Skocz do zawartości
Forum

Cukinka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Cukinka

  1. Piglet gratulacje!! Córeczka przesłodka, jak laleczka wygląda :) No i szykuje Ci się mała modelka, cienka i długa Pauka89 ja też mam w mieście jeden szpital i to taki do d...y że nawet nie brałam go pod uwagę, wolę w innym mieście, 50 km od domu. Kurde, ja się już martwić zaczynam, bo ani nie mam żadnych skurczy, ani twardnienia brzucha... o kłuciu nie wspominając. Nie wiem czy to normalne, ale coś moja się chyba z wyjściem na świat nie pali. Ma też któraś tak, zero jakichkolwiek objawów? :)
  2. Moja głową do góry, a czkawkę czuję bardziej w dole jak jej korpusik podskakuje
  3. ona1981 u nie też cisza na morzu, szyjka długa i zamknięta na szczęście, Młoda niczym na nią nie naciska, więc liczę, że się prędko nie otworzy. Przenosić ciąży bym nie chciała, ale za wcześnie też nie bardzo uśmiecha mi się rodzić, bo mam dosyć gorący okres ostatnio, a będzie jeszcze goręcej :) Codziennie powtarzam Poli, że najpierw tatuś z mamusią muszą się rozpakować, a dopiero później może ona Za tydzień mam wizytę i nie mogę się doczekać, co tam u niej słychać i ile przytyła. Btw. czy Wasze dzieciaczki nadal tak szaleją w brzuchach? Mój jest kwadratowy i podłużny, z jednej strony głowa, z drugiej tyłek, a roluje się Młoda w każdą możliwą stronę. Mam wrażenie, że mi zaraz skóra pęknie. Kompletnie jej nie rusza fakt, że ma już tam mało miejsca...
  4. Mari83 a nie mówiłam?! Szkoda tylko tego Twojego stresu, ale co tam, wiesz przynajmniej, że wszystko ok :*
  5. Moja przyjaciółka wczoraj urodziła, przez cc bo była już po terminie. Ma zdrowiutkiego i całkiem sporego synka. Jest przeszczęśliwa i ja też ! :) Piglet oby poszło ekspresowo i bez żadnych komplikacji. Mari83 zjadło mi wczoraj posta w połowie, nawet nie zauważyłam. Na pewno jest wszystko ok, innej opcji nie ma :) A wiesz też jakie lekarze mają sprzęty, jeden ma lepszy, drugi gorszy, czasami straszą niepotrzebnie :)
  6. Misia1994 moja też pośladkowo, przez co fika jak szalona, bo ma miejsca trochę więcej. Moje wnętrzności są już sprane na kwaśne jabłko. A najgorzej boli, jak mi głowę próbuje wcisnąć pod żebra, bo sadzi akurat w wątrobę :( Przy czym mnie jej ułożenie akurat nie martwi, bo ja chcę mieć cc :)
  7. Help!!!!! Jakiej twardości wybrałyście materac do łóżeczka? Średnio twardy, czy średnio miękki?
  8. Ależ macie ostatnio prędkość w pisaniu, nie nadążam W ogóle od kilku dni nie nadążam, jestem cała popuchnięta i jakaś taka ospała... najchętniej bym nic nie robiła. Do tego rano kompletnie nie mogę się dobudzić, zgon totalny. dziś ledwo wróciłam z badań, zobaczymy co mi tam wyjdzie, mam nadzieję, że wszystko w porządku. Do tego jeszcze remont mi się opóźnia, chyba przed porodem nie zdążymy się przeprowadzić :( Załamka totalna :(
  9. WISIENECZKA jak z moją przyjaciółką byłyśmy małe i siedziałyśmy na betonie, to jej mama, pielęgniarka, zawsze do nas mówiła: Nie siedźcie na betonie, bo Wam się grażynka przeziębi! Zawsze miałyśmy mega ubaw z tego i tak nam zostało to określenie do dzisiaj
  10. agitsguciop Wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek! Zdrówka dla Ciebie i Maluszka, łatwego porodu i mądrego chłopa, bo cóż innego mogę Ci jeszcze życzyć? Aaaa, spełnienia wszystkich marzeń, nawet tych najskrytszych :) Ależ się rozpisałyście, nie nadążam czytać! WawAnia podgrzałaś wczoraj atmosferę nieźle, już trzymałam za Was kciuki, a tu falstart. Ale co tam, niech dzidzia jeszcze troszkę posiedzi, na pewno jej nie zaszkodzi :) Pauka89 Dzielna bądź w tym szpitalu, nie daj się personelowi i dopytuj o wszystko, to później już sami będą Ci wszystko tłumaczyć. I cesarką nic się nie martw, blizna na brzuchu goi się tak samo jak krocze, czasami nawet mniej dokucza, a przynajmniej będziesz mieć 100 % spokoju, że z dzidzią będzie wszystko ok :) Szczerze?! Ja tam z dwojga złego wolę mieć szyty brzuch niż grażynkę, jakoś mnie to mniej przerażą U nas miał być Kacperek, ale na 2 prenatalnych okazało się, że jednak postanowił wbrew wcześniejszym przepowiedziom zostać dziewczynką, no i nam się sprawa rypła. Po 1,5 miesiąca myślenia stanęło na tym, że będzie Pola i absolutnie nie planujemy już nic zmieniać, bo o ile dla chłopca nie mieliśmy problemu z wyborem, o tyle imię dla dziewczynki nas prawie pokonało A co do pasa na brzuch to po cc można go założyć dopiero w momencie, gdy z blizny poodpadają strupki (czyli jak się całkiem wygoi) i dzięki niemu w środku ponacinane mięśnie łatwiej się zrastają, bo są mniej narażone na niezapowiedziane rozciągnięcia. I mi lekarz przepisuje konkretny pas, do zakupu w sklepie medycznym. Jak sprawa wygląda po porodzie naturalnym, to szczerze nie wiem, bo słyszałam tylko o tym pasie po cc :) Raaany, ależ mnie dzisiaj niemoc ogarnęła... Masakra jakaś normalnie! Nawet na jedzenie nie mam ochoty, zupełnie!
