Ernesto
Użytkownik-
Postów
1,272 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
100
Treść opublikowana przez Ernesto
-
Asik85 Kamilla ja teraz też mam wyrzuty jak muszę no spe brać. A brzuch niestety twardnieje. Ja kiedyś też kupiłam termometr z Lidla ale oddałam bo był niedokladny. Za duże rozbieżności. Ale chyba innej marki był niż te co teraz. Kupowałam też z myślą, że to marketowy badziew. Założyłam, ze jak nie przejdzie testu w domu to go odniosę, bo lidl przyjmuje zwroty bez wnikania. Jakie było moje zdziwienie jak odczyt pokrył się z moim rtęciowym termometrem. Robiłam też 3 pomiary i różnice były 0,1. Jak dla mnie jest to akceptowalne.
-
Kamila mi też jeszcze takiej domowiej czapeczki brakuje. Jaki rozmiar jest odpowiedni dla dzidziusia ? Na czapeczkach jest inna rozmiarówka, np. 42, 42/44. Który wybrać do reszty wyprawki na 56?
-
kamila mi się wydaje, ze wygodniejsze będą te rozpinane. Przynajmniej w pierwszym miesiącu. W rozmiarze 56 większość mam takich. Jeden 5pack mam wkładanych przez głowę i raczej więcej nie będę kupowała.
-
Renatka, zyczę szybkiego powrotu do domu i trzymam kciuki by wszystko było ok. Obiecałam, że już nie kupię więcej ciuszków Paulince, bo mam ich całkiem sporo. Dziś wybrałam się do galerii, zeby popatrzeć jakiejś fajnej bluzy siostrzeńcowi na urodziny. W zeszłym roku dałam mu kasę, ale wysyłałam pocztą. Żeby pieniążki doszły kupiłam mu książkę. W prezencie dostał książkę z "zakładką". Fajnie się złożyło, bo książkę kupiłam tego kabareciaża Górskiego. Mój brat nic nie wiedząc o moim prezencie kupił siostrzeńcowi bilety na ten kabaret Siostrzeniec zdobył jeszcze autograf i dedykację w książce. Ale wracając do Paulinki to bluz nie bylo, ale wyszłam ze sklepu z kilkoma ciuszkami dla Paulinki. Tym razem wziełąm na 74-80. Ale już teraz obiecałam sobie, że nic nie kupię do urodzenia
-
Barcelona, śliczne rzeczy robisz. Przepiękny serwis i fajny wisiorek.
-
Misiakowata, wszystkiego najlepszego, zdrowia, miłości i samych szczęśliwych dni !!! Barcelona masz fajnego kotka :) Zazdroszczę sezonu truskawkowego :) aż mi ślina po brodzie leci.
-
Kamila na to nie ma nigdy 100% pewności. Mam tochę rzeczy z Lidla i jestem zadowolona. Działają bez zarzutów od kilku lat. Najbardziej jestem zadowolona z wypiekacza chleba. Ja ten termometr polecam.
-
Obiecałam sobie, że już więcej ciuszków Małej nie kupię, bo już ma ich niezłą kolekcję. I... odwiedziłam dziś Smyka. Skonczyło się na tym, że wyszłam po jednym zakupie na każdy rozmiar (body 56, body z półśpiochami 62, body+dresy 68 i koszulka 74). Odwiedziłam też Lidla i kupiłam termometr, jak dla mnie super. Mierzy temperturę na skroni, w uchu i temp. rzeczy. Ma podświetlany wyświetlacz i kosztował 50. Przetestowałam w domy i pokazuje faktyczną temperaturę. Jednym słowem zakup udany. Co do mam i teściowych to współczuję wam dziewczyny. Moja mama jest jednocześnie moją najlepszą przyjaciółką. To chyba przychodzi z wiekiem i doświadczeniem życiowym. Cieszę się, że mogę z nią porozmawiać o wszystkim, umie słuchać, nie ocenia, nie poucza, nie narzuca swojego zdania. Poprosiłam ją również by towarzyszyła mi przy porodzie. Przy niej będę czuła spokój i wsparcie. Chciałabym być taką matką dla swojej córki. Aga szybkiego powrotu do zdrowia życzę !
