Skocz do zawartości
Forum

yasmelka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez yasmelka

  1. no nasz pierwsza to do 36 tygodnia pupe nam pokazywała....ale ja czułam że to dziewczynka...tak jak teraz czuje że to chłopak....chociaż mój T mówi że pewnie dziewuszka...
  2. dziewczyny luknijcie na to.....sobie też bym takie sprawiła...heheh ŁÓŻKO ŚREDNIE DOMEK Z WYPOSAĹťENIEM ! (693930600) - Aukcje internetowe Allegro
  3. dorotaiwikiyasmelkazaraz zasne na siedząco... może kawusie :) bo ide sobie zrobić no to ja się nie ruszam i czekam...
  4. cherry82yasmelkazaraz zasne na siedząco...to kawusie zapodaj chyba tak zrobię
  5. cherry82do tego mozna dokupic firaneczki i lampki do kompletu u nas niunia będzie z nami więc chciałabym dobrać kolory do wystroju pokoju....no i pewnie troszkę do płci....sypialnię chcę zrobić bordowo czarną z dodatkami srebrnymi na ścianie.....czyli przydałoby sie coś do rozjaśnienia.....ale tego teraz jest tyle że szok...
  6. no jest cudna nie ma co....ale ja się jeszcze wstrzymam bo jest tyle kolorów....a nie wiem jak urządzę pokój...ale jest świetna...
  7. cherry82ja chche z allegro zamowic posciel 13 czesciowa w tym do kompletu wlasnie ejst tez rozek fajna jakaś?aj linka...
  8. hej...wreszcie jakaś żywa dusza....
  9. judys888nie potrafie jeszcze znalesc sie tutaj.jest mi zle :)))tak bardzo ciesze sie ze jestem w ciazy .w styczniu poronilam w 23 tg,teraz jestem znowu w ciazy ,ale w niedziele mialam lekkie krwawienie.w poniedzialek o 7 bylam juz u mojego gjn.okazalo sie ze odkleja mi sie kosmowka.lekarz zwiekszyl mi dawke luteiny na 3x2.tak bardzo teraz sie boje.czy to wystarczy trzymam kciuki...
  10. gosiajyasmelkau nas większość znajomych powyjeżdżała także imprezki nie robię jak wrócą to i tak się jakaś sama wykręci...zresztą mój T to bardziej domator, zresztą facet zapracowany bo nie dość że praca, potem własny interes, to na koniec budowa domu także.....nie dziwię mu sie że woli się przytulić i poleżeć pogadać.... a co do prezentu to jutro pewnie pojade i będę się męczyła na sklepach...albo kupię wielką czerwoną kokarde i się obwiaże...hihihno jakby nie patrzyl, to najlepszy i najpiekniejszy prezent nosisz w sobie...a drugi biega gdzies obok Was ;-) no dokładnie.... a powiem Ci że mój mężuś strasznie zmienił swoje podejście do dzieci.... przy pierwszym było inaczej.....bardzo chcieliśmy Anulki....ale to ja bardziej przeżywałam....to ja chodziam jak na szpilkach żeby już.....on nie powiem opiekował się i wogle...zresztą cały jest cudowny..... ale teraz to oszalał.....mierzy centymetrem....do dzieciaków naszych znajomych zagaduje apie za rączki...a nasza córa to już wogle...tatusiowa...hihi normalnie facet oszalał.....a drugiego pragnie najbardziej na świecie - jak mówi....
  11. a tutaj pustki......pewnie pracujecie.....
  12. ale mi się dzisiaj nic nie chce....a przydałoby sie deczko posprzątać w domku ale padam na twarz...chyba się zmęczyłam śpiąc w nocy....;)
  13. u nas większość znajomych powyjeżdżała także imprezki nie robię jak wrócą to i tak się jakaś sama wykręci...zresztą mój T to bardziej domator, zresztą facet zapracowany bo nie dość że praca, potem własny interes, to na koniec budowa domu także.....nie dziwię mu sie że woli się przytulić i poleżeć pogadać.... a co do prezentu to jutro pewnie pojade i będę się męczyła na sklepach...albo kupię wielką czerwoną kokarde i się obwiaże...hihih
  14. zosieńkayasmelka ja na 30 swojego kupiłam zegarek na rękę za nie małą kasę taki z bajerami dostał na 31...
  15. MiaJa chciałam sprawić niespodziankę mężowi, ale mam w domu plotę...Kupiłam prezent (wodę po goleniu i żel pod prysznic, bo na tyle budżet mi pozwalał ;) ) Dodatkowo zrobiłam ozdobną butelkę i wetknęłam w nią liścik. Zrobiłam obiad i upiekłam tort. Postawiłam prezent na kominku... I nagle mała do tatusia: Tatuś plezent masz od mamusi a w lodówce jest takie ciasteczko, mogę je zjeść? Dodam, że kolejność miała być inna... Obiad, potem torciki i wręczenie prezentu... No, ale cóż. Teraz wiem, że niespodziankę to ja muszę robić również w tajemnicy przed małą ;) tak....to jest w dziciakach najcudowniejsze....moja tez mi takie numery robiła....pytała na przykład " tatusiu dlaczego mamusia prezent dla ciebie schowała za ubraniam i tyle....po niespodzianc..heheh
  16. mój kończy 32 torbę ma...nawet dzie....heheheheh jedną swoją drugą ode mnie hihih śniadanie sie nie sprawdzi bo o 6 rano to ja na rzęsach ledwo się unoszę ....kolacyjka oczywiście będzie placuszek jest zawsze.....ale na prezent nie mam pomysłu najmniejszego...
