Skocz do zawartości
Forum

Bina

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bina

  1. Bina

    Sierpniówki 2016

    Kukurydza jak cudownie, że się odezwałś. Już nieraz zastanawiałyśmy się co u Ciebie i chłopaków. Z tego co piszesz to świetnie się rozwijają, więc wspaniale słyszeć dobre informacje o Was. Jak kocyk, który mąż z zapałem dziergał na drutach? Udało się skończyć? :) Pisz kochana częściej! Mamalina wspaniale, że jesteście w domku. Zdrówka dla całej gromadki!
  2. Bina

    Sierpniówki 2016

    Zaczarowana nie rozumiem jak można wchodzić w kompetencje rodziców i karmić słodyczami cudze dzieci. Ale masz rację- ile chętnych będzie do karmienia czekoladą i chipsami. Nie jestem jakąś ogromną przeciwniczką, ale wolałabym sama decydować o częstotliwości dokarmiania śmieciowym jedzeniem. Mamalina tak, już dom zwiedzamy. A najlepsze są takie ciemne, ciasne miejsca ;) już zaczęło się też otwieranie szafek i szuflad, a dziś dorwał lampkę nocną i ją uszkodził. Zabawki się znudziły, teraz szuka atrakcji;)
  3. Bina

    Sierpniówki 2016

    Mamalina ponoć jedwabnik rowling jest wart polecenia. Ja nie czytałam, ale słyszałam, że ok. Zdrowia Gaju, żebyś mogła nadrabiać zaległości po szynie. Niunia26 u nas też był problem z piciem, ale doidy cup się małemu spodobał i popija dla frajdy. Fizka to chłopaki nieźle musieli brykać, że oboje spadli. Misia jejku, ja też pierwszy raz słyszę o takim "zjawisku ". Brawo za czujność Zaczarowana moja teściowa już nakarmiła mi dziecko szynką. Myślałam, że zejdę na zawał. Mmj jak znalazłaś czas na tyle elementów świątecznych? Śliczne wianki. akurat szukałam pomysłu na elegancki wianuszek na drzwi i zainspirowałaś mnie. Ja też już zaczęłam robić ozdoby, ale na razie to 5 jajek ;) Zdrówka wszystkim !
  4. Bina

    Sierpniówki 2016

    Marta Joanna to piona! ;) Lenka współczuję sytuacji. Aż nie wiem co doradzić. Musi Cię to dużo nerwów kosztować, bo taka upierdliwość jest okropna. Baba nie ma swojego życia i rozumu. Ale z drugiej strony to smutne nie mieć swojego zdania i polegać wciąż na innych. Powodzenia w wprowadzaniu diety. Oby szybko pomogło. Jak już były wspomniane słoiczki z zupkami to chcę Wam podpowiedzieć, żeby nie wyrzucać słoików do kosza, bo świetnie sprawdzają się np. Jako pojemniczka na przyprawy.
  5. Bina

    Sierpniówki 2016

    Lenka super, że badania wyszłt dibrze. Zaczarowana dziękujemy. Jesteśmy albo pierwsi, albo my najszybciej się tym pochwaliliśny ;) świetnie, że forum pomogło i zasypiacie bez cyca ;) jak przebiegał detoks? Bo unas dość ciężko było oduczyć przytulania z cyckiem i były protesty. Trzy dni był ryk przed spaniem. A u Was? Mmj powodzenia wnauce picia i nocnikowania!pisz jak efekty;) Fizka Gratulacje z kolejnego ząbka! U nas ani jednego;) zdrowiejcie.
  6. Bina

    Sierpniówki 2016

    Melduję, że wczoraj, tj w dzień kobiet, wieczorem Nikodem ruszył na czworaka. Co prawda w międzyczasie przeplata jeszcze stawanie na stopach zamiast kolan, przez co sam się trochę miesza, ale idzie ;) Zdrówka życzę i słońca z piękną pogodą ;)
  7. Bina