-
Renia super zakończenia dnia, no i zazdroszczę śniegu. Rozmawiałam dziś z mamą i u nas też popadało :) Lubię jak leży śnieg zimą, nie widać tych szarości.
-
Barcelona, jeszcze nie wyjechałam, wynajełam pokój. Niestety nie udało mi się szybko załatwić lekarzy, tak by móc zrezygnowac z tego tutaj przed 3 genetycznym. Mam je za ponad tydzień, a w miniony czwartek miałam diabetyka. Postanowiłam, ze wyjadę jak już będę miała badania. Szkoda było mi ich stracić. U siebie mam już umówione wizyty na luty. Mam nadzieję, ze uda mi się płynnie przejść i lekarze pomimo, że to koniec ciąży to mnie poprowadzą, Ale najważniejsze, że przeziębnienie mineło. Mam chęci i siły do powrotu, kondycja nie jest najgorsza. Co do imienia to Julia jest bardzo ładne i ja bym nie patrzyła na znajomych :) Mi zawsze łatwiej było wybrać imie dla chłopca. Nigdy nie wiedziałam jak nazwę dziewczynkę. No i sama sobie imie wybrała, bo będzie nosiła żeński odpowiednik imienia ojca. Paulina od Paweł no i jej poczatki są właśnie w dniu imienin Pawła. Jakby Paulinka była chłopcem, to byłby Julek (Julian) czyli męski odpowiednik imienia Julia :)
-
Haniutek Moni Moni dziekuje juz wybrałam :) mam nadzieje ze przysla zanim sie rozsypiemy:) Zuzia no chyba ze tak :) Ja mam teraz prawie wszystko na chłopca jak bedzie dziewczynka bedzie numer:) Haniutek ja znowu mam wszystko na dziewczynkę a wszyscy mi mówią, że wyglądam na chłopca i brzuszek też niby mam na chłopca :) Jakby co ofiaruję się z zamianą ;)
-
Cześć dziewczyny ! Poczytuję was przez cały dzień a nei miałam wcześniej możliwości odpisania. I wogóle już nie wiem co miałam napisać. Witam nowe marcowe mamusie. Odpuściłam dziś cukrzycę i wyluzowałam. Szkoda nerwów. Rano zmierzyłam cukier i na One Touch (OT) wynik 89 a na Countur Plus (CP) 107. Pomiar robiłam z tej samej kropli krwi. Potem weszłam na neta, bo chciałam ustawić zegar na OT i poczytałam opinie o glukometrach. Jeśli chodzi o CP to nie jestem pierwszą osobą, której glukometr pokazuje wyższe wartości. Podobno producent podaje ze do 75 bład pomiarowy może wynosić 15%, a powyżej 75 20% Teraz przynajmniej wiem skąd się takie duże różnice biorą. Więc dzień rozpoczełam w dobrym nastroju :) Jadłam tak jak wczesniej i nawet pozwoliłam sobie zaszaleć na dwa kawałeczki ciasta: sernik z wiśniami i biszkopt z kremem z bitej śmietany i na wierzchu galaretka z truskawkami. Zagryzłam to 2 parówkami i 2 kromkami chlebka chrupkiego żytniego a po godzinie cukry 107. W ciągu dnia skusiłam się i jednak wybrałam na zakupy do C&A i Smyka. Były już przebiórki i raczej duże rozmiart 80+. Za to w C&A kupiłam sobie dwie fajne cieplutkie bluzy. Przecenione z 60 dych na 20. Grzech było nie wziąc. Fajnie leżą i są wygodne. Ponosze w ciązy i myślę, że jeszcze później mi posłużą . Olka daj znać co z brzuszkiem, byłaś na IP? Olej drące jape baby, będziesz mamą i masz prawo się niepokoić o dziecko. A te paniusie są właśnie od tego by Ci pomóc, a jak się im nie podoba to niech pracę zmienią. misiakowata jak samopoczucie? JA lubię ciepłe kąpiele, ale w ciąży ograniczyłam się do prysznica. W wannie i to w letniej wodzie ostatnio siedziałam tylko dwa razy z powodu zabiegu pozbywania się sierści. Na stojąco nie ogarniam :) Za ponad tydzień wizyta u gina i myślę, ze przed nią będa ostatnie popisy artystyczne w wannie. Jedynie się pocieszam, że w moich oczach dzieło będzie perfekcyjne Moja mała ostro rozrabia w brzuchu, ma jeszcze troszkę miejsca więc się kręci jak świderek. Dziś jak byłam na zakupach chyba odsuneła się z moczowodów i jak mnie pognało do WC to chyba z 10 min. sikałam. A wczesnie chodziłam do WC ale tylko posikiwałam 2 krople.
