Skocz do zawartości
Forum

Alice85

Użytkownik
  • Postów

    36
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Alice85

  1. Powodzenia dla rodzących dziś! U nas było trochę więcej snu tej nocy, ale ja padam z głodu, dopiero jem śniadanie, a kolacje jadłam o 20 :/ Ciągle nie ma czasu. Mała włąśnie ulała, prawie dostałąm zawału bo to jej się dopiero drugi raz zdarzyło. Za szybko jadła skubana. Piszecie, że macie tak dużo mleka, u mnie tragedia :( z 1 piersi w 15 min wyciskam tylko 10-20 ml :(
  2. AgaMi - obserwujemy, ale na razie wszystko ok, po prostu od czasu do czasu puści bączka, zwykle jak się zdenerwuje i się napina cała od płaczu
  3. Moja też nie odbija, za to jak pierdnie to sie dom trzesie Właśnie wróciliśmy ze spacerku i czekamy na obiadek, mąż smaży naleśniki :)
  4. EmMadlen - moja tez ma czkawki i sie zawsze tak dziwi, jak je ma Na schodzaca skórke ( u mojej ze stópek i brzuszka głównie) połozna poleciła Linomag A plus E i smarowac kilka razy dziennie. dzis kupie i wypróbuje
  5. Sowka współczuję bólu i problemów, ale gratuluję synka! bajka - tak, mi też pediatra mówiła, że to może być kanalik, mam masować, przemywac i dawać kropelki, jak nie przejdzie to wtedy do okulisty
  6. Powodzenia dla rodzących! Ja dokarmiam Emfamilem, położna mi poleciła. Mała je z piersi trochę więcej, ja popijam herbatkę laktacyjną i fematiker wspomagający laktację. Ona dobrze ssie, ale słabo łapie :/ czasem 15 min się męczy, a w końcu łapie krzywo i mnie gryzie, sutki mi chyba odpadną w końcu :/ I jeszcze biedactwo ma jakąś ropkę w jednym oku i dostała kropelki :(
  7. Cześć dziewczyny :) Od nas właśnie wyszła pani doktor. Poopowiadała o szczepieniach, obejrzała malutką, dał trochę rad i odpowiedziała na wszystkie nasze pytania. Oczywiście dziecko aniołek, a w nocy robiła cyrki bo jej się ssać nie chciało a była głodna ehh co za charakterek. Do nosa poleca i ona i położna Disnemar baby - do pryskania codziennie po 1 razie do każdej dziurki, a do odciągania kataru Fridę.
  8. elciunia Gratuluję! Ja na mojego nie mogr narzekac robi wszystko, wiekszosc pieluch jego i mieszanki tez on robi Jem wszystko, tez mam ssanie cały dzien i noc :)
  9. Michalina - Gratulacje ogromne! Totek - gratulacje z powodu rocznicy ślubu i z powodu zdrowych kupek
  10. Totek - my też staramy się odróżniać noc i dzień, ale problemem był głód maleństwa jak za mało pokarmu jej dawałąm to nic dziwnego, że płakała całą noc :( a potem jak już podjadła to przyszedł problem z wypróżnieniem. Za to dziś w nocy mieliśmy prawdziwe święto mała zrobiła kupkę i to jaaaaaką. Akurat trafiło, że jej mąż zmienił pieluchę, a ona wtedy rozpoczęła do jeszcze nie zapiętej prawdziwą produkcję, z 20 min robiła (wybaczcie szczegóły, ale każda z was będzie miała taki dzień radości z kupy ) Jakby co okazuje się, że 'babcia miała rację". Jak powiedzieliśmy, że mała ma twardy brzuszek i nie może zrobić to moja mama poleciła ziarna kopru. Dodaję 3 ziarenka do ciepłego napoju jaki piję. Wczoraj wypiłam takich z 5 porcji no i o 22 przeczyściło mnei (po porodzie też nie było mi łatwo :/) a o 1:30 małą I co do ból porodwego to serio różnie jak przyjechałam to jakaś kobitka się męczyłą strasznie i wrzeszczała tak, że ja chciałam uciekać, a ja tylko stękałam głośno choć bolało, więc się nie bójcie :)
  11. ona1981 - tak robię :) czasem złapie, czasem nie, ale się nie poddaję. Michalina - powodzenia i współczuję tych problemów jakie ci robia. Co do smoczków i butelek też nie chciałam dawać, ale butelka pomogłą na chwilę jak mi pół sutka wręcz odpadło po pogryzieniu, a smoczka zaproponowała położna żeby dawać na chwilę przed karmieniem jeśli mała bardzo płacze. Co do miękkiego brzucha to ja miałam miękki u góry przed porodem, jak mała zjechałą nieco na dół. Bo u mnie się nie opuścił cały. Aha i ja mam w wypisie w zaleceniach aby nie używać pasa poporodowego ani żadnych kółek do siadania.