    Sierpniówki 2016

    Hej;) zdrówka i szczęścia z okazji dnia kobiet dla mamuś i małych dam. Marta_Joanna dzięki, ja też ogromnie się cieszę. Choć dopiero przy zębach lub skoku rozwojowym okaże się, czy też nie będzie wtedy cyc potrzebny do spania. U nas kupsko też dużo rzadziej. Teraz była po 5 dniach. I... Do nocnika :) udało się! Będziemy kolejną też próbować złapać. A teraz po każdej drzemce jest Siku do nocnika. Sama jestem pod wrażeniem;) Co do raczkowania, to u nas brakuje tylko lewej ręki do wystartowania. O ile nie będzie szybciej chodzenia, bo Niki wspina się na nogi i pupę unosi w górę. Tak sobie tupta w miejscu, bo ręce trzymają. No i siadanie z raczków opanowane do perfekcji. Mmj u nas jest wstręt do butelek. Choć taką z dziubkiem udało mu się trochę pociągnąć. Ale kupiłam już pić.z.doidy cup. po treningach już nie wylewa i pięknie pije. Lenka oby laktacja się uregulewała. ;)
  8. Bina

    Sierpniówki 2016

    Katalina8 Melduję, że u nas jeszcze pobódki nocne się zdarzają, ale za to zasypianie już bez cyca i trwa ekspresowo, bez płaczów. Ogromna poprawa. Pozekam jeszcze kilka dni i zobaczymy, czy uda się wyeliminować nocne jedzenie aż 3 razy do 2, 1. No... Właśnie, tylko jedzenie a nie spanie przy cycku i ciumkanie. Ten problem już za nami :) Jeśli chodzi o Twój problem z zasypianiem to nie wiem co poradzić. Ale przekierowuję na bloga "zdrowy sen dziecka". Tam jest świetnie opisane co i jak robić, jak dziecko nie chce spać. Może tam znajdziesz odpowiedź. Miłej lektury ;) Fizka, no widzisz... Ten błąd pewnie nieświadomie popełnia wiele mam ;) Mmj (przepraszam, wyleciało mi wcześniej jak pisałam) Superowy chłopak z Mikołaja ;) jak z reklamy, przystojniak!
  9. Bina

    Sierpniówki 2016

    Marta Joanna gratulacje pierwszego nocnikowego sukcesu. Faktycznie, póki dziecko nie chodzi można wyrobić już w nim nawyk siadania na tronie;) świetny pomysł! Aż chyba pojadę po nocnik i też zaczniemy powoli przyzwyczajanie do siedzenia grzecznie ;) Co do spacerów, to u nas jeszcze gondolka, ale na pół siedząco i opuszczania do spania. Niko mieści się na styk, a póki są te wiatry to bardziej go osłania. Myszka, no terminy są świetne. Już kiedyś pisałam o naszym pilnym USG nerki, na które czeka się ponad miesiąc lub więcej. Tylko nie wiem czy to wina systemu, czy braku specjalistów. To smutne. A dla dzieci powinno być dostępne ekspresem!
  10. Bina

    Sierpniówki 2016

    Katalina Czytając Ciebie, widzę, że mamy podobne dzieci - mój Niki też nie chciał jeść i robi pobódki w nocy na ciumkanie. Problem z jedzeniem rozwiązałam tak, że nie daje zmiksowanych potraw, tylko do pogryzienia. I okazało się, że syn potrafi wsunąć pół jabłka, banana. Zupki zje kilka łyżek i zaczyna mu się nudzić, bo nic nie trzymał w rączkach do samodzielnego gryzienia, ale dziś spróbuję go zająć piętką. Nocne wstawanie właśnie poskramiamy. Okazało się, że problemem jest sposób zasypiania. Zawsze na końcu rytułału było jedzonko. A to był błąd! Karmienie powinno być ok 30 minut przed snem, bo dziecko zaczyna kojarzyć sen=cyc. Od kilku dni wprowadzamy nową zasadę i dopiero teraz widzę ogrom problemu. Nikoś przy każdym rozbudzeniu szuka cycka, przy zasypianiu próbuje się zassać w różne przedmioty, np. swoje palce, kołderkę. Ryk jest okropny i już myślałam, że nie dam rady. Ale po detoksie cycowym przy zasypianiu faktycznie już widzę poprawę w nocy. Z tego co wyczytałam w mądrych poradnikach wynika, że nauka potrwa ok tygodnia. Połowa za mną, więc jak skończymy napiszę Ci, czy było warto. Pozdrawiam i oby u Ciebie udało się poskromić Zuzki pobódki.
  11. Bina

