cebulka27

Ja już po wizycie, Adaś waży już 1327g, wszystko dobrze, fika co chwilę raz główką w dół raz tyłkiem. Następna wizyta 25.01, teraz to już co 3 tygodnie a potem pewnie co 2. U nas też sypie non stop, znowu ślisko będzie, a jutro mam znowu do miasta jechać, babci po receptę, ale plus taki że po drodze otworzyła się nowa żabka i kawa po złotówce:-) więc małe przyjemności będą.

Edzia ja właśnie przytyłam dużo w grudniu, muszę przyhamować z jedzeniem, bo jak przestałam wymiotować to zaczęłam pożerać wszystko:-) Pinka dobrze że mama jednak Ci pomogła. Ze spaniem, może kiedyś nadrobimy:-)

Magda ja kupiłam płyn z baby DreamWorks z Rosmanie bo ma dobry skład i generalnie nie natłuszcza się dziecka jeśli skóra jest ok, Dawid miał sucho skórę od urodzenia to na początku dodawałam oliwkę odrazu do kąpieli, a potem musiałam jednak przejść na emolienty bo ma AZS, a teraz już go w niej kapie i co 3 dzień mleczkiem smaruje, ale tylko w zimie bo ma sucha skórę, więc może wstrzymaj się z kupieniem jakiegoś smarowidła po kąpieli, bo z takimi maluszkami to najlepsza zasada im mniej tym lepiej no i kasy szkoda. Edzia mnie okropnie pieką biodra w nocy przebudzania się co chwila bo muszę zmienić pozycję. No i dziewczyny jak u was z kg? Bo ja ostatnio się przeraziła bo stanęłam na wadze i 10 kg na plusie, a tu jeszcze prawie 3 miesiące.

Monika ja się czuję bardzo ciężarna, długo chodzić nie mogę bo mnie zaczyna kręgosłup boleć i nogę ciągnie, w nocy budzę się często jak nie na siku to od bólu bioder. Stwierdziłam że z Dawidem to ja w ciąży chyba nie byłam, bo latałam z buta do miasta na zakupy i z torbami wracałam, a dziś pojechałam i zaparkowałam w centrum i poszłam do pepko i do apteki i ledwo dolazłam do samochodu. A tu pod koniec stycznia mają przyjść w końcu łazienkę robić, więc dopiero w lutym wezmę się za pranie i prasowanie ciuszkow, a jak pomyślę ile będzie kurzu i sprzątania to słabo mi się robi.

Pinka ostatnio na aplikacji ciążowej mi pisało że kobiety w ciąży kiepsko sypiają w nocy żeby przygotować się do częstych pobudek jak już będzie dzidziuś:-)ale mnie to już od prawie 3 lat Dawid hartuje:-) Wczoraj miałam przeczucie i kupiłam nowa miotełkę do samochodu, a dzisiaj nasypało strasznie. Co do snów to te jakaś masakra, co za bzdury mi się śnią. Dziś już wkońcu wizyta i dowiem się ile Adaś waży, ale dopiero wieczorem.

Jak tam dziewczyny po Sylwerstrze? Monika jak się czujesz? Meju co u Ciebie? Zawiszka Marysia dalej cycuszkuje? Masakra, Madzia już prawie 4 miesiące, a dopiero co pisałaś że jesteś w ciąży... Ale czas leci

Pinka daj znać jak tam po wizycie. A jak Laurka reaguje? Bo mi się wydaje że Dawidek też wyczuwa zmiany, bo chociaż przychodzi i całuje brzuszek, mówi kocham cię Adaś, mój mały braciszek:-)to się zrobił strasznie mamony, z nikim nie zostanie, teraz była teściowa, która uwielbia i mogłam nawet na cały dzień pójść to by nie było problemu, a za tym przyjazdem to nawet jak szłam na dół coś zjeść to już był płacz, i miałam odpocząć trochy za ich przyjazdem to się czuję bardziej wykończona bo z nikim nie chciał się bawić i był mega płaczliwy. Klodi udanej przeprowadzki i jednak co na swoim to na swoim:-) i na spokojnie na pewno się wyrobisz, ja z synkiem też już w marcu wszystko miałam, a urodziłam 10 maja, teraz niemam jeszcze apteki i kilka rzeczy, a za pranie wezmę się dopiero w lutym po remoncie łazienki. Wczoraj moje dziecko pokazało że ma nie wyczerpane zapasy energii, myślałam że padnie po 18 bo już ledwo pałętał nogami, a tu zastrzyk nowej energii i padł po 22, a dziś do przedszkola o 8 nie mogłam go wybudzić.

