-
Postów
2,513 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
123
Treść opublikowana przez Peonia
-
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
aaa.. i jeszcze do posiłków raz lub już rzadko dwa razy kp nocą -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Skakanka ja piszę, jak dzieć spi i nie chce mi się na miotle latać, albo jak ktos inny sie nim zajmuje :) albo jak śpi na rogalu na kolanach - aktualnie tak mamy... No to nie tylko moje dzicko takie łaskawe, podobne do Twojego, także z czapki i skarpetek :) Kaisuis przyznam, ze też bym się przestraszyła takich dzikich ruchów, bo akurat żadne z moich takich rzeczy nie robiło, młody na razie jeszcze mało ruchliwy, ale kto wie :) żoo buty do biegania.... u mnie by stały... brak wiązadła krzyżowego sprawia, że bieganie za bardzo obciąża kolana. mi został długie spacery, dlatego wciąż biegam z obciążonym wózkiem.... u nas dzień troszkę się ustabilizował. choć czasami sa odchyły :) 6 - 7 kp 9-9.30 kaszka z owocami 10-11 - do około 12 - 12.30 spanie 13 obiad duży 190 g spacer 15.30 - 16 obiad 130 g spanie około 40 min, czasem inaczej.... 18 - czasem ciut jogurtu lub twarożku z owocami -jak nie chce to kp 19 - 19,30 kasza z owocami kąpiel, około 20 - 21 kp i spanie a w tzw. międzyczasie kp jako popitka o różnych porach jak posypie sie pierwsze spanie i wstanie przed 12 - to juz i reszta sie sypie :) Dziś u sąsiadki była pani neurologopeda, więc szybciutko tez się załapałam na konsultacje. U nas wszystko na 5-tkę, odpytała co i jak jemy i pijemy, o rodzaj łyżeczki też pytała. mały ma super odruch żucia, ale czemu grudkowatej konsystencji, albo kawałków za bardzo żuć nie chce? Pestki od malin mu nie przeszkadzają... Podobno dzieci często mają nadwrażliwość języka. Pokazała mi ćwiczenia, jak się tej nadwrażliwości pozbyć i będziemy ćwiczyć. A do nauki picia z kubka kazała używać kubeczka Medeli, a także kubka logopedycznego ze słomką - misia miodusia. No zobaczymy :) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Mój w sumie ostatnimi czasy skarpet i czapki wcale nie używa. No ale się nie przemieszcza jeszcze. Czapkę usilnie ściąga, więc i tak by jej nie miał :) jak sie zrobi chłodno będzie trzeba wiązane chyba zakupic, ale czuję po kościach, że będzie złość.... Z kapaniem u nas nie ma na razie kłopotu, siedzi w wanience (stoi w dużej wannie, więc chlapie sobie do woli) i może sie lać na buzię przy myciu głowy, nie narzeka na szczęście. Oligatorka u nas dziś takie zwykłe mielone, ziemniaki i surówka, wczoraj było spaghettii, a wcześniej ryż z warzywami i kurczakiem. Sama jem dwa małe obiady, więc u mnie zawsze jest jeszcze zupa jarzynowa z jakąś kaszą około 13 - 14. Też leczo planuję zrobić, bo dobry sezon na składniki jest :) żoo Twoja mama to chyba bardzo chciała Cię uchronić przed zimnem :) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
żoo, ja po kawie, to około 8 moja kawa z pierwszym sniadaniem. teraz drugie sniadanie i juz bez kawy, a potomek spi, tak tak :) Kaisuis A to leniuszek z Twojego lekarza :) No to anegdota :) Poszłam w 10 tc do "państwowej" lekarki celem uzyskania skierowań na mozliwe bezpłatne badania. Dodam, że wieloletniej szefowej porodówki w jednym z dużych szpitali. Miała USG, bardzo chciała je wykonać. I co mi mówi? "ja tu żadnej ciązy nie widzę". A ja miałam juz ciążowy brzuszek, wszak to trzecia ciąza była pozytywny test ciążowy i byłam w 7 tc u moje prywatnego gin gdzie okreslił juz termin porodu.... Myslałam, ze z fotela spadnę... Ale to nie koniec. kazała mi sie ponownie wysiusiać, robi po raz drugi ... No i znalazła. określa wiek ciązy - słyszę "no, to tak 15 tc"... I znowu o mało nie spadłam. Przecież nawet z om nie wyszedł taki wiek ciązowy - mówię Pani doktor. "no, moze sie trochę pomyliłam", odpowiada... żoo ja do studentów tez mam cierpliwośc, przeciez musza sie na czymś/kimś nauczyć. Ale ciąża nie pomaga w cierpliwości :) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
