Skocz do zawartości
Forum

yasmelka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez yasmelka

  1. Zosieńka napewno będzie dobrze....chyba każda z nas sie martwi o maleństwo póki go nie bedzie czuła codziennie.... Sandra daj znać co z Tobą... miłego wieczorka...
  2. hej....u nas strasznie duszno.......ledwo się oddycha....chciałam ciepła...heheh to mam...a wieczorem będą burze....... a tak wogóle to wymioty znowu wróciły do mnie....normalnie......ale cóż jade zaraz w poszukiwaniu jagódek....bo strasznie mi się chce....a jak tam u Was ze zdrówkiem?
  3. wiesz...ja miałam 23 lata jak poznałam swojego męża....w styczniu poznaliśmy się na gg......w marcu poznaliśmy się na żywo...w maju były zaręczyny i wynajęta sala - chociaż wszyscy po jego stronie byli przeciwni...bo ja z miasta on ze wsi.....ja bez hektarów...on z....i znajomść 2 miesiące przed nasz miłością to dla nich coś nienormalnego.....na wrzesień był zaplanowany slub...a my chcieliśmy odrazu wszystko...wiedzieliśmy że damy ade jak tylko się zobaczyliśmy.....na początku lipca byłam w ciąży......dla wszystkich było oczywiste ze z tego wzgledu się pobieramy.....a my pobieraliśmy się ze wszystkich możliwych wzgledów.....nie było dla nas ważne co inni powiedzą....ja majac te 23 lata tak bardzo chciałam dzieka że trudno to opisać......mój maż również.....i urodziła nam się wspaniała córeczka.....byłonam bardzo ciężko na początku ale nie chcielśmy żeby nam ktoś pomagał....to nasza decyzja...i wiesz....to zdziałała miłość....sama zobaczysz......a prawda czekanie na to wszystko jest bardzo podniecające.....
  4. agula witaj w grudniowych mamuśkach.....zdjątko piękne....robaczek cudny....nie mozna się napatrzeć to fakt....a tak swoją drogą gosiaj mam nadzieję że teraz czas na ta "lepszą " fazę ciaży bo jestem blada jak ściana....5 kilo w dół....ale napewno będzie lepiej....pozdrawiam...troszkę się rozpogodziło ale jest duszno także napewno w nocy znowu burze...
  5. Ale pogoda....u nas całą noc była burza....jedna odchodziła inna przychodziła....aż do 10 rano...i to takie porządne....Ania mnie o 1 w nocy woła...."mamo....." ja do niej poszłam a ona do mnie mówi "nie budź mnie teraz bo mam fajny sen....o swoich i nie swoich rzeczach".......heheheheh ach te dzieciaki.....a tak wogóle to 3 dzień nie wymiotowałam rano....ale choze teraz i jem.....musze jechac na zakupy do sklepu bo mi się wszystko już kończy.....gdzie to słoneczko......kurde przecież lato jest!!!!
  6. anissdo migotka27, ale na tym zdjątku z 3 miesiaca nie widać zadnego ogonka?mi głównie o to chodzi czy u dziewczynek faktycznie w 13 tygodniu też może być widoczny ogonek czy może nie, bo niektórzy twierdzą że może. tak może być widoczny taki niewielki.....potem zamieni się albo w ogonek albo w wargi sromowe.....heheh do wyboru do koloru....
  7. dorotaiwiki śliczny ten Twój "brzuchol"......ja dzisiaj dopiero 2 dzień bez wymiotów....może i bez jakichś strasznych nudności się obejdzie....jak do tej pory to 5 kilo schudłam...ale zaczynam pakować....także za 3 tygodnie ja swój wkleje bo na razie nie ma co......równinka....
  8. tak.....to jest ważne...hihi...my teraz jesteśmy na etapie budowy domu i moja córka "zażądała" okna w dachu....."bo takie piekne są w gazetach...i tam biureczko moje mamusiu bedzie stało pod tym okienkiem.." hihihi..... no i co projekt zmienialiśmy żeby było na poddaszu chociaż jedno okno dachowe heheh...ale czego się nie robi dla dziecka....
