Skocz do zawartości
Forum

Sevenka

Użytkownik
  • Postów

    46
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sevenka

  1. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Hejo :) Monia miłego czasu we trójkę :) i nie wyrzucaj sobie wpadki z wizytą, grunt, że masz leki, wiadomo, lepiej żeby Ci jak najmniej były potrzebne. Ja wciąż robię jakieś gafy, pomyłki, chyba ten typ tak ma ale i na łbie tyle pierdół do ogarnięcia, że czacha dymi momentami :/ najważniejsze żeby do przodu :) Szcześciara a ja Ci życzę, żeby jakąkolwiek decyzję podejmiesz to z czasem okazała się tą najlepszą dla waszej rodzinki :) Qarolina zdrówka dla Gosiaczka :* Monmonka czyli jednak poszłaś na tą wigilię i warto było, taka pewność, że ze spokojnymi myślami możecie planować rodzeństwo dla Zuzi to jak jeszcze jedna koperta w prezencie świątecznym ;) no i super, że Cię tam doceniają. Co do guzów i upadków to niestety i u nas co i rusz coś, wczoraj rozcięty język, dzisiaj mega płacz bo przewróciła na siebie przewijak ale nie było widać gdzie dostała, chyba spadł jej na paluszki u nóżki, a to tacka się obsunęła ta co z tyłu się ją zaczepia na foteliku do karmienia i trach z impetem jak długa pod fotelik aż ciężko ją było stamtąd wyciągnąć. Na nocniku też ostatnio jakieś akrobacje z podskokami wyczynia jakby ją tam parzyło a dzisiaj M. opowiadał,że opierała się pleckami o ławę a przodem próbowała wejść z wyprostowanymi nogami na kanapę :/ ach długo, długo by pisać. A nauczyłam ją przytulać się do mnie kiedy pytam jak mnie kocha :) no słodziak nad słodziaki. Mila jak zakupy? I super, że wyszliście, miło i pysznie czas spędziliście i prezent się nie przeterminował :) U nas nic specjalnego. W pracy terminy gonią, w między czasie jeszcze resztę prezentów trzeba było zrobić. W pierwszy dzień świąt zostaliśmy zaproszeni do znajomych do nowego domu i trzeba było coś wymyślec żeby nie iść z pustymi ręcami, Mila pomysł wzięty od Ciebie, miska że skarbami do sprzątania zakupione. To jest naprawdę fajny pomysł. Bo tak to co, dzbanek obraz? Każdy ma inny gust, to zużyją i nie będą musieli chować po szafkach i się z tym męczyć jak z nie trafionym prezentem, druga sprawa, że nie wiemy czy się tam czasowo wyrobimy, w razie co koleżanka z mężem dadzą,bo to prezent od dwóch par. Jutro powinnam kupić śledzie ale jak widzę te kolejki w rybnych to wydaje mi się v to niemożliwe a nie chciałam kupować w marketach. Dobrych snów kobietki.
  2. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Calineczka ale ładnie wyglądasz :) A psy też bym miała ochotę wystrzelać, choć w sumie może bardziej ich właścicieli :/ Qarolina to życzę śniegu coby Gosia mogła pośmigać na sankach, u nas będą pod choinkę od babci a wczoraj pojechaliśmy nad rzekę połazić i wózkiem się nie dało więc Ola musiała na nóżkach, sanki byłyby idealne. kciuki są, oby bez NOP. Monia super, że zaraz mąż Ci zjeżdża, zawsze to wsparcie w każdym aspekcie, no i wyjazd na święta tuż tuż :) Imbir takie spotkania są bardzo fajne, ja też miałam kilka lat temu ze szkoły średniej i coś słyszałam, że kolejne jest w planach, zobaczymy czy dojdzie do skutku. A te puzzle nawet oblukałam i wydają się bardzo fajne, ale my kupiliśmy te z biedronki więc narazie zobaczymy czy je obczai a mają być pod choinkę. Już kilka miesięcy miała taką interaktywna kostkę z dźwiękami i nie było zainteresowania tylko robienie głupot, ona jest duża i Ola wciąż ją nosiła w tę i wewtę, stawać na niej chciała więc poszła na szafę, w sobotę jej ją zdjęłam i bingo, wszystko umie w niej zrobić, co chwilę do niej podchodzi i przy niej majstruje, tylko pies biedny kiedy Ola włącza świnkę, konia albo krówkę, piszczy i zawodzi, chyba ją uszy bolą, dom wariatów wtedy :)