  17. zosieńkahej dziewczynki dawno nie wpadałam ale nie miałam czasu ech tyle mam różnych spraw na głowie całymi dniami za kółka nie wychodzę to moje maleństwo to będzie chyba maly rajdowiec hihihi Co do ciuszków to ja poprostu kupuję w większych rozmiarach 38.Na razie w nie wchodzę poprostu inny krój dłuższa bluzka i luźna i spodnie z wysokim stanem i miejsca na brzusio.Co do takich tradycyjnych ciążowych spodni to na razie na nie nie zwracałam uwagi bo są na mnie dużo za duże hihih więc cen też nie znam ale można wejść na allegro.pl i tam poszukać tam na tej aukcji jest wszystko teraz jest na topie i to bardzo. Mnie nadal brzusio rośnie i chyba powoli zaczynam czuć ruchy maleństwa ale nie jestem pewna czy to napewno to więc jak dostanę porządnego kopniaka to wam powiem czy to było to hihihi Czy to możliwe że czułam dziś rano od połowy nocy bardziej twardy brzuch po prawej stronie i większy ucisk na brzuch a po tym jak się pokręciłam rano po domu to przeszło, myślę że to mogło być maleństwo a wy co o tym myślicie? wiesz mogło tak być że niunia się przeniosła chwilowo na prawą stronę - może miała tam sprawe do załatwienia.....masz po prawej jakiś sklep albo urząd skarbowy...może stała w kolejce...heheheh a tak poważnie jak juz była niunia większa to jak leżałam na plecach to często "azia" z jednej na druga stronę......czasami pół nocy siedziała po prawej a pół po lewej....mają tam smyki jakieś swoje sprawy...hehe
  18. zosieńkaYasmelka warszawskie szpitale to zupełnie inna inszość koszmar o rzeszowskich coś wiem bo tam leżał mój na trzustkę jak był na wyjeździe służbowym.Szpitale rewelacyjne a jak leżeł w wawie to bez porównania ale póki się nie przekonasz to nie uwierzysz.Popytaj ludzi to się zdziwisz.Ja chciałabym urodzić w Między Lesiu pod wawą.To jest mały szpital ale opieka dobra warunki podobno kiepskie ale opieka jest najwarzniejsza.Co do kremów pieluszek itp to jak rozmawiałam ze znajomą która rodziła w zeszłym roku to nic nie ma.Więc chyba żadne przepisy tego nie regulują. to do niczego.......powinny byc na to jakieś przepisy bo przecież do cholery ubezpieczenie zjada nam prawie pół wypłaty a jak co do czego przyjdzie to pokażą ci środkowy palec.... a faktem jest że ja z pobytu w szpitalu i porodu byłam zadowolona mam nadzieje że się nie zawiodę.... a tak z innej paczki mam dylemat....nie wiem co kupic mojemu staremu na urodzinki....może wy macie jakieś oryginalne pomysły - nie musi to być przydatna rzecz....heheh...ale taka ktrą się np facet ucieszy....mi już się m\pomysły skończyły.....hihia majty iskarpety ma hahahahha
  19. zosieńkata w polsce w szpitalach to nic nie ma musisz mieć wszystko swoje.Co do zakupów dla maleństwa to czekam do 6 mc bo teraz uwarzam że za wcześnie a pozatym muszę się zorientować co mi będzie potrzebne i upatrzyć sobie dobre ceny.Zresztą niestety wierzę w cholerne przesądy że nie należy kupować za wcześnie hihih zosieńka ja rodziłam w rzeszowie i jak już pisałam było wszystko począwszy od koszul...ubranek pieluch....rożkw....chsteczek nawilżających skończywszy na maściach na piersi i odparzenia....także dziwi mnie że w warszawie tego nie ma....chyba regulują to jakiś przepisy?