A i dodam jeszcze, że miałam w ciązy zespół żyły dolnej, więc leżenie na wznak to nie wchodziło w grę, wie przy owym USG wciąz miałam gimnastyke z przekręcaniem sie, bo czegoś tam nie widzieli... Maskara. Wciąz sie z boku na bok kręcić z ogromnym brzuchem. Bo ja maiłam monstrualnie wielki, jak doklejony od innej kobiety. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Kaisuis no rzeczywiście USG to nie zabawka, bo trzeba potrafić je obsługiwać i zinterpretowac właściwie obraz, w przeciwieństwie do zabawek. Może Pan doktor miał jakieś problemy w tym względzie? :)) No i są tacy, którzy wzbraniają się twierdząc, ze fale przesyłane przez aparat jednak przeszkadzają maleństwu. Więc mój ginekolog nie robił tego na kazdej wizycie, ale w miarę potrzeb, lub moich albo innych niepokojów. ja rozumiem, ze na pewno USG nie robi sie dla zabawy, ale przecież obawy kobiety ciężarnej to nie zabawny niepokój... No i USG w rękach młodych adeptów sztuki lekarskiej to normalnie rollercoster... Ja naprawde rozumiem, ze młodzi lekarze musza praktykowac, aby sie nauczyć. Ale jak przy przyjęciu do szpitala przed porodem, dwójka takich gołowąsów nawzajem sie uczyła na moim brzuchu to mnie w pewnym momencie nerw dopadł. Prawie godzinę walczyli z USG... Z ciągłymi komentarzami - "o zobacz, to musisz zrobić tak i tak", przy tym każde "specjalizowało" się w innym fragmencie obsługi owego USG. A po późniejszej decyzji lekarzy o cesarce i tak lekarz, który miał ją wykonać zrobił je po raz drugi i trzeci (na dwóch aparatach...) i raz szacowana waga to było około 3900 g, a na drugim 4300g. No i niepewność sprzętu (a raczej możliwośc wahnięcia o 10%) spowodował, ze jednak mnie pocięli, zamiast pozwolić w spokoju na sn... Jak czytam, co wasze maluszki wyprawiają ze zmianami pieluchy i kładzeniem spac to juz sie boję, bo mój około miesiac młodszy od waszych. Niemniej takich cudów jak opisujecie ani ze zmianami pieluchy, ani ze spaniem nie pamiętam u starszych. Najmłodszy opanował sztukę samodzielnego zasypiania i mam wielką nadzieje, ze juz mu tak pozostanie.... Przy zmianie pieluchy coś tam sie kręci, ale jest znośnie. daje sie zagadać, albo interesuje sie innymi "atrakcjami" wkoło. Na ściance przewijaka ma czarno-białe obrazki, które ciągle maca i do nich gada, a na zmianę nad głową pozytywkę z latającymi owadami, z którą tez gada i jakos to idzie. Do tego mam na podorędziu zabawki, które nie są w użyciu na macie, więc jakieś bardziej nieznane - no i też czasami sie zajmie, więc jakiekolwiek operacje pielęgnacyjne dają sie wykonać bez większych problemów. A może on z tych łaskawych, bo nawet jak nam sie zdarza zmieniac pieluchę na dywanie, to nie robi zbyt wielkich wygibasów. A w ciązy był tez z tych wielkich wiercipięt. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
żoo no rzeczywiście, zwykła instant się nie zrobi :) ja kiedyś dosypałam mleczna kaszkę do mm, tez jakoś mnie przymroczyło... dzis młody spał gorzej, a ja jestem "dętka", bo niestety przypadłości miesiączkowe po raz pierwszy od porodu sa powalające.... A ja tam ciesze sie z ciepłej pogody, lato jakoś mnie w tym względzie nie rozpieściło, więc korzystam z chęcią :) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
żoo teraz doczytalam. U mnie NT było 1.4 wyobraźmy sobie czeski błąd jak u koleżanki. No na 100% bym byla w totalnej rozsypce. Ale mam koleżankę, NT było 4.6 a synek urodził się zdrowy. Nie wspomnę, że wyniki amniopunkcji dostała zbyt późno, żeby w razie czego myśleć o aborcji... -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