  3. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Dziewczyny ciężko mi znaleźć czas na pisanie ale jestem tu czytając :)może choć kilka słów. Od nas właśnie wyszli znajomi, a tak to cały dzień porządki, M. pięknie posprzątał kuchnię, jeszcze zostały jakieś pierdołki. Poza tym ok. Po długiej przerwie w końcu mamy 7 zęba, dwójkę na górze :) a wogole Ola ma mega apetyt, szok ile to dziecko je. Mind choinka piękna, Lileczka jeszcze bardziej, buziaki dla niej :* Imbir Ninka świetnie układa puzzle i te kucyki, bomba :) Monmonka sesja przepiękna, niesamowita pamiątka :) Natuśka dobrze, że u was ze zdrówkiem lepiej :) Monika i Qarolina fajnie, że forumowa znajomość trwa i dzieciaki dzięki temu też mogą razem spędzać czas. Monika pulpeciki wyglądają bardzo apetycznie, spora porcja się c wydaje ale v tak jak piszesz jest to już bez ziemniaków itp, możliwe, że i ja je zrobię, dzięki za przepis :) Mila ale Ty jesteś ładna, Igorek na tym zdjęciu wcale nie wygląda na chudzinkę ale v rób wyniki ja też ufam swojej intuicji, oczywiście wiadomo, że lepiej będzie jeśli to taki jego urok ale lepiej mieć tą pewność. Nie v wiem w jakiej formie dostałaś to żelazo, ja v też lata temu mojemu synowi musiałam podawać i wtedy kładło się nacisk, że najlepiej strzykawką głęboko bo podobno niszczyło zęby, no ale to było dawno. A smak tego tragiczny, ochydny jakby lizać jakiś złom bleeee. Leosiowamamo współczuję życia na emigracji, dobrze, że sobie radzicie. Oby bez NOP dla Igorka i Leosia. Calineczka u nas v też nadal jedno karmienie nocne, no inaczej się nie da,i miłego relaksu bez teściowej :) Guzów, przyciętych paluszków, wszelkich zadrapań bardzo współczuję. my też mamy elektryczne oral b, u nas cały czas stoją na ładowarkach bo M. mnie opuerdziela, że inaczej popsuję sobie akumulator a jak tylko zapomnę odstawić to on to robi za mnie :) ma trochę pojęcia na różne v tematy więc ja już w to nie wnikałam :) Monika teść bardzo wygadany, Mila babcia Twojej córy też widzę bardzo zaangażowana, przykre to cholernie :( Szcześciara gratuluję sukcesu w spaniu. Wszystkim życzę przespanej nocki, zdrówka a jutro słońca, a co ;) Aha Mila opowieści z psem pierwsza klasa :)
  4. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    A więc jeszcze muszę dopisać. Szcześciara gratuluję, że udało się i masz pracę! To takie dwa w jednym :) a jak dziś po pierwszym dniu z chłopcem? I wiesz, podziwiam cię, chyba bym sobie nie poradziła z dwoma maluszkami na raz, jak tu ogarnąć ich drzemki np. Imbirku śliczne z was dziewczyny, Ninka pięknie siedzi przy stoliku, moja czasem jak jesteśmy w przychodni to próbuje siadać ale robi głupoty, ciągle chce przesuwać albo krzesło albo stolik, no to moje dziecko ciężko utrzymać w jednym miejscu, w domu też chce przesuwać, jak z ławą jej jeszcze wychodzi, bo dosyć lekka tak z szafą na szczęście brak jej sił :) Imbir jesteście wielkie razem z Ninką, trzy godziny ćwiczeń każdego dnia, zapewne ćwiczeń nie łatwych i wyczerpujących fizycznie jak i psychicznie, taka wasza siła musi przynieść efekty w postaci zdrowej nóżki :) No dobra czas spać, dobranoc.