    Sierpniówki 2016

    Motylek jaki wybraliście model?
  12. Bina

    Sierpniówki 2016

    Fizka czy sugerujesz, że mój wybór zagraża bezpieczeństwu dziecka w samochodzie? Nie kupowałam na internecie byle czego, tylko pojechaliśmy z dzieckiem do sklepu stacjonarnego, żeby przymierzyć jak siedzi, czy mu wygodnie. Pisałam o cenie, żeby zwrócić uwagę, że czasem "na dłużej " nie znaczy lepiej. Bo moim zdaniem i tak dziecko będzie szybciej nalegało aby zamienić fotelik na podkładkę. Armin u nas kupa raz na trzy dni. Też mnie to trochę martwi. Z tego co wiem, to lepiej nie nadużywać czopków glicerynowych- to ostateczność. Pipii dzięki ;)
  13. Bina

    Sierpniówki 2016

    Fiolka przepraszam, może ja bardzo chciałam pomóc;) alę lubię wszelkiego rodzaju robótki i szczególnie nieoczywiste połączenia, a mam teraz okropną wenę twórczą i muszę znaleźć jej ujście. Możesz napisać jak Twoje robótki się dokładnie nazywają to pooglądam sobie w internecie jak wyglądają takie wytwory Jeśli chodzi o foteliki to my już po zakupie. Mamy kupiony babysafe boxer. Był akurat na promocji, dlatego nas zachęcił. Po próbie w aucie na zakupach sprawdził się super, nawet podczas spania Nikosia. Jegi głową była wsparta i nie opadała. A jaka wygoda w porównaniu do nosidła:) Taką mamy refleksję po kupnie fotelika, że czasem nie warto napalać się na foteliki do 36 kilo, bo są dużo droższe a podkładkę można już stosować od chyba 18 kilo, a koszt to od 20 do 100 zł. Więc czasem nawet 200 zł w portfelu zostanie w porównaniu z kupnem fotelika z większym przedziałem wagowym. Pipii jak ja lubię jak nas odwiedzasz i piszesz co u Was;) Nieustannie jestem pod wrażeniem Twojej zaradności przy chłopakach;)
  14. Bina

    Sierpniówki 2016

    Fiolka z chęcią zostanę Twoim kopem. Wymyśl jakieś nowe rozwiązanie, którego jeszcze nie ma... Może jakaś personalizacja, kształt. Podpowiedziałabym, ale nie wiem jak to wygląda. Może wstaw mi zdjęcie. Motylek dzięki za stronę, muszę zapisać, bo kiedyś na pewno się przyda. Wolę niż Allegro ;) Do diety nie pomogę, bo też nie wiem. Ale marchew całkiem ładnie spiera się szarym mydłem. Ale najlepiej przeprać od razu po zabrudzeniu. Chyba, że próbowałyście już i nie poszło...
  15. Bina

    Sierpniówki 2016

    Anulka165 to faktycznie problem z blenderem. Też mam małe mieszkanie i bałam się podobnych akcji. Problem rozwiązał się sam, bo Niko nie toleruje papek;) Fiolka właśnie ja też muszę z głową podejść do tematu. Po pierwsze pasowałoby mi opatentować pomysł a na to trzeba kupę kasy. Dlatego biorę jeszcze pod uwagę nie tylko szycie samemu, ale i od sprzedanie praw jakiejś wielkiej firmie z akcesoriami dla dzieci. Dużo formalności przede mną, ale ja właśnie dostałam tego "kopa" i biorę się za biznes. Nic nie mam do stracenia a wiele do zyskania. Mam już pomysł, produkt, (nawet dziś zrobiłam logo), pomysł na kampanię... Idę jak burza :) Dziweczyny, dzięki Wam i forum jestem tu, gdzie jestem (bo nieraz doradzicie, posuniecie temat, zmotywujecie), więc jak już będę bizneswoman to macie u mnie zniżkę :) Bo przecież od rozmów i naszego chwalenia takich poduch zaczęły się w mojej głowie układać pomysły. Jak się uda to na dniach na prywatne wstawię pierwszą reklamę mojego arcydzieła;) Teraz idę się dokształcać w sprawach opantentowywania ;) Miłego dnia ;)
  16. Bina

