Skocz do zawartości
Forum

charlotte

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez charlotte

  1. A jeszcze Wam sie pochwale. Moj mezus poolejowal i skrecil wczoraj komode dla Stasia ;) gałek tylko nie przykrecil, bo te ikeowskoe mu sie nie podobaja, kupi inne ;) wrzucam zdj ;)
  2. Dzien dobry z rana kobitki ;) GreenRose, rzeczywiscie polezalam wczoraj na boku wtulona w moja podusie i z podpartym brzuszkiem i przeszlo po jakims czasie ;) Bernadetka, zapytaj o to lekarza na wizycie, aczkolwiek mysle, ze nasze maluchy jeszcze beda sie krecic, czasem przeciez obracaja sie nawet przed samym porodem. Moj Staś roznie sie uklada i tez staram sie to interpretowac na podstawie kopniakow. Od wczoraj znow lezy inaczej, pleckami do mojego brzucha, bo kopie mnie po kregoslupie i po szyjce. Mam nadzieje, ze znudzi mu sie ta pozycja, bo nie przepadam za tym jak kopie w ten sposob kopie. Karolicia i Karola2016 trzymam kciuki za wasze szyjki, zeby trzymaly sie twardo i zeby szybciutko puscili Was do domu ;)
  3. Cos sie kiepsko dzis czuje. Od rana dosc duzo mi sie brzuchol stawial, akurat skonczyl mi sie magnez, ale jakos to przechodzilam. Mezus jak wracal z pracy to mi kupil. A teraz leze, bo strasznie ciezko mi sie oddycha, jakby mi slon na piersiach siadzial, juz nawet stanik zdjelam, bo myslalam, ze mnie cisnie.. a maly tak swiruje, ze az brzuch mi skacze. Dziewczynki szukam i szukam caly dzien jakis fajnych spioszkow.. i nic. podrzuccie jakas stronke.
  4. Padme strasznie mnie skusiłaś tym Smykiem ;D chyba zaraz też czegoś poszukam ;D
  5. Hej dziewuszki ;)* Co do ubranek - ja zamierzam zacząć od 56 i mam takie zdanie jak Mindtricks, zacznę od body+śpiochy żeby nic małego w brzuszek nie uciskało na początek, potem na 62 już body+półśpiochy ew. body na ramiączkach+koszuleczka+półśpiochy (mamy jesienią i zimą dość chłodno w mieszkaniu). Jeśli chodzi o rożek to ja raczej pasuje, bo maluszek i tak najlepiej czuje się ciasno spowity (polecam poczytać o metodzie pięciu S - metodzie włączania odruchu uspokojenia np. u Harveya Karpa "Najszczęśliwsze niemowlę w okolicy", ale nie tylko, doktor Google też pewnie o tym pisze), poza tym przez pierwsze dni bardzo zależy mi na kontakcie skóra do skóry także rożkowi mówię pa ;) A jeszcze co do ciuszków, czytałam, że najlepiej wyprać je w wysokiej temp. dwa tygodnie przed pojawieniem się maluszka, wyprasować i zawinąć w prześcieradło (broń boże w worek) i do szafy, żeby "nasiąknęły"(?) florą bakteryjną mieszkania podobno wtedy maluszkowi łatwiej przyzwyczaić się do niej przyzwyczaić. Co do toxo - całe dzieciństwo razem z kuzynką woziłam koty w wózkach, nosiłam na rękach wiecznie byłam cała podrapana i co? Toksoplazmozy nie przechodziłam! Teraz kontaktu ze zwierzętami nie mam, ew. raz w tygodniu jadę z córką na konie, gdzie jest pełno kotów, ale zawsze je przeganiam i z ukochanym pieskiem u teściowej już się nie przytulam ;(, owoce i warzywa dokładnie myję. Zamierzam powtórzyć w trzecim trym badanie na toxo. Dziewczynki nie dajmy się zwariować ;)* Co do wyprawek - zaczęłam i ja ;) wczoraj wybraliśmy się do Wrocławia i tak jak podejrzewałam wyprawkę zaczęliśmy od zakupienia komody w ikei ;P obejrzałam też w smyku wózek, na który wstępnie byłam zdecydowana (Adamex Pajero Sport), ale chciałabym obejrzeć na żywo jeszcze jeden (Camarelo Vision Sportline). Bo w Adamexie nie przekonuje mnie pokrowiec do gondoli, i torba do wózka, ale poza tym