  5. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Melduję się razem z Olusią, chociaż malotka już śpi. Jesteśmy, czytamy, tylko albo weny albo czasu albo siły brak :/ a żałuję bo po kilku dniach nie pisania ciężko na wszystko odpisać. Ale spróbuję :) Qarolina, Mind super, że dziewczyny tak świetnie sobie radzą w żłobku, bombka Gosi cudne pierwsze gryźmołki :) i prezent Lilki też fajoski, Ola ma podobne kubeczki, których co prawda nie ustawia jeszcze jeden na drugim ale rozstawia każdy oddzielnie na ławie, chyba naśladuje nasze kawki i herbatki :) Qarolina sweterek jest mega mega i świetnie w nim wyglądasz, tak pozytywnie :) a teściowa, no cóż, życzę dużo cierpliwości. Mila Twój prezent to bardzo cenny podarek, od serca, i tu nie chodzi nawet o to co, tylko, że pomyślała córka o swojej kochanej mamie i przeznaczyła na to swoje kieszonkowe, przecież nie musiała ale chciała, piękny dowód, że warto! :) a choinka śliczna, dużo pracy w nią włożyłaś, wiesz.... takie robótki to też fajne oderwanie i relaks w jednym. Bordo cieszę się, że Elizce minęły te wymioty, tak mi przyszło do głowy, że byliście na wycieczce może tam jakiegoś wirusa złapała, bo ale pewnie już się nie dowiecie, tak czy siak dużo zdrówka dla małej gadułki :) Monmonka Twój stroik też piękny i elegancki, też kiedyś skleiłam jeden, pewnie zawiśnie i w tym roku, ewentualnie zrobię delikatne poprawki bo coś mi świta, że się trochę uszkodził. Monika a Twój dzik w tej kurtałce to jak model i nie ma dzikowej miny :) niezmiennie życzę wam by te alergie w końcu się skończyły. Alimak a jak ty się czujesz, co u was? Ja dzisiaj byłam na pogrzebie, zmarł koleżanki tata, ach, zawsze wtedy wszystko przypomina mi mojego tatę, a jak jeszcze puszczą te melodie to ciężko się powstrzymać od łez, człowiek to jednak empatyczna istota. Zmarzłam na kość, wiatr i u nas dziś jakiś szaleńczy. Natuśka superowo, już działka? Wszystko się realizuje, gratuluję Ci serdecznie, pamiętaj, nawet jak zajdziesz w drugą ciążę i wejdziesz na nowe forum ciążowe to my tu i tam będziemy czekały na relacje wszystkiego Leo też gadułka jak Elizka i śmieszek :) U nas Ola gada jak najęta, czasem gada i o trzeciej w nocy jak wstanie a gdy mama tego nie słyszy to zaczynają się jęki coraz głośniejsze aż obudzi mamusię, relacje M. z kanapy z drugiego pokoju. Ale gada, jeszcze nie doszłam w jakim języku ale liczę, że w końcu się dogadamy ;) cudownie jest patrzeć jak każdego dnia jest coraz mądrzejsza, wie gdzie co ma np. oko, ucho, brzuszek itp. Wczoraj wywalałyśmy sobie języki do lustra, śmiechów co nie miara. A dzisiaj przy muzyce wymyśliła sobie, że będzie się kręcić w kółko, najlepiej wciąż i wciąż, chyba podobało jej się to kręcenie w głowie i stan zachwiania ale wiadomo, zabawa mało bezpieczna, nie ma to jak umiar. A nie pozwól jej czegoś to istny armagedon w nią wstępuje. I ostatnio nie chce chodzić tylko biega a potem leci na łeb, na szyję. A nie wiem czy wam opowiadałam jak próbowała swoją plastikową słuchawkę telefoniczną podpinać do ładowarki. Obserwatorek na każdym kroku. Kocham ją jak nie wiem co i dziękuję wszystkiemu za nią, dzieci nadają sens życiu. Ale Monia też w niedzielę krzyknęłam do niej, długo się powstrzymywałam, była trudna a ja poirytowana M. i poszło, oczywiście jej zachowania wcale to nie zmieniło. Ja wcale nie mam się za złą mamę, macierzyństwo jak ciąża, nie jest v tylko pięknym stanem, bywa i mega v trudne w każdym wieku zarówno mamy jak i dziecka. Do góry głowa, jesteś cudowną dzikową mamuśką :) A Olcia na szczęście zdrowa tylko wciąż raz mniej raz więcej coś tam leci z noska. Dobra czas na jakiś serial, jak coś mi wpadnie jeszcze do głowy to dopiszę :)
  6. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Monia sądząc po minach chyba faktycznie Ci tu Maciuś dzikował :) ale jest już duży chłopaczek i bluzka świetna :)
