Olija
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Olija
-
~strrunka Lilijki, pozdrowienia dla Ani od Dominiki. Od wczoraj wyciąga paluszek i wskazuje nim na wybrany przedmiot zainteresowania :) od razu z Tobą mi sie skojarzyla. Tzn z Anią ;) A dzis wstaje juz bez przytrzymywania,sie, bez podparcia o mebel. Ciekawe kiedy zacznie śmigać poza łóżeczkiem. Wczoraj byliśmy na sali zabaw i mala nurkowała w basenie z kulkami. Ale radochę miała :) i nawet potrafiła wygramolić się z tych kulek, obrócić i wstać :) Strunka ale czad. Ale Dziewczyny ruszyly po marcowkowym spotkaniu. Ania zaczęła chodzic. Dominisia stoi bez trzymanki i pokazuje. Gratuluje!!!
-
~kalae mleko to mleko i czy krowie czy kobiece, gotowanie działa na nie tak samo źle. Dlaczego gotowanie dziala zle?
-
Renia74 Ja bym chętnie podawała mu krowie, nawet mam możliwość dostać takie prawdziwe od krowy, tylko żeby on chciał to pić. Pewnie w końcu się nauczy , tylko potrzebuje więcej czasu. Daje mu przetwory z krowiego; serki, jogurty, ser żółty, budyń, kasza manna , naleśniki. Nie zależałoby mi żeby jeszcze pił do tego mleko z butelki gdyby nie to że on zasypia pijąc mleko. Starsi synowie do prawie trzech lat pili kaszę manną na rzadko z butelki na dobranoc. Przypominam że było to kilkanaście lat temu, wtedy to była norma :))) A na czym kasze manne robisz Michasiowi?
-
Madika ~kalae ja nie chce Tosi oddawać do żłobka :( ani babci/dziadkowi ani nikomu :( niech mnie ktoś przytuli :( Ja mojej mamie moze bym ja zostawila ale tak to mam tak samo jk Ty wiec moge pocieszyc kolezanke w niedoli I dlatego prawdopodobnie zostane z nia az do przedszkola w domu. Az do przedszkola? Wydaje sie taaaak dlugo ale pewnie zleci jak wszystko...
-
Madika Renia74 Ale się rozpisałam... A pisałam wam jak mi Michaś pięknie pomaga w praniu ? Ja wieszam pranie a on wyciąga rzeczy z miski i z powrotem ładuje do pralki :) Potem jak mu zabiorę te rzeczy i powieszę to wkłada do pralki klamerki ścierki i co tam jeszcze znajdzie i "ustawia" pralkę :))) Oooo no to masz pomagiera Jak ja wyciagam rzeczy z suszarki i wkladam do koszyka to Hanula to wszystko wyciaga na podloge Aaaaa wogole zapomnialam Wam napisac Hanula chodzi i wola "TATU" a 2 razy udalo jej sie "TATUŚ" ale malpa MAMUSIA nie powie Brawo Hanula :*
-
Kalae no nawet nie wiem co Ci napisac...ale na pewno ze wszystkich doatepnych rozwiazan wybralas najlepsze. Cos mnie ruszylo w tym poscie i we mnie tez jest taka część co nie chce Neli zostawiac wiec przytulam . Fajnie byloby pracowac juz zawsze tylko na pół etatu-dla mnie bylby to cudowny kompromis
-
Golabki z ryzem robimy ale z kasza tez jadłam i oba mi smakuja:)
-
~Kalae Tak z malopolski, z powiatu krakowskiego :) moja babcia zawsze robila z kasza, mama tez i pierwszy raz jadlam z ryzem jak dostalismy golabki od rodzicow M. A tak sie na nie napalilam i mi mina zrzedla jak zaczelam jesc. Bo nie wiedzialam ze golabki moga byc z ryzem W necie znajdziesz rozne przepisy sa i z ryzem i kasza. Mysle, ze w tym przypadku nie ma znaczenua region, a upodibania czy przyzwyczajenia kulinarne danej rodziny. Jak robimy z M golabki to dea rodzaje jedne z kasza drugie z ryzem. Takze Tosia sobie wybierze co woli ;) Fajnie to napisalas z Tosią:) My sie zawsze z mezem smiejemy jak cos sobie robimy do jedzenia, ze Nelusia na pewno po nas to bedzie lubic bo kazde z nas cos innego lubi ale czas pokaze. Moj D wychowany jest na kuchni jarskiej duzo makaronu, nalesnikow, knedli, salatek a ja na mięsie i mlecznych produktach, pamietam taką swojską kielbaskę dopiero co owędzoną-mmmmm....juz takiej sie nigdzie nie dostanie. A teraz gotuje na przemian-tak zeby i jego i moje podniebienie zostalo dopieszczone:)