  11. Ja też w takim razie spakuję 2 mniejsze, mniej się będą rzucać niż jedna wielka, która zaliczyła 3 miesięczny pobyt w USA U nas w pokoju jako tako też meble będą, ale wszelkie dodatki i samo łóżeczko wstawimy tam dopiero w przyszłym roku. A na razie wygodniej nam będzie mieć Polę pod ręką :) Ja to nawet ucisku na krocze nie czuję, bo Młoda odwrotnie ułożona, głową mi gdzieś w okolicach żołądka wali Z dwojga złego nie wiem co gorsze
  12. Yyy wszystkie już jakieś skurcze czujecie, a ja nic. Gdyby nie to, że Młoda szaleje, to bym nawet nie czuła, że mam brzuch. Jedynie przy zakładaniu skarpetek mi trochę przeszkadza... Co do pokoików, to u nas na razie Pola będzie miała kącik u nas w sypialni, jak będzie już spać sama to wtedy urządzimy jej docelowy pokój. Na razie tylko przykleimy czarne gwiazdki nad łóżeczkiem i zawiesimy ramki z literkami. Do tego dziecięca lampka nocna i tyle. Urządzaniem właściwego pokoju zajmę się później, bo znając życie miałby wystrój 5 razy zmieniany zanim by się tam Młoda w ogóle wprowadziła W ogóle u nas na razie króluje motyw gwiazdek. Są czarne, szare i miętowe
  13. Pauka89 dodałaś, super to wygląda :) Moje dzisiejsze pakowanie jest chyba bardziej komiczne niż pakowanie Rozenkowej w Azja Ekspress, też mi się kurna nic nie mieści, muszę chyba torbę większą zabrać, bo za cholerę się nie zapakuję. Chyba, że wezmę 2, jedną dla siebie, jedną dla Poli
  14. Hellou :) Ja się wzięłam za pakowanie. Dzisiaj skończyłam prasowanie dla Młodej i układanie ciuszków. Też nie mam za dużo, wszystkiego mniej więcej po 5 sztuk. Stwierdziłam, że więcej nie ma sensu, bo dzieciaczki tak szybko rosną, że części ciuchów nawet nie zdążą założyć. A jak coś braknie, to dokupię już na bieżąco :) Kurde, każą zabrać do szpitala małą torbę, a ja chyba pojadę z taką jak na wczasy, bo same niezbędne rzeczy dla Młodej zajęły 2 duże reklamówki, a gdzie tam jeszcze moje + kosmetyki i pampersy. O jakiejś wodzie nawet nie wspomnę, chociaż ja nic nie mogę mieć do jedzenia i picia. Padam już dzisiaj, zrobiłam segregację rzeczy, popakowałam je rozmiarami, tak, żeby później tylko do komody wrzucić i tyle. Poprasowałam wszystko i zrobiłam kilka kilometrów spacerkiem. Nogi mi tak popuchły, że mnie nawet skarpetki uwierają Idę chyba leżeć z nogami do góry, a co! :)
  15. Molli też dzisiaj dostałam identyczny zestaw od nich. Najbardziej mi się książeczka spodobała, bo uwielbiam biel i czerń, a i maluszkom ułatwia na początku rozróżnianie kształtów i widzenia w 3d :)
  16. Dziękuję Dziewczyny! :) Do tego będzie jeszcze ten różowy kocyk. Ja wyprałam materacyk ze środka + tą białą osłonkę z gondoli. Reszta się będzie wietrzyć, chociaż nie ma żadnego specyficznego zapachu :)
  17. Grrr, zdjęcia się nie dodały, więc dorzucam tu :)
  18. Hellou :) Ja anemie mam prawie od początku ciąży i cały czas łykam Sorbifer Durules. Bardzo szybko po nim żelazo się unormowało i teraz już nawet mam zmniejszyć dawkę o połowę. Z płytkami krwi nie miałam nigdy problemu, co też jest dziwne, b zazwyczaj jak żelazo spada, to płytki krwi też, ale ja się w normie mieściłam, więc nie doradzę, co jest skuteczne na poprawę :) Mi wczoraj dotarł wózior i jestem cała happy, bo się okazał być jeszcze lżejszy niż w sklepie :) A oto on...!