  7. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Ojej dziewczyny jakie słodkie te nasze dzieciaczki, co do jednego :) Calineczka strój Mikołaja wymiata, cudo :) u nas też słabo z modelingiem u Olci, zdjęcia poprostu pstrykam licząc, że któreś się uda :) ja niestety nie ogarnęłam w tym roku żadnego ciuszka z akcentem świątecznym, może uda mi się to zrobić do świąt, choć na święta mamy jakieś sukueneczki, przydałoby się je z raz ubrać. nasza dostała dziś kaczora z pepco z kółeczkami od największego do najmniejszego i dwie książeczki z bałwankien i Mikołajem ale zainteresowanie znikome, jakaś maruda z niej dzisiaj była, teraz już śpi. Monika wspaniałe wiadomości Natuśka prześliczny prezent :) Calineczka właśnie chciałam Ci pisać o Wit d3 ale już bierzesz, a jaką dawkę stosujesz? Polecam jeszcze żeń szeń i niezawodne pozytywne nastawienie, bo pamiętaj, że otoczenie i ludzi ciężko czasem zmienić a my sami jesteśmy w stanie przenosić góry, nie dawaj się :) Mind a czy ty czasem nie wróciłaś już do pracy? Jak Lilki zdrówko? Qarolina dobrej zabawy na zumbie. Szczesciara ja też ostatnio wysiadam fizycznie kiedy mam wyjść z Olą, raz, że się poubierać,zejść z 4 piętra, zapakować do wózka, wracając zawsze mam jakąś dodatkową torbę z zakupami ech, ach a na nóżkach nie zawsze da ją puścić, zresztą ucieka z kierunku drogi, chce chodzić własnymi ścieżkami :) Co do Mikołajów to myślę, że nasze dzieci jeszcze poprostu nie kumają co to za gość i dlatego jest średnie zainteresowanie, z roku na rok będą bardziej zaangażowane :) Mila jak tam opiekunki sobie dały radę?
  8. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Hej hejo :) Ale Gosia śliczna, wygląda cudnie :* Nie wiem jak Ty Qarolina robisz jej te kitki, moja to tak kręci głową , że ni mam szans czegokolwiek tam zmajstrować, nawet spinkę to zaraz ściąga . Mila gratuluję córze sukcesu recytatorskiego :) Calineczka żenua ta kobietą. Szczęściara kciuki mocno zaciśnięte, na pewno dostaniesz tą pracę :) Monika powodzenia u kardiologa, oby szmeru już nie było. Dziewczyny współczuję kiepskich nocek, u nas różnie w tym temacie ale teraz kiedy szaro buro i ciemno za oknem to jakoś bardziej chce się spać :) A u nas dziś malutki sukces, bo jak rano przychodzą babcie do Oli to ona odrazu wyczuwa pismo nosem i popłakuje , w efekcie czego robię wszystko na ręku z nią, ubieram się , czasem myje zęby, aż ręka mi świergnie, a dziś kiedy zakładałam buty z nią na rękach to ona wyciągnęła ręce do babci i bez PŁACZU poszła, no jaka ulga :) może już jej to mija, może zaczyna układać sobie w główce,że mamusia i tak wróci i nie ma co panikować. Miłego dnia :)
  9. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Natuśka wszystkiego najlepszego, moc uścisków i samych dobrych dni :* Qarolina dobrze, że Gosia przetrwała ten pierwszy po przerwie dzień, pamiętaj jutro o fotce Gosi wystrojonej do żłobka na Mikołajki :) Mind bardzo lubię czytać perypetie naszej Emilki, zawsze gdy czytam co u niej mam takie dobre pozytywne odczucia, cieszę się, że gdy wychodzi po jej myśli :) U nas katar jakby mniejszy, wręcz znikomy, aż boję się pisać żeby nie zapeszyć, z oczka też przestało lecieć :) A ja dziś błysnęłam taką inteligencją, że ho ho :) sprzedałam kombinezon zimowy z tamtego roku i w mailu do pani z danymi do przelewu piszę : 50zł +koszty wysyłki 11 zł = 66 zł. Najlepsze jest to, że pani mi tyle przelała, bo świeżo po porodzie to jeszcze zakręcona nieprzespanymi nockami, doskonale rozumiem. O gafie w podliczeniach Uświadomił mnie dopiero M. w trakcie opowiadania mu o mojej spejtakularnej sprzedaży ;) z pani równa babka to nie chciała już zwrotu nadpłaty :)
  10. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Alimak bardzo mi przykro, ciężko coś więcej napisać, trzymajcie się dzielnie.