-
Oliwka współczuję diety wątrobowej :( Musisz ją mieć tylko w ciąży czy później też. Jutro robię próby wątrobowe i będę wiedziała na czym stoję, bo teraz musze łaczyć wątrobową z cukrzycową a to nie jest łatwa sprawa :(
-
Aga śliczne łóżko. Taki dziadek to skarb przyjazna no wałaśnie nie wiem, ale już nie wnikałam. Teraz piję ponad 2 litry. Przy cholestazie, trzeba pić dużo (w ostrym przebiegu nawet do 5l na dobę), więc zwiększę do 3l, myślę, że nie zaszkodzi. Na podwieczorek zjadłam serek wiejski light, pół mandarynki i 2 kromki pieczywa OBST pieczywo chrupkie żytnie graham. I cukier po godzinie 85. Na kolację zjadłam 3 takie kromki, 3 liście kapusty pekińskiej bez tego białego, 3 plasterki wędliny eko bez konserwantów i 3 plasterki pomidora. Zobaczymy ile będzie po godzinie. Barszcz ukraiński to moja ulubion zupa. Nie robię z gotowych mieszanek. Sama komponuję :) daję ziemniaczki, marchewkę, pietruszkę, selera, buraki, fasolę, fasolkę szparagową, kapustę słodką i trochę drobno kroję kapustę kiszoną. Zakwaszam sokiem z cytryny, bo octu nie używam wcale. Tak się zawsze jadło w mojej rodzinie na podlasiu.
-
Właśnei wróciłam z wyprawy po paski do glukometru i niestety bez trofeum. W tej aptece nie było :( Co do glukometru to coś jest nie tak. Zrobiłam test na innej osobie. Z jednej kropli krwi jednocześnie zrobiliśmy test na dwóch glukometrach i było ciążowy:107, tatusiowy:96 Czyli nie tylko u mnie sa takie rozbieżności Kończę już śledztwo z glukometrami i zamierzam się mniej przejmować wyskokami cukru.
-
AsiaR Ernesto misiakowata, ta Pani dia jest fajną specjalistką, ale mnie bardzo zabolało, że potraktowała mnie jakbym ją chciała oszukać. asia badania robiłam w 4 lab. w dwóch województwach, nie sądzę by lab się myliły (wyniki były prawie identyczne) No ja już sama nie wiem :-/ Planowałam powtórzyć krzywą cukrową na własną rękę przed wczorajsza wizytą ale jak w Nowy Rok wylądowałam w szpitalu to też oznaczali glukoze. Przy wypisie prof powiedział że patrząc na mnie wyglądam na słodszą niż to wyczytal z wyników - a wyszło mi 77 po sylwestrowym obżarstawie. A do kogo chodzisz do gin jeśli mogę spytać? Do Gravidy do Cieplińskiego. Jestem zadowolona z niego jako lekarza.