  9. zosieńkayasmelkazosieńkaswoją drogą że pomagałam wczoraj siostrze rozładować dostawę do nowo otwartej hurtowni szkła ozdobnego takiego ręcznie robionego.Skończyliśmy o 22 koszmar mam dosyć schylania się dzisiaj ledwo się ruszam a zginanie to cud!!!!!!!!!!!!!!Mam nadzieję że mojemu maleństwu nie zaszkodziłam jak brzuszek mnie wczoraj zakuł to już zbastowalam.zosieńka ciekawe która z nas pierwsza :) yasmelka ale co która z nas pierwsza?Coś jestem średnio łapiąca chyba dostaje gorączki i łamie mnie wszystko jak na grypę koszmar. mamy 1 dzień różnicy....ciekawe która pierwsza przetrze slady w porodzie....
  10. zosieńkaswoją drogą że pomagałam wczoraj siostrze rozładować dostawę do nowo otwartej hurtowni szkła ozdobnego takiego ręcznie robionego.Skończyliśmy o 22 koszmar mam dosyć schylania się dzisiaj ledwo się ruszam a zginanie to cud!!!!!!!!!!!!!!Mam nadzieję że mojemu maleństwu nie zaszkodziłam jak brzuszek mnie wczoraj zakuł to już zbastowalam. zosieńka ciekawe która z nas pierwsza :)
  11. mikusiayasmelka ten twój post o ogrodzie to nie do mnie miał być ;) ja ogród mam aniss witaj Dominika ale brzusio -------------- a co do ogrodów, przeprowadzek itd... to my chwilowo mieszkaliśmy w domu z moimi rodzicami i właśnie szukamy mieszkania ;) fakt, dla dzieci byłoby lepiej zostać w dużym domu z ogrodem... ale ja się tylko tu denerwuje i stresuje.. nie mam nawet własnej kuchni. Z mężem nie moge się pokłócić, poprzytulać ani nic, bo na wszystko patrzą rodzice. Nie da się tak żyć wię nawet ten ogród poświęce i wyprowadze się do bloków ;) tak to miało byc do gasiaj...heheh
  12. Hejka...ja dzisiaj bez wymiotów....ale za to jestem cała połamana....jeszcze ta pogoda...nie dobija Was?
  13. anissHej dziewczyki ja też jestem z grudniówek 2009 więc pomyślałam że do Was zawitam.Jestem w 14 tygodniu obecnie.Niedawno byłam a usg był to 13 tydz gdzie gin stwierdził że będzie chlopczyk bo widać ogonek ale czytałam że niektóre dziewczyny miały podobne sytuacje że w 13 tygodniu ich dzidzia miała taki ogonek i jak się okazało później była to dziewczynka. co o tym sądzicie? choć mi się zdaje że to raczej na 100% wygląda na chłopca, co o tym sądzicie?na co byście stawiały na synka czy córeczkę? WITAJ!! W 13 tygodniu ciężko określić płeć....moja gin mówiła że z takiego ogonka czasem zrobia się wargi sromowe...płeć jest widoczna raczej koło 20-22 tygodnia....różnie się podaje...ale pewniakiem w określeniu jest zobaczenie na swoje własne oczy...hehehe miło że jest nas coraz więcej...
  14. mikusia.....docenisz ogród jak będzie dzieciątko....zobaczysz.....to całkiem inaczej....sama wiem bo mieszkałam całe życie w bloku na 4 piętrze...z maleńką piwnicą...i tyle plac zabaw pozostawiał dużo do życzenia.....a teraz mam ogród i wiem że moje dziecko bawi się w czystym nie osikanym przez psy piachu...pozatym spokojnie mama poczya i odpocznie jak niunia zajęta......ogród to plus....przeprowadzka ciężka napewno....bo po każdej jest o tir więcej rzeczy - chociaż niby nic nie kupujemy heheheheh......wybierzcie co lepsze na przyszłość i tak jak mówi moja poprzedniczka...przydadzą się na dziecko zaoszczędzone z czynszu pieniążki......no wiesz....dziecko potrzebuje szczęśliwej mamy także jak mama coś sobie kupi to one tez się cieszy...hehehe buziaczki
  15. netka...nie masz wyboru - musisz dać rade.....;) jak my wszystkie...