  11. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Dzień dobry :) I odrazu przepraszam, że tak przy niedzieli ale kurwa mać! Ola znowu katarzy :( i do tego coś jej oko łzawi, już kiedyś miała zapalenie spojówek coś czuję, że to może być to samo. No wykończyć się idzie przez te choroby. W tym tygodniu miałyśmy iść na zaległe szczepienie... Oj qarolina to wymuszanie dzieci nie jest łatwe, moja ostatnio chciała coś z szafki gdzie przechowujemy mąkę, cukier itp. to dałam jej zapakowaną fasolę a ona woła yyyyyyeeeee i pokazuje na nożyczki żeby jeszcze jej otworzyć :) ile to ma zmysłów :) Natuśka szkoła impreza, nie ma czasu na nudy, wiem, że przykro kiedy nie można zrobić czegoś z dzieckiem poraz pierwszy ale super, że Leo ma v takich wspaniałych dziadków :) i gratuluję bo spełnienie marzeń jest na wyciągnięcie ręki :) Calineczka współczuję takiej nocki, pamiętam jak ja nocowałam u babci na wsi, to najgorsze nocą były właśnie ujadające psy i chrapanie dziadka :) I u nas słonko było z rana ale już się schowało. Nie wiem co dziś będziemy robić, jeśli to oko będzie łzawić to chyba trzeba będzie zostać w domu, może upiekę jakiegoś placka na osłodę. Dobrej niedzieli :)
  12. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Niestety i moja różnie z tym jedzeniem w nocy, wczoraj zjadła kolację o 18 już przed północą dawałam butlę, kolejna pobudka koło trzeciej, nie chciała spać, w końcu włączyłam tv i jakoś się zmuliła, nie wiem o której. Pobudka o 7 :/ Nie wiem czy głód ją budzi czy zęby ale butla często pomaga a ja w nocy nie mam siły z nią walczyć, i tak w dzień daje popalić bo wszystko chce mieć w swoich łapkach a jak nie to ryk. Qarolina my klacid mieliśmy 10 dni. Teraz się boję żeby znowu coś się nie przyplątało, coś kicha sporo a ja drżę z obawy żeby znowu nie zobaczyć gili pod nosem. Miłej soboty :)
  13. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Hejo. Mila o co to to nie, Twoje posty nie odstraszają :) Natuśka współczuję tych akcji z lumpkami, u nas v też wciąż coś się dzieje, o naszym bloku czasem jest głośno :/ ostatnio chodził po piętrze bezdomny pijaczyna, chodził i pukał do wszystkich v drzwi, w końcu sąsiadka coś tam mu dała, to się rozsiadł u niej pod drzwiami, zaczęła go wyganiać i straszyć strażą miejską więc sobie poszedł, za jakiś czas wychodziłam z psem, tuż po otwarciu drzwi zabił mnie potworny smród :/ już na dole zastałam sąsiadów wietrzących klatkę i kilka metrów dalej policję spisującą tegoż bezdomnego, najgorsze było jednak jak wracałam na górę bo do trzeciego piętra już się wywietrzyło, więc idę sobie lekko oddychając a nagle bum, jak obuchem po łbie, znowu obrzydliwy dynks, myślałam, że nie dojdę do drzwi. Qarolina wszystkiego najlepszego dla Gosiaczka z okazji piętnastu miesięcy :* i żeby jak najdłużej chodziła do żłobka zdrowa :) Mind super, że wyniki ok i fajnie, że nasze forumowe znajomości są też znajomościami w realu :) Monmonka cieszę się, że powoli dziewczynki zdrowiejecie :) a pepco, no cóż w nałogu to i choroba nie przestraszy ;) Leosiowamamo jesteś, zdrówka dla Twoich szkrabów :) My się już wszyscy pierzemy razem w jednym płynie do prania i ubranka raczej często trzeba zmieniać bo Oluśka nie trawi śliniaków. Co do inhalacji to na szczęście you tube ją skutecznie zajmuje :) z wyciąganiem gili miała awersję kilka dni ale potem znowu dawała a syropy z reguły chętnie, nawet ten vtran bezsmakowy ma a otwiera buzię szeroko, złote dziecko, nie lubi za to probiotyku i Wit. D 3. A ja dziś zrobiłam odrost i w końcu przysiadłam do paznokci :) Wiecie ja forum czytam na bieżąco ale ostatnio niestety po tajniacku, bo jak tylko Ola widzi telefon to zaraz awantura żeby jej włączyć piosenki, więc o pisaniu nie ma już mowy, chyba, że śpi. Dobrej nocki.
