Skocz do zawartości
Forum

Babyjaga

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Babyjaga

  1. Maja pozdrow mame, madra ko ieta :-) ja sama musialam tlumaczyc najblizszym, ze to, ze placze to nie znaczy, ze nie jestem szczesliwa z powodu malenstwa. Jola, czesto bola mnie pachwiny i inne czesci, ale delikatnie. Az tak nie mialam i mam nadzieje nie miec. Za to ostatni braxton jak mnie siekl, to myslalam, ze z kanapy nie wstane, a brzuch zrobil sie miekki dopiero po paru godzinach.
  2. Hehe, Maja, lekarz z kwadrans smial sie z mojej miny i powtarzal "tak tak, dziewczynka, to sie prosze pani zdarza". Moja mala tez sie chyba poprzecznie ulozyla przedwczoraj, to co zwykle czulam na gorze i na , teraz czuje po bokach. A gramolenie sie do nowej pozycji bylo golym okiem widoczne.
  3. Aga8207 to jeszcze maly kocurek i bedzie komplet :-) Aleksandra12000 tez tak mam. Sa dni, ze mala szaleje od rana do rana non stop, a sa takie, ze caly dzien spi, a wieczorem cos delikatnie zamarudzi tylko. Jestem w 25 tygodniu i ruchy sa coraz bardziej konkretnie wyczuwalne, ale wcale nie regularne jak rozklad jazdy pkp ;-) Az sie boje jak bedzie spala/ nie spala po urodzeniu :-)
  4. A w moim otoczeniu od kilku lat rodza sie same babeczki. Ja tak sie nastawilam na chlopaka, ze jak lekarz powiedzial "siusiaka brak", to pomyslalam, ze to jakas wada... Do glowy mi nie przyszlo, ze moge miec coreczke :-) Ale teraz sie ciesze, ze w srodku figluje mi mala dziewczynka. Sa silniejsze, wiec licze, ze sobie poradzi z trudnosciami :-)
  5. Goherek, wlasnie takie flizelinowe wielorazowe kupilam. Wygladaja na fajne. Co prawda mam miec cesarke, ale podklady i tak beda potrzebne, to i gatki kupilam.
  6. Ja zaczelam od zakupow dla siebie, bo rzeczy dla malej zaczne dostawac od kolezanek za tydzien i dopiero bede wiedziala czego brakuje i co kupowac, a nie chce wszystkiego zostawiac na koniec, zeby sie potem z kasy nagle nie wypruc. Ja tesciow na szczescie nie posiadam, a i drudzy dziadkowie mojej malej nie zyja. Moi rodzice na drugim koncu miasta i rozsadnie podchodza i do moich humorow, potrzeb i udzielania rad :-)
  7. Majtki takie flizelinkowe, podpaski poporodowe i takie duze wklady poporodowe do majtasow kupilam w rossmanie. Podklady na lozko seni w aptece. Jeszcze wkladki laktacyjne musze kupic, bo zapomnialam o nic. To chyba tez w aptece, albo w smyku. Koszule do karmienia na allegro, bo cena 15zl mnie zawolala. Jeszcze bedzie stanik do karmienia, ale z tym czekam, bo rozmiar jest jeszcze tajemnica :-) W rossmanie kupuje tez mazidla do brzucha. Balsam i oliwke.
  8. No wlasnie mnie wczoraj napadlo, ze o jeju co bedzie jakbym musiala jechac nagle do szpitala, a w domu taki sajgon jakby cos wybuchlo. Mieszkam sama, wiec ruszam sie kiedy chce. Mysl, ze ktos pod moja nieobecnosc mialby tu wejsc w ten balagan przerazila. Ale dzis nie bylo czasu, glukoza, zakupy... Nabylam rzeczy dla siebie: podklady, majtasy te siatkowe, kosmetyki rozne. Przyjda koszule z allegro to swoja walizeczke zapakuje i bede mogla kompletowac rzeczy dla krasnalki :-)
  9. A mnie wczoraj dopadlo, ze o jejuuuu nie zdążę z tym wszystkim co mam porobic (np napisanie pracy dyplomowej) do porodu. A siedze w domu i jedyny klopot to sie zabrac do czegos poza czytaniem ksiazek :-)
  10. Hejhej. Wlasnie siedze w przychodni. Przed chwila wypilam glukoze i musze powiedziec, ze ulepek, ale tragedii nie ma. Zwyczajnie baaardzo slodkie. Teraz dwie godziny czekania :-/ bardziej mi doskwiera fakt, ze nie jadlam nic po przebudzeniu ;-)
  11. Agnieszka, ja nie mam zadnego pomyslu ciagle. Przychodza mi do glowy pomysly i mijaja. Wiktoria - ladne. U mnie odpada bo juz jest w rodzinie, ale ladne. Goherek, boje sie bardzo, bo ta moja franca jest mocno zaborcza, tez sie boi wszystkiego, nawet odkurzac przy niej nie moge. Najgorsze, ze jak sie boi to nie ucieka, tylko atakuje. Ostatnio ogladala roczna coreczke kolezanki jak ufoludka, ale jej nie atakowala. W sumie ma 15 lat to i temperament ciut mniejszpomysluzobaczymy co bedzie.
  12. Ulla Cześć dziewczyny pozwalam sobie do was pisać, bo sama rodziłam dwóch chłopaków w czerwców - jeden jest z 2009r. a drugi z 2013. Fajnie jest powspominać ale czas biegnie bardzo szybko. Trzymam za was mocno kciuki i jakby co służę radę i rozmową:) Dzieki. Trzymaj kciuki trzymaj, przydadza sie :-)