    Sierpniówki 2016

    Dziękuję ślicznie za odpowiedzi dziewczyny. To mnie podbudowało ;) Anula oby jednak diagnoza była pomyślna. Trzymam kciuki i pisz jak sytuacja Fizka to Hania ma zabawkę ;) Ja też niezbyt mam ochotę wracać do starej pracy. Szef i szefowa są świetni, ale gość z którym pracuję jest tak antyspołeczny i wnerwiający, że ma nawet zakaz rozmów z klientami i ja musiałam wszystko załatwiać, choć czasem nie miałam wiedzy i ciągle latałam się go pytać. No i ja znów nie mam głowy do cyfr, itp. Więc coś za coś Fiolka może też warto spróbować ;) nawet od czasu do czasu coś sprzedać i już na szminkę będzie:) Właśnie teraz dowiaduję się o formalnościach, pewnie dorwę kogoś z urzędu skarbowego żeby dopytać i wszystko zrobić zgodnie z prawem. Nie chciałabym później płacić kar. Mmj kartki to też fajna sprawa. Ja też robię - głównie dla rodziny. Nawet jestem w trakcie projektów do wrześniowego wesela. Ludzie lubią mieć wyjątkowe i oryginalne rzeczy. Taki gatunek ;) Jeśli się zdecydujesz, będę trzymać kciuki ;) tym dorobisz sobie na późniejsze wydatki weselno-komunijne ;P bo faktycznie kumulację macie w tym roku ;)
  17. Bina

    Sierpniówki 2016

    Jeszcze zapomniałam.... Anulka165 współczuję jelitówki. Miałam po świętach i wiem jak się czułaś. Dobrze, że babcia pomogła. Ja też bez pomocy bym nie dała rady. Mam do Was jeszcze pytanie, bo potrzebuję porady. Pamiętacie nasze rozmowy o poduszkach ciążowych? Jak pamiętacie to pewnie wiecie, że ja uszyłam sama. Mój wzór okazał się tak wielofunkcyjny, że zastanawiam się nad opatentowaniem wzoru użytkowego i szycie ich na zamówienie. Jak myślicie, jest to dobrym pomysłem, czy raczej jest już tak rynek zapęłniony, że ciężko będzie się wybić i na tym zarobić? Ile Wy wydałyście na swoje poduszki?
  18. Bina

    Sierpniówki 2016

    Cześć dziewczyny. Chwilę mnie nie było i tyle do nadrobienia. A chciałam wyodpisywać wszystkim imiennie ;) wymiękłam. Dlatego ogólnie podziękuję za pozytywne Wasze słowa ;) Anulka165 wiem, że należy uważać na fotki. Ale na FB jest to bardziej niebezpieczne niż tu, bo trudniej odgrzebać w stosie postów. Chciałam wrzucić na prywatne, ale odkąd mam net w telefonie nie mam już na laptopie, dlatego musiałbym specjalnie jechać do rodziców. Więc szybciej i łatwiej było wrzucić tu ;) Mmj mi się czasem już marzy druga taka pociecha, ale póki noce są takie kiepskie, nie ma szans, bo bym totalnie się rozchorowała. Czekam na Twoje Wyniki ;) widzę, że wróciły sentymenty i wspomnienia ;) Katalina u nas w nocy podobne pobódki, choć chyba jeszcze gorsze. Nikoś od jakiegoś czasu wierci się, popłakuje przez sen i nie może znaleźć pozycji do spania. Myślałam, że to zęby, ale za długo to trwa i już sama nie wiem co robić. Robię błąd, bo daję mu cycka na uspokojenie, ale nie mam siły walczyć w inny sposób. Pobódka między 6 a 7. Więc niezbyt się wysypiamy ;) Miremele super, że się odezwałaś :) Zaczarowana. Oj... Budowa ;) my od wiosny stawiamy ściany i dach ;) macie już wszystkie pozwolenia, czy jeszcze zostało coś do załatwienia?
  19. Bina

    Sierpniówki 2016

    Dzień dobry Mroczna łał, co tydzień... Podziwiam. My robimy co miesiąc, ale czasem ciężko o mobilizację. Więc gratulacje za wytrwałość ;) Gratulujemy ząbka. Szkoda, że wykluwał się dość boleśnie i nie dał spać, ale będzie już tylko lepiej... Do czasu kolejnych ;) Zaczarowana i jak sesja ?
  20. Bina