  14. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    hejo dziewczynki :) Mila Igorek cudnie bawi się z psiakiem, ach jak ja czasami żałuję , że ta nasza sunia nie jest mniejsza. Qarolina z Gosiaczkiem piękny obrazek mamusi z córunią :* a kurier, niech go szlag :/ życzę żebyś na piątkowej wizycie usłyszała dobre wieści ale coś czuję,że tak właśnie będzie, więc póki co ciesz się wolnym bo w poniedziałek do pracy :) Alimak mega współczuję dłubaniny przy papierze toaletowym, to Cię synek urządził. Fajnie,że będziecie imprezować, A sprzątanie ja to tego ostatnio nie ogarniam, jak posprzątam w jednym kącie to drugi zaniedbany, jak dojdę już do tego zaniedbanego to tamten wysprzątany znowu brudny i tak w kółko Panie pierdółko :) i też wciąż tylko chodzę i ogarniam po przejściu mojego małego tornada , czasem po dziesiątki razy dziennie to samo , ech. Mind mam nadzieję, że wszystko przed wyjazdem ogarnęłaś, dobrego wypoczynku w Wawie. Może znowu uda się wam z mężusiem wyjść na jakąś randkę tylko we dwoje :) Monmonka cieszę się,że Zuza wraca na obroty a jak Ty się czujesz ? Monia no wy to się macie z tymi alergiami, no ile można, niech już wam dadzą spokój. Moja uwielbia makaron w sosie pomidorowym. Zresztą ona uwielbia nawet taki makaron bez niczego, tak samo ryż ziemniaki i chleb, takie ekonomiczne z niej dziecko :) Natuśka ja tez chcę opowieść i bardzo bardzo mocno wam życzę domu , niech Ci się spełnią życzenia z tym związane :) Calineczka kochana, tu każda pasuje, każda pisze kiedy i ile uważa, jesteśmy tu dla siebie i ja już miałam w myśli głowie a co jak to "tu" się sypnie, w sensie forum? Więc bądź kiedy uważasz, ja czasem też nie mam weny na pisanie ale nie umiem tak wogóle zaprzestać, co to to nie :) U nas ok. Ja ten tydzień mam urlop, więc leżymy w łóżku do 8 czy Ola śpi czy nie to zalegamy ile się da. W poniedziałek upragniony spacer, wczoraj też, dziś niestety z nieba padał śniegodeszcz, więc mokro ogólnie. Byliśmy też w odwiedzinach u Oli rówieśnika, średnio bawili się razem, raczej każdy sobie, ale kilka razy sobie coś wyrwali, chcieli się złapać, śmiesznie się na nich patrzyło. I cieszę się w sumie, że Ola nie jest beksą i stoi jak jej coś zabierają, jest raczej z tych co walczy o "swoje". Ale dziś od rana była jakaś prędka, jak by ktoś ją z procy wystrzelił, zaliczyła spotkanie z parapetem :/ ale za to potem pięknie się bawiła z tatą orzechami włoskimi, chyba z pół godziny siedziała i wkładała z pojemnika do pojemnika, przesypywała, wsypywała, fajnie, że jednak czasem umie się czymś zająć :) a ja umówiłam się na piątek na odrosty, nie umiem przytyć to chociaż się ufarbuję :) Zazdroszczę umalowania paznokci ja już od x czasu co wieczór mam to zrobić i co wieczór klops, przeważnie zmęczenie albo lenistwo mi to skutecznie uniemożliwiają :/ może jutro :) dobrej nocki
  15. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Hejo. Monmonka kiepsko, że się źle czujecie, oby lekarz podpowiedział coś mądrego żeby szybko wam ulżyć, powodzenia na wizycie. My na dziąsła wcześniej mieliśmy hmmm coś na "a" nie mogę sobie przypomnieć a teraz dentinox, ale tamtym Ola fajnie dawała sobie smarować a ten jest gorszy w smaku i się rzuca :/ Mi przy odkurzaniu Oleńka zmniejsza moc do minimum, tatuś ją nauczył ale na szczęście nie robi tego zbyt upierdliwie więc daję radę :) Qarolina dokładnie, Gosia może już kumać o co chodzi z nocnikiem. U nas rano nocnik się nawet