Skocz do zawartości
Forum

Sevenka

Użytkownik
  • Postów

    46
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sevenka

  1. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Qarolina przykro, że dostaliście takie informacje, na całe szczęście ten guzek napewno okaże się niegroźny, zdrówka dla J i dużo pozytywnych myśli dla was. Alimak kciuki zaciśnięte, do boju Alku :) A mi już druga pani w żłobku powiedziała, że Ola w żłobku się rozszalała, to chyba znak, że już się tam zaklimatyzowała i czuje się jak w domu hehe Alimak i u was tak będzie, nie wiem czy pamiętasz nasze początki, też był ogromny płacz, ja na szczęście nie mogłam, w sumie chyba bym nie chciała nawet być wtedy blisko, bo też bym nie wytrzymała i wparowała po dziecko. No moja tańcownica w końcu zasnęła, coś nie mogła się wyciszyć, więc teraz mama będzie ma miała czas dla siebie jak już ogarnie to co powinna :/ Dobranoc kobietki.
  2. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Monmonka ale Zuzia ma czytania :) my mamy małą biedronkę. A z jajkiem chyba faktycznie lepiej odpuścić co ma Zuzia męczyć. Alimak rozumiem co czujesz, pewnie miałaś ochotę poprostu tam wejść i Alka zabrać. Podobno w większości przypadków to przejściowe, on się buntuje bo chce do mamusi. Daj znać co dalej, czy jednak przestał płakać. Współczuję.
  3. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Monmonka fajnie, że pocisnęłaś kolegom a co :) i brawa dla Ciebie, że nie wyszłaś z wprawy w te kręgle. Dzięki za info o kredkach, nie wiedziałam, że takie są. Co do żółtka nie pomogę, słaba jestem w temacie alergii,a nie jadła jakiejś innej nowości? Może dobrze by było zrobić ciut przerwy aż te objawy ustąpią i znowu podać dla pewności czy to od tego. Calineczka ja na ogół też swojego muszę wyciągać na spacery ale dzisiaj o dziwo chętnie poszedł i było naprawdę miło :) a jak mieliśmy swoje początki to po trzy godziny mogliśmy łazić.
  4. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Szcześciara zazdroszczę Ci takich pięknych okolic w jakich mieszkasz i zdrówka dla Ciebie :) my też niektóre bodziaki nosimy z pół roku, choć z tego co piszecie to Olcia nie należy do wysokich, mierzyłam ją kilka dni temu i wyszło 77 cm. Czyli dwa cm podrosła w dwa miesiące. widzę, że nie tylko mojej dziecinie apetyt dopisuje, ostatnio jest wielbicielką pieczywa w wersji sote, sama bułka, sama kromka chleba, poszła spać dzisiaj bez mleka bo miała taki duży brzuszek, na kolację zjadła placki z jabłuszkiem, po kromce chleba i kaszce mannej, no ale jak się uprze na ten chleb to nie ma przeproś a potem chodzi i psu pokazuje co ma, jakby mówiła : ja mam a Ty nie ;) U nas też ciągle leci woda ale tylko z jednej dziurki, oby jutro było tego mniej. Zaliczyliśmy spacer bo była fajna pogoda, dziecko zafascynowane bo potem zaczęło się ściemniać i siedziała w wózku z piętką chleba, który kupiliśmy i wyczaiła go w koszu wózka i podziwiała światła latarni i samochodów :) Mind my też mamy garnuszek na klocuszek, początkowo zabawa polegała na wywalaniu klocków na zewnątrz teraz je też wkłada do środka górą, natomiast z kształtów to włoży kółko kiedy jej nakieruję garnek, i tak jak u qaroliny, władanie do połowy i dopychanie przez Olcię, a najlepsza jest jak włoży rękę z zewnątrz do środka przez otwór dla kwadrata i próbuje wyjąć gwiazdkę ze środka garnka hehe niech się uczy dziewczyna :) uważam, że za ciasno dopasowane robią te kształty, dziecko ma się nauczyć dopasowywać a nie zniechęcać. Monia też myślałam o tym znikopisie ale myślałam, że to jeszcze za wcześnie. Ja narazie myślę o kredkach świecowych i kuszą mnie jakieś farby do malowania rękami, tylko nie c wyobrażam sobie mieszkania po takiej zabawie, może poczekam na wiosnę i lepiej urządzić to na działce :) Qarolina dobrze, że pielucha już się napełnia :)