-
Peonia Olija No to jeszcze ode mnie Ślepiotce pomachaj przy okazji :P Ooo slepiotke to wogole mam niedaleko :)
-
Peonia Olija Peonia Olija Peonia mam wielki sentyment do Katowic, pracowałam kiedyś z fajnym zespołem ludzi z tego miasta. az mi szkoda, że to praktycznie drugi koniec Polski, bo bym z chęcią do Was dołączyła, a tak to zupełnie nierealne :) Peonia pozdowienia z Katowic:):):) hehe, dzieki :)) to GIG ode mnie pozdrów :P Jak bede w czwartek przejezdzac to pomacham im z auta od Peoni A Ty u nich pracujesz? I może rewitalizacja terenów nadrzecznych coś Ci mówi? ;-)) to pozdrów też tych z UMK :-)) Nie. Zupełnie nie. ale sprawdzilam na necie siedzibę GIG:)
-
Peonia Renia74 Jeszcze do środy mam macierzyński. Dzwoniłam dziś do firmy. Teraz zaległe urlopy z 2015 i 2016 i 15.05 wracam do pracy :((( policzyłam sobie że zacznę od pierwszej zmiany, najbardziej obawiam się drugiej bo to do 22 a mały zasypia przy piersi, mam dwa mce na nauczenie go picia mleka z butelki lub zasypiania bez mleka. Ale jak to zrobić??? mój nagle zaczął sobie zasypiac przytulony, bez piersi. Tak około dwa tyg po ukończeniu roku. Może Michas też sam sobie wyreguluje? w zasadzie nie domaga sie piersi, a był z nią nierozłaczny do około 11 mca zycia. Jak dostanie to weźmie, ale nie pyta :)) mam szpital w domu nie mam czasu do Was zajrzeć :( A 13 marca do pracy wracam.... buuuu... Niech wszyscy wracają do zdrowia! A z tym zasypianiem super ze tak sam soboe uregulowal przed Twoim powrotem do pracu. Tak jak Strunka pisala to daje nadzieje mamom, ktore wracają do pracy i sie martwią. Wszystko sie ułoży. Trzymam za Was kciuki Mamuski. I za siebie. Żebym byla mniej zmeczona
-
Peonia Olija Peonia mam wielki sentyment do Katowic, pracowałam kiedyś z fajnym zespołem ludzi z tego miasta. az mi szkoda, że to praktycznie drugi koniec Polski, bo bym z chęcią do Was dołączyła, a tak to zupełnie nierealne :) Peonia pozdowienia z Katowic:):):) hehe, dzieki :)) to GIG ode mnie pozdrów :P Jak bede w czwartek przejezdzac to pomacham im z auta od Peoni
-
Bigos z ziemniakami to jak kapusniak:) A u mnie koniecznie z chlebem. Ja pewnych rzeczy bez chleba nie zjem: jajecznicy, jajka, fasolki, golabkow itp
-
~Alesandraa Ja Michasia karmię piersią w nocy i rano przed wstaniem, sporadycznie się zdarza raz w ciągu dnia np jak jest brzydka pogoda i zostajemy w domu to na drzemkę idzie spać tylko przy cycusiu. Pracuję od 8 do 16 (choć po powrocie zapewne od 9 do 17), więc z karmieniem nie będzie problemu, a jak będzie padał deszcz to mam nadzieję, że dziadek jakoś go uśpi, bo ma do tego "rękę". Mi głównie chodzi o odzwyczajenie od karmienia w nocy, bo Michaś budzi się często i od razu szuka dziubkiem. Myślałam, że to przyjdzie naturalnie, że sam się odzwyczai jak będzie budził się coraz rzadziej by w końcu przesypiać noce, ale na to