Skocz do zawartości
Forum

Devachan

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Devachan

  1. dolaczam sie do zyczen Asiu!!!!!!!!
  2. Dziewczyny piekne macie te dzieciaczki, az sie gęba uśmiecha jak sie patrzy na tak slodkie zdjecia!!!!!!! Margo jutro wpadnie do mnie ten kolega z policji to sie dowiem co mozna zarazdzic..tak, to zeznania i dowody z mojej strony go pogrążyły...więc moze sie chciec zemścic...a juz i tak mi zycie zrujnowal na wiele lat...moj system nerwowy nigdy nie dojdzie do siebie przez to co mi zrobil...
  3. ...u nas tez takich przecien w LEVIs nie ma, sa podobne jakie Dziubalka znalazla... czasem lepsze w Big Star miewają...
  4. oczywiscie ze dam znac!!! Tuska dla ciebie sil i szybkiego konca ospy kiedy to bedziesz mogla sie wyspac...
  5. monika4deva ta bielizna antycelulitowa suuuuuuuuuper, ciekawe czy naprawdę działa, jakoś nie mam motywacji do masaży w tym roku a po ubytku wagi mój cellulit jest bardziej widoczny dam ci znac, zamowilam dzis te legginsy...nie sa znowu tak wiele drozsze niz zwykle,ja lubie takie nosic, wiec czemu nie spróbowac... a je dzinsy to naprawde superowo trafilas... PS.ja tez sie robie nerwowa jak moj stan konta siega dna...
  6. agatronusiek, ale Ty schudłaś Kobietko! Brawo, brawo , brawo Pokaż nam się w całości i wpadaj częściej Kochana! bozena, trzymam kciuki za pogodę na Wasz festyn! Udanej zabawy Co do hula-hop, to osobiście dużo nie potrafię powiedzieć o efektach jakie przynosi kręcenie, ale niektórzy mówią, że bardzo pomaga na talię osy Jak zaobserwuję efekty, to dam Ci znać. Usiek gratulacje! wow co za osiągnięcie Agatron, 5 minut kręcenia dziennie po miesiącu daje ponoć o centymetr w talii mniej...
  7. kingusia1991Devachanwiesz, ja raczej chce to zgłosic w innym celu... zeby wiedzieli ze mnie szuka i grozi...to rzeczywiście chory człowiek... w każdym bądź razie trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie Twojej sytuacji... aha, i pozwoliłam sobie wejść na Twojego bloga, tego "zapiski (po) ciążowe" i przeczytałam notkę jak powiedziałaś mężowi o ciąży bardzo fajna notatka hihi :) tam generalnie jest opisane od poczatku ciazy do teraz, choc oststnio tyle siedze na parentingu, ze robie mniej wpisów - najpierw byly co tydzien - ciąza i pierwszy rok życia Vica, potem już co miesiąc i czasami jak coś mnie naszło by napisac... a co do zabezpieczania sie to usunelam nawet konto na facebook, bo na NK nie mialam nigdy wiedzac ze moze mnie szukac...najgorsze, ze pozwolilam sobie przez glupote na ten facebook,a przeciez mimo ze ja nie mialam zdjec to mialam znajomych, byly tez tam ma konto i zdjecia swoje i Vica i tak dalej kazdy ze znajomych...
  8. wiesz, ja raczej chce to zgłosic w innym celu... zeby wiedzieli ze mnie szuka i grozi...bo wczesniej dzwonil do ciotki ale mi nie powiedziala zeby mnie nie martwic... wiesz, w razie obrony koniecznej, czy nawet jej przekroczenia - jesli bedzie trzeba, by bylo wiadomo, ze mialam podstawy... bede musiala podjechac do sądu i wyciągnąc sygnaturę akt z tamtej sprawy sądowej (trwała 3 lata!), żeby miec czym sie podeprzeć w kwestii zgłoszenia do prokuratury...już wtedy był określony opinią psychologa (i zeznań) że jest niebezpieczny dla otoczenia... a przeciez nie szuka mnie po to, by mnie przeprosić za wyrządzone mi krzywdy... skoro jeszcze beda na oststniej przepustce z kicia złamał ręke swojej żonie, bijąc ją...i znów go zamknęli...