  5. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Hejo :) Calineczka kupę lat ;) dobrze, że jesteś :) moja też ma teraz apetyt za dwóch, już nie wiem czym ją karmić, no ale lepiej niech jedzą niż będą niejadkami :) Qarolina u nas też od wczoraj kichanie a dziś woda z noska, sama też coś kicham, byliśmy wczoraj jeszcze na cmentarzach, więc był samochód, dwór, samochód, dwór, samochód dwór. U nas dziś chyba nie śpimy coś po piątej, chyba, bo próbowałam to przedłużyć maksymalnie jak się dało ale z marnym skutkiem, teraz mała zaczęła drzemkę, liczę, że pośpi ze trzy godzinki A od rana gadułkuje po swojemu : nene titu dada dada :) Monika jak po koncercie? Szcześciara jak wypad do Wadowic? Byłam raz jeden jedyny w Wadowicach, ale akurat ten dom papieski był zamknięty i nie mogliśmy zobaczyć :/ Leosiowamamo jak dobrze, że choróbska lżeją. Co do zabawek z napędem to my mamy taką kaczuchę za całe 6.99 zł. A co do klocków, to w końcu w Tesco kupiliśmy taką wózko taczkę, w której jest kilkadziesiąt elementów, stwierdziliśmy, że na początkowe wypróbowanie idealne. Ola narazie głównie je nosi, rozłącza i rozwala :) a w taczce jeździły już książeczki i piesek maskotka, także zestaw wielofunkcyjny :) Jak widzę te sensoryczne książeczki to mam sama chęć zrobić, bo też uwielbiam się babrać manualnie, tylko boję się o brak czasu. Mind jeszcze raz gratki, że tak się w tym odnalazłaś i jeszcze pięknie Ci to wychodzi. Lilka w posłaniu psiaka boska, jakbym Olcię widziała, ta ich duma z przejęcia psiego terytorium :) a jak u Lilki ta gorączka? Qarolina jak Gosi pieluszki, pełniejsze?
  6. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Szcześciara bo te dzisiejsze meble już nie są takie jak kiedyś, no chyba, że się kupi za miliony monet ;) Mind wiesz co, po Twoim poście o tym oglądaniu książeczek do góry nogami wlazłam głupia na internety i miałaś rację, lepiej nie wchodzić. Przyjmuję wersję, że to tymczasowe, tym bardziej, że ją chyba najbardziej póki co interesuje przekładanie stron, pokazywanie to jak ma humor, i jak już poprzegląda to wszystkie książeczki oddaje mi. Staram się nie spinać bo pamiętam jak ona fizycznie dosyć szybko startowała z pewnymi rzeczami a np. brawo czy papa później robiła od waszych dzieciaczków :) Emilka czadersko wygląda w tym makijażu, nie chciałabym jej spotkać w takim wydaniu gdzieś wieczorową porą ;) A Lilka boska w tych ogridniczkach i jaka to radość i komfort psychiczny, że się zaklimatyzowała w żłobku. Mila posłanie królewskie i nie przejmuj się, ja też potrafię na "zwykłe" przesyłki czekać podekscytowana i śliniąca jakby to Ferrari miał kurier przynieść. Monia lot napewno się powiedzie, będziemy trzymać kciuki, i zazdroszczę takich super świąt :) a pomysł z pieskiem z włosami to strzał w dziesiątkę :) ile to pomysłów i rozwiązań daje to nasze forum :) Qarolina dobrze, że z Gosią wszystko ok, ale pierwszy dzień w pracy miałaś jak na szpilkach, jutro już będziesz mogła maile usuwać w pełnym relaksie ;) Monmonka toć ja uwielbiam ciasta wygląda pysznie i napewno takie było :) Leosiowamamo poduszka śliczna i też uważam, że jak najbardziej może być dla chłopca, oby Twój podusiowy plan się udał :) My dziś puściliśmy Olcię do żłobka, jutro muszę tylko jeszcze z rana złapać mocz do kontrolnego badania. Ale dzieci była dosłownie garstka. Dłuższa przerwa nie zrobiła na niej wrażenia i została w żłobku bez bólu uffff. A ja padłam wczoraj przy usupianiu Oli przed 20, po 21 M. mnie zbudził bo nie wiedział co tak długo nie v wychodzę z sypialni, wstałam umyłam się i potem miałam problem żeby zasnąć :/ przed 24 moja panna się zbudziła z płaczem, dopiero butla sprawiła, że znowu zasnęła, pobudka na dobre o 6, dziś cały czas w pracy ziewałam, dobrze, że nikogo nie połknęłam ;)