żoo, hehe, kariotup żeński zmawiałaś :) no tak to nie chce działać chyba :)) ja pierwszego chciałam syna, bo sama zawsze chciałam mieć starszego brata :) eeee... żart. w sumie to przy starszakach jakoś płeć mi była obojetna, ale fajnie wyszła para mieszana. A za trzecim jakos marzyła mi sie dziewczynka :) Ale przyznam, ze córka to moje jak na razie "najtrudniejsze"dziecko, jest bardzo charakterna, więc może lepiej, że trzeci chłopak, bo w końcu na zawał bym zeszła :) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
wrz al Ci "jazdę" zrobili, nie ma co... Z racji wieku byłam objęta programem badań prenatalnych. Oczywiście kierowano nie na amniopunkcję, ale nie namawiano. Trzeba przyznać, że Pani genetyk jasno wypowiedziała się, ze z nieinwazyjnych metod wynika niewielkie ryzyko. Zrobiłam listę argumentów i odpowiedź wyszła mi, że nie ide na to badanie. Za bardzo bałam sie tego nikłego co prawda, ale jednak ryzyka utraty ciąży. Ale co kobieta to inne podejście do sprawy. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
żoo profilaktyka - jestem jak najbardziej za. nasza pediatra np. przy okazji szczepienia zadała pytanie, czy dzieci miały kiedykolwiek USG jamy brzusznej. No i dała skierowanie całej trójce. U nas w przychodni, na NFZ, czekałam na termin dla chłopaków dwa dni, a córka trzy tygodnie, bo akurat była na wakacjach. I ogólnie lubię sprawdzić za duzo, niż za mało. ale tamte dywagacje ze Skakanką dotyczyły raczej tej nadgorliwości w złym słowa znaczeniu, takiej, że ktoś chciał sie popisać, a nie rzeczywiście pochylić nad problemem. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Skakanka a nie możecie zmienić pediatry? Bo tej chyba trudno Ci juz ufać? Wróżyć fenyloketonurię... na to przeciez są testy przesiewowe, po co takie bzdury gadać.... Laboratorium przy najmniejszych wątpliwościach pobiera kolejną próbke po prostu. Młodej mamie naprawde niewiele trzeba, żeby się zamartwiała, to naturalne. Przeciez jest odpowiedzialna za zycie ukochanego dziecka, a niewiadomych jest wiele, bo nikt nie wymyślił kursów dla rodziców :) Lubię konkretnych lekarzy, jak ten mój onkolog. Obejrzal zmianę i zdecydował co robić. Nic się nie rozgadywał, co to może być, aby mnie nie denerwować, zgodnie z prawdą powiedział, ze to oceni patomorfolog. Nazwy "czerniak" użył dopiero, jak pokazał mi wyniki, które potwierdzały, że zmiana jest łagodna. Rodzina mojej koleżanki uruchomiła zrzutkę, własną odrębnie od fundacji, po prostu na zrzutka.pl . Słuchajcie, to niesamowite, wiele ludzi naprawdę ma serce, w kilka dni uzbierało sie około 10% kosztów rocznej rehabilitacji i opieki - a to niebagatelna kwota, ponad 100 tys zł. Może choć finansowo trochę odetchną. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Skakanka czasami mam wrażenie, że niektórzy specjaliści z zakresu słuzby zdrowia mają tendencje do gadania za dużo, jakby chcieli sie pochwalić, ze mają dużą wiedzę. A zupełnie nie biorą pod uwage, że kogos to może wprowadzić w pęd poszukiwań problemów, których niema, ze zwykłego strachu - wcale Ci sie nie dziwi, że po takim gadaniu byłas zaniepokojona. Nieraz trzeba o czyms poinformować, ale czasami to chyba bez sensu, jesli komus tylko "tak się wydaje". Jo_ mnie nie zależy szczególnie na tych przetworach mlecznych. Jednak z tego co mówi pediatra i z informacji jakie sama posiadam mleko lub choć przetwory u tak małych dzieci są jeszcze istotnym elementem diety. Mój syn źle reaguje na każde mm, krowiego mleka mu przeciez tez nie podam, a wykazuje symptomy, że jest na prostej do odessania się od cycka. I boję się, że jak nie będzie pił