Babyjaga
Użytkownik- 
                
Postów
0 - 
                
Dołączył
 - 
                
Ostatnia wizyta
nigdy 
Treść opublikowana przez Babyjaga
- 
	Goherek nie strasz :-) ale z rzeczami cos nie tak bylo czy to jakas, tylko dla nas hormonalnych inaczej, faza chwilowa byla?
 - 
	Tylko przy czosnku trzeba pamietac, ze niekoniecznie sam. Musi byc jakas oslona, sam jest zracy. Ale ta wersja z mlekiem i miodem, albo na kanapce solidnie posmarowanej maslem. Kurcze zrobilo nam sie jak na zlocie szeptuch i czarownic ;-) Tak sie nie moge doczekac tej wyprawki, co mi przyjedzie w weekend, ze pozamawialam kilka rzeczy, ktore kupic trzeba, jak przyrzady do paznokietkow, szczorka do wloskow, termometr do ucha i tym podobne klamotki ;-)
 - 
	Z wlasnego doswiadczenia pecam wszystkie domowe sposoby wymienione przez dziewczyny plus syrop z cebuli ( cebula zasypana cukrem, jak pusci sok-pic)
 - 
	Maja dzieki za dobre slowo :-) wiem, ze to "byc moze" i dlatego musze lezec, zeby tak zostalo. No damy rade, uciec nie ma jak;-) W weekend mam dostac od pierwszej ciotki klotki dostawe ciuszkow, wanienke, fotelik, cuda wianki. Ponoc duzoo, we wtorek od kolejnej. W koncu bede wiedziala czego nie mam. W zaistnialej sytuacji oby bylo jak najwiecej. Zastanawiam sie nad zakupem pasa ciazowego na te moje przeciazenia.
 - 
	Dla mnie wypady do sklepow sie skonczyly :-/ a nosi...
 - 
	To tez mialas nieciekawe przezycie. Kurcze, miejmy nadzieje, ze ten ostatni trymestr przetrwamy wszystkie bez rewelacji wiecej.
 - 
	Dobra to i ja sie pozale. Wlasnie wrocilam od ginki. Pochwalilam sie bolem w dole brzucha. Jak wstaje szczegolnie boli mnie tak jakby kosc lonowa. Pobadala i powiedziala, ze grozi mi rozejscie sie spojenia lonowego... Mam lezec, pachniec i zrec galaretki. Juz w ogole mi nic nie wolno!!!!!
 - 
	Zewa susznie. Za Was tez trzymamy kcikole (ja i niunia;-) )
 - 
	Wiadomo, zdrowe jedzenie i ruch do konca zycia wskazane oczywiscie, ale to, ze w ciazy macie cukier nie taki, to nie oznacza cukrycy, ani nawet klopotow z cukrem do konca zycia ;-)
 - 
	Powyzsze do Syll oczywiscie. Aga8207 Przepuklina przy pepku? Na to czesto plaster. Trzymam kciuki za wyniki i wizyte u chirurga.
 - 
	Jakie przepraszam! Wszystkie sie tu wyzalamy jak trzeba. Ale zmrozilo jak przeczytalam o tym pradzie. Uwazaj na siebie i na Laure (bardzo ladne imie). Przystopuj tez troche z tym zabijaniem nudy. Kregoslup i pachwiny to wiadomo, szczegolnie jak brzuch wyskoczyl nagle, ale te skurcze co 15 minut juz by mnie wygonily do lekarza, a na pewno na kanape. Sama cierpie z tego powodu, ze nie wolno nic dzwignac, przesunac mebla, isc na tance, bo kazali odpoczywac, no ale jak trzeba to trzeba. Jeszcze troche i bedziemy marzyc o nudzie ;-) Trzymaj sie mocno
 - 
	No i przy cukrze najwazniejsza sprawa: 5 regularnych posilkow. Regulanosc jedzenia najwazniejsza, a ostatni posilek na 2-3 godziny przed snem. Co prawda moj cukier wyszedl ok, ale kilka osob w rodzinie mialo problemy i dieta wyleczone. Wlasciewie to co dawal dietetyk na cukrzyce to nic innego jak zasady zdrowego zywienia. Wiec nie ma sie co martwic, odrobina dyscypliny i bedzie ok ;-)
 - 
	Uhhh, odebralam wyniki, cukier idealny, moge dalej zagryzac lody czekolada :-)
 - 
	Mi na szczescie poki co nic nie puchnie. Brzuch miaplam juz w 3 miesiacu widoczny, tez szykuje jakis wozek, albo taczke do wozenia go :-)