ładnie napełnia tylko w ciągu dnia za mało przykładam do tego wagi, no ale chcę to zmienić :) Natuśka dobrze, że jesteś :) faktycznie miałaś intensywny weekend. I czasem dobrze jest w porównaniu z innymi zobaczyć, że się ma jednak grzeczne dziecko :) Qarolina jak po kontroli? U nas dobre wieści, w oskrzelach jest "nieźle", mamy dokończyć antybiotyk i jeszcze robić inhalacje i możemy chodzić na dwór juhu, w końcu :) A do przychodni chyba powinnam się zarejestrować już w piątek, nie pomyślałam, dzwonię dziś od ósmej a tam nikt nie odbiera, w końcu grubo po dziewiątej się dodzwoniłam po to by usłyszeć że na dziś już nie ma rejestracji :( ale jak chcę to mogę przyjechać i zapytać doktor czy nas przyjmie, tak zrobiłam i na szczęście gładko nam poszło, jeszcze musiałyśmy w WC zmienić Oli pieluszkę bo zrobiła niespodziankę a w domu dwa razy ją wysadzałam to nie chciała :/ no ja wiedziałam już w piątek, że będę w poniedziałek szła na kontrolę a co jak przez weekend coś się rozwija chcesz się umówić na godzinę gdy najpierw nie odbierają telefonów a jak w końcu się dodzwonisz to nie ma miejsc, paranoja. Miłego dnia laski :)
  16. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Qarolina u nas dziś identyczna sytuacja, M. do Oli nonono, że nie wolno, ona w płacz i dalej swoje, no to on te nonono powtórzył tylko, że mocniej uhuhu wtedy to już była orkiestra na całego. No cudaki jedne. Mam nadzieję, że to wymuszanie jest przejściowe. Mind oczywiście, że po nauce picia przebiórka była koniecznością :) z bodziaka to mogłam wyrzynać :) Gratulacje dla samodzielnego zasypiania Lileczki w łóżeczku, zazdroszczę. U nas zdarzyło się to kilka razy jak była zmęczona po żłobku ale potem przyszły choroby i odpuściłam temat. Teraz jednak mam wenę i muszę się wziąć za kilka rzeczy, typu więcej samodzielności w jedzeniu i piciu, zasypianie i częstsze nocnikowanie. Dobrej nocki.
  17. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Mila cudnie, piękne kwiaty :)
  18. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Ahahaha Igor niezły z grzebaniem psu w pupie :) jak tak dalej pójdzie to piesek będzie się przed nim chował w najmniejsze zakamarki. To fakt, biedne te psy. Wiecie my ostatnio oglądaliśmy stare zdjęcia po których widać jak życie naszego psa się zmieniło, niestety na gorsze,chociażby spacery, nie są już takie jak były przed pojawieniem się Oli, brak czasu i sił :/ człowiek nie jest w stanie ogarnąć wszystkiego i na wszystko znaleźć chwilę. No nam narazie udało się uprać z Olą tylko smoczek, kiedyś mój M. zapomniał wyjąć słuchawek do telefonu i o dziwo pranie im nie zaszkodziło :) Oj tak Lilka mądrutka, wielka duma z takich chwil :) Mind super, że prezent się podobał, uważam podobnie, że faceta najbardziej cieszą męskie gadżety. Mój coś przebąkiwał o imadle pod choinkę, jeszcze nie ogarniałam tematu. Ale z reguły sam sobie wszystko kupuje i jak przychodzi jakaś okazja to mam małe pole do popisu. Kamerkę też już sobie kupił i potem pokazywał jakie to filmiki nagrał. Ach te chłopy. Ojej mieliśmy ubaw dzisiaj z naszej maloty, bo marudziła, ja chciałam upiec placka drożdżowego, w końcu M. ją wsadził do fotelika do karmienia i dawał kuchenne akcesoria, wszystko było na 5 sekund, w końcu wyjął jej kubek do picia (jeszcze nie używany, taki bambusowy z zestawu z biedry) nalał jej wody postawił przed nią i mówi :masz pij (wiecie, wiem, że już powinniśmy wcześniej ją uczyć samodzielnego picia z kubeczka ale jakoś się nie składało) ta była tak zdziwiona i wniebowzięta, że piła, lało się po niej jak z cebra i z uśmiechem na twarzy prosiła o dolewki, zajęcie lepsze od najdroższej zabawki :) no i po tym obiecałam sobie, że będą codzienne zabawy z piciem z kubeczka. Mała śpi :)