  9. mam nadzieje :) ależ piękne zdjęcie to ktore masz w awatarze!!! a u mnie dół... szuka mnie mój "ojczym" który wyszedł z wiezienia po kilkunastu latach (to ja go wsadziłam tam), blady strach nade mną wisi... to całkowicie nieobliczalny psychopata, wyglada na to , ze nadal pała żądzą zemsty, choć nie poszedł siedzieć bez powodu, zresztą uważałam, że i tak dostał za mały wyrok...
  10. A u mnie, jak to zawsze jak cos sie zaczyna ukladac to z innej rury problemy... ten niebagatelny - szuka mnie mój "ojczym" którego wsadziłam kilkanaście lat temu do więzienia na bardzo dłuuuugi wyrok, w tym roku wyszedł i nie mając punktu zaczepienia szukał mnie już u mojej chrzestnej, a tam moje nazwisko na skrzynce pocztowej w celu odbioru korespondencji, jak mnie tu jeszcze w PL dużo nie było, ciotka zdejmie nazwisko ze skrzynki...do domu jej się dobijał - wiemy, bo akurat siostra była w domu ale nie otworzyła, potem się okazło , że rozpytywał o mnie po sąsiadach i prosił, żeby nie mówić że był - ale to właśnie zwróciło uwagę sąsiadki i ciotce powtórzyła... ta z kolei poprosiła by wszyscy mówili , że nic nie wiedzą i że mnie tam nie widują,ale strach blady mnie ogarnął jak się wyjaśniło dlaczego 2 dni temu były u ciotki w domu drzwi zamknięte mimo iż siostra była w domu, bo się zamknęła ze starchu jak go zobaczyła przy furtce, bo dzwonił dzwonkiem - ona go nawet nie poznała, tak długo siedział, że go nie pamieta, ale wiemy, że to był on od tej sąsiadki... i wtedy 2 dni temu co po tych testach alergicznych pojechałam z ciotką do jej domu zrobic jej masaż, bo było tam bliżej to się okazało , że się z nim niewiele minęłyśmy... Siostra widziała, że przyjechał jakimś czerwonym samochodem małym, ale nie widziała czy sam i jakiej marki bo choinki przed domem skutecznie zasłaniają widok... ciotka teraz uważa czy jej nikt nie śledzi, bo przeciez ona od 30 lat pracuje w tej samej firmie i on wie, gdzie to jest... nawet nie wiadomo czy już jej nie sledził, a była tu u mnie we wtorek po pracy i wczoraj...ale myślę, że nie, bo jakby ją wyśledził to już by tu był, na bank... obiecał mi kiedyś, że mnie zabije, to psychol, niebezpieczny dla otoczenia, bardzo mnie skrzywdził... W poniedziałek ide do znajomego z Policji by się dowiedzieć jakie środki moge przedsięwziąć, czy moge zgłosić to na prokuraturę, żeby mieli na uwadze, że mnie szuka i że może to zagrażac mojemu bezpieczeństwu jak i dziecka, czy jakiś zakaz zbliżania się do mnie moga wydać... swoją drogą jestem pewna, że jesli ten bydlak stanie ze mną oko w oko to ja z tego zywa nie wyjdę, nawet na środku ruchliwego miasta...teraz już nigdzie nie będe się sama czy z Vickiem poruszać pieszo, tylko autem, znów muszę pomyślec o zakupie gazu paraliżującego, swego czasu nosiłam przy sobie nóż i broń gazową, dopóki nie było wyroku - bo raz juz ledwo uszłam z zyciem jak go "przez pomyłke" z aresztu do domu puscili na przepustkę... on szuka szuka też swej byłej żony, a mojej biologicznej matki, która się pozbyła mieszkania przez głupotę a potem ja za jego długi wsadzili do więzienia - na bank ma wobec niej podobne zamiary,ale to mnie nie obchodzi ani mi nawet jej nie żal...to jej wina, że wybrała na męza takiego człowieka, recydywistę, i potem nic nie zrobiła, a mogła zapobiec wielkiej krzywdzie i nieszczęściom... teraz boję sie tylko o syna, bo jeśli mnie zabraknie to co...?