  19. Kurczę, mnie chyba rwa kulszowa złapała, łażę jak kaczka normalnie, ładnie mówiąc "łupie mnie w du..." :( Pola póki co wciąż głową do góry i sprawdza, czy się ją da matce pod żebra wcisnąć. Dziś mam jakoś gorszy dzień :( Ale... humor mi się trochę poprawił, bo dzisiaj przyszedł już wózek, który miał być początkiem października dopiero. Nie mogę się doczekać, aż go ze sklepu odbierzemy Mój już dzisiaj życia nie będzie miał normalnie. Zamiast prasować będę siedzieć i go montować Co do cottonów to super są, ja mam już jedne przeszło rok i zastanawiam się czy właśnie drugich Młodej nie kupić (biało, różowo, turkusowych). U mnie w Biedronce są za 39,90, więc mega tanio, bo na necie są po 100 zł za tyle sztuk :/ W prawdzie zrobiłam jej lampkę nocną, ale te cottony tak bosko wyglądają u Dagmarci, ze się chyba skuszę... :) Jeśli któraś się jeszcze waha co do ich zakupu to polecam!!!
  20. Ja tez do szpitala planuję body na długi rękaw + bawełniane pajacyki. A na wyjście ten jesienny kombinezonik + ewentualnie koc jeśli będzie zimno. Dziewczyny dziwnym samopoczuciem się nie martwcie, po prostu na kilka tygodni przed porodem (ok 3-5) zaczynają powoli spadać hormony i może być powtórka z rozrywki (jeśli któraś na początku miała wahania nastroju i samopoczucia to wie o co chodzi). Mnie lekarz uprzedzał o tym, kiedy na początku miałam totalny hardcore :) Po prostu musicie to przeczekać, minie samo zaraz po porodzie (wtedy jest największy zjazd hormonów i stąd często tzw. depresja poporodowa). Chociaż wiem, że to trudne, to tak na prawdę nic Wam nie jest, nawet obawy są generowane pod wpływem hormonów. Uśmiech na usta, głowa do góry, ewentualnie nogi jeśli którejś puchną i będzie git
  21. Ja kosmetyki Nivea omijam szerokim łukiem, położna odradzała. Do pupki polecała Alantan w kremie albo Bepanthen, bo nie uczulają, ani nie podrażniają. Ja się na Alantanie wychowałam, więc liczę, że Poli też nie zaszkodzi :)
  22. Cześć Dziewczyny, śliczne macie te brzuszki :) Mnie złapała chyba ta rwa kulszowa, po prawej stronie w krzyżach. Chodzić nie mogę, siedzieć jedynie, leżenie to udręka, a jeszcze czeka mnie przeprowadzka :(
  23. 1groszek1 zdradzę Ci tajemnicę kocyka... W Pepco są, po 19,99 zł, różowe i błękitne ja mam do niego jeszcze poszewkę na jaśka kupioną... 3 lata temu, teraz będzie pasować jak w mordę strzelił
  24. 1. Górą od stroju to faktycznie dobry pomysł, nawet taki sportowy np. czarny fajnie by się sprawdził :) A na czas porodudobrze by było mieć jakąś koszulę praktycznie całą odpinaną na guziki/zamek czy coś w tym rodzaju. Sama zdecydujesz ile zechcesz jej rozpiąć. 2. Też planuję wosk zrobić, moja ciocia przed oboma porodami wosk robiła za każdym razem i problemu nie było. Potem się nawet wszystko lepiej goi, bo włosków nie ma dosyć długo :) 3. Czytałam tutaj na forum, tylko nie pamiętam na jakim miesiącu, chyba maju albo kwietniu, że jedna dziewczyna podczas prób parcia 3 razy ukręciła dwójeczkę i lekarz stwierdził, że to dalej nie ma sensu i wziął ją na cc. Ja bym się poświęciła i ta lewatywę jednak zrobiła. Można samej, w toalecie już w szpitalu zrobić. Przynajmniej będziesz spokojna, że nic się Ci nie wymsknie przypadkiem Co do uczucia jakie temu towarzyszy, to też się nie wypowiem, bo nie miałam nigdy, nie mniej jednak chyba gorsze od samego porodu to to na pewno nie będzie Ja mam nadzieję, że wyjadę do porodu pod zieloną płachtą, więc mi kwestie ubraniowe odpadną, ale o tym się dowiem dopiero właściwie w ostatniej chwili :(
  25. Ja kupiłam na zimę Młodziutkiej do wózka taki kocyk. Jest mięciutki, ciepły i myślę, że przy granatowym wózku będzie ładnie wyglądać :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...