
yasmelka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez yasmelka
-
dokładnie....
-
cherry82dziekuje zxa zaproszenia juz przyjete hmm patrycja to sie domyslam ale monika to nie wiem hehe moze yasmelka przyznac mi sie kto heheh tak tak to ja....ten pączek to ja (przynajmniej z nazwiska hihi) migotka witaj po wakacjachsandra daj sobie spokj z takimi tematami.....to nie ma sensu.....my wczoraj z mężusiem wolny wieczór i pojechaliśmy na pizze.....a tam fecet z żoną przyszedł bo czekali na pociąg....dzwonili do córki że są w rzeszowie i że fajnie było w rumunii a co chwile kaszlał....a ja do męża mówię...wiesz....idziemy bo jak to h5n1 to będzie masakra....przez to wszystko ma sie takie wyśli ale damy rade.....lepiej takich rzeczy nie czytać po co się denerwować.....dzieciaczek musi mieć spokuj......miłego dzionka...
-
patrycja`81witajcie my jeszcze nie mamy wybranych imion ja nawet sie nie zastanawialam,mezowi(mi tez nawet troszke,ale nie ak barzdo jak jemu) sie podobaja typowe imie szwedzkie Asa (pisana przez a z kropka u gory,ale jak sie wpisze te liteke na parentingu to wychodza dziwnosci takie : å) imie jest dla dziewczynki i wymawia sie go "osa" i dla chlopczyka Ola wymawiane jako "ula" nie wiadomo gdzie nasze dzieci beda mieszkac,czy tu czy w Polsce- w Polsce mogly by sie inne dzieci wysmiewac z tak dziwnych imion:owad i babskie imie wiec wybierzemy jakies takie ktore normalnie brzmi dla polskeigo i szwedzkiego ucha Emilia,naprzyklad jest moze nie tak bardzo popularnym imieniem,ale dosc czesto spotykanym w Polsce,natomiast tu imie z dawnych lat: typu polski Franek,Zosia ale o tym sie dowiedzialam nie dawno od sasiadki,starszej szwedki Cherry,Yasmelka(no mysle ze to Ty) i Gosia zaraz Wam wysylam zaproszenia na nk-oczywiscie wykryte u Sandry tak tak dostałam zaakceptowałam i jestem :) co do imion to ciężko wybrać....my jeszcze tak do końca to się nie zastanawialiśmy.....ale wszelkie propozycje rozważamy....
-
a wogóle teraz cherry to przez ciebie mi się pomieszało........kurde blade.....teraz to bym zjadła naleśniki z nutellą....chyba nie wytrzymam.....
-
a mnie dzisiaj cały dzień głowa boli...naszło mnie na gotowaną kukurydzę.....ale gosiaj czekolada gorąca to też zajebisty pomysł...mniam....
-
sandra1237no widoki pieknie ostatio troszke irlandii zwiedzalismy jak masz ichote zagladnac na moj profil na nk tam jest troszke wiecej zdjec tylko najpierw musze cie dodac do znajomych bo mam zamknieta galerie :) mnie znajdziesz Paulina Badesha Ja też już wysłałam zaproszenie
-
patrycja`81cherry82w 1 trymestrze dobra poza to jezdz
-
no właśnie jak tam z waszym seksem? jakie pozycje możecie przyjmować?
-
gosiaj......to cudowne uczucie....czasamijest tak jakby cię ktoś głaskał od środka.....na początku to są właśnie takie banieczki......takie małe kuksańce....a potem jest jazda...heheh
-
cherry82hej z ranca pije se kawe i tak se was czytam i stwierdze ze faktycznie ktos tu jest przewrazliwiony bo co do cwiczen powiem krotko najlepszy jest SEX HEHEEH acha i jesccze jedno cwiczenia daja nam kondycje fizyczna dla samej siebie ale nie ulatwiaja w porodzie jestem tego zdania i koncze temat mam nadzieje ze wszystkie bez bolu urodzimy i zdrowe maluszki heheh cherryy bezbłędna optymistka....
-
patrycja`81yasmelkaPati heheheheh jedno jest pewne że jak sie zacznie pord to nie można wstac wyjść i urodzić później jak będzie lżej....heheheh....a bl parcia przy robieniu kupy to raczej nie jest porwnywalny ból z parciem przy porodzie...heheheha wogóle to wiecie co najgorzej wspominam badanie rozwarcia podczas porodu....przyszedł taki jeden mało delikatny i pcha łapy mało gościa nie pogryzłam...jezu.....jak go potem zobaczyłam to powiedziaam że nie chce żeby ten facet mnie badał.....i przyszedł inny.....bardziej wyrozumiały i delikatny.....a lewatywa....to coś wspaniałego poczuam się po niej lekka jak motylek heheheheh oj nie jest porownywalny-ale cos w tym jest bo na kupke mowi sie ze sie ja wydala,i w neiktorych artykulach(tez medycznych jak mnie pamiec nie myli,ale ja to wszystko czytalam rok temu,wiec...)pisze ze sie dziecko wydala-a okreslenie to z wydalaniem dziecka mi sie osobiscie nie podoba:/ Yasmelka a kawke mozesz jeszcze zbozowa pic :)ej no weź........zaraz bym ją oddała razem ze śniadaniem...hheheh tego tak nie oszukam...