mojego mleka, to juz żadnego. Pisałam juz o tym tu kilka razy, ale może Ci to umknęło. Chciałabym utrzymać laktację do około roku, ale mój syn, mam wrażenie, ma inny pomysł. Dlatego nawet nie bardzo go uczę picia czegokolwiek innego, bo wtedy odsysanie poszłoby mu chyba piorunem. Kaisuis ja często tu powtarzam, ze czasami mnie niepokoi, że młody jest leniuszek ruchowo, ale z drugiej strony za wszędobylskim maluchem jakos tez nie tęsknie, bo wiem doskonale, czym to pachnie :) Ale to moje trzecie dziecko. Przy pierwszym jest jednak zupełnie inaczej, więc wiem, co masz na mysli :) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
bamcia ja to podziwiam Cię za siły. ja miewam naprawdę dośc z jednym takim maluchem a Ciebie ich więcej. No pewnie bardzo będziecie za Kapslem tęsknić. Mój też sie rozgadał, "kłóci się" z zabawkami - jest wtedy prześmieszny, czasem gada też "tata" - ale raczej nieświadomie. Cokolwiek podobnego do "mama" brak, choć "mamozę" ma totalną, jak tylko mnie widzi to ręce wyciąga. Rozumie, jak mu sie powie zdecydowanie"nie" i wtedy tak zabawnie kwiczy "he" - jakby negocjować chciał :) Skakanka a dlaczego terapeutka Cię zdołowała? jak widze to córcia sobie świetnie radzi :) U nas trawka tez bardzo smaczna, uwielbia ją zrywac i wkładać do buzi, może na kota sie zapatrzył... Kurcze, moje dziecko chyba czuje, że cokolwiek z mlekiem mu nie służy, bo i przetworów mlecznych nie bardzo chce jeść. A mleka coraz mniej pije i co ja mu dam? Pediatra gada tylko o hydrolizatach, a to mi nie bardzo pasuje. No nic, na razie niech jeszcze sie nie odsysa, jakoś przezyję, że przez to nic innego do picia mu nie wchodzi. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
wrz używam Lidl'owych pieluch od dłuższego czasu. Poczatkowo jeszcze z Pampersami na noc, ale teraz juz tylko Toujours. U nas nic sie nie dzieje. Używałam na początku tylko Pampers Premium, bo młody robił kupki ciagle po prostu, noca tez i w tych sie najmniej odparzał, praktycznie wcale. Potem był zielony Pampers. Odkąd jest jedna kupa to był Lidl w dzień z krótkim epizodem Rosmanna Active - fakt, były troche bardziej miękkie ale za to siknięte wisiały w kroku. Może ten Toujours lekko bardziej sztywny, ale przynajmniej sie nie deformuje, kula nie wisi w kroku, a nie zauwazyłam jakiejkolwiek niewygody czy tym bardziej innych nieciekawych "efektów". Każde dziecko inne, prawda. w każdym razie ja moge polecić. Nawet "szata graficzna" mi sie podoba :) Budyń mi sie bardzo podoba. Ja właśnie nie moge na mleku i od jakiegoś czasu już rozmyślałam, jak by tu z jakims takim nietypowym "mlekiem" zawalczyć dla urozmaicenia. To zamiast drugiej porcji warzyw z mięsem/żółtkiem dziennie dostanie czasem coś innego. Bo na razie jemy 2 x jakaś kaszka ok 150- 200 g w zalezności od zapotrzebowania (różne + Sinlac) z musem owocowym, lub owocami swiezymi, 2 razy zupka (raz porcja 190 g, raz 125 g), a pomiędzy tymi 4 posiłkami - trochę jogurtu naturalnego/serka Bielucha z bananem (tylko z bananem w ogóle zje....) - bo takie rzeczy tylko w mikro ilościach zje, typu kilka łyżeczek, więc nie traktuję tego za bardzo jako posiłek, bo głodny po tym i marudzi, a więcej nie zje. żoo no bajka super :)) jeszcze wiele innych kolezanek znikneło, ciekawe czy na dobre. Może się jeszcze tez pare "czytelniczek" pewnie znalazło :) Kaisuis i żoo interwencja na razie połowicznie udana. Dziś chciałam wzbudzić zaniepokojenie i właczyc proces myslowy. A na rezultaty, muszę poczekać do poniedziałku, bo wtedy jest spotkanie z osobą prowadząca zajęcia. Niemniej miny Pań z szkolnego sekretariatu i MDK (jest w naszej szkole) bezcenne po moich uprzejmych pytaniach o zasady, przejrzystość/jasność kryteriów, głośnym