chyba jeszcze długo nie przyjedzie pora. A w kwietniu wybieramy się ze znajomymi do teatru i nie wiem czy dziadkowie dadzą sobie z nim radę w nocy... Od czasu do czasu należy się jakaś odskocznia, a póki co mam czas na wyjścia do 22 lub 23, jak nastolatka :) Alesaandra ja tez wyjscia mam do 21 a potem juz musi byc cycus. Po kąpieli bezspecznie choc ostatnimi dniami tata usypial i sie udalo bez. No ale po godzinie zazwyczaj pierwsza pobudka wiec musze być. Natomiast w ciagu dnia to faktycznie pionowe noszenie u nas tez ostatnio dziala. I jeszcze polozenie sie na duzym lozkiem z misiem tulisiem i mamusia i wtedy sie wtula wtula i zasypia
-
Dzis strasznie leniwy dzien mamy...albo cos mnie bierze albo przemęczenie..bo najchetniej to bym pospala pod kolderka. Wrocilam z miasta bo rano musialam wyjsc to moi kochani juz byli po sniadanku i jednej drzemce. Teraz D w pracy a ja piekę mięsko bo jutro bede poscic. Wogole jutro wybieram sie w odwiedziny do rodzicow i tak dziwnie-bo jak przyjezdzam ja lub ktokolwiek z rodziny to siedzi sie w kuchni i mama zawsze szykuje mnóstwo jedzenia a w związku z popielcem pewnie nic nie bedzie. Zobaczymy czy umiemy rozmawiać bez jedzenia :) Kasiamamisia tez kiedys sie wladowalam do lozeczka małej. Mina Neli bezcenna:) jak ona się cieszyla
-
Peonia mam wielki sentyment do Katowic, pracowałam kiedyś z fajnym zespołem ludzi z tego miasta. az mi szkoda, że to praktycznie drugi koniec Polski, bo bym z chęcią do Was dołączyła, a tak to zupełnie nierealne :) Peonia pozdowienia z Katowic:):):)
-
~kalae wpadłam na szatański pomysł ;) muszę pojechać do silesi, bo kupiłam coś i chce to oddać, mogę jechać w tygodniu z Tosią, choć mogę też pojechać sama w sobotę. Ale zakładając że pojadę w tygodniu z Tosią to może ma ktoś ochotę też do silesii przyjechać, ze swoim dziabongiem? Możemy wypróbować to miejsce dla dzieci w silesi? Osobiście nigdy nie byłam w takim miejscu więc ani troszkę się nie znam na tym ale jak się nie pójdzie to się nie dowiemy. Dziabong dawno tego slowa nie słyszałam
-
Renia74 Michaś już śpi, ale jestem padnięta, to był dłuuugi dzień. Byliśmy z małym w galerii, chcieliśmy mu kupić jakieś buty na wiosnę, teraz chodzi na dwór w traperach ale za chwilę będzie za ciepło. Jak zdjęłam mu te trapery w pierwszym sklepie to dostał takiego powera że we trójkę go goniliśmy po sklepie (był z nami starszy syn) , potem już mu butów nie ubierałam bo chcieliśmy obejść wszystkie obuwnicze, w żadnym nie znaleźliśmy niestety odpowiednich butów, mały biegał na skarpetach po całej galerii a my za nim. Nie chciał iść za rękę i oczywiście zawsze szedł w inną stronę niż my chcieliśmy. Potem już byliśmy tacy głodni, zwłaszcza ja, zawsze na zakupach jestem głodna . Wróciliśmy do domu to ja biegiem robiłam hamburgery, miałam już przygotowane mielone to szybko poszło, T w tym czasie nakarmił małego obiadkiem, potem poszliśmy z kawką do salonu, potem odwiedziła mnie siostra, trochę posiedziała. Jak poszła to ja poszłam małemu coś dać do jedzonka ,patrzę a tu taki syf w kuchni, nikt nie posprzątał po obiedzie, komuś się cukier wysypał, ktoś wszedł w butach, komuś coś się wykapnęło i syf total gotowy, masakra. Dałam małemu Danonka na szybko, T pojechał do biedry, potem małego wcisnęłam Mateuszowi a ja się wzięłam za kuchnię, 20 min i wszystko wysprzątane, pranie powieszone , T przyjechał i zrobił gofry na kolację mmm pycha. Potem wykąpałam małego, cycek i lulu. Ja chyba też zaraz wskoczę do łóżka, taka jestem zmęczona. Aktywna dziewczyna z Coebie. Dzieje sie u Ciebie dzieje:)