  13. Zanus501 dasz rade. Ja wlasnie robie studia, rodze dziecko. Jakos tak wyszlo, ze to co ludzie robia w wieku 20 lat u mnie czekalo kolejne... 20 lat. Dziwnie sie z tym czuje. Jakbym sie drugi raz ustawiala na starcie (zamiast sie zegnac ze swiatem hahahaha ;-) ) Jola AN. Ja chyba tez sie uzaleznilam :-) goherek dobrze zrozumialam, masz kota? Moja kotka czasami siada kolo mnie, nastawia uszy i przyglada sie brzuchowi, jakby na nim wyswietlali film o myszach. Jak mala sie rusza to juz w ogole kicia zdziwiona jest bardzo. Mam nadzieje, ze nie bedzie mi chciala malej zjesc, ani przytulac. Czesc Anioleczek, masz termin dzien przede mna :-)
  14. Ja mam trzy ciotki klotki od rad i ich teksty przyjmuje w ciemno. Jest ok. Reszta juz wie, ze lepiej milczec bo jezyk mam ciety i riposty wypluwam jak dzieci szpinak. Szczegolnie, ze dziecko pierwsze w moim wieku to milion komentarzy, ze trzeba bylo wczesniej, a to ostatni dzwonek. Ja nie czekalam, ja juz bylam pewna, ze nie moge miec dzieci, pogodzona z faktami, a tu bec- malusia sie kluje, az milo. Wiec wszelkiech komentatorow staram sie wysylac do diabla na wycieczke minimum do czerwca :-) Ja tez zaczelam kupowac poki co wyprawke dla siebie, zamowilam z netu koszule dwie do karmienia, kupilam wkladki, podklady itp. Dla malutkiej zaczynam za tydzien, po malowaniu pokoju. Mialam isc dzis na glukoze, ale chyba organizm sie broni. Wstalam i pierwsze co, zjadlam sniadanie ;-) Kurcze, meczy mnie ta jej bezimiennosc
  15. Zanus501, pytania o gestosc kalu bywaja, kolo zgagi leca zaparcia " nie mecza Cie?" ;-) Co do humorow i dolow, to kolezanaka, matka trojki dzieci, mowi: "to Ci minie, potem tez bedziesz sie wkurzac i ryczec, ale z innych powodow, potem z innych i tak pewnie do konca zycia, ale nie pekaj, czasami tez z radosci" rozbraja mnie
  16. Haha. A najlepsze, ze te durne teksty czesto wychodza od kobiet i to z malymi dziecmi. Wydawaloby sie, ze powinny jeszcze pamietac, ze to wkurza. U mnie jest jeszcze nagminne pytanie o slub. Odpowiadam, ze oczywiscie koniecznie, date rozwodu tez juz zaklepalam ;-) Czepialska tez sie zrobilam, choc glownie czepiam sie slowek w rozmowach, tonu glosu. Jak ja sie ciesze, ze tu do Was dolaczylam, juz sie nie czuje jak dziwadlo z humorami :-)
  17. A to ja nie przerabialam tego pytania, ale oczekiwanie, ze endorfiny wylewaja nam sie uszami non stop powoduje we mnie agresje :-) A nerw ze smutem na raz... Bylabym najefektywniejsza bronia na kazdym froncie :-)
  18. Heh no to z remontem wspolczuje, pytania czemu jestes zla- doskonałe. Hitem jest jeszcze "ale Tobie juz nie wolno miec dola"- o jezuuuuuuuu!!!! Mi bedzie taki mowil co mi wolno! ;-) Z badaniami sie nie martw, musza strawdzic, zebys im nie zarzucila, ze lekceważą. Ale bankowo bedzie dobrze :-)
  19. wyryczałam sobie śnieg... a tak poważnie to jest trochę problemów i do tego te cholerne hormony. Wystarczy pstryk i ryczę, że można by mnie jako syrenę na karetce wozić. Czarna rozpacz niewytłumaczalna, póki nie spuchnę, a potem znowu jest ok na jakiś czas. Jakby mnie ktoś przełączał.
  20. Jola nie przejmuj się, też tak mam
  21. A mnie dopadl taki dolek, ze nie moge przestac plakac.
  22. Wiem wiem, ze tego duzo i jeszcze rosnie w ustach, ale jak trzeba to trzeba
  23. Ja mam masakre. Pracowalam na poltora etatu, od 7 do 20, w weekendy studia. Teraz od 11 tygodnia w domu. Myslalam, ze tyle rzeczy porobie, oczywiscie bez wysilku fizycznego, ale gdzie ta m. Czas przecieka przez palce. Leze, czytam ksiazki, jeden spacer dziennie, cos sobie ugotuje, zaluje, ze nie umiem spac w dzien. A zwolnienie raczej do konca. Ale juz sie przywyczailam. W sobote po farbe, w przyszlym tygodniu mam nadzieje malowanie pokoju i zaczynam odbierac od ciotek klamoty, wiec bedzie co robic :-)
  24. Sprawdzilam wage na innym urzadeniu- wyszlo o 5kg mniej... To juz nie brzmi tak przerazliwie jak 16 (i az na tyle sie nie czuje i nie wygladam), moja waga w domu jest bardzo uprzejma i pokazuje caly czas 56kg, czyli wage sprzed ciazy :-) W czwartek ide na kielona z glukozy to sprawdze jeszcze w przychodni
  25. Kuzynka miala ten sam problem, tez kazali jej kontrolowac, tyle, ze w razie czego jechac do szpitala nie do lekarza. Okazalo sie, ze po jakims czasie synus sie odwinal. Fiknal, machnal i wszystko znalazlo sie znowu na swoim miejscu. Badz czujna i trzymaj kciuki za zdolnosci manulane swojego dzidziucha
×
×
  • Dodaj nową pozycję...