Pinka to Ty już tak blisko, po 30 tygodniu to już z górki:-) U mnie też materacyk z gąbki i też będę prac w pralce, a z Dawidkiem to prałam wszystko ręcznie. Ale to przez starą pralkę, wszystkie ciuszki i z wózka i pościel ręcznie prałam, teraz z górki bo pralka nowa:-) dziś o dziwo Dawid sam zachciał na spacer, ale ja nieprzytomną bo spałam 3 godziny tylko, mąż ledwo żył:-) ale poszliśmy bo nie miałam pojemnika na mocz, a jutro chce oddać mocz i krew bo w czwartek na wizyte, no i dotlenilismy się wszystcy, ale pogoda brzydka wieje strasznie, na zmianę deszcz i snieg, do domu myślałam że nie dojdę bo jak chodzę to mi na pęcherz Adaś uciska, Dawid usnął we wózku na 10 min i teraz już na wykończeniu. Więc mam nadzieję że padnie i w spokoju obejrzymy Kewina i spać,a jutro przedszkole i trochy odpoczynku.

Szczęśliwego nowego roku dziewczyny, dużo zdrówka i przespanych nocy, szybkich i łatwych porodów i samej radości:-) Jakie plany na Sylwestra? Ja mam szampana bezalkoholowego i mam nadzieję dotrwać do 12 bo ostatnio budzę się o 3 i nie śpię do 5. I na wieczór już jestem nieprzytomna

Pinka u nas też leje, pogoda do dupy. Edzia Dawid dał z nami zanim zaszła w ciążę bo łózeczko dodkrecilismy do łóżka, a jak dowiedziałam się że jestem w ciąży to odrazu kupiliśmy Dawidkowi większe i śpi z nami w pokoju ale u siebie, obawiam się że jak zobaczy łóżeczko to będzie chciał tam spać, bo czasami pyta gdzie jego łóżeczko. Nie wiem czy dotrwam do 12, usnęłam dopiero o 5:30, a Dawid wstał o 7, tak się wiercił w nocy ze obudziłam się nad ranem od tego że dostałam w nos z pięty, pewnie pół cm wyżej i już bym pięknie wyglądałam w Sylwestra;-)teraz tylko nos boli.

Magda mąż też był przy poródzie, ale że był po terminie to najpierw wylądowałam na patologii ciąży. I najwpierw założony był cewnik foleja i jak szłam na salę porodowa to mąż dopiero dojeżdżał, ale i tak to głupie, bo przecież nie każdy rodzi z bliską osobą. Pinka też się przebudziłam bo Dawid się osikał i zanim go przebrałam i wzięła do nas to już po spaniu, jedyne co cieszy że nie chce Dawida spać z nami i odrazu idzie do siebie do łóżeczka, teraz był problem bo lozeczko mokre, a on z nami nie chciał spać, ale wytłumaczyłam mu i się przekonał. Na Sylwestra już kupiony bezalkoholowy szampan i jakoś chce dotrwać do 12 i iść spać, bo nikt za mnie zrana do Dawida nie wstanie, a radoche z Sylwestra to dopiero pewnie będę miała jak dzieciaki pozwolą z rana długo pospać:-) A co do pobudek, to ostatnio w nocy budzę się głodna jak wilk, dobrze że kuchnia na dole, bo bym podjadała w nocy

Pinka dobry sposób na prasowaniu, a że mnie czeka dopiero w lutym po remoncie więc na pewno skorzystam:-) Adaś dziś strasznie się rozpychaca w różne strony i jest już dosyć długi. Ja wizyteam 3 stycznia wtedy się dowiem ile też waży. Magda masakryczna bzdura z walizką, ale nieiałam takich doświadczeń jak Pinka bo jak szłam na porodówkę to położną sama wzięła walizkę i ciągła.

Pinka trzeba prac, będę prac wszystko po kolei.

Magda ładny wózek, znajoma taki miała.co do termometru to mam microlife nc150, jak kompletowałam wyprawkę dla Dawida to najlepsze opinie miał właśnie ten, a jak teraz to nie wiem.ale jest cały czas w użytku i można nim mierzyć wszystko. Pinka dużo zdrówka dla Was. Dawid ma taki właśnie radar, ja się położyłam a tu juz słyszę mama nie chce więcej spać. Dziś się przebierałam do spania a Dawid podszedł i zaczął całować brzuch i mówić Adacho ciacho:-)aż się wzruszyłam.

Ja czuję ruchy różnie, wrażenie że mam dyskotekę w brzuchu bo zmienia pozycję dosyć często. Byłam z Dawidem godzinę w lesie na spacerze, myślałam że nie dojdę do domu i nie zdążę, tak mi się siku chciało. Teraz Dawid śpi i ja spróbuję, a zazwyczaj kończy się to tak że ja zaczynam usypiać a Dawid się budzi.