-
Nie wyobrażam sobie pozbyć sie kota z powodu ciązy. Tyle teraz się mówi, że w kwesti toxoplazmozy te biedne zwierzaki nie są główną przyczyną. Chyba wczoraj rano w dwójce w programie śniadaniowym wypowiadał się dr weterynarii i uswiadamiał kiedy można siezarazić od kotka i że głównie zakażamy się przez mięso. Biedne kiciusie :( misiakowata, ta Pani dia jest fajną specjalistką, ale mnie bardzo zabolało, że potraktowała mnie jakbym ją chciała oszukać. asia badania robiłam w 4 lab. w dwóch województwach, nie sądzę by lab się myliły (wyniki były prawie identyczne)
-
Asia u mnie akurat ten na czczo cukier faktycznie jest na granicy i chciałbym go obniżyć. Bo granica to do 92 a u mnie: w lab jest 92-95 a z glukometru taty z pomiarów z 2,5 miesiąca 80-98 a z glukometru z poradni ok. 95-110. Właśnie zrobiłam pomiar po 2 śniadaniu. Glukometrem z poradni zrobiłam 1 pomiar i było 126 (to zapisałam w książeczce). Ale nie byłabym sobą i dla własnej wiadomości zrobiłam glukometrem taty i z tej samej kropli krwi 107
-
przyjazna, wynajełam pokój i dziś jeszcze nie wracam. Chciałabym jeszcze zaliczyć 3 genetyczne, bo nie udało mi się go tak szybko umówić w białym, a termin jaest nie później niz 32. Na tym badaniu mi bardzo zależy, bo chciałabym się dowiedzieć czy zastawka trójdzielna już się domyka. Będe spokojniejsza. HBA1C jest w dolnej granicy, więc średnie cukry dobowe nie były złe przed ostatnie 3 miesiące. Glukometr wskazuje chwilowe, czyli z tego co rozumiem pokazuje na co trafisz, może być i 162 i 90. HBA1C to taka pamięć, która pokazuje jak to średnio wyglądało. Gdyby żle było z moją glukozą to wyniki byłby w górnej granicy nie dolnej. No ale dla świętego spokoju, będę mierzyła jednym glukometrem wg. zaleceń Pani dia. Sama jestem ciekawa wyników.
-
RedNails89 Dzień dobry, ale sobie pospałam, hoho 10.30 taka piękna godzina Aga2801,póki co czekam do końca stycznia bo wtedy mąż dostaje rozpiske urlopu,zawsze nad morze jezdzilismy pod koniec czerwca, a teraz to nie wiem czy nie będzie za wcześnie. Naszlo mnie na rozmyślanie, i doszłam do tego, że będziemy rozpakowywac się prawie 2miesiące! Renia zacznie 10.02 a końcowe marcóweczki mogą skończyć w kwietniu. ile tu się będzie w tym czasie działo, o mamo Ernesto, mam wrażenie że ktoś tu kogoś robi w bambuko! Dlaczego zwykla cukrzyca ma inny glukometr, a ciążowa inny? Przeciez choroba ta sama! Normy podobne, w tych samych jednostkach! Moim zdaniem to na prawdę chodzi o pieniądze..Tylko czemu chcą zarabiać na ciężarnych,eh. W pierwszej ciąży też zmagałam się z cukrzycą, od razu powiedziałam że mam swój glukometr, a nawet 2,i jakoś nikt mi problemów nie robił. I wszystkie pomiary miałam super. A jak byłam w szpitalu to też mierzyli mi szpitalnym glukometrem po posilkach i wszystko było jak na moim. Nie rozumiem tego w ogóle. U mnie też tak było, że jak byłam w szpitalu i robili mi profil dobowy to wyniki były dobre (na czczo 87, po posiłkach 85,103,92,81,118 przed snem 91, o 3:30 93. Glukometr z poradni różni sie tym, ze podpinają go pod kompa i mogą ściągnąć wyniki. Ten z poradni to Bayerna Contour plus. Tato ma 2: one touch, ten który mi dał to select mini (nie ma podpięcia do kompa) a drugi to Select plus. 3 glukometr, który jest w domu ta taki jeszcze kodowany Accu-Chek Nie wiem może ten co mam jest wadliwy.Sprawdzałam wiele wyników i różnica z tych 2 taty po między sobą jest 2-4 jednostek. Z moim różnica jest 10-40. I jest to sytuacja często powtarzająca się. Wiesz nie widzę tu spisku, ale zrobiło mi się przykro, że zostałam potraktowana jabym chciała oszukać lekarkę.