  12. U mnie też problem z karmieniem. Trudny poród, wklęsła brodawka i mało pokarmu :( dobrze chociaż, że mała ma dobry odruch ssania to jest nadzieja. Nocy też nie przesypiamy. W dzień jeszcze jest spokojna, ale noce są straszne. Dobrze, ze mój mi pomaga bo sama bym nie dała rady, już mdlałam z wycieńczenia. No i mama przynosi nam obiady to też pomaga.
  13. Cześć dziewczyny! Wybaczcie, że się nie odzywałam, ale nie miałąm dostępu do intenetu – szpital i przeprowadzka. Z dumą ogłaszam, że moja mała Ania przyszła na świat we wtorek o 16:23. Waga 3550, 56 cm. Z porodu jestem częściowo zadowolona. Szło dobrze, aż odeszły wody, wtedy ból niesamowity, ale za to jaka nagroda Niestety było jakieś zamieszanie na oddziale i moja położna miała w tym czasie drugi poród na Sali obok! Przez to zamiast mnie badać jak mówiłam, że ja czuje postęp to mówiła, że przed chwilą sprawdzała i że przyjdzie potem. Jak by byłą cały czas pewno bym urodziłą z godzinę szybciej, a tak to mała się urodziłą z pomocą próżnociągu bo było ryzyko niedotlenienia. Na szczęście nie musieli mnie nacinać, sama pękłam, ale lekko, 2 szwy tylko więc jakoś mogłam funkcjonować. Mamy też cyrki z karmieniem, ale walczymy ostro! Mała schudła w 3 dni do 3105, więc ją dokarmiamy. Na szczęście mam spoko położną środowiskową i nas wspiera :) Gratulacje dla wszystkich nowych mamuś! Maminka – ty pewno jakoś przybywałaś do szpitala jak ja wychodziłam. Mam nadzieje, że wszystko u ciebie dobrze poszło.
  14. WaWAnia GRATULACJE ogromne! Mówiłam, że będziesz z naszego zestawu pierwsza!
  15. No mam nadzieję, bo nadal nie czuję skurczy jakiś mocnych, na jutro mam KTG, pojutrze termin. Jeśli nic się nie ruszy do jutra to 12 chyba pojade do szpitala i każę ją delikatnie eksmitować :]
  16. U mnie nadal wesoło. Teraz rodzice prowadzą ożywioną dyskusję na temat tego, gdzie ma wisieć suszarka do rąk po remoncie kibelka... Ja nadal wgapiam się jak debil w papier toaletowy i jest nowość, 2 mini pasemka krwiste w śluzie.
  17. Co za dzieciaki no, najpierw byłą fala takich co się spieszą, a teraz małe leniuszki, co nie chcą wyjść. Ja KTG mam raz w tygodniu, ale 1 tydzień przeskoczyłam i poszłam po 1,5 tyg i też było ok.
  18. No to dobrze, że jesteś pod opieką i wyjdziesz z maleństwem :) Ja nadal czekam na jakąś akcję. Już nad ranem myślałam, że coś się dzieje bo bolało bardziej, ale ucichło :(
  19. EmMadlen no nieźle.... a rozwarcie jakie duże? I co z ruchami? czujesz? U mnie też coś skurczy brak i się stresuję :(
  20. Cześć dziewczyny! A ja mam mega dołą od wczoraj :( Jakoś tak nie mogę się pozbierać do kupy. Źle mi straszliwie, remont idzie powoli - kłótnia rodzinna o dywan zakończyła się moim wyebaniem dywanu (dyskutowali o trzepaniu, ukłądaniu, praniu), ale nikt nie wpadł na to, że dywan j...bie ledwo weszłam do mieszkanka kazałam go wynosić! Nadal mi niedobrze, mała siedzi, ja nie śpie już prawie wcale, 5 godzin od wczoraj z przerwami na siku po ok10 min, przerwami jak ktoś gadał i się kręcił też po ok 10 min, i 4 godzinną przerwą od 4 do 8 :( A pewno usłyszę, że ja to mam dobrze bo się tyle wyleguję...
  21. agitsguciop ja też bym wolała skromniej, ale u mojego jest tradycja taka, że zawsze wszyscy zjeżdżają, oni są bardzo religijni i prędzej przyjadą na chrzciny niż roczek czy nawet ślub!
  22. Cukinka - nie martw się my też będziemy na kartonach spać :] tylko powiedziałam, żeby dla małej wszystko mąż przeniósł jak skończy sprzątać i remontować, ja mogę w piżamie przeleżeć pierwsze 2 dni, a potem się doniesie wszystko. jeszcze się kurcze wszystko pierdzieli mąż z moją mamą się już kłócą (wielka wojna o to, ktorą część podłogi w mieszkaniu umyć najpierw...), mój tata dostał tel, że ma jutro wyjeżdżać do pracy i być może wróci dopiero na święta, u nas wszystko rozgrzebane, rodzice remontują na szybko kibelek, ja latam co chwila do kibelka, a mały uparciuch siedzi w brzuchu i korzysta z darmowego baru...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...