zastanawianiu, dlaczego jedne dzieci z identycznymi kryteriami są na liście, inne nie.... A jako, że nijak sie wszystko w sensowną całość mi nie poskładało się, to zażądałam uprzejmie od Pań przedstawienia logicznych powodów wpisania na listę rezerwową mojej córki. Nie dały rady.... Bo to, że dużo dzieci to jakoś mało dla mnie. Ja mam naturę dociekliwą :) Jeżeli nie jestem przekonana co do argumentów, to drążę. A z doświadczenia w pracy wiem, że "klient upierdliwy jest załatwiony" szybko i skutecznie. A tak serio to myslę, że na liście znalazły sie głównie dzieci kontynuujące zajęcia i dzieci znajomych rodziców, stąd moje pytania wzbudziły widoczne zaniepokojenie. To nie pierwszy raz takie rzeczy, więc juz wiem, jak to działa. Zobaczymy, co sie zadzieje w poniedziałek. Jesli nawet nie znajdzie się miejsce, to ja będe miała poczucie, że zrobiłam co mogłam, a córka, że mama jej chciała pomóc - a to juz też duzo :) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
żoo a ja kaszkę robię osobno, no i do niej dodaje przygotowane owoce, swoje lub słoiczkowe. Kaszkę robię w konsystencji odpowiedniej do owoców, jak one rzadkie, to kaszka gęsta -no tak jakoś, żeby po zmieszaniu było ok. To raczej nigdy nie zawodzi. Jako, ze u nas mleko i przetwory nie bardzo, to menu dośc monotonne. Wymieniają sie tylko rodzaje owoców i warzyw, ale skoro młody nie narzeka i je, to na razie się nie przejmuję za bardzo. Chlebek tez trochę dostaje bo lubi, ostatnio nielubiane przez mnie chrupki kukurydziane on akurat lubi... Ale tylko to takie przekąski, a na normalne 4 do 5 posiłków to kaszki i zupki różne. Więc z kreatywnością to u mnie chyba nie bardzo :( -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Jagoda te osłonki mozna tez fajnie np. przesunąć na bok wózka, od której świeci słońce i nie musi być cały maluch zasłonięty. żoo to ustrojstwo ma banalne sposoby mocowania - od tyłu, przy szerszym boku długa guma, którą można załozyć od spodu budki lub na tył fotelika, oprze sie na pałąku. Od węższej strony ma sznurki do zawiązania na czymkolwiek. Ja nawet często do niczego nie wiąże, lezy sobie luźno i młody uwielbia sie tym bawić. Proste to i funkcjonalne. Wg mnie lepsze niż parasolka, tylko fakt, że na wyżyny jakości wykonania to się może nie wspięli, ale mi to nie przeszkadza. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
żoo ale tu wolno sobie narzekac :)) no i dziecko ssie, nieprawiedliwośc u mnie taka, że poprzednio dopiero po zakończeniu ssania sie takie cuda działy, więc myslałam o dłuższym urlopie. A tu bęc... zachodzę w głowę, po co takiej starej matce trójki dzieci tak szybko miesiaczka? A juz myslałam, że do menopauzy oblecę... :)))) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
no na szczęście nasza pisania tutaj to raczej taka rozrywkowa jest, to dobrze, ze nas dodatkowo bawi :) To wstyd tu zbędny :) Mój tez poszedł spać, więc idę wykonać drugie sniadanie. Kaisuis, staram sie pilnować diety - a raczej czasu. A mały szkodnik skutecznie mi przeszkadza, łatwiej było, jak siedział w brzuchu :))) U nas napuchniete górne dziąsła, czekam na górne jedynki. A potem, jak wstanie to wybieram sie do szkoły na "interwencję", dlaczego moje dziecko nie dostało sie na wymarzone zajęcia dodatkowe. Zamierzam zapytać w sumie tylko o kryteria wyboru uczestników, bo jak dla mnie to zupełnie niejasne i jakby mam wrażenie, ze i w szkole "kolesiostwo" rządzi, jak i "na wyżynach"... takie pytania nieraz wzbudzają refleksję i poprawę :))) A z innej "mańki"... Dopadła mnie dziś pierwsza po porodzie miesiączka. No zupełnie niespodziewane zjawisko, jak porównuję do poprzednich to bardzo wczesnie. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