-
betty1982 Na cukry oczywiście nie wpływa tylko to co jemy ale naprawdę wiele czynników zwłaszcza stres, leki, hormony, nieumyte ręce, ciężka noc, koszmary senne itd A każdy glukometr mierzy inaczej bywa różnica 30 np 90 czyli ideał a na drugim 120 Poza ciąża człowiek się nie przejmuje jednak w ciazy to duże różnice i nie wiadomo którego sluchac Nie jestem lekarzem a inżynierem. I w moim zawodzie wszystkie narzędzia pomiarowe są znormalizowane i okresowo sprawdzane. Niedopuszczalne by np. przedmiot długości 90mm jedna suwmiarka wskazała 90mm, a druga 162mm. One wszystkie mają wskazywać rzeczywisą wartość +/- ale nie z różnicą prawie drugie tyle. Po wizycie miałam odczucie, że celowo chciałam zaniżyć wyniki, żeby udać, ze jestem zdrowa. Takie troche upokarzające, bo wg. mojego gina moje wyniki krzywej nie kwalifikowały się na cukrzyce ciążową, tylko ja sama uparłam się, załatwiłam skierowanie i udałam się do dia. To najbardziej mi zależało na konsultacji specjalisty i zbicie cukrów na czczo.
-
No i jestem po wizycie u diabetologa. Dostałam reprymendę za to, ze do pomiarów uzywam 2 glukometrów i robię wiecej niż jeden pomiar. Faktycznie, jak mi nagle cukier naczczo wyskakuje 110, robię kolejny pomiar i wynik 162 to trochę dziwne. Mam dwa glukometry, wyciągam ten drugi, a tam wyniki 91, 88, 92. Więc który jest prawidłowy? A Pani diab, że glukoza krąży i że mam mierzyć tylko raz i cały czas tym glukometrem, który od nich dostałam. Czyli to czy dostanę glukozę to czysty przypadek, na jaką kroplę krwi trafię. Dla mnie to trochę dziwne, jeśli bez diety mierząc taty glukometrem (który jest sprawny i nowy) wyniki miałam po posiłkach idealnie w normie, a na czczo 90-98 a specjalnym glukometrem dla ciężarnych nagle wyniki mam 100-110. To czuję się jakby ktoś chciał zarabiać na kobietach w ciąży (paski nie są za darmo a musze robić 7 pomiarów dziennie). Dodam, że wyniki glukozy na czczo w laboratorium zawsze miałam 92-95 więc to potwierdza skuteczność glukometru taty. Tata ma jeszcze 2 glukometry i ze wszystkich wyniki sa porównywalne, różnią się max. 2-4 jednostkami. Od Pani dia nic nowego się nie dowiedziałam, tylko tyle, że mam popracować nad ostatnim posiłkiem i pić więcej wody. Mam mierzyć cukier dalej 7 razy dziennie zapisywac pierwszy odczyt i nie robić kolejnych. Mam używać tylko tego glukometru co dostałam. Wizyta za miesiąc, chyba, że przez tydzien-dwa cukry na czczo będą powyżej 100 to wizyta wcześniej i dostanę insulinę. W sumie z wizyty wyciągnęłam wnioski, ze co byśmy nie robiły to i tak cukry mają nas gdzieś i w tej całej cukrzycy ciążowej chyba chodzi o pieniądze (na paski na insulinę na konsultacje). Powiedziałam Pani dia, ze zrobiłam eksperyment: jem takie same posiłki i o tej