  7. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Hejo. Moja panna śpi na drzemce a ja zbieram się niedługo na cmentarz. Qarolina u nas nocka podobna, muszą ją męczyć ząbki, pobudka po 6:( ale ogólnie jest pogodna i nadal bardzo głodna :) I życzę Ci na jutro powodzenia i zero stresu. Mindstrikcs cudowne masz córeczki :) notatkę Emi powinien sobie przeczytać nie jeden dorosły. Widzę, że Lilka studiuje słownik do góry nogami, dokładnie tak czyta moja Olcia, nie interesowałam się tym ale chyba nie ma w tym nic złego na tym etapie? Wiecie coś na ten temat? I super, że Emilka tak chętnie bawi się z młodszą siostrą, napewno cudownie się na to patrzy, no i piesek wymiata, słodziak z niego :) Ach już czternaście miesięcy? Przede wszystkim zdrówka dla Gosi i Jagódki. Dobra czas na mnie. Miłego dzionka.
  8. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Alimak witam w klubie dzieci głodomorów, moja dzisiaj miała tak samo, już nie wiem co mam jej dawać jeść, no ale ona wraca do sił po choróbskach więc to jest pewnie powód, tylko ja boję się jeszcze dawać jej "wszystkiego " z obawy, że żołądeczek może jeszcze wrażliwy, no ale codziennie pozwalamy sobie na coraz to więcej :) zostały nam jeszcze dwa dni antybiotyku, już zaczęłam dawać jej tran żeby wzmocnić odporność, ale głupia ja kupiłam tran o smaku naturalnym :/ Monmonka oczywiście, jak każda matka pękam z dumy gdy widzę postępy u mojej dziewczynki. Ona robi się taka kumata, zadziwia na każdym kroku, wczoraj pokazała, że chce smoka i pieluchę i tak leżałyśmy z pół godziny przytulone, miodzio :) dzisiaj babci pokazywała na zupke, że chce jeść, potem na opakowanie z chrupkami a gdy tego było jej mało to na koszyczek z chlebkiem :) ach wiele by pisać, może jeszcze nie jest jakoś wygadana, nie umie robić muuu, ani koko ale dużo nawija po swojemu, codzień to inaczej, czego nie umie powiedzieć to pokaże ewentualnie dokrzyczy eeee eee :) no i nadal ryczy gdy coś nie jest po jej myśli, trzeba być czujnym żeby się nam nie rozbestwiła. Qarolina dobrze, że dolegliwości minęły i nie wzięło Gosi. Jutro masz ostatni dzień laby? Jak samopoczucie przed pracą? Włoski masz takie jak lubię u siebie, ładnie :) Imbir zdrówka dla brata. A zabawa w chowanego super, jak czytam takie opowieści o naszych dzieciaczkach to odrazu sobie to wyobrażam i uśmiecham do siebie samej jak czub :) Buziaki dla halloweenowego Leosia, słodziak :* :) Reszty nie odpisze bo M. chce żebyśmy spędzili trochę czasu razem,siła wyższa ;) Dobrej nocki :)
  9. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Ale straszna pogoda, wieje pada i zimno brrr i szybko ciemno :/ U nas noc jak ta pogoda, szkoda gadać, liczę, że dzisiejsza będzie dobra, może się nie przeliczę :) Wiecie z dnia na dzień w tym naszym dziecku widać takie zmiany, super jest na to patrzeć, jak dziecko robi się takie kumate, przynosi mamusi kapcie :) umie zrobić to o co się ją poprosi (oczywiście jeśli ma na to ochotę) :) ale też robi się bardziej niebezpiecznie, sięga już nad kuchenkę gazową na tyle, że mogłaby się sparzyć, dziś sięgnęła mi za talerz z blatu, dobrze, że byłam obok, musimy się bardzo pilnować, co gdzie zostawiamy i chyba muszę ją zmierzyć, musiała podrosnąć. I zrobiła się mega krzykata, do tego jeśli coś nie dzieje się po jej myśli potrafi się rozpłakać aż do zaniesienia, skubaniec mały. Lekarz mówiła, że ma lewe ucho chore a ona grzebie sobie w prawym, nie wiem o co chodzi :/ Fajnie, że piszecie o klockach bo i my chcemy kupić. Ja z synem dużo czasu spędziłam układając różności i mieliśmy właśnie takie jak Leoś, skoro Natuśka polecasz to chyba zakupimy te z pepco. Mi też siostra chwaliła entitis. Współczuję Gosi uczulenia, borówki są pyszne, szkoda żeby nie mogła ich wcinać. Powodzenia na szczepieniu :) I pyszny torcik miałaś :) Monmonka wiem o czym mówisz, kiedy strach powiedzieć żeby nie zapeszyć, niech debridat robi swoje i Zuźka mogła spokojnie spać a przy okazji i wy :) Mila wyspa przetrwania? Ahaha ha :) a jak Igorek?