-
co jak co ale fajnie że jesteście przynajmniej od czasu do czasu można sobie z kimś podyskutować....
-
hmmmm....no to ja chyba zrobię sobie z ekspresiku z mleczkiem....gosiaj jak padne będzie na ciebie hehehehhe pati miłego spacerku....
-
gosiajno ja tez nie bylam pewna...w jedych ksiazkach jest napisane, zeby zrezygnowac w ogole, w innych, ze do 2 filizanek dziennie mozna pic kawe... Pytalam tez moja ginke i powiedziala, ze kawa rano jest nawet wskazana, zeby pobudzic krazenie... gosiaj a jaka pijesz?
-
Pati heheheheh jedno jest pewne że jak sie zacznie pord to nie można wstac wyjść i urodzić później jak będzie lżej....heheheh....a bl parcia przy robieniu kupy to raczej nie jest porwnywalny ból z parciem przy porodzie...heheheha wogóle to wiecie co najgorzej wspominam badanie rozwarcia podczas porodu....przyszedł taki jeden mało delikatny i pcha łapy mało gościa nie pogryzłam...jezu.....jak go potem zobaczyłam to powiedziaam że nie chce żeby ten facet mnie badał.....i przyszedł inny.....bardziej wyrozumiały i delikatny.....a lewatywa....to coś wspaniałego poczuam się po niej lekka jak motylek heheheheh
-
bo ja to taką rozpuszczalna z mleczkiem to chętnie bym sie napiła ale się obawiam czy mogę......sama nie wiem są takie różne opinie?
-
oj te baby przeciążone...hehhe ja sama nie wiem gosiaj...czy pić czy nie pić o to jest pytanie...:) ja mam ciśnienie od zawsze 110/60 lub 100/55....także zawroty i te inne to norm...a kawa nie szkodzi dzieciakowi?
-
Hejka dziewczynki.....a ja już bym chciała...heheh no rodzić....ciekawa jestem jak będzie drugi raz.....czy tak samo czy łatwiej czy trudniej oby dzidzia i ja po porodzie były zdrowe to wszystko ok....a jak się zacznie to i tak nie będzie się po co zostanawiać czy bardzo boli czy mniej...trzeba będzie wypchać tego bączka na świat i wreszcie utulić go w ramionach...
-
Jade dziewcynki do mamy na dwa dni także trzymajcie się....do zobaczenie....napisania...:)
-
mikusia dasz rade wierzymy w to wszystkie!! Odpoczywaj bez wyrzutów sumienia...heheheh..tatusiek niech się teraz wygina ihih Ja po wizycie....mój dzieciaczek nie chciał pokazać co ma między nogami.....uparciuszek a skacze jak szalony.....odpycha się nogami....ręką robi coś przy buźce.....a wogóle to w pewnym momencie tak ruszły rączką że na ekranie pokazała się piątka palców...tak jakby chciał piątkę przybić....hehehe łezka się w oku kręci...... ja nadal zwolnienie....i domek...wakacje z niunią...muszeteraz jej wynagrodzić późniejszy brak uwagi...:) pozdrawiam i trzymam za wszystkie kciuki...
-
Czego nie lubimy w naszych facetach!!!
yasmelka odpowiedział(a) na KATARZYNKA78 temat w Kącik dla mam
jedynie co mozna to westchnąć i kochac dalej....... -
kurcze niegdy nie mogę trafić jak któraś jest...... moje dziecko starsze je kolacje i ma czas na klikanie...zaraz przyleci spać....
-
tak teraz są naprawde piękne rzeczy dla kobiet w ciąży... ja jutro do kontroli....i usg....nie moge sie doczekać....
-
tak majeczka...ja właśnie w sobotę kupiłam sobie spódnice ciążową bo juz nie miałam kompletnie nic do ubrania chociaż wcale tak bardzo nie widać....ale tak to jest jak się nosi cały czas obcisłe rzeczy to i dwa kilo pompują....hehheheh
-
mikusiacześć wam dziewczyny :)pamięta mnie jeszcze któraś?? nie pojawiam się tu już od ponad 3tyg a to dlatego że.... 20czerwca zaczęłam mocno krwawić i wylądowałam w szpitalu :( okazało się że mam od początku ciąży jakieś skurcze i moja ginka nie reagowała, tylko zawsze na moje pytania o bólu odpowiadała że to normalne. A jednak nie było.. skutek taki że odkleiło mi się łożysko :( i mam ciąże leżanądo końca. Co 2tyg mam wizyty u lekarza.. usg to już miałam robione aż 15 razy! biore 4 razy dziennie leki na podtrzymanie (dawke mam już zmniejszoną bo bralam 6 razy dziennie) Na ostatnim USG poznaliśmy płeć i będzie synuś :) WOJTUŚ, bo tak wymyśliła nasza córa ;) poza tym mąż mi dostawił komputer do łóżka więc postara się zajrzeć raz na jakiś czas :) mikusia dasz rade!!!! trzymam kciuki bo wiem jak to jest tyle czasu leżeć....ale najważniejsze żey wszystko skończyło się dobrze i za to się będziemy napewno wszystkie modlić...:) dobrz że masz kompa to będziesz czasem zaglądała do nas....a synuś słodki.....cudowne że można tak teraz zobaczyć swoją dzidzię....trzymaj się mocno..