jest ok. My fotelik dostaniemy od mojego brata, także ten zakup nam odpada. Dziś zamówię sukienkę na wesele z HappyMum, bo wczoraj po przymierzeniu kilku z sieciówek stwierdziłam, że albo wydam 150-200zł na sukienkę, przy której i tak trzeba będzie coś przerobić, albo szarpnę się na tą z HappyMum i będę miała i na wesele i na obronę magisterki, a może jeszcze się kiedyś przyda ;) Co nie zmienia faktu, że Ty Dorotka wyglądałaś cudnie na weselu ;) A jeszcze co do spania - ja śpię z kojcem motherhood i jest super, chociaż ostatnio mam wyrzuty sumienia, że zaniedbuje w łóżku mężusia i troche odpuściłam mojej podusi na rzecz męża, a afekt taki, że budzę się z bólem pleców ;P paradoksalnie najwygodniej mi na lewym boku (tyłem do męża ;P) aczkolwiek zastanawiam się czy nie jest to zasługa efektu placebo, bo niby powinnyśmy właśnie na lewym ;) Dobra rozpisałam się strasznie, wybaczcie ;D zabieram się za pisanie pracy magisterskiej, mam nadzieję, że będzie mi szło równie gładko ;P
  6. Dziewczynki, te ktore chca karmic piersia (ale nie tylko ;)), polecam bardzo ten krotki wpis na blogu ;) dla mnie mega ;) http://www.hafija.pl/2014/10/karmienie-piersia-poczatki.html
  7. A co do tych problemów skórnych ja smaruje mojej Tosi buzię takim emolientem Dexeryl. Jak była malutka miała atopowe zapalenie skóry i teraz czasem zdarzy się że wychodzą jej na buźce takie czerwone placki z łuszczącą się skórą. Po tym kremie schodzą w ciągu jednego dnia. Dodam jeszcze, że smaruję tym również mój brzuszek i jestem bardzo zadowolona. Wcześniej stosowałam olejek Babydream rossmanowski ale chyba mnie uczulał, skóra ciągle swędziała i dostałam takiej brzydkiej wysypki. Ale nie chcę nic nikomu polecać, bo wiadomo, że każda skóra inna ;) Madzikcz może twojej skórze potrzeba po prostu porządnego nawilżenia?
  8. Milutka86 Ja już po wizycie. Trochę lipa. Szyjka sue skraca ma 38 mm. Niby bez rozdarcia. Za 2 tyg mam się stawić J sprawdzi jak dalej się skrocila to wstawi mi pessar. A masz jeszcze jakieś niepokojące objawy, poza tą szyjką? Ja na ostatniej wizycie poprosiłam, żeby mi lekarz zmierzył, bo wcześniej nie mierzył nigdy (w ogóle twierdzi, że jeśli podczas badania ginekologicznego stwierdza, że szyjka ok to nie ma potrzeby jej mierzyć) i dlatego wcześniej tego nie zrobił. No ale po mojej prośbie zmierzyliśmy i wyszło niecałe 4cm, może nawet troszkę mniej niz 38mm i stwierdził, że jak najbardziej wszystko w porządku.. Co ciekawsze, moja bratowa rok temu chodziła w ciąży do tego samego lekarza i miała szyjkę 28mm, na co stwierdził, że powoli zaczyna być za krótka i położył ją do szpitala na kilka dni. W szpitalu zbadała ją pani ordynator i była wielce zdziwiona co ona tu w ogóle robi, przecież 28mm to bardzo dobry wynik.. I moje wnioski.. bądź tu człowieku mądry i pisz wiersze ;) W każdym razie Milutka życzę by Twoja szyjka się już bardziej nie skracała :) i gratuluję dobrych wieści co do Ninki ;)*
  9. Padme mi sie brzuchol dużo stawia jak się narobię i zazwyczaj ciągnie się to cały kolejny dzien. Teraz dość sporo odpoczywam więc nie jest to tak często.. może ze sześć razy dziennie tak konkretnie stwardnieje. Co do kopniaków, to ja czuje je już dość wysoki prawie pod żebrami, ale to wszystko zależy od tego jaki Młody ma dzien i jak się ułoży. Też potrafi kopać nisko i to wcale nie jest przyjemne. Najgorsze jak dla mnie są uderzenia w szyjkę niby nie są jakieś mocno bolene, ale strasznie niekomfortowe.