  10. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Szcześciara nadzieja umiera ostatnia ;) wiem, że to marna pociecha ale nie tylko ty jesteś jakaś dziwna, ja też za cholere nie umiem sobie ucinać drzemek, mogę się przewalać w nieskończoność i nic, jedynie zaraz po porodzie mi się zdarzyło, co zrobić, chyba już nam się to nie odmieni, może na stare lata :) Qarolina a co do jedzenia psiej karmy to właśnie byliśmy zdziwieni, że Ola nie próbowała jej jeść, dopiero pod koniec włożyła kawałek do buzi i to był znak, że już wystarczy tej dziwnej zabawy :)
  11. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Jak tam nocki? Mam nadzieję, że dobre i wszyscy się wyspali :) Alimak udanego wyjazdu do rodziców :) Tak dziś zmiana czasu ciekawe co przyniesie :) Qarolina pisałyśny na fcb o oryginalnych pchaczach naszych dzieci i wiesz, wczoraj i moja zaczęła się szarpać z fotelem do karmienia ale, że ciężki to dużo sapania i stęków przy tym było, wogóle to wczorajsze gotowanie obiadu zasługuje na medal, że się udało, same wiecie jak to jest, gdy próbujesz coś zrobić a maloctwo w między czasie jest wszędzie i wszystko chce mieć w swoich łapkach, ja chyba nigdy nie przytyję no ale cieszę się, że tak jak piszesz Mila, mimo choroby dziecko się rozwija :) U nas nocka naprawdę super, z jednym karmieniem po pierwszej, pobudka o 7 od 19,żyć nie umierać :) chyba lek już działa, tylko to kieszenie w domu, wczoraj tak mnie głowa bolała, że jak n poszłam z psem to wdychałam powietrze jak głupia żeby trochę się dotlenić i muszę powiedzieć, że przyniosło to delikatną ulgę. Przyjechała moja bydgoska siostra i mam nadzieję, że chociaż oni nas na chwilę odwiedzą. Drzemka trwa, zakupy zrobione, obiad jest, idę więc coś ogarniać. Miłego weekendu :)
  12. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Monika z tymi rozmiarami to faktycznie porażka do potęgi :/ U nas Oleńka też się zawzięcie odkrywa, śpi w pajacu gdy ja śpię z kołdrą pod nosem, może ona jest w tatusia, jemu też wiecznie gorąco. Mila umęczą te ząbki was, życzę dobrych wyników i powodzenia u lekarza. My tak jak podejrzewałam, infekcja dróg moczowych i antybiotyk :( ale wiecie co, trudno, niech zrobi swoje i ulży nam wszystkim, niech wróci moje dziecko i lepsze noce bo idzie się wykończyć, i nie tak fizycznie jak psychicznie. Oczywiście martwię się zaraz żeby znowu się kupy nie rozluźniły przy tym antybiotyku i co będzie po nim. Ale na ten czas niech pomaga. Oczywiście żłobek do środy napewno mamy z głowy. A jak Maciuś?
