszystkiego nagle dostała ataku kataru no szok nagle woda z nosa a caluski dzień zdrowa jak ryba. Po przebojach padła o 23 a rano wstala bez objawów. Oby tak zostało. Marzę żeby dziś o 20 mieć spiąć dziecko:)
-
Hej hej;) Ja po imprezie, wróciłam o 3 . Było super choć mimo deklaracji było nas tylko 9 +wychowawca. Śmiechu co nie miara i właściwie zamiast przechwalek każdy szczerze pogadal jak mu się życie ulozylo i co nam nie wyszło. Takze wieczór udany:-) Miła taka piękna z Ciebie babka!więcej wiary. Nin a tez je lepiej w towarzystwie i jak daje jej sztućce żeby babrala w talerzu:) Super ze spotkanie na szczycie Gosi i Maćka takue udane Kochane muszę sprostować Ninka przy tych puzlach tylko ładnie mi zapozowala:))))) czasem kurke właśnie ułoży a tak to wszystkie wyrzuca. Ale za to uwielbia puzzle czuczu. Przynosi nam każdego dnia pudełko i muszę jej otwierać. Wyrzuxa przekłada sobie a wspólnie potrafi dopasować zwierzątka. Bardzo wam polecam jeśli nie macie. U nas ponad miesiąc e w ciągłym użyciu. Jedynie pudełko zniszczyla:)
-
Hej laski: ) u nas w miarę spokojnie .Ninka zdrowa i oby tak zostało. Jak myślicie ile odczekać ze szczepieniem mmr- ciągle mamy zaległe, po przejściu 3 dniowki? Biedne dziewczyny jesteście z tymi nockami:* u nas nie jest jakoś super czasem steka coś poplakuje ale mam wrażenie to nic w porównaniu do was. Monika ja zaległe ale też ci napiszę ze siostra i jej zakupami się nie martw. Pociesze Cię ze i u nas w rodzinie rodzeństwo też potrafi mieć takie roszczeniowe pomysły. Tak ze wiadomo z rodziną to najlepiej na zdjeciu;-) kurczę a bluza dla dzika byłaby idealna tylko faktycznie cena troszkę wysoka. Leosiowamamo jeśli można to z ciekawości zapytam. Jak wam się żyje z dzieciakami w Holandii, chcecie zostać na stałe? A pytam bo mam tam brata od kilku lat i widzę jak się , w tym roku rozstał się z dziewczyna po wielu latach i ta m.in zarzucał mu ze w Holandii nie da się mieć rodziny. Dla mnie to oczywiście wymówka. Qarolina ja Cię podziwiam ! Nie no serio ja nienawidzę teściowej więc nie byłoby mowy o takich odwiedzinach nawet na święta. Milami ja myślę ze sprawdź sobie zdrowie Igorka choć wydaje się że wszystko będzie ok. Moja Ninka tez jest drobniutka . Ale staram się nie panikowac póki żadnych objawów nie widzę nie będę analizować przyrostow. Je tyle i uda mi się jej wcisnąć jak protestuje to przerywa nie chce jej zarazić. Tak obok tematu to napiszę wam ze czytałam kiedys artykuł o obsesji żeby dzieci malutkie przybieraly na wadze. Podobno to w Polsce najwięcej dzieci jeździ z białkami itp. W wózkach. I coś w tym jest bo wyobraźcie sobie ze ostatnio widziałam babkę która ledwo zabrała dziecku tubke z owocami i od razu wpycha Paluch kukurydziany. Ale najlepsze to ze wszystko robi na ulicy ledwo trzymajav wózek bo taka wichura wkoło: / więc ja się pytam czy do domu by nie dojechali na glodnego:/ No a ja mam dziś wychodne. Spotkanie po latach z podstawówki. Ciekawa jestem jak będzie, Fajnie a może festiwal próżności kto do czego doszedł w życiu.. zobaczymy;) Miłego dnia !