-
~Ann1eee Wiem co miałam jeszcze napisać - obciełam Dawidowi grzywkę bo mu już włosy bardzo wchodziły do oczu. Obcinałam tymi nożyczkami do paznokci, bo się bałam normalnymi, zreszta tak się wiercił, że we dwójkę go nie mogliśmy utrzymać. To kosmos jak teraz wygląda :P Mam nadzieję, że do chrztu odrosną hehehe ;) A takiego miałam ślicznego syneczka :) No i u nas w domu pojawił się nowy gadzet, a mianowicie nocnik. Mamy jak to robicie? Kiedy sadzacie dziecko? Skad wiecie kiedy je posadzic? Po drzemkach to na pewno, bo zawsze chce sie do toalety wiec pewnie dzieć ma to samo. A w ciągu dnia? Czy to tak bardziej na chybił-trafił? Czy np co 2 godziny i sprawdzacie co bedzie? jak go wczoraj posadziłam to pierwsze co zrobił to zlazł, a jak sobie ślicznie poradził :) nie mam ciśnienia na odpieluchowanie, bo wiem że jeszcze jest czas, ale chciałabym go powoli oswajać z tym sprzętem ;) U nas rano ok 8-9 jak juz sie rozbudzimy (bo my potrafimy z 30 min rano sie tulic dobudzac krecic wyciągać) jest nocnik-i zaxwyczaj wtedy siku i kupka. Nela jak widzi nocnik to mowi "eeeeeee" i jak siada to tez taki dzwiek wydaje i az sie spina zeby cos poszlo. Dziwne bo jesli rano nie zrobi kupki na nocnik to potem juz w ciagu dnia tylko siki do nocnika. Nam sie nie udaje jej wysadzic w momencie kiedy widac ze robi do pampera bo i niej to jest chwila moment. Ale zaxwyczaj rano wszystko załatwia:) a w ciagu dnia jak.mi sie przypomni. My bardziej ją oswoić chcielismy ale skoro kupke rano zalapala to juz ja wysadzamy
-
Ciaza316 Ale sie rozpisuje:P A co do kp to nie rezygnuje. Mala pije wode. Kp jak wstaniemy. Jesli bedzie czas to kaszka przed wyjsciem, cycka pewnie drugi raz nie bedzie chciala. U siostry mam nadzieje ze da rade bez cycka, moze troszke odciagne mleka. Fajnie byloby w pracy odciagac chwile ale nie da rady. Potem chcialabym kp u siostry przed powrotem do domu lub po powrocie do domu ale zobaczymy jak to wyjdzie. Wieczorem kp i w nocy Troche bedzie to zakrecone ale nie ma wyjscia. Nie wiem tez co z jej drzemkami bo potrzebuje 2 a pierwsza wypadnie akurat jak trzeba bedzie jechac, a w aucie pewnie nie zasnie i to tylko 15 minut drogi. U siostry od razu ja klasc to tak sie nie da, wiecie na komende, szybko spac i juz. Potem druga drzemka wypada akurat przed samym moim przyjsciem albo w aucie. Moze juz w domu ale to bedzie troche pozno na drzemke. Ah. Takie moje rozterki. Sory za przynudzanie No co Ty-kazda z nas zaraz bedzie sobie wszystko ukladac. Z tymi drzemkami to tak jak chyba Nati pisala-Mała sie dostosuje do nowego rytmu dnia. Mi jak czasem usnie w aucie to udaje sie taką śpiącą zaniesc do mieszkania i nawet rozebrac i spi dalej. Jak zawoze do tesciowej (rez mam ok 15 min) i nawet jest czas na drzemkę to zawsze troche pozniej zasnie no bo efekt nowosci:) i babcia i nowe rzeczy i odglosy i zapachy i wiecej uwagi wiec po przyjeździe dopiero po 1.5h zasypia albo i później. Jakos to samo się uklada:) trzymam kciuki za Ciebie i Corke!