  13. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Czaderska ta opaska i mina rozbraja, cudaczek mały :* U nas inhalacje przy bajkach a i to różnie, ale jeśli się boi to ciężko będzie, a przez sen to pod warunkiem, że ma mocny. Czytałam o kroplach euphorbium, że są dobre na katar, polecała mi też je jedna lekarka ale nie zdążyłam ich sprawdzić. Może chociaż blisko łóżeczka postaw miskę z gorącą wodą i z jakimś dodatkiem typu czosnek, rumianek czy majeranek, żeby przez sen sobie powdychał.
  14. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Zapomniałam, qarolina zdrówka dla Twojej J. Szczesciara współczuję, zdrówka dla Maciusia :*
  15. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Ojej, wyobrażam sobie jak słodko Gosia wyglądała w tej dyniowej opasce, niezły zakup mamuśka :) U nas? Gorączka póki co nie wróciła, pod wieczór było 37,1. Ale wyniki moczu chyba nie są dobre, leukocyty luźno przykrywają pole widzenia, już się na jutro zarejestrowałam, ciekawe co powie lekarz. Bo poczytałam pół netu i czacha dymi. Takie wyniki też mogą być od gorączki, odwodnienia, leków przeciwzapalnych. A jeszcze piszą, że u tak małych dzieci przy zapaleniu ucha krople są bezsensu że względu na układ przewodu. Wychodzi na to, że zaczęło się od kataru i poszło lawinowo, bo zapalenie ucha to też =się dużo kup. Do v tego dokłada się ząbkowanie ach szkoda gadać, trzeba to przetrwać. Ola przy zasypianiu w końcu dostała ibufen bo już nie wiedziałam jak królewnie dogodzić, tak źle i tak nie dobrze, najlepszy jest płacz. Męczy się bidulka a ja nie umiem jej pomóc a do v tego sama też jestem tym wszystkim wyczerpana. ŻYCIE :) Mila cyckuj Igora ile wlezie, my jeszcze poiliśmy orsalitem i dawaliśny enterol i acidolac. No i dietowaliśmy, ale jeśli u was to od ząbków to pewnie nie ma potrzeby. Dobra zjeść, umyć się i chlapnąć na wyrko. Dobrej nocki.
  16. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Mila współczuję wam, kup, gorączki i kiepskich nocy. I życzę żeby się unormowało, buziaki dla Igorka :* U nas niestety to nie koniec. Wczoraj po drzemce znowu pojawiła się gorączka, M. pojechał kupić termometr bo już pierdolca (za przeproszeniem) idzie dostać z tymi pomiarami, za to jak tym nowym mierzymy to Ola się rzuca na boki a to ten bezdotykowy więc łatwo nie jest. Wczoraj było 39 stopni, także dużo i powoli spadało ale jak już spadła to zupełnie inne dziecko, jak się dorwała do psiej karmy, to około godziny wkładała te talarki do kubeczka, a taka pocieszna przy v tym była, bo co uzbierała się porządna ilość to zaraz rozsypała i na nowo, ja tylko patrzyłam czy jeść jej nie chce. rano znowu temperatura zaczęła rosnąć więc poszłyśmy do lekarza. Mamy zrobić mocz, dziąsła rozpulchnione, i jedno ucho czerwone, dostałyśmy krople. Więc już nie wiem co się z tą moją córką dzieje, może być wszystko, zęby, jelitówka, ucho, trzydniówka albo mocz. Rano była v też kupa już z tych nienajgorszych. Czas pokaże co dalej. Qarolina i jak tam, kino wypaliło?
  17. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Hejo dziewczęta :) czytam was i jestem myślami ale ciężko napisać. Rozumiem wszystko co u was występuje, ciężkie nocki, podnoszenie głosu i wyrzuty po, gorsze dni, dylematy żywieniowe, przerwy w żłobku i wiele innych, jestem z wami :) U nas przypałętała się biegunka, najpierw myślałam, że to od leku, w poniedziałek wydawało się, że idzie w dobrym kierunku, wrócił apetyt a po v północy drzyzd do bpieluchy, we wtorek rano wpłynęło wszędzie, wczoraj doszła gorączka :( noc dzisiejsza to jakaś porażka, spałam może trzy do czterech godzin w niezliczonej ilości przerywań na skraju łóżka, teraz moja panna śpi i pewnie będzie chodzić do późna :/ ale v póki co od rana nie było kup i nie ma już gorączki, oby vto trwało, aż boję się pisać, że wydaje się lepiej, żeby nie zapeszyć. Na jutro i piątek wzięłam wolne. W razie co pójdziemy do lekarza, póki co byłam wczoraj sama podpytać się czy moje działania są dobre, i co dawać jeść. A najlepsze, dzisiaj dzwonił telefon , ale nie mogłam odebrać akurat, a to z prywatnego żłobka, pewnie zwolniło im się miejsce.