-
Milami ja też się wzruszyłam dzięki twojej córce: * warto się starac dla takich chwil. I co tu pisać, my możemy Cię pocieszac podnosić na duchu ze jesteś wspaniała babka i mama ale to właśnie teraz powinnaś byc tego pewna. Buziole:*
-
Spokojnie tu:) widzę ze nie dodały się fotki więc spróbuje ponownie. Od razu sesja stoliczkowa- młoda zachwycona:*
-
Hejo ;) u nas niedziela rozpoczeta slabo bo pojechalismy filharmoni na zajecia maluchow. Bylismy duzo przed czasem a babka mowi ze nie ma biletow bo zawsze sa wyprzedane przez internet. Mowie jej ze nie podali info na stronie a tak wogole to nie prawda bo zawsze na miejscu kupowalysmy i problemu nie bylo. Ale ok to juz prosze blagam zeby dosprzedala nam choc dwa bilety tym bardziej ze to zajecia na dywanie bez miejscowek . Baba jak kamien wiec odeszlismy z kwitkiem ale az sie poryczalam jak widzialam jak Ninka za dziecmi spoglada. Tym sposobem zakupilam juz bilety na styczen i luty:))) zakladam ze bedziemy zdrowe;) Na pocieszenie wybralismy sie na wycieczke do ikeii. Wlasnie wracamy. Ogolnie ludzi tysiace. Kupilismy malej czerwony stolik i krzeselko bo nie moglismy sie oprzec:-) zlozymy ale pewnie jeszcze poczeka. Po drodze wstapilismy zobaczyc sie z tesciowa i siostra M i jeszcze nie zdazylismy sciagnac butow a juz byl atak czy ptrzyjedziemy w wigilie choc juz od kilku lat mamy ustalone ze u nich jetesmy caly pierwszy dzien swiat. Ale zazdro takie o mioch rodzicow ze na 1.5 godz wizyty jeszcze ze 3 razy wracala do tematu. Mowie wam wykoncze sie z ta baba. Wojtus i Macius wymiataja przystojniaki:* Qarolina choina piekna! U nas chyba bedzie choinko stroik:) Pytalyscie o nasze problemy ze stopkami. No wiec jest minimalnie lepiej ale dalego do zdrowia. Codziennie cwiczymy ok3h duzo kosztuje to mnie i mala ale musze wierzyc ze czas nam pomoze i bedzie przelom.
-
Hej dziewczyny wlasnie was doczytalam;) no i mam kare ze tu nie zagladalam ostatnio bo gdybym sie nie opuscila to nie zrobilabym zakupow w hm://// najgorsze ze czekam na butki typu emu dla Ninki a nigdzie indziej ich nie ma:( Monika napisze glownie dla Ciebie;* nie nie martw sie nie tylko ciebie przerasta macierzynstwo. Qarolina ma 100% racji przydalby sie nam zlobek. Brak mi pracy jak cholera i choc pewnie wzielabym wychowawczy tojak nie mam perspektyw czuje sie gorzej. Jak zobaczylam minki.Macka to wypisz wymaluj Nina- dzik 2. Ostatie dni lata jak naspidowana mimo ze ma bandaze na nozkach. I o zgozo drze sie 300 razy na dobe bo to nie jest juz pisk, potrafi walnac mnie reka itd ja juz zalamana jestem momentami bo skad to u niej!@#? Wychuchana wyniunana chyba az za bardzo wynika. A wyrzuty mam jak stad do ksiezyca bo jak 1000x mowie am a ta rozbryzguje mi zupe wkolo to naprawde marze tylko o tym by trzasnac drzwiami i uciekac. Takich sytuacji moge mnozyc takze sama nie jestes :) pocieszam sie ze to minie i czasem ta frustracja troche puszcza, staram sie jednak nie dawac klapsow bo wiem ze na moja to napeeewno nie zadziala(raczej rozbawi) a ja bede miec wyrzuty. Szczesciara gratulacje:) oby dzieciaki sie polubily, bedziesz miala trening w domu zanim pojawi sie rodzenstwo-fajnie:):):) Mind och ach och ! 1000zl na ciuchy do pracy marzenie!!! :-) Calineczko taka chandra mija ;) podjadaj witaminy , chodz z Wojtusiem na spacery no i mysl ze za chwile, dwie pojdziecie na swoje. Cudny domek i urzadzanie go cie czeka:) Natuska gratulacje decyzji o budowie:) My z M. tez taka podjelismy ale chyba wygramy w konkursie na najbaidziej niezdecydowanych ludzi swiata. Ja nie wiem czy ktos jeszcze tak dlugo szuka swojego miejsca jak my.no ale moze porostu ono jeszcze na nas czeka;)