  11. Kingusiu mój Vic tez tak spał mi na kolankach albo na brzuchu i to bylo jego ulubione miejsce jak go odkladalam do lozeczka to zaraz sie budzil i byl ryk...
  12. Margolciaczasem mam ochote wziac proce i strzelac do tych kotow...:((( ale w sumie..co one winne,ze ktos im robi darmowa stolowke...wszystko mozna robic z umiarem...za jakis czas bedzie tych kotow z 15.......musze chyba rozejrzec sie za innym domem bo co innego moge zrobic....... wytruć??
  13. natychmiastowe wyszczuplanie Nie, no, cudów nie ma... Miałam na myśli wyszczuplenie "optyczne" - dzięki bieliźnie brazylijskich marek Plie i Scala, nie jest wcale kosmicznie droga, niewidoczna, modeluje ciało... A dzięki legginsom lub szortom BioFir możesz wygładzić skórę i pozbyć się cellulitu - wystarczy je nosić po 6godzinn dziennie przez miesiąc - w mikrofibrę wpleciono specjalne bio-kryształy, które wygładzają... Ceny od 69 - 87zł, więcej informacji dla was kobietki na www.wyszczuplająca.pl
  14. agatronDziubala, Deva, a wiecie, że jest takie specjalne metalowe "mydełko", które likwiduje nieprzyjemny zapach potraw z naszych rąk? Osobiście nie używałam, ale jestem bardzo ciekawa czy działa. Wczoraj przysłali mi hula-hop, które kupiłam na Allegro i dzisiaj już trochę kręciłam. Wreszcie hula, które nie spada po 6 obrotach. Ćwiczyłam tylko 6 minut, bo to takie koło z masażerem , więc nie chcę od pierwszego razu narobic sobie siniaków. No ciekawa jestem na jak długo starczy mi zapału do hulania Aaa, wczoraj pani w przedszkolu pochwaliła Borysa, że wszystko świetnie zjada - nawet mięso!!! Czy ktoś umie mi to wytłumaczyć? tak, ja! Vic tak samo w przedszkolu je wszystko Tak działa "grupa" tak, wiecie , ze jest takie mydełko, nie uzywałam, ale widziałam u klientów w NO - ponoć działa... dawaj linka na to hula hop ktore nie spada, ja chetnie takie kupię!!!
  15. Karola glos oddany... a Basieńka jest na tym zdjeciu taka cudna ze aż się (po poznansku napiszę) giry pode mną ugięły!!! no dziecko jak z reklamy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  16. Margolciu kochana, ja ci życzę takiego przyjaciela, ktoś kto cie wesprze w trudnych chwilach i na co dzień...a nadzieję zawsze trzeba mieć...może nie teraz, może za jakiś czas szczęście sie do ciebie uśmiecha i poznansz kogos kto będzie ciebie wart... a mając swoją czwóreczkę dzieciaczków nigdy nie będziesz samotna... choć nawet nie jestem w stanie wyobrazic sobie jak bardzo ci teraz ciężko... powodzenia z Juniorem, koza kozą, ale bardzo mi przykro za to jak go szykanują w szkole i to z powodu na który nie miał zadnego wpływu... tak, te testy i odczulanie to niezły cwancyk, oby pomógł... na pewno napiszę co i jak dalej... ale powiem, że mleka nie daję, wczoraj chatę wprost wylizałam z kurzu, spał w wypranej pościeli i w nocy nie kaszlał, dopiero rano, jak zwykle, ale mniej niz wczesniej...no clemastinum podaję też... u nas deszczowo, zapowiadaja taka pogode na caly maj - oby jednak te deszcze poszły w pieruny...