  18. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Hejo. ojej współczuję Gosi bólu brzuszka, oby dziś było lepiej. Monmonka piękną nockę miałyście, pozazdrościć, u nas co prawda też się troszkę poprawiło. I czekamy na efekty pracy z książeczką :) Imbir udanego wyjścia do ludzi :) Ja już wczoraj nie podałam tego baktrimu, bo nadal sporo kup i to z takim pierdem, że hej. Madzikcz z tą witaminą c to podobniez przy podawaniu łącznie z baktrimem źle na nerki działa ale nie wiem ile w tym prawdy. Mała właśnie zaczęła drzemkę to v trzeba się iść ogarnąć. Pogoda do bani :( Miłej niedzieli :) Aha Monmonka śliczne butki.
  19. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Właśnie był u nas organista z opłatkami, szok :) ale w sumie to si świąt została chwila.
  20. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Hejo, dziewczyny, wiecie, już głupieję :/ u nas dzisiejsza nocka była wręcz świetna, czyżby to jednak chodziło o jedzenie, wczoraj dostała co więcej, hmmm ale dziś nie miała za dobrego apetytu więc zobaczymy, za to była tylko jedna drzemka i już śpi :) ze zdrowiem niby lepiej ale jeszcze czasem leci woda z noska, boję się, że wróci do żłobka i za chwilę będzie to samo. Byłyśmy przed wieczorem na krótkim spacerku i Olcia sobie usiadła na takiej zabawce, z której chciała dosięgnąć piasek i zaryła centralnie twarzą, może bólu wielkiego nie było za to żwir był w każdej dziurce :) biedulka, bo a mamusia ją akurat nagrywała, dobrze, że ludzi nie było bo zaraz by gadali co ze mnie za matka hehe Zaszłyśmy na cmentarz, jejku ile ludzi, każdy coś robi, sprząta i ogarnia. Imbirku oczywiście można czekać aż same nóżki się wyprostują ale wiadomo nadzór i rady specjalistów napewno nie zaszkodzą, życzę żeby okrągłe nóżki szybko odeszły w nie pamięć. A gorsze nastroje i mnie jakoś ostatnio częściej dopadają, nie wiem czy to pogoda, czy nadmiar różnych różności, staram się jednak nie dawać, dziś mam zamiar wypić drinka żeby trochę wylightować i szybko zasnąć. Bo córka dziś ładnie spała za to mamusia miała z tym problem, przewalałam się z boku na bok, jeszcze do rana mnie głowa bolała ech. A co po wizycie qarolina? I dziękuję za filmik, bardzo pocieszne są te nasze dzieciaczki a na filmikach to jeszcze lepiej można je zobaczyć, z minkami i ruchami :) Mila, dokładnie, zrób wyniki, a ja życzę żeby to poprostu była taka uroda Igorka, jeszcze ma czas żeby wyrosnąć na dużego mężczyznę :) No i wielka dziura, nie wiem co jeszcze miałam. Monmonka jak po debridadzie? Jak wasza nocka?