  10. No cóż, to sprawa bardzo indywidualna, w dodatku zależna od wielu czynników m. in. czy to Twoja pierwsza ciąża, jakiej jesteś budowy itp. Ale myślę, że będąc w 13 tygodniu musisz jeszcze trochę poczekać ;) Wszystkiego dobrego i zdrowego maluszka
  11. Karolicia ja rowniez potwierdzam, ze po cytologii moze pojawic sie krwawienie. Moj gin mnie poinformowal ze tak moze byc (cytologie mialam robiona w kwietniu). U mnie jednak na szczescie nie pojawily sie plamienia. Zycze Ci duzo zdrowka i odpoczywaj kobitko, wiem, ze przy dzieciakach pewnie ciezko, ale jak juz sie pojawilo rozwarcie, to nie ma zartow.. Ja trzeci dzien urlopu w domu. Dzis zamierzam wreszcie zabrac sie za moja prace magisterska. Tylko jakos motywacji brak ;//
  12. Hej dziewuszki ;) Dokonalam wczoraj odkrycia. Mamy stary garaz, ktory trzeba rozebrac i znalazlam w nim wczorj wielkie pudlo ciuszkow i butow po Tosi.. zabralam to wszystko do domu.. mam tego ze cztery pralki.. tylko w wiekszosci rozowe, jedynie ze trzy, cztery rzeczy zostawie dla Stasia. Reszte oddam bratowej, tylko nie mam co zrobic z tymi calkiem malusimi na 0-6mca.. bo moja bratanica wslanie konczy 10mcy.. zaluje ze znalazlam tych ciuszkow wczesniej, tak bylby z nich pozytek.. karola2016 powiedz lekarzowi o tym swedzeniu to da ci skierowanie na badania. I szczerze wspolczuje jesli to cholestaza ;/ ja tez sie martwie czy znow mi to swinstwo nie wyskoczy..
  13. Dzoana zgrabniutki brzusio ;);) ale jeszcze miesiac i Was tez pewnie wywali ;P Ja dzis pierwszy dzien na zwolnieniu i czuje sie fantastycznie! ;) zaprowadzilam Tosie rano do szkoly, polecialam na miasto, zrobilam zakupy na kapusniak, ktory tak za mna chodzi, kupilam tez truskawki.. i wlasnie zjadlam pol kilo ;P odebralam tez decyzje z mopsu o 500+. Dostaniemy na pierwsze dziecko za kwiecien i maj, bo moj maz od kwietnia dostal wreszcie umowe o prace, w maju pierwszy dochod wiec od czerwca juz nam sie nie nalezy. Ale wyliczylam ze jak sie Staś we wrzesniu urodzi to bedzie nam przyslugiwal ten dodatek na oboje dzieci ;);) a i wczoraj w pracy dowiedzialam sie, ze bedac na zwolnieniu wynagrodzenie dalej bede dostawac od zakladu pracy (zus im potem oddaje) bo firma zatrudnia wiecej niz 20 pracowników. To tez mi ulzylo, bo balam sie jak ten zus mi bedzie wyplacal.. Lece pod prysznic a potem z bratowa na spacerek ;);)
  14. Mindtricks dzieki za wsparcie ;) mam plan do konca lipca jeszcze obronic prace magisterska, takze mysle, ze nudow to nie bedzie ;) Urlop zaczelam od sprzeczki z mezem.. ale jak to zwykle bywa w takich przypadkach o bzdety ;) Maly tak wywija, ze caly brzuch mi skacze, az smiac mi sie chce. A jutro na obiad robie kapusniak, jadlam u rodziny meza i byl taki pycha, ze chodzi za mna do teraz. Mam w planach tez spacer z bratowa i kawke, a po poludniu chce pomoc Tosi przygotowac sie do sprawdzianu z matematyki. Maaag slicznie wygladasz ;) ale ceny w happy mum gniotą, no nie?;p
  15. Szczęściara09 Zegnalam się dziś z dziećmi i koleżankami z pracy. Bez łez się nie obeszło. Ehh wystające pepki są cudowne może uda mi się taki mieć. Charlotte- Staś ♡ mega mi się to imię podoba. Dzieki ;)* Ja właśnie kończe swój ostatni dzien w pracy. Trochę dziwnie się czuje.. ogóle nie przepadam za zmianami i dziś obiecałam sobie, że wymyślę sobie jakiś plan dnia i będę się go trzymać..
