Zawiszka7

Cebulka to moja i cycowa i smoczkowa tez w ciagu dnia od zawsze, no teraz czasem zdarza jej sie gryzc smoczek bo akurat pasuje jej tam gdzie trojki mają wychodzic, a cyca jeszczee tak z 8razy na dobe. Ja mam 164cm wzrostu, a moj maz 174 a nasze mamy to jedna nizsza od drugiej wiec nie spinam sie z tym wzrostem:) dluzej nosimy ubrania i buty;)

Ja jutro testuje! Teoretycznie bylby termin na 4 sierpnia. No chyba ze jeszcze w nocy okresu dostane.... takze Ewelina tez poprosze o to grzane miejsce ;)

Hej dziewczyny, donosze Wam ze kolejna majoweczka zostala mamą drugiego dzidziusia:) A ja jutro sie testuje bo juz 30 dzien cyklu a zwykle mam 28 dni. No chyba ze nie zdaze bo jutro sie zacznie, sama nie wiem czego chce ale chyba jednak bede rozczarowana jesli bedzie negatywny....acha i razem ze mna jeszcze dwie testujace i nastepna juz potwierdzona, takze dzieje sie:) Cebulka ja wlasnie dlatego nie zabieram smoka poki karmie, najpierw zabiore cyca jesli juz, bo inaczej wiem ze nie bedzie wytchnienia dla moich piersi. Monika marysia tez raczej niska ale ostatnio podrosla, teraz ma 76cm.

Ja ez do was zagladam, ale fakt ze ostatnio troche mi sie zaniedbalo, marysia nie daje poczytac, a tak to jakos inne zajecia sie znajduja, a potem trudno nadrobic. U nas tez problemy z ubieraniem, ale nie zawsze jest zle jakies takie naloty. Ale jak sie uprze to nie ma szans ani ubrac ani rozebrac. Paula a to juz widac ze cos nie tak z zabkami? Marysia tez z moniem sie nie rozstaje.

Cebulka u mnie cycanie non stop prawie a jak nie cycanie to przytulanie sie do golego cyca i krecenie, albo trzymanie pol dnia w ręku. I w ogole najlepiej jakbym nie chowala wcale tylko nosila na wierzchu;)ale nie mowi cycy tylko wklada reke w dekolt i wyciąga;) Piękna dyniowa dziewczynka! U nas gadanie tez caly czas po swojemu ale coraz wiecej prawdziwych slow sie pojawia, np ostatnio chodź, no i pomalutku czasem cos powtorzy jak ma ochote ale to jeszcze nie na zawolanie. Ale juz naprawde mozna sie dogadac, za szybko czas leci. Ja jednak nie dostalam pracy i jakos nie moge sie ogarnac z szukaniem bo jak zostawic taka cycoline....

Cześć dziewczyny! Marysia zdrowa odpukać. A my u teściowej siedzimy bo mąż ma tydzień wolnego. Z pracą jeszcze nie wiem dziś dzwoniłam ale pewnie w przyszły tydzień się wyjaśni. Gratuluję sukcesów zlobkowych i nocnikowych :) U nas trochę butów tez na ubieranie, wczoraj teściowa mi dogryzala ze kiedyś tak nie było i dzieci były grzeczne a teraz się mówi ze to taki okres. I bąknela pod nosem ze rozpieszczona Marysia. To jej powiedziałam ze niech się cieszy ze miała tak idealnie. Okazuje się ze jej dzieci na rok już mówiły pełnymi zdaniami, złożonymi. ... wkurzam się nie lubię tu być, jest syf, ja coś robię dla Marysi ona mi wyrzuca, nic tu nie ma ani przypraw ani dodatków, i ciągle ma problem ze daje dziecku bez smaku bo jak to bez soli i cukru ugotować np kasze manna, i jeszcze w szoku ze sama jem takie niedobre, to zapytałam czy chce spróbować to już nie tylko jezor i moje nerwy strzępi.