    Sierpniówki 2016

    Katalina Największy wysyp włosów już za mną, teraz jest na poziomie sprzed ciąży. Tyle, że obcięłam 30 cm, więc cebulki są mniej obciążone. Zaczarowana powodzenia na sesji. Cieszę się, że zainspirowała Cię do pamiątki ;) Pochwal się rezultatem i służę pomocą, jeśli trzeba będzie podrasować ;)
  21. Bina

    Sierpniówki 2016

    Zaczarowana dziękujemy :) Tak, Nikoś to wielki chłop. 9 kilo już przekroczył. Te zdjęcia akurat były lustrzanką, ale to nie ma wielkiego znaczenia w zdjęciach w domu. Często używam zwyczajnie telefonu. Kluczem jest odpowiednie tło (u nas to prześcieradła i koce) i dobre światło. Później w programie sobie tuninguję. Jestem grafikiem z zawodu. Fotografia to tylko jedna z pasji. Jak zrobisz jakieś zdjęcia to mogę Ci pomóc w obróbce. Będą wyglądały jak profesjonalne ;) A jedzonko w końcu uda się wprowadzić;) choć cyc do 18 brzmi zachęcająco ;P
  22. Bina

    Sierpniówki 2016

    Dzień dobry ;) Skasowałam sobie niechcący całego posta ;) ehh, pech ;) Zdrówka kontuzjowanym mamusiom ;) Zaczarowana gratulujemy kolejnego ząbka i zazdrościmy. U nas są objawy a jedynek brak. Teraz chwilowo natężenie swędzenia ustało, ale może to cisza przed burzą. Oj.... Aż się boję co będzie przy kolejnych zębach Anula na pewno Twoja Niunia też by wytrzymała, bo zdjęcia robimy szybko i ciągle Nikosia zabawiam. A wczoraj robiliśmy zdjęcia na golaska, więc po sesji były protesty, że już się trzeba ubrać ;) Cicho się zrobiło na forum... Dla umilenia Wam czasu wstawiam fotkę łobuziaka Nikodemonka;) z pozdrowieniami i uśmiechem w ten ponury, deszczowy dzień.
  23. Bina

    Sierpniówki 2016

    Cześć ;) Dzięki dziewczyny za odpowiedzi o oczkach. Póki co wygrywają oczka niebieskie na forum ;) zobaczymy co będzie dalej. Zaczarowana u nas też średnio z rozszerzeniem diety. Nikoś nie przepada za nowymi smakami, papki to największe zło dla niego. Siłą rzeczy u nas w kuchni będzie blw, bo jabłko, chrupka, marchewkę miętoli w buzi - część wypluje, część zje, ale jest zadowolony. Przy papkach jest płacz i zamykanie szczelnie buzi. :) My dziś z Nikosiem dla zabicia czasu robimy domową sesję zdjęciową z okazji zbliżającego się pół roczku. Oj, uwielbiam to ;) Później jak się uda to spacer, póki słońca nie zakryły chmury. Też już chcę wiosnę :(
  24. Bina

    Sierpniówki 2016

    Antonina dzięki za odpowiedź. Podobno nawet do trzech lat się kolor kształtuje, ale u znajomych było to w 6 miesiącu i ciekawiło mnie jak u Waszych sierpniaczków, czy już u kogoś była zmiana. Bo dużo piszemy o Ząbkach a o oczkach jeszcze nikt nie pisał ;) Brzuszek super. Wcale nie widać nic wystającego :) Tak przyglądam się mojemu pępkowi i linii już nie widać. Mmj gratulujemy bząbka !
  25. Bina

    Sierpniówki 2016

    Dziewczyny dzięki za linki o diecie. Czuję się mądrzejsza i bardzo się cieszę, że "wsłuchałam" się w moje dziecko i na siłę nie zmuszałam Nikosia do jedzenia, jak wypływał. Teraz bez obaw i poczucia winy będę rozszerzać dietę ;) A co do ćwiczeń... Chciałabym, ale mam za mało samozaparcia w tym temacie. Nie mam żadnych kilogramów do zarzucenia, tylko odstających brzuszek mi został i fajnie jakby zniknął... sam! Ah, marzenia ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...