  21. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Monmonka oby debridat zrobił Zuzi dobrze i życzę lepszej nocki. Qarolina jak Gosi temperatura, dalej jest? I dawaj jak możesz ten filmik na fcb :)
  22. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Skoro już zostałam wywołana to nie mogę nie napisać, choć padam na twarz. Mamy ostatnio skopane nocki, nie wiem o co chodzi, dziś wpadłam na pomysł, że może to głód, więc dostała w ciągu dnia więcej żarełka, tak ociupinkę więcej, bo może to v też być brzuszek, gdyż od tego leku baktrim robi więcej choć całkiem normalnych kupek. Madzikcz Ty go chyba podajesz Emilce, podawaj przy tym probiotyk, a dziś jeszcze wyczytałam żeby przy nim nie dawać witaminy C, którą ja podaję :/ i te kupy nawet inaczej pachną, po pierwszych odparzył się tyłeczek, ale już wychodzimy na prostą. Chciałam nawet iść po receptę na maść witaminową, ale już nie było rejestracji a że koleżanka miała recepturę na nią to poszłam do apteki zapytać czy zrobią bez, i tak oczywiście, tylko, że pani mi wyliczyła, to koszt na receptę 10 zł a bez niej 50 zł. Odpuściłam i wzięłam tylko ziajke na sutki, która wcześniej dobrze się sprawdzała i dostałam dwie próbki kremu do pupy musteli. I ta maść witaminowa podobno ma termin używania do 30 dni. zdrówko Oli lepiej, jeszcze coś tam leci z noska ale mam nadzieję, że to końcówka. Jutro jeszcze siedzi w domku, babcie super się sprawują, niepotrzebnie się stresowałam :) ale my mamuśki chyba już tak mamy :) Qarolina współczuję małej Gosiulce :* wiesz co do zielonych gilów. W tamtym tygodniu jak zaprowadzałam Olę, to był chłopiec, któremu takowe leciały, to chyba był czwartek, ja sobie swoje pomyślałam ale nic z tym nie zrobiłam, a w niedzielę już u Oli się te zieloniuchy pojawiły, przypadek? Oby u Gosi to ząbki. Poproś pediatre by też zajrzała do uszu, nie zaszkodzi. Monia Maciek ma piękne parametry, miło się czyta takie fajne wieści :) w poniedziałek jak byliśmy u lekarza to mała stanęła na wagę w całym opakowaniu, żeby wiadomo było ile leku przepisać i tam wyszło 10.600. Nie za dużo ale nie przejmuję się, bo mój dzik potrafi w ciągu dnia dużo kalorii spalić, a przy okazji pali je mamusia, a mi akurat przydałoby się ich nabijać :) Natuśka cudownej wycieczki :) Emilko, Lilko dla was też zdrówka moc :* i jeśli o kimś zapomniałam to i dla niego :* Szcześciara co do żłobka, to w tej sytuacji chyba każda z nas by miała obiekcje, Ty napewno patrzysz surowiej, bo to Twoja branża,znasz wszystko od podszewki i zauważasz niedociągnięcia. Ja mam tylko nadzieję, że tam gdzie chodzi Ola babki są uważne. Bo jak widzę co czasem robi ta moja dziewucha jedna a one mają kilka, kilkanaście dzieciaczków. Alimak uważam, że Twoje zachowanie wobec tego pana było bardzo zdrowe :) czuję, że bym tak nie umiała a przecież trzeba walczyć o swoje. Bo nikt za nas tego nie zrobi. dziewczynki nie gniewajcie się, że nie odniosłam się do wszystkiego ale czytam na bieżąco a kiedy przychodzi do pisania po dwóch v trzech dniach, to robi się czarna dziura. życzę dobrej, przespanej nocki :)
  23. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć dziewczęta :) Zdrówka dla Emilki :* faktycznie wysoka temperatura jak na zęby, niech szybko minie, jeśli trzydniówka to została jeszcze jedna doba? Monmonka dobre wiadomości u was, niech tylko takie będą :) Zuzia się rozgadała z tymi słowami na k... U nas teraz dominuje wszelkiego rodzaju tada, toda, todo itp. i jak zacznie taki monolog to śmiać się chce. Monika a jak Twojego piątkowego posta przeczytałam to aż mi serce rosło, że tyle dobrego, fajnie, że znowu masz mężusia :) Mindstrikcs ty szalenizno ale wspomnienia, ja przy Tobie to potulny baranek, raz zdarzyło mi się zamiast