samej porze (to samo i tej samej wagi) czyli np. śniadanie 2 kromki chleba orkiszowego, 2 liście sałaty, 2 plasterki mięsa (nie wędliny która ma cukier, tylko sama kupuję filet indyka i go piekę bez przypraw) do tego 2 plasterki pomidora. Wszystko ważę. A Pani dia spytała się czy kupkę też robię o tej samej godzinie. Na cukier ma wpływ to jak pracują nasze jelita, czy się stresujemy, czy mamy większy wysiłek, hormony ciążowe. Czyli mnóstwo rzeczy na które nie mamy wpływu. Czyli ta cała cukrzyca ciążowa to walka z wiatrakami. Można pilnować diety i mieć stres i dvpa z wynikami. Można pilnować diety i dostać biegunki i dvpa z wynikami, można pilnować diety i w nocy zaszaleją hormony i dvpa z wynikami, itp... Aha i wyniki HBA1C są w dolnej granicy 4,9 prawidłowe wyniki 4,5-6,5 i nie mam ketonów w moczu, więc organizm nie głoduje. HbA1c odzwierciedla średnie stężenie glukozy we krwi, w okresie około 3 miesięcy poprzedzających oznaczenie, przy czym około 60% obecnej we krwi HbA1c powstaje w ciągu ostatniego miesiąca przed wykonaniem oznaczeń.
-
Dziewczyny super brzuszki macie :)
-
Aga uprzedziłaś mnie z tym pomysłem na kajmak. Ja kiedyś miałam smaka na pieczywo (lub petitki) posmarowane mascarpone i na to kajmakiem. przyjazna u mnie w szpitalu robili profil dobowy i wyniki super. Wynik z 3 nad ranem 82. Odpukać ostatnio wyniki są w miare. Jutro idę do diabetologa. Zobaczymy co powie. Dziś zrobiłam nalesniki z mąki orkiszowej i twarożkiem i cukier po 92. Co do tych przepisów na ciasta to wypróbuję jak wrócę do domku. Ja tsh mam niziutkie, poniżej normy. Pod koniec trymestru ft4 miałam w górnej granicy. Teraz jak badanie robiłam to spadło na dolną. Mój endo nie zalecił jeszcze, zadnych leków, bo nie mam żadnych objawów. Przy tej tendencji w lutym pewnie hormony spadną poniżej normy, ciekawe co zaproponuje. Dodam, ze nie mam żadnych obiawów nadczynności i niedoczynności.
-
Haneczka, mogłabym zabrać ten Twój cukier z dnia a w zamian oddać poranny ;) U mnie w ciągu dnia jest poniżej 120 Mogę coś zjeśc nie koniecznie diabetycznego i cukier ok. Natomiast nieważne czy trzymam ostro dietę czy w ciągu dnia (ale do 18) pozwolę sobie na coś normalniejszego to i tak cukier powyżej 90-100. Tylko jak przesunęłam kolację na później i zrezygnowałam z kanapki o 22 to cukier jest w granicy 85-95. Zastanawiam się jeszcze czy nie poświęcić 2 dni i mierzyć cukier co 1-2h w nocy. Dodam, ze u mnie krzywa po godzinie i dwóch byla w normie a na czczo 95. Co do ciast dla cukrzyków znalazłam takie : https://portal.abczdrowie.pl/ciasto-dla-cukrzykow http://kulinarne-rozkosze.blogspot.com/2012/07/bardzo-dietetyczne-ciasto.html http://smaker.pl/przepis-sernik-z-owocami-na-biszkopcikach-bez-pieczenia,52237,celina57.html