ależ obłędna składnia mi z tym dowcipem wyszła... chyba mi się coś przeciągnęlo :) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
U nas noc nie była najgorsza, dwie pobudki na mleko i wstał 7.50. Zauważyłyście, że ostatnio dzień zaczynamy od nocy? :) ja też Twój lubię dowcip żoo, zresztą się powtarzam w tej kwestii. Kaisuis no różnie bywa z tym spokojem na kiblu. Raz jest a raz niekoniecznie. Ale po prostu nie zwracam już na to uwagi, krzywda się nie dzieje, a matka do kibla pójść musi. Wolę bez dziecka :) Odpuść sobie czasem, ja też miałam zapędy martwić się jak dziecko z kimś gdzieś wyruszało. Ale czasem to konieczne, więc poprzestawiałam sobie myślenie i jak już młodego z kimś gdzieś wypuszczam, to założyłam blokadę na martwienie się, wtedy mam szansę odpocząć, albo zrobić cokolwiek w normalnych warunkach w domu. Czyli Zosia jeszcze się nie zdecydowała w kwestii nocy, co woli? Może za chwilę odpuści. Jagoda mnie też zawsze dziwiło to całkowite zasłanianie wózka. Też w gondoli narzucałam pieluchę, aby słońce w twarz nie świeciło, ale nie tak, żeby dziecka nie widzieć. Parasolka nie zawsze spełniała zadanie, więc zaopatrzyłam się w osłonkę (chroni tez przed deszczem) i młody ją lubi, nawet się nią bawi i gada do kolorowych sówek :) http://allegro.pl/edisa-oslonka-daszek-do-wozka-uv-producent-i6422947715.html W drugim wózku mam praktyczną osłonę p-słoneczną wbudowaną w budkę. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Wreszcie mam chwilę spokoju... Czasami mam wrażenie że cały dzień usiadłam tylko na kiblu. No a dziś dodatkowo na wywiadówce... Nowa wychowawczyni córki jakoś nie wywiera dobrego wrażenia. Sama nie wiedziała dziś o czym chce z rodzicami rozmawiać. Mam nadzieję że to jakoś się ułoży. A jutro to usiądę na kawie u księdza... Chrzciny wreszcie robimy w październiku. Nie mam pojęcia dlaczego proboszcz z bylej parafii męża na kawę nas zaprasza. Chrzcimy tam z sentymentu bo starszaki też tam były chrzczone. Ciekawe jaka noc przed nami. wrz, a ja czasami tęsknię, żeby ktoś mi choć na trochę młodego podebrał. No tak my kobiety miewamy, chcemy czego nie mamy :) No ale rozumiem doskonale jak potrafi być irytująca sytuacja tego typu. Sama nie proszę w zasadzie o pomoc teściowej bo ona też wciąż jest "bardzo chora" ale z chęcią "resztkami sil" pomoże... :) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Mokka U nas tylko po porodzie mierza noworodka po krzywiznach. A teraz juz na prosto, kłada i mierzą od czubka głowy do pięty. I około miesiąc temu miał 73 cm, ale dopiero zaczyna nosić 80 z HM, fakt, że one duże są. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Kaisuis może Zosia wyspała sie w nocy i teraz będzie mniej spania w dzień? Un as jest reguła, ze jak dobrze spi w nocy to i w dzień lepiej spi i w ogóle funkcjonuje lepiej. Ja to się matki bałam tak w ogóle, w zasadzie chronicznie :) Ale co nas nie zabije to nas wzmocni, ja jej wybaczyłam, nikt z nas nie jest pozbawiony wad i nie ma ludzi, którzy nie popełniają błędów - ale za kontaktem nie tęsknię. Jest lepiej jak jest. Twojej "nie opłaca się" przyjechać na chrzciny, a moja zapowiedziała, że nie życzy sobie, aby mnie powiadamiać o jej pogrzebie. I to dlatego, że nie wyrazilśmy zgody na agresję, bo nikt jej złego słowa nie powiedział, a powinniśmy w sumie. Ot, tak. Tylko nie odbieraj tego jak "licytację", to tylko tak dla porównania "wybryków " :) O, moje dziecko wstało, idziemy na obiadek i zobaczymy, czy w ten ukrop da sie wyjśc na spacer. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
żoo u nas "kaszelek" jest odkąd pamiętam. Najczęściej tak domaga sie mleka. A jak uwagi, to siedząc "tańcuje" rękoma w poziomie i kaszle, mąz go od gejsz wyzywa...