godziny 22 , wrócić koło 7 rano i to jeszcze w imieniny taty, co prawda nie z mojej winy ale co wszyscy przeżyli to nie zazdroszczę, za to to był ten jeden jedyny raz kiedy tata mi powiedział, że mnie kocha, więc stwierdzam, że warto było :) Fajnie, że wypad wam się udał a rodzice sobie świetnie poradzili z dzieciaczkami Kurczę qarolina szkoda tych rękawiczek bo naprawdę fajne,ale co tam v rękawiczki jak Gosia zaczęła robić samodzielne kroczki, brawo dla niej! :* i dla Ciebie, że odrazu udało Ci się nagrać :) Mila Igorek z tymi lampeczkami słodki, u nas też raz małej pozwoliliśmy się pobawić niestety zaraz wszystko zaczęło się rozpadać w jej łapkach i trzeba było ku jej niezadowoleniu zabrać zabawkę :) U nas niestety znowu choróbsko, weekend kiepski, nocki masakra, wczoraj zaczęły płynąć zielone gile :( więc z rana wizyta u lekarza, tam tłum ludzi, dobrze, że poszedł x nami M. bo sama chyba bym ocipiała, Ola tak tam szalała i marudziła a tak to się rozłożyło na cztery ręce. Osłuchowo nadal czysto uffff dała baktrim i krople do nosa, po podaniu w domu mała spała ponad trzy godziny, szok, cały czas zaglądałam czy wszystko ok. Ale co się dziwić jak w nocy spać nie mogła. Ja wzięłam wolne, jutro przychodzi do niej jedna babcia pojutrze druga. Oby dały radę. Ale muszę powiedzieć, że już po jednej aplikacji tych leków widać różnicę, więc jestem dobrej myśli, że szybko przyjdzie. Nie wiem co miałam więcej. Zdrówka wszystkim życzę :)
  24. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Ahaha Mila jesteś nieziemska agentka :* :) ( więcej buziek nie posiadam) A tą smarkula urządziła sobie Z tobą przepychanki, gówniarstwo i nic więcej, niestety ale bez reakcji R. ona się nie zmieni a on ślepy także Mila pozostajemy Ci My :) żal się kobieto bo każdą by aż rozsadzało od takich akcji, współczuję. Leosiowamamo piękny wynik, jesteśmy z Ciebie dumne :* a jak już osiągniesz wynik to pokażesz nam owoce twojej ciężkiej pracy? ;) Szcześciara ja też Cię mocno ściskam, trzymaj się kobietko i nie dawaj, to gorsze kiedyś minie i za jakiś czas będziemy wspominać te złe nocki. Dziewczyny ja c też takowe przeżyłam, ale noc w noc to jest jak masakra piłą mechaniczną 1234 :) buziaki dla was. U nas ostatnie lepsze, pobudka już o 6 ale nie śmiem narzekać. Zuzi życzę lepszego apetytu oby mamusia nie musiała się martwić :) Qarolina moja też wraca ze żłobka obsmarowana białą maścią, aż między wargami ją ma, mam ochotę zwrócić uwagę, kurdę póki co nic złego się nie dzieje. Ja nigdy aż tak Oli nie smaruje, tylko tam gdzie czerwone, staram się nie przesadzać a jeśli już przesadze to raczej linodermem. nie wiem co jeszcze, kończę pić swoje piwko i lecę lulu bo 6 już blisko. Dobranoc kobiety :) Aha Mind gratki dla Lilki za pierwsze próby puszczania, super :)
  25. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Hejo. Ja tak na szybko dzisiaj. Mind ale super, szybko zleciało, bawcie się nadzwyczajnie, babcia, dziadek i Emilka sobie świetnie poradzą z Lilką a starzy niech korzystają z życia ;) Monika wielkie happy razem z Tobą z opędzlowanej miski krupniczku :) U nas dzisiaj rewelacyjna nocka, koło trzeciej pobudka na wodę :) a jedzonko dopiero o 6 co prawda spania już nie było ale nie można mieć wszystkiego :) i dzisiaj znowu zasnęła w swoim łóżeczku. Uwielbiam takie dobre dni :) I w końcu obczaiłam gdzie wisi w żłobku menu. Imponujące, żeby tak jeszcze te dzieciaczki to wszystko zjadały. I wiecie co przy żłobku to pewne założenia biorą w łeb, w domu pije tylko wodę a w żłobku także soki hehe. O a dziś jadła kaszę mannę na krowim, chyba w te dni bezżłobkowe też jej zacznę gotować na zwykłym mleku. Dobrej nocki kochane.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...