-
Hejka Dziewczyny. Najpierw podziekowanie za katowickie spotkanie. Mega sie zrelaksowalam. Mam podobnie jak Strunka ze wydaje mi sie jakbym juz dluuuugo Was znala a w realu to dopiero trzecie spotkanie bylo. Jolu88 pomysl jak Tobie byloby najwygodniej sie spotkac. Ustalilysmy z dziewczynami ze postaramy sie dostosowac do Twojej propozycji. Bardzo milo byloby Cie spotkac:) Kalae ja bym z chęcią sprobowala z Nelą na tą salę pojsc. Tylko ze u mnie dopiero przyszly tydzien-wt lub sr. Jakas masakra z tymi terminami z mojej strony. Przeraża mnie to ze w każdy dzien cos zaplanowane. Ja po spotkaniu w sobote dotarlam do domu i dopiero mała poszla na drzemkę. Tak wiec tez przetrzymala tatusia jak Ania swojego:) Aniu.Aniu. Gratulujemy pierwszych kroczkow!!!! Lilijka ale swietnie:) A i przyjrzalam sie temu mojemu kp i chyba wiecej marudze niz jest do marudzenia. Nad ranem jest kp z dwa razy potem jak wstanie śniadanko i tak ok poludnia znow kp i wieczorem z dwa razy przy usypianiu. Wydawalo mi sie ze caly czas karmie a jednak nie. Choc w nocy to naprawde z 4 razy je. No ale to chyba jak śpi miedzy nami bo czuje cycusia i chce sie przytulac bo np wczoraj na noc ogladalismy film z mezem i rozlozylismy kanape w salonie a nela spala w lozeczku u nas w sypialni. I jak sie skonczyl to stwierdzilismy ze juz sie nie przenosimy do sypialni i...Nela do 4 spala w swoim lozeczku z jedną pobudka na kp. Tu potrzebny byłby mi jakus emotikon łapiący sie za głowę;) Po spotkaniu obiecałam sobie ze sprobuje zmienic swoj sposob odpisywania bo w sob prawie50 otwartych okienek mialam ktore tylko zamulały mi tel a wiekszos moich odniesien bylaby juz mega przeterminowanych wiec bede odpisywac na biezaco przed nadrabianiem. Pozdrawiam. Zycze zdrowka Olisiowi i Kacperkowi.
-
Madika ~kalae Madika Renia74 Wspominki porodowe... Ja rok temu o tej porze leżałam na kanapie, mając w zasięgu ręki wszystko co mogłabym potrzebować. Ale to był laicik :))) Gdyby jeszcze nie trzeba było tak często do toalety wstawać :) Robiłam sobie legowisko, poduszka pod głowę, druga pod kolanami, na kolanach laptop, obok woda, chusteczki, coś na przegryzkę, pilot od telewizora i telefon, taki niezbędnik leżącej :))) Miałam termin na 10.03 i gin mi kazała 2 tyg przed zadzwonić do szpitala i umówić termin, a ja się bałam że mnie umówią na 29.02 i trzymałam się twardo i zadzwoniłam dopiero 01.03 hehe, tak nie chciałam żeby był z 29 :))) Babka kazała mi przyjechać 03.03 rano na czczo, o 8 stałam pod szpitalem a o 10.20 już wyciągnęli małego. Marcinek Niuski urodzil sie 29.02 A wogole ktoras wie co tam z Niuska sie dzieje? a nie 28? mi się kojarzy że tylko jednej dziewczynie (Ani) urodziło się dziecko 29, chyba nawet to cc planowana była, ona chyba miała przegrodę w macicy? Marcinek tez sie urodzil 29 Pamietam jak jechala do szpitala a wczesniej jeszcze sie wykapala i zrobila rodzince jajecznice na sniadanko A w szpitalu juz na stole jak jechala na cc podpisywala wszystkie zgody Tak.tak z tym sniadaniem Niuski pamietam:) Marcinek mial tempo!!! Jejciu u nas noce znow złe tak od 2 tygodni a dzis byl jeszcze masakra dzien-caly czas przy mnie i mama mama a ja juz wcale cierpliwosci nie mialam:/ nie mam pomyslu na te miauczenia mojej corciczki. Ide spac bo za chwilke znow sie obudzi bo prawie 1.00 juz. Forum przeczytane i jak zwykle juz braklo sil zeby poodpisywac:( kiedys sie poprawie!
-
Dziewczyny ktory to kubek z canpolu ktory polecalyscie? Dacie linka?
-
*smacznej pizzy
-
Kalae ostatnio zakrecona jestem.i dzialam szybko i zdarza sie bezmyslnie;) nawet nie przyszło mi do glowy sprawdzic z ktorego roku artykul . Dzieki Dziewczyny za sprostowania. Ale to vardzo odzwierciedla chaos w którym żyje. Misiu smacznego ciastka i kawki. Super inicjatywa. Fajnie tak wyskoczyc od Dziecia:) tesknue za ciazowymi fotkami jak pokazywalyscie jak sie stroicie. Sweet z brzuszkami naszymi. Ja sie nigdy nie odwazylam ale pamietam ze te zdjecia robily klimat. Udanego wyjscia. Odstrzel sie tam:) Dzis gadalam z szefowa nr 1 ide na urlop potem wychowawczy i na tym wychowawczym w miejscu nr1 i nr2 bede miec umowę zlecenie. Jeszcze szefowa nr1 ma sprawdzic czy moze mnie tak zatrudnic pomimo wychowawczego. Mega ulga. Decyzje podjęte!!!!!