  17. Moniu kochana wyprostowania życia zdrowia szczęścia i pieniędzy... A do tego uśmiechu na co dzień ! ! !
  18. co ty opowiadasz kobieto!!! my nie jestesmy stare, my jesteśmy dojrzałe ;) Sto lat dla twojego młodego mężczyzny!!!!!!!!!!!! najlepsze zyczenia od nas :)
  19. u nas tez pada, ale Vic miał za to ubaw mogąc iśc z przedszkola z parasolem, a gdyby jeszcze mial kalosze i mogl skakac po kaluzach to ylaby juz pelnia szczescia ;) ale i tak nam wszystkim lepszej pogody zycze! i spokojnego wieczorka i nocki ;)
  20. Dzięki Kata!!!!!!! na komunie kupilismy dwa piekne ilustrowane atlasy - historia świata i historia ziemi-geograficzny, a na roczek wywrotkę z kręglami i piłeczką, będzie chyba dziecię miało z tego zabawę ;) tez mam nadzieje ze odczulanie pomoze, na razie wysprzatalam kazdy kąt,nawet pod kanapą, wyprałam co tylko sie dalo, odstawiłam mleko, podaje clemastinum i bedziemy kontynuowac odczulanie... Buziaczku mieszaneczki moje!
  21. A moje dziecko przeszczesliwe ze pada deszcz i ze mogl isc z parasolem i jakby mial jeszcze kalosze i mogl skakac po kaluzach to juz bylaby pelnia szczescia... sushi wyszło pysznie ;) Tak Dziubalko, akurat losos ma intensywny zapach bardzo, w kazdej postaci... sprobuj natrzec rece kawalkiem cytryny ;) Justyna ojojoj, oby przeszlo po tym antybiotyku!!!!!!!!!
  22. Poprałam tyle ile się dało co by mogło wyschnąc na domowej suszarce i drzwiach - przede wszystkim z łóżeczka wszystko oprócz materaca,ale jego pociągnę odkurzaczem - teraz sie ciesze ze wybralam drozszy ale z filtrami HEPA, zaraz zrobie sushi maki (rulony w wodorostach i omlecie) i nigiri (ryżyk z łososiem na wierzchu) a potem wsiadam na odkurzacz i mopa, pościeram kurze dokładniej niz zwykle... okolo 15ej wleci chrzestna na masaz - robie jej codziennie, pomaga jej bardzo na te jej plecy korzonki i biodro, wiec trza...to sushi to uklon dla niej, uwielbia odkąd posmakowala pierwszy raz, poza tym uwaza, ze moje maki są jeszcze lepsze niż z knajpy... potem pobiegne po Vicka w moich easy-tonach bo mży a nie pada, więc wykorzystam ta przebieżkę - i coś tam skutkuje, bo waga znów spadła z 72,5 na 71,7kg oraz tłuszcz z 33,9 na 33,2%, oby tak dalej...dziś Vic zabrał do przedszkola parasol, wiec bedzie galimatias jak bedzie chcial isc z rozłożonym,ale cóz niech chociaz dziecko ma ubaw z tego deszczu... miejmy nadzieje ze ta pogoda zbyt dlugo nas meczyc nie bedzie, no bo nawet dzieci w przedszkolu na plac zabaw nie wychodza jak pada...
  23. Dziubalko, tez mam nadzieje ze nie bedzie tak źle z ta pogoda jak prognozują.......
  24. Aaaa, to w takim razie w niczym to wam nie przeszkadza i planu dnia nie rozregulowuje... a Vic tez zaczal spac w przedszkolu, no wiadomo, wczesniej wstaje, bo juz kolo 7.30 a jak wspominalam, ostatnimi czasy zaczal mi spac jak mops nawet do 10ej zanim zaczal chodzic do przedszkola, tak wiec dobowa dawka snu jest zachowana i pora wieczornego spania tez sie nie zmienila... Chwaliłam się, ze od września Vic idzie do publicznego przedszkola? i to jak pięknie, dostał się do preferowanego przeze mnie przedszkola, które od samego początku najbardziej mi sie spodobalo...no i dla mnie to tez pewna oszczednosc, bo niepubliczne 47ozł a publiczne okolo 300zł...nie wiem jak wyjda oplaty za zajecia dodoatkowe, no i slyszalam, ze samotne matki maja jakąs ulge w opłacie (na pewno chodzi tylko o tą podstawe 154zł, ale to zawsze coś ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...