  16. Dzieki za mile slowa ;* GreenRose wspolczuje Ci tej wizyty, tzn tego traktowania.. dobrze, ze z dziewczynkami wszystko dobrze ;) to okropne, ze czasem lekarzy dopada taka rutyna i przestaja podchodzic indywidualnie do pacjentow.. ja pamietam takie traktowanie z pierwszej ciazy w szpitalu ;/ okropnosc.. jakbysmy byly jakimis inkubatorami..
  17. Ja z goleniem tez mialam wczoraj problem.. nic nie widzialam normalniw przez brzuch.. he.. wspomoglam sie lusterkiem ;) A no i pochwale sie Wam moja pileczka ;)
  18. Nadrobilam te dwadziescia stron ;p MalaMi powodzenia na wyjezdzie ;) bedzie ok. Ja sie dosc mocno stresowalam, ale koniec koncow okazalo sie, ze nie bylo czym, rodzina meza baaardzo wyrozumiala, wszycy mi mowili, ze jak tylko mam ochote to moge sie polozyc i nawet jak szlismy na spacer to tylko tam daleko jak dam rade. Nawet mi sie wracac nie chcialo.. tak bylo milo ;) Mindtricks tobie tez powodzenia na glukozie ;) ja dostalam wczoraj skierowanie i juz jestem chora na sama mysl.. ale narazie jeszcze sie nie wybieram bo kolejna wizyta 27 czerwca to mam troche czasu ;P Co do wozkow i wyprawek. Dostalam dwie torby ciuszkow od bratowej i mimo, ze ma coreczke to nie ubiera jej bardzo na rozowo dlatego bardzo duzo ciuszkow bedzie pasowalo na Stasia ;) za wozkiem nadal sie rozgladam bo mimo, ze bylam zdecydowana na adamex pajero to juz mi przeszlo i dalej sie zastanawiam ;p reszty jeszcze nie kupuje.. caly czas sobie mowie, ze bedzie jeszcze czas ;) a zaczne chyba od komody, zebym miala gdzie to wszystko pakowac;) zaraz zbieram sie do pracy ;)
  19. Padme powodzenia z wynikami glukozy ;) Co do pepka, mi w pierwszej ciazy wyskoczyl pod koniec jak juz brzuch byl duzy, potem juz jakos nie wrocil do konca na swoje miejsce, nie byl taki schowany, ale tez nie wystawal. W tej ciazy wyskoczyl w trzecim miesiacu zaraz jak tylko pojawil sie u mnie zarys brzucha (a brzuch pojawil sie baaardzo szybko za sprawa mega wzdec). Takze chodze sobie ze sterczaca antenka juz od dawna, ale jakos w ogole mi to nie przeszkadza, czasem mamy z tego niezle zarty ;)
  20. Hej dziewczynki. Ja po wyjezdzie w gory ok, troche sie obawialam, bo jednak chodzenia i siedzenia w aucie w jednej upierdliwej pozycji sporo, ale wszystko dobrze. Wlasnie jestem po wizycie, mały podwoił wage, wazy dokladnie 680g, zapytalam o szyjke, poprosilam zeby zmierzyl i sie okazalo ze ma prawie 4cm. Sprawdzil jeszcze raz kosc nosowa, bo przyznal sie ze ostatnio byla na granicy normy ale nie chcial nas niepokoic, a teraz jest juz wszystko pieknie tak jak powinno byc. Jutro ide ostatni dzien do pracy i w koncu na moje wyczekane L4.. brzuch mam ogromny, ale poza tym nic mi wiecej nie przybylo, smieja sie ze mnie, ze wygladam jakbym polknela pilke. Jutro wrzuce zdjecie. Waga 60,5 takze jakies 7kg na plusie. Postaram sie nadrobic te wszystkie strony ktore naprodukowalyscie.