-
Hejo;) melduje ze u nas lepiej ale do zdrowia jeszcze daleko. Wczoraj mimo wysypki jeszcze raz zagoraczkowala a po 21 zaczela tak piszczec i plakac przez sen ze serce sie krajalo. Ostatecznie znowu dalam paracetamol i zasnela. Postawilam ze to zeby. Wysypke ma wszedzie chyba tak mocno ja wzielo nawet na powiekach:( jest bardzo markotna a co najgorsze zero apetytu. No nic przezyjemy choc ja jestem wrakiem cierpliwosci , dodatkowo jak widze ze lepiej sie czuje to cwicze z nia stopki i w specjalby sposob zawijam bandazem. Oczywiscie jest cyrk bo wyobrazcie sobie jak nam idzie, same wiecie jakie nasze maluchy sa zywe i mobilbe a tu siedzenie w wymuszonej pozycji:( Mowie wam dziewczyny marze o wyspie bezludnej i lezeniu plackiem a przedewszystkim o nie mysleniu. A to dopiero poczatek:/ ale coz wizualizuje sobie pozytywne rozwiazania naszych trosk i do przodu:):):)
-
Dzien dobry! U nas nawet bardzo dobry bo mamy wysypke:))) rany jak ja sie ciesze ze to ta trzydniowka i jestesmy juz na dobrej drodze. Goraczka idealnie 3 doby i w tym czasie to moze pare godzin przespalam wygladam jak zombi ale co tam:) Mind nie robilam badan moczu bo wizyta mielismy w piatek poznym popoludniem i wtedy jeszcze nawet nie wiedzialam czy zeby czy gardlo. Myslalam ze lekarka podpowie a ta na odczepnego ze poczekajmy do rana i jedzmy do szpitala do przychodni, a przeciez wiadomo ze tam sodoma i gomora. No to przeanalizowalam i w razie w dzis szukalabym.wizyty domowej. Wogole to wkurza mnie ta przychodnia bo do niedawna panowal tam super prlowski system - przychodziles i lekarz cie przyjal, a teraz zapisy na godziny w dniu przyjecia. Tylko jakim trafem M. Jest 8.01 w przychodni ludzi brak a godzina wolna juz tylko popoludniu. Tego panie nie byly w stanie mu wytlumaczyc. Mind ja zawsze wierze ze ludzi z dobra energia spotykaja dobre rzeczy wiec przygody Emi ciesza mnie ale wcale nie zaskakuja:*:)))) Monmonka najnajnajlepszego! Spelnienia marzen i oby zdrwko ci dopisywalo;* Wiecej nie nspisze bo musze zmykac papa milego dnia!
-
Hej laseczki, bardzo szybciutko napisze ze u nas dzis 3 dzien hardcorowej 3 dniowki. Do tej diagnozy doszlam na razie sama bo wczoraj lekarka to bez slow. Przyszlam do przychodni zeby dowiedziec sie ze nic mi nie powie nie doradzi i jutro mam jechac do szpitala zapewne:/ goraczka wraca szybciutko ciezko zbic nawet 39. Meczy sie strasznie w dxien na rece noce totalnie nie przespane. No i tyle , licze mocno ze jutro napisze wam ze mamy konieccc;*;)))) dobrej nocy!
-
Milami mam prosbe do ciebie! Przwalcz to w sobie i nie czytaj w googlach o chorobach. Chcby nie wiem co. Wez dziecko do lekarza lepiej ale udawaj ze w tej kwestii nie masz internetu. Wiem co pisze, jakies 8 lat temu mialam taka juz nerwice ze zaczelam miec objawy somatyczne, niewyjasnione bole stawow itp. Bylam przekonana ze umieram i mam zanik miesni ciagle widzalam jak sie pogarsza szkoda pisac co ja wyprawialam . Bylam u okulisty, neurologa wudzialam huz u siebie objawy sm, sma. Kupowalam jakies suplementy i oczywiscie non stop dr google i fora naprawde chorych ludzi. Ciezko bylo strasznie przestac normalnie patrzylam w laptopa i rece mi chodzily zeby wejsc ale udalo sie! To jest mozliwe uwierz. Nigdy nikomu o tym nie mowilam ale mysle dla ciebie warto bylo to napisac, a tutaj chyba nikt nie potraktuje mnie jak wariatke. To byl ciezki okres w moim zyciu ale minal. Prosze sproboj, zycie bedzie latwiejsze;*