Czesc dzieczynki! Marysia juz lepiej ale jeszcze wczoraj gluta musialam sciagac. A tak poza tym jest cudna, juz chodzimy na spacerki bo bylo troche pogody a tak to przytulanka z niej mala. Chyba bede szla do pracy, prawdopodobnie dosc szybko i nie wiem co z tą moją cycoliną będzie, strasznie sie tym martwie, ale mam szanse na prace w zawodzie, jutro mam jechac zlozyc cv i sie okaze ale jakies tam polecenie mam od eks szefa wiec moze sie udac, tyle ze kawalek od domu, chyba ze sie przeniesiemy no ale to tez bedzie troche problematyczne bo jak pojdzie do jakiegos zlobka to bede ja potem musiala przenosic. Chyba ze od razu bedziemy razem jezdzic i znajde jej cos blizej pracy sama nie wiem...tysiac mysli, zazeram sie czekolada i jakos wcale mi nie lepiej....zagubilam sie nie wiem co powinnam ale chyba ta praca to dobre rozwiazanie... ech jakos tak sama nie wiem czego chce....przepraszam za te zale i bezlad wypowiedzi, ale za duzo sie dzieje, nie radze sobie ze soba, najchetniej wtulilabym sie w mojego dzidziusia i tak bym siedziala caly dzien...

Lusia tak mi przykro! Przytulam Cie mocno!

Marysia dostala antybiotyk bo oddech ciezki, w oskrzelach furczy i glut gardlem plynie. Ale niby na spacery mozemy wychodzic bo nie ma goraczki.

Dzieki dziewczyny, noc byla trudna ryczalam jak bobr... A marysianiby nie gorzej ale i nie do konca lepiej, kaszle dalej, moze katar sie zmniejszyl, ale slysze jak jej w gardle sie gotuje, zobaczymy czy bedziemy wolac pediatre w weekend czy czekamy na kontrole w poniedzialek, moze za malo inhalacji trzeba by ja bylo pozmuszac troche bo dopiero dwa razy nam wyszlo ze posiedziala.

A i jeszcze marysia strasznie kaszle. Nie ma naszego pediatru. Nie wiem gdzie będziemy szukac pomocy.

Czesc dziewczyny! To ja juz nie jestem w ciąży. Macica sama sie oczyscila. Lekarz mowi ze mozemy sie znow starac. Maz proponuje powrot do pracy. Ot i tyle z historii.

Czesc dziewczyny to ja juz nie jestem w ciazy :( nie ma sladu znaku po ciazy. Macica sama sie oczyscila. To przynajmniej nie potrzebuje zabiegu i nie bolalo to tez dobrze. Pozsrawiam Was serdecznie i zycze żebyście szczęśliwie donosily ciaze.

Monika powodzenia w pracy! U mnie krwawienie nadal jest ale sie zmniejszylo. Jjtro mam dzwonic do lekarza umowic sie na usg. On chce zebym pojechala do innej przychodni na "lepszy" sprzet. Zastanawiam sie czy naprawde cos to pomoze skoro to taka mloda ciaza, przeciez jakiejs specjalnej diagnostyki mi jeszcze nie zrobi.a to raczej za kase bedzie, a w czwartek moglabym tu pojsc, a moze jednak warto na ten lepszy sprzet. Wiem glupi dylemat ale troche mamy krucho z pieniedzmi... Marysi goraczka przeszla i nic sie nie rozwinelo. Wczoraj juz puscilam ja na spacer zeby biedna nie kwitla ze mna ww domu. Mam nadzieje ze w miare szybko bede mogla wrocic do aktywnosci i sie nią nalezycie zajmowac, a nie tv puszczac bo wtedy w miejscu siedzimy;(

Agigi tak mi przykro! Jesli Tobie przy plamieniu sie nie udalo to co bedzie u mnie jak mam regularne krwawienie:/

Czesc Patka to masz najdluzszy lezacy staż, ja na razie 6dzien, w pierwszej ciazy lezalam i prowadzilam potem baaardzo oszczedny tryb zycia przez cala ciaze bo mialam skurcze macicy no i baaardzo bolal mnie brzuch. Marysia jest cudna:) wszystko dobrze sie skoczylo, a teraz zeby nudno nie bylo to krwawienie, i z lezeniem trudno bo sama w domu z niunią ale leze ile moge.