 - 
	~alexandra12000 Dziewczyny a czy wy tez czasem miewacie na koniec dnia takie uczucie ciężkości przy chodzeniu takie jakby ciagniecie po bokach? Nie chodzi mi o skurcze. Ciagniecie mam prawie od poczatku. Zanim brzuch zaczelo byc widac. Najpierw na dole brzucha, a teraz jak juz duzy jest to po bokach. Jak dluzej pochodze to bardziej. Do dolu tez go ciagnie, ale to inaczej, tamto to takie naciaganie skory. Az strach, bo juz mi nikt nie wierzy, ze to 25 tydzien bo brzuchol mam wielki jak na 35 ponoc.
 - 
	:-))
 - 
	Chyba w ramach chwiejnosci mam dzis radosna glupawke
 - 
	Hehehe, jeszcze pare miesiecy temu mialam 1cm jeża.: -) teraz odrastam, ale niestety bujna babyjagowa czupryna bozia nie obdarzyla. Ale mysle, ze i tak zgadniesz, ze to ja, mala, chuda (mam nadzieje, ze nadal :-) ), na miotle bez tlumika ;-) z mala rozczochrana (mam nadzieje) krasnalka przy boku
 - 
	Ja robilam w piatek i dzis byl wynik do odbioru juz. Faktycznie pyszne nie bylo, ale bardziej to siedzenie 2 godziny bez sniadania na dodatek mnie zmeczylo.
 - 
	Hehe, goherek, wyglada, ze jak z mala bedzie wszystko ok moja, to juz Cie bede mogla nawet w szpitalu odwiedzic. Prawie miesiac roznicy ;-) Justa, 6kg to bardzo przywoity wynik. Pamietaj, ze nosisz dziecko, wody plodowe, lozysko, biust wiekszy. Idealnie przybierasz, pamietaj, ze to nie jest 6kg utycia, gdybys przy tej wadze przybrala mniej, to powinnas sie martwic, a tak- ksiazkowa sexi mama :-). A spadnie Ci to szybko, a jak bedziesz karmic, to dzidziuch wyciagnie z Ciebie raz dwa.
 - 
	Czesc Madzia3004 w naszej "grupie wsparcia";-) jestesmy w tym samym momencie ciazy :-)
 - 
	Czesc Madzia3004 w naszej "grupie wsparcia" ;-)
 - 
	Ha. A ja jestem w szoku, cale zycie bolal mnie kregoslup. Skrzywienia, zwyrodnienia, bol bez powodu. Balam sie, ze w ciazy sie wykrece na lewa strone, a tu... Nic. Moj krzywulec lubi dzwigac z dziwacznym srodkiem ciezkosci. Nie boli ani ciut.
 - 
	Hehe, ja tu jestem babyjaga tylko dlatego, ze czarownica juz jedna jest, nie chcialam dublowac :-) Sprzatania tez na szczescie nie musze robic wcale, no poza ta kuweta. Mi zabronili sie wysilac wiec ograniczam sie do gotowania i ruszania szczekami przy jedzeniu. No urywam sie na zakupy chociaz do warzywniaka, ale ciiiiiii. :-) Zgaga to moja nowa przyjaciolka. Nie ma regul po czym i kiedy. Wlasciwie to nad ranem tylko jej nie ma. Nie tesknie. Ale trafia mnie, ze nie moge nic przesunac w domu sama, pomalowac mieszkania sama. Ja z natury jestem zosia- samosia i czuje sie teraz jakby mnie ktos zwiazal.
 - 
	Ja niestety kocia kuwete musze ogarniac, nie ma kto:-/ Co do jedzenia to u mnie sie zmienilo. Zero fajek od razu, zero alkoholu, zero kawy (pilam czarna fudiasta z 3 lyzeczek kopiastych, bez cukru i mleka- geeesta), zero fastfoodow, chipsow. Piec posilkow, duzo nabialu, miedzy posilkami lezy micha z kawalkami owocow. Herbata czarna sporadycznie, pokrzywa, rumianek, zielona herbata, kawa inka, owsianka na sniadanie (to akurat od zawsze), 1.5l wody niegazowalody.Codzienne gotuje sobie obiady, czesto jakies zupy, zielone warzywa. Raz wypilam mala cole, bo strasznie chcialam, ale jakos nie bylo euforii. Jedyne szalenstwo to lody i czekolada. W zyciu sie tak zdrowo nie odzywaialam, choc i tak wczesniej nie jadlam smieciowo. Ale nie zmuszam sie, jakos tak mi samo wychodzi. Tylko tej kawy mi brakuje :-)