  21. Hehh.. Kaska nie chcialabym urazic Twojej siostry, ani nikogo ale fryzjerki tak juz chyba maja ;) strasznie podobma sytuacja, maz mojej szwagierki tez pracuje za granica, zarabia bardzo dobrze, naprawde niezle im sie powodzi, maja dwojke fajnych chlopcow, piekny dom, ktory postawili tescie, sliczne podworko z placem zabaw dla chlopcow, dwa samochody, ogromny garaz.. a my mieszkamy w bloku i ona ciagle nam czegos zazdrosci. Zawsze jak przyjedzie to tylko patrzy czy cos mam nowego, a potem papuguje.. jak zrobilam sobie w sypialny zaslonki (tylko takie do ozdoby) do samej ziemi, ona za tydzien miala u siebie takie same.. i tak w kolko.. a najbardziej to jest chyba zla, ze nam sie dobrze uklada.. oni sie wiecznia kloca, sa strasznie niezgodni, jej maz i moj maja wspolna pasje - samochody terenowe i kazdy ich wypad to jest powod do wojny.. ja wole zeby sie moj czasem wyszalal to potem jest zrelaksowany.. ona sie na zakup terenowki zgodzila, a teraz mu wygaduje przy kazdej okazji.. poza tym.. nie widze u nich milosci.. moze i zawsze ladnie na raczke, jakies oficjalne buziaki, ale w domu to dra ryje na siebie nawzajem.. a miedzy nami widac wzajeny szacunek, przyjazn i milosc i zawsze jak zrzera jak my jestesmy w dobrych humorach.. no i raz w tygodniu mam tel od tesciowej (ona z nimi mieszka) ktora dzwoni i placzem i sie zali ja ta ja zle traktuje..
  22. Kaska wspolczuje syt z siotra, ja co prawda siostry nie mam, ale mam mega wkurzajaca szwagierke. Zawsze sobie marzylam, ze sie zaprzyjaznie z siotra meza, ze bedziemy sobie razem jezdzic na zakupy kawki i takie tam, ale z nia sie nie da. Wszystko przelicza na kase, jak tylko sobie cos kupimy to zaraz pytanie, a ile dalismy, ona dostala od mamy dom, a moj maz wsparcie finansowe przy zakupie mieszkania (kredyt i tak musielismy dobrac), to oczywiscie byla chora z zawisci, ze my mamy nowe a ona "w starej ruderze zostala" tak powiedziala swojej matce, od ktorej dostala dom.. jest fryzjerka i kiedys obrobila tylek mi i mojej mamie przy klientkach tak skutecznie, ze to do nas doszlo, potem byly przeprosiny a potem znow to samo, szkoda slow.. no ale coz.. tacy ludzie tez sa i trzeba z nimi zyc.. Dziewczynki dzis ja tez nie wytrzymala.. wrzucam zdjecie mojej zdobyczy z textilu ;)
  23. Kaska - tak tak i jeszcze raz tak ;) ja moja osmiolatke szkole zeby po sobie ogarniala, ale i tak ciagle jest cos.. za to moja szwagierka zawsze ma wychuchane, ciagle biega w pol zgieta i zbiera zabawki za swoimi dziecmi. Bardzo sfrustrowana kobieta ;) Ja dzis niespodziewanie mam wolne, bo u mnie w pracy maluja biuro i nie bede siedziec w tym smrodzie. Ogarnelam mieszkanie, pomylam podlogi i zaraz lece na miasto na maly szoping ;) potrzebuje jakiegos krotkiego rekawku, bo jutro wyjazd i glupio mi bo nie mam co zabra , w czym ja mam przed rodzina meza wystapic.. mam zamiar zaliczyc ten pepco i textil, bo te w mojej miescinie sa, no i moze lumpek? ;) a i chcialabym Tosi kupic sandalki, bo dostalam od tesciowej i myslalam,ze beda dobre, a okazalo sie ze za male a przy takiej pogodzie na gwalt potrzebne.. Co do skurczy, mi sie tez zdarzaja, no ale teraz to juz chyba bedzie norma. Jednak u mnie sa nieregularne, tyle, ze bardzo nieprzyjemne, dokladnie je czuje i wiem kiedy wystepuja.
  24. O rany Maaag to niezle wyzwanie ;p trzy imprezy ;p powiem Ci, ze w dwoch z tych sukienek czulam sie jak beczka.. jakas taka gruba i stara.. a trzecia ktora byla bez rekawkow i miala odrobine dekoldu (to znaczy nie miala, ale nie zaczynala sie zaraz pod szyja) byla ok.. taka gora w kwiaty a dol bialy.. chociaz w necie wygladana wszystkie pieknie, na zywo nie sa takie super ;/ Moli popatrz sobie na strony internetowe sieciowek, ja tak czesto zamawiam ciuchy ;)
  25. A co do happy mum.. przymierzalam trzy sukienki i we wszystkich trzech nie czulam sie jakos super ;/ no ale na cos sie trzeba bedzie zdecydowac, bo wesele juz za miesiac.. nawet bym kupila tyle, ze kobitka w sklepie miala tylko xs ta co mi sie najbardziej podobala i byla taka akurat idealna, ale boje sie, ze za miesiac juz bedzie za ciasna, a s nie miala na sklepie..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...