Ja czuję ruchy różnie, wrażenie że mam dyskotekę w brzuchu bo zmienia pozycję dosyć często. Byłam z Dawidem godzinę w lesie na spacerze, myślałam że nie dojdę do domu i nie zdążę, tak mi się siku chciało. Teraz Dawid śpi i ja spróbuję, a zazwyczaj kończy się to tak że ja zaczynam usypiać a Dawid się budzi.

Magdazdjęcie super. Córeczi tez mi się wydaje że od stycznia to już zleci strasznie. Obudowa,iłam się o 3 na siku i już 1,5 h nie mogę usunąć.

Pinka z praniem u prasowaniem to masakra, dzwonił dziś gość od łazienki i powiedział że w piątek przyjdzie wycenić koszt robocizny, a robić przyjdą dopiero pod koniec stycznia i rzekomo wyrobią się w tydzień, w co szczerze wątpię. Więc pranie i prasowanie zostanie mi na luty, nie wiem na ile rat to rozłożę, bo już teraz ledwo co chodzę, a stanie mnie męczy. Edzia mi chodziło o USG prenatalne, bo jak rodziłam to najpierw pytali z om a potem o termin z 1 i połówkowego USG, ale to może przez to że po terminie miałam. Z OM wychodziło 28.04, a urodziłam 10 mają przez indukcję. Dla tego teraz też biorę pod uwagę te dalsze terminy z połówkowego.

Pinka dobrze że masz atrakcje dla Laurki, ja ładuje baterie bo od jutra też w domu będzie siedział, a dziś niech szaleje w przedszkolu. Pytałam się Pani i się okazało że wczoraj nie usnął, dla tego padł. Tez już z utęsknieniem czekam na środę:-) a jak będą maluszki to już sobie nie dychniemy:-) teraz poprzeglądać trochy rzeczy z graciarni, bo trzeba sprzątnąć zanim przyjdzie ekipa remontowa, generalnie wszystko zrobi teściowa dzis, ale też są tam nasze rzeczy i chce ogarnąć trochy to.

Gosiaśliczna kluseczka i fjajna pamiątka będzie:-) Edzia ja mam na 25 marzec, a z USG jak masz? Bo wg USG to mam 27, i 28 marzec. Dawid szalał do 22 30, a wstał o 7, i już w przedszkolu szaleje, a ja dziś nic nie robię i odpoczywam.

Edzia a na kiedy dokładnie masz termin?

Edzia niestety tak jest. Dziś szykuje się długi wieczór, bo Dawid chyba nie spał w przedszkolu i teraz oglądał bajkę i usnął wtulony we mnie. W jakim tygodniu będziecie robić USG 3 trymestru? Bo teraz mój nowy lekarz kazał zapisać się na 7 stycznia, ale kurde do 2 mam zwolnienie i zapisałam się na 3 stycznia, to będzie 28 i 4.

Pinka u Dawida pewnie też grupa łączona bo z rana w tej sali co się zbierają było może z dzieciaków, a na liście było więcej dzieci, pewnie pochorowały po świętach, a ja muszę dychnąc, bo niestety przez telefon każdy się deklarował ze jak przyjedzie to będzie się bawił z Dawidkiem, a przyjechali i każdy nagle zajęty. I tylko my z mężem non stop z nim na zmianę. Wczoraj nawet tak powiedziałam, bo Dawid jadł i oglądał bajkę na krzesełku i każdy go zaczepiał a on się złościł, to mówię żeby dali mu spokój jak je u ogląda w ciszy,a teściu no bo zaskoczona go widujemy to chcemy trochy podczepiać, to mówię że jak na górze jesteśmy to z dzieckiem nikt się bawić nie chce, a jak siedzi cicho to nagle wszystkim się tęskno robi:-)a mąż tylko wszedł na kuchnię i mi 5 przybił:-)i mówi tak jest kochanie.

Hejka, dziewczyny:-) U nas prawie wiosna 7 stopni, Dawid w przedszkolu, a ja zasuwam że sprzątaniem bo masakra jakaś, prania tyle że hej, co chwilę siadam i odpoczywam żeby nie przesadzić, wczoraj schab zamarynowałam więc z obiadem luzik. Jeszcze jutro dychne, a potem znowu od soboty Dawidowi będzie miał długi weekend w przedszkolu, więc nie dychne.

Meju ja będę rodzić w tym samym szpitalu co Dawida, jest prywatny ale ma umowę z NFZ, warunki hotelowe, 3stopien referncyjnosci, super opieka, zzo. Więc nastawiłam się tam znowu rodzić. Ja się też wzruszyłam jak Dawid zaczął się cieszyć. Jutro będę miała ogrom prania, więc jak Dawid pójdzie do przedszkola to nie będę się nudzić. Mi się też wydaje że za dużo przytyję i po świętach muszę się pohamować trochy z jedzeniem bo ostatnio też za dużo przybrałam. Chociaż teraz mniej ważę niż z Dawidem, ale też startowałam z mniejszą wagą.