Trzymam kciuki za wizytujace, oby fasolki zdrowo brykaly;) Ja dzis dzwonilam do lekarza, kazał jeszcze dzis zostac w domu i dzwonic jutro, no i jutro juz pewnie pojde do niego bo mi sie duphaston konczy. Dzis w koncu mniej tego krwawienia mam, i nadzieja ze wszystko bedzie dobrze wrocila:)

Meju dajesz nadzieje:) dzwonilam do lekarza mowil zebym jeszcze dzis lezala, a jutro znow mam dzwonic, no i jutro juz bede potrzebowac recepty na duphaston. Wczoraj juz ciutke mniej mi lecialo, dzis jest jeszcze lepiej no ale dalej leci. Oby Igor byl zdrowy! No i Dawidowi zeby szybko te zeby wyszly!

Monika no niestety dalej krwawie, dzis troszke mniej ale i tak sporo. U nas noce podobne, ale juz wczoraj goraczki nie bylo, za to bylo wiecej cyca, ale dzis juz troszke wiecej normalnego jedzenia.

Dzieki Karola no ja juz u lekarza bylam od razu, dostalam duphaston, zelazo i cerutin zeby zmniejszyc krwawienie czyli troszke w przeciwnym kierunku niz z tą heparyną. Przy czym pierwsza ciąze donosilam. Tylko luteine wtedy bralam. Teraz czekam do poniedzialku na kontakt z lekarzem.

Agigi to ja tez czekam do poniedzialku tyle ze najpierw mam dzwonic do lekarza, ogolnie u mnie to jak normalny okres sie zrobilo:/ na razie czarne mysli mam to juz nic nie pisze. Ale nas duzo z problemami zaczyna oby wszystkim przeszlo i zebysmy dotrwaly razem do maja. A mi corcia goraczki dostala wczoraj, w nocy tez placze i tulenie, malo spalam. Dobrze ze weekend to mam meza w domu.

Ech zeby bylo bardziej kolorowo to marysia goraczki dostala. I zamiast pojsc na spacer zebym sobie polezala i zeby byla dluzsza przerwa w karmieniach to kicha wyszla. Oby to tylko zęby byly. A u mnie w sumie bez zmian, no moze wiecej skrzepow i jakos nie umiem pozytywnie myslec jak to widze:/

Lusia jak brazowe to nie ma jeszcze co panikowac. Bedzie dobrze, moze to po seksie?

Cebulka w dzien trzy cztery razy doi a w nocy dwa trzy, takze cycolina jeszcze :/ znaczy mi to nie przeszkadza, lubie ja karmic.... najdluzsze przerwy mamy jak jestesmy na dworze, no ale teraz siedzimy w domu. Wczoraj wyslalam ja na spacer z kuzynka to byla 7h bez cyca, dzis znow pojdą, a w weekend męża wykopie na spacer. Duzo zdrowka dla Lidki! Niech juz odpuszczą te zębolki! U na na razie zestaw zebow to na gorze 1,2, 4 a na dole 1 i jedna 2.

Bylam u lekarza, usg mi nie robil bo wczoraj mialam, kazal brac leki, lezec i dzwonic w poniedzialek. Odstawic meza, jaak najmniej karmic, pytal czy nie moge recznie odciagnac i podac mleka ale mi sie wydaje ze to bardziej drażniące rozwiazanie. Ech zobaczymy co to bedzie. Mam nadzieje ze ustanie to krwawienie, ale odstawienie dziecka wiązalo by sie z koniecznoscia noszenia wiec nie wiem czy to ma sens, sprobuje ograniczyc ale blado to widze, a dzis wyslalam marysie na spacer z kuzynką niech sie dziecko wybawi.