  19. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Mila uwielbiam Twoje nowe wcielenie, czuć, że robisz ogromną pracę ze sobą, tak trzymaj :)
  20. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Imbir z dwojga złego to dobra wiadomość, w końcu wszyscy odetchniecie :) a o służbie zdrowia można by eseje pisać a i tak pewnie się nic nie zmieni :/ No Emi miała cudowny dzień, takie dni są bardzo motywujące więc bez wątpienia Emilka napisze ciekawe opowiadanie :) A co u naszej forumowej Emilki, Madzikcz gdzie jesteście? Monmonka spóźnione ale od serca życzenia urodzinowe, samych pozytywnych dni :) No i te zakupy, super ciuchy :) a jak impreza? I ja oczywiście wczoraj oglądałam voice a jakże, córeczka grzecznie spała, za to w ciągu dnia jest niemożliwa, nie słucha się, wymusza płaczem, w sekundzie potrafi się rozpłakać na całego gdy nie jest po jej myśli i do tego się rzuca wtedy i wykręca na rękach. A dzisiaj bawiła się zatyczką od musujących witamin i głupi rodzice nie przewidzieli, że w środku są kuleczki pochłaniające wilgoć, akurat trzymałam ją na rękach i patrzę a ona na buzi ma te kuleczki, zaraz to wywaliłam i umyłam buzię od środka, nie wiem czy kilku nie zjadła, na internetach piszą, że nie powinno nic jej się stać. Oby. Ze zdrowiem coraz lepiej ale jeszcze czasem pokasłuje, czasem podczas spania coś jej charczy i leci z noska.
  21. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Aha, to dobrze wiedzieć :) to czekamy do poniedziałku :)
  22. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    U nas póki co się dobrze sprawuje. Kurczę a może u was za szybko dała ten sam, ale ja się nie znam, lekarz chyba wie co robi. My wcześniej na pęcherz dostaliśmy augmentin. trzeba czekać do kontroli i liczyć, że usłyszymy dobre prognozy :)
  23. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Qarolina też mamy klacid.
  24. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Ale zakupy fiu fiu, cudeńka :) Monmonka zdrówka dla taty i Zuzi. Wiem o czym mówisz, pisząc : niech wróci moje dziecko, moje już chyba wróciło i wogóle się mnie nie słucha :/ tylko uśmiecha i robi swoje, uparciucha. Ze zdrówkiem lepiej, choć jeszcze kaszle ale mniej. Za to nie rozumiem o co chodzi z wodą z nosa, czasem prawie nie ma a wczoraj cały czas jej leciało, jeszcze stawiam, że to może na zęby. Nocka nie najgorsza, pobudka o 4 na mleko i wstała dopiero po 8,jak już mamusia była w pracy, w końcu mogłam się wyszykowac spokojnie do pracy mając wolne ręce :) Byłam dzisiaj w żłobku porozmawiać i możliwie, że da radę spróbować jeszcze od wiosny, więc teraz będzie trzeba popracować nad odbudowaniem odporności. A przyszły tydzień chce wziąć wolne, mam nadzieję, że szefostwo się zgodzi. Qarolina a jaki macie ten antybiotyk? Niezmiennie zdrówka dla chorowitków. Dobrego dnia.
  25. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Monmonka dopiero przeczytałam, trzymam kciuki za tatę, pewnie jest już po. Biedna Zuzia, zdrówka. Monmonka a może to jakaś trzydniówka. Monika oby ryba się przyjęła :). Qarolina teraz musi być już tylko lepiej :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...