  16. Hejka! Ja też już wczoraj byłam na badaniu. na usg widziałam mózg fasolki.......jakie równiusieńkie te półkule......jak od linijeczki......skakało....ale tyłkiem się odwraca....ma to po siostrzyczce.....no ale najważniejsze że wszystko jest ok....chociaż marzyłam że magiczny będzie 1 dzień 12 tygodnia wstanę rano jak skowronek i nie zaliczę kibelka...he....wstałam połamana i pobiegam sprawdzić czy dobrze kibelek od środka wyczyszczony heheh....chyba jeszcze usze poczekać....zdrówka ciężarówki ....
  17. Hejka.....ja tak naprawde przed pierwszym porodem to się nie bałam :) dziewczyny się śmiały że chyba kłamię....a ja im zawsze odpowiadałam, że się nie boję bo nie wiem czego.....że przecież nie wiem jak to boli i czy wogóle? Każda kobieta ma swoje odczucia i denerwuje mnie to że jak leżałam na patologii to że kilka 'doświadczonych" kobiet straszyło pierworódki...że tak strasznie je bolało....opowiadały jakieś drastyczne sceny porodowe...krwotoki i inne ciekawe rzeczy.....wcale nie umniejszam ich bólu, ale bez przesady......jedną skręcenie nogi boli tak że łyka tabletki a druga daje rady bez.......boszz....po co nakręcać się przed porodem....jak już się zacznie poród to co nam da świadomość że będzie czy nie będzie bolało? Nie ma wtedy odwrotu........ APEL DO WSZYSTKICH DZIEWCZĄT>>>PIERWSZO I KOLEJNO RODZĄCYCH!!!!!! JESTEŚMY KOBIETAMI>>>>DAMY RADE>>>>>TO FACET BY TEGO NIE ZNIÓSŁ>>>NIE MY!!! Heheeh.....od pierwszego grudnia zaczynam trzymać kciuki za każdą z was (napewno pomoże)......tylko jak już wszystkie urodzicieto dajcie znać bo podczas swojego porodu chciałabym trzymać się poręczy łóżka a z zaciśniętymi kciukami będzie to utrudnione....chyba że dyspense dacie..... Babeczki uszy do góry...przecież wszystkie czekamy na ten dzień...każdy party na wage złota!!!!! Buziaczki kobietki!!!!
  18. mikusia najważniejsze żebyś i Ty i dzieciątko po porodzie do domu zdrowi wrócili......a reszte przeżyjecie...
  19. no widzisz...to jak tak było za pierwszym razem to szkoda ryzykować bo umęczysz się i ty i dzieciątko.....a ja to na razie schudłam....bo ciągle nudnosci przez co nie mogę jeść i wymioty....no ale może wreszcie jakoś do siebie dojdę....
  20. mikusiawidze że sporo już jest tu grudniówek drazka witaj ;) annaf a czemu będziesz mieć cc? ja tez będe mieć cc z powodu zwężonej miednicy i mam robioną ją 14grudnia, czyli 6 dni przed terminem ;) to masz już stwierdzone z tą miednicą? Mojemu mężowi lekarz powiedział jak byłam 8 miesiącu, że napewno sama nie urodzę bo jestem "za wąska" ale ja nie wiedziełam o tym i normalny poród się odbył...
  21. U nas tak sobie....ale grunt że świeci słoneczko...to nastraja pozytywnie....ja na obiadek dzisiaj nie mam pojęcia co gotować...chyba zrobie bezzupny dzień...heheh ale co na drugie.....cholercia tak mi się nic nie chce....ups...mężuś musiał jechac do pracy więc sama z niunią cały dzień....a chciałam go spędzić razem....no cóż....mam dalej mdłości.......ale podobno niedługo powinny przejść......we wtorek idę do kontroli do lekarza....i na usg....może będzie widać już płeć? bo to 3d...pozdrawiam w kolejną słoneczną niedzielę....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...