  20. hej u nas w szpitalu dawali wszystko....nie wiem jak jest teraz ale powinno być jeszcze lepiej..:) ubranek swoich nie wolno było na dziecko wkładać ze względów bakteriowych....:) ale te szpitalne były czyste adne i pachnące....dla mnie też wszystko było.....dla dzieciaczka pampersy i chusteczki....oglnie ok.... ja nie miałam tak dobrze jak patrycja....moje dziecie ciągneło jak szalone...i strasznie mi sutki poraniło.....potem miałam przez jakiś czas nakadki takie do karmienia ale to nic nie dawało....miałam mało pokarmu także niunia musiała jeść bebilonik (taki polubia)...miaa kolkę więc lekarka zaleciła smoczek...zresztą wielu lekarzy zaleca...podobno dziecko lepiej przez sen odycha jak ma smoka.....u nas się sprawdziło...ale jak mówi Patrycja to sprawa indywidualna.....potem z odzwyzajeniem nie było większych problemw....z zębami też nie ma są proste..... co do krocza....szare mydło i woda...powinny wystarczyć...przynajmniej na mnie dziaały najszybciej....do porodu zabrałam koszulkę swoją ale pielęgniarka doradzia żebym na sam poród się przebraa w szpitalną....tak zrobiłam.....i w sumie ok...bo szpitalną troszkę zaplamiło dzieciątko które po urodzeniu leżało (i nie mogłam się z nią rozstać...."a pielęgniarka mówiła "no już naprawde muszę ją zbadać..." heheh) a potem jak mnie lekarz zszył to przebraam się w swoją....lignina po porodzie sprawdziła się najlepiej....bo podpaski by chyba nie dały rady.... laktator mój mąż kupował na 3 dzień po powrocie do domu bo miaam chwilowy nawał i piersi jak kamienie.....ale ulga była niesamowita....pozatym maych ubranek kupiłam mało i dobrze bo dzieciątko szybko z nich wyrastało...a te większe zwasze można podwinąć np rękawki..... do przebierania miaam podstawkę ale prawie jej nie używałam...ale miałam zimną azienkę i małą kąpaliśmy w pokoju więc rewelacjny okazał się stojak pod wanienkę z wieszaczkami na pieluszki....co jeszcze....tetrowe się przydały na ulewanie ale do pupu jednorazowe...które się okazały wielorazowe heheheh nie pamiętam co jeszcze jak sobie przypomnę to napiszę...
  21. cherry82gosiajyasmelkano to piękne zakupy zrobiłaś!!! ja mam połówkowe 4 sierpnia....też się doczekać nie mogę... a z piersiami....musze kupić stanik.....ale to niestety przejściowa sytuacja....:( bo potem...po karmieniu....spadają...hehehhe Yasmelka- nie! tak juz zostanie NA ZAWSZE !!!!!!! nie odbieraj mi nadzieji... hahaha no wlasnie ja tez z 75a na 75c i super sie w nich czuje mojemu tez sie podobaja po porodzie zrobia sie jesczce wieksze i tez tzreba kupic wiekszy stanik bo tez wkladki tzra liczyc i mleko hehehe dojaski ja to zwe szoda ze potem spadaja do rozmiarow nawet mniejszych nic przed ciazy jak tak mialam ale to dlatego ze szybko przestalam karmic i anemia juz w szpitalu po porodzie wiec cyckami nacieszylam sie mze z miesiac tak to właśnie jest.....jedyne co nas ratuje po karmieniu to silikony heheheh.....ale narazie.......są zajefajne...hehe
  22. gosiajja 28 tez na polowkowe ide :-) juz sie doczekac nie moge... mam nadzieje, ze wszytsko bedzie dobrze... juz jakos sie uspokajam, bo chyba mi brzuch zaczyna rosnac...mialam strzelic fotke i dac do oceny, ale niestety moj K zabral karte do pracy i nici z forki...a foty robione laptopem to juz w ogole lipa... jakas taka sie sobie szeroka wydaje...dzisiaj zalozylam spodenki, ktore zawsze takie w pasie luznawe byly...i nie dopielam...chyba czas noszenia normalnych ubran sie skonczyl i zostaja mi 1 dlugie ciazowe i jedne krotkie...w ogole w szoku jestem co do numeracji ubran ciazowych...normalnie nosze 34, wiec w H&M szukalam tego rozmiaru- nie bylo....wiec na luzaka wzielam 36 tak zeby porownac...i sie nie zmiescilam...potem kupilam na ebayu 38- okolnie super, ale po 1 zalozeniu z tylka mi spadaja...naciagnelam gumke, zacisnelam pasek ale i tak krok mam czasem w kolanach... kupilam jeszcze jedne 38 (9 Monate) i wygladaja jak namiot- jeszcze jedna Gosia by w nie weszla... no i kupilam 34 C&A Jessica, czarne eleganckie- mam tyle miejsca w tych spodniach, ze chyba w 9 miesiacu dopiero beda dobre... w ogole nie moge dojsc do ladu z tymi numerami... aaaaaa...no z z 75A na 75C juz przeszlam no to piękne zakupy zrobiłaś!!! ja mam połówkowe 4 sierpnia....też się doczekać nie mogę... a z piersiami....musze kupić stanik.....ale to niestety przejściowa sytuacja....:( bo potem...po karmieniu....spadają...hehehhe
  23. ale ten czas leci.....dopiero czekayśmy żeby było 12 tygodni....a teraz dobijamy do połowy.....dla mnie połowa to 18 tydzień bo pewnie dłużej niż do 36 - 38 tygodnia to nie dociągnę....tak jak poprzednio.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...