anet

No właśnie dziewczyny _Verka i Cafe_ z tego co przeczytałam to Was chyba mój problem nie będzie dotyczył - bo skorzystacie z tego zasiłku reh. i w tym przypadku sytuacja wygląda inaczej niż u mnie bo ja do 6 miseiąca pracowałam i nie przekroczę tych 182 dni........... Mętlik w głowie - też muszę zapytać swojego lekarza co on na to.............. ale same wiecie jak to jest, lepiej samemu wszystkiego dopilnować.........

oki;)

urlop macierzyński - Grupy dyskusyjne w eGospodarka.pl

Tutaj jest na życiowym przykładzie - i jak widać - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia..........

No właśnie wiem że to takie zamotane, ale lepiej się uświadomić przed czasem....

Masz rację ale tak jest w przypadku kiedy nie korzysta się ze zwolnienia lekarskiego. np. cały czas pracujesz a na 2 tyg. przed terminem idziesz na własne życzenie na macierzyński.

Np poczytaj tutaj: Ciąża - weryfikacja L4 przez ZUS i przymusowy urlop macierzynski

No właśnie, większość kobiet nawet o tym nie wie, poczytaj trochę na forum prawno - ciążowym, może wspólnie coś wymyślimy...

Coś mi się język placze:)........... roztargniona...

A - dziewczyny - jeszcze jedna ważna sprawa - nie wiem czy wiecie, ale............ Jesteśmy na zwolnieniach lekarskich i......... np. zwolnienie będę miała do 15 września a urodzę 14-go - to już "ucieka" mi 2 tyg. macierzyńskiego - wiem że to głupie ale tak naprawdę jest i nie każdy zdaje sobie z tego sprawę. astanawiam si tylko czy można tą "procedurę" w jakiś sposób pominąć. Podobno można wziąć zwolnienie np. od lekarza ogólnego ze wskazaniem - np. na dolegliwości kręgosłupa związane z zaawaną ciążą. Ale tak naprawdę to w tym temacie niczego nie jestem pewna - jeżeli coś więcej wiecie-to napiszcie - bo przeciezszkoda każdego dnia.

Mi mama nic nie pozwala robić i aż mi głupio.......... Dzisiaj w nocy miałam lekkie skurcze macicy - ale przeszły...... Poza tym czujemy się dobrze:)

Cześć baboki, ja tylko przelotem, Veronica - fajny ten wózeczek - my wybraliśmy bardzo podobny:) co do fotelika to ja zamówiłam na allegro (euro baby capri) i jestem bardzo zadowolona:) poza tym rodzice przywieźli nam z Niemiec kolejny fotelik 9-20 kg, także ten temat mam na jakiś czas z głowy:) GOSIAMM - wszelkiej pomyślności na nowej drodze życia, dużo radości i cierpliwości:):):) Ciekawe jak tam nasza Andzia.... Dobranoc kochane:)

A i jeszcze z praktycznych rzeczy - przyjechały fajne kaftaniki z długim rękawkiem - wywijanym na rączki - tak że nie trzeba już zakładać rękawiczek niedrapek - naprawdę superowe - jak zechcecie to dam Wam namiar. Buziaki w brzuszki, zmykam:):):)

A ja dzisiaj kupiłam oilatum - emulsję do kąpieli i przyszła paczka z chusteczkami - kupiłam Hipp razem z plastikowym pudełkiem (żeby nie wysychały) i waciki dzidziuś i moskitiera i myjka i podkłady do przewijania i ................. zamówiłam już sudocrem.............i sama nie wiem co jeszcze ale już bym chciała wszystko mieć.......... A do szpitala kupiłam sobie wczoraj podomkę - bo mam szlafrok ale taki gruby i jasny i boję się że szybko się pobrudzi - a podomka w Auchan za 27 zł:) i się później też przyda:)

Cafe, mydełka to kupiłam bambino i johnsons, a co do oliwki to faktycznie - niby zatyka pory ale zamierzam ją stosować sporadycznie i to do masażu bobisiowego ciałka - jakoś tak kojarzy mi się mój niemowlęcy okres hihihih...

Ja właśnie buszuję po allegro za buitelkami i smokami. Co do kosmetyków to kupiłam mydełka..... i powtykałam w wyprane ciuszki:) napewno kupię oilatum emulsję a do kąpieli to chyba Johnsons ułatwiający zasypianie bo ślicznie pachnie, kupię też zwykłą oliwkę bambino, sudocrem i chyba zasypkę.....

Cafe, widzę że masz nosa do takich okazji:) Ja dzisiaj w miarę, chociaż przed chwilą mierzyłam ciśnienie i puls ponad 110......... i trzęsiawka......... ale powoli przechodzi

Wczoraj przyjechał nasz bobisiowy fotelik do samochodu i już mnie w gardle ściska i łezka się w oku kręci bo wszędzie chciałabym widzieć naszą niunię a ona się tam chowa pod fałdkami w brzuchu i tylko daje znać o swoim istnieniu...........

Andziula - może to nie pocieszające ale chociaż sobie trochę odpoczniesz, trzymam kciuki:)

Hej babulce, ja do lekarza też dopiero na koniec miesiąca....... dzisiaj szkoła rodzenia i mam nadzieję że niunia się rozbudzi bo coś za spokojna dzisiaj....... tylko miała czkawkę

też się martwię o kasiolegg........ a z tym laktatorem - to podchodze do sprawy ekonomicznie.. zestaw z Aventa w sklepie kosztuje ok 200 zł (laktator, 2 butelki, dyski, smoczek itp) a na allegro można kupić za 140 - więc doszłam do wniosku że kupię choćby dla własnego spokoju i dla tych butelek które i tak sie przydadzą - laktator zawsze mogę komuś odstąpić:)

Cafe, ciuszki z "odzysku" wstawiłam na pranie bawełna 60 stopni - bo chcę mieć pewność że dobrze sie dopiorą - no i podwójne płukanie, nowe rzeczy wstawię na 40 a kocyki i pościele wypiorę w temp zalecanej na metkach

U mnie pranko też już sie kręci:)

Oj Cafe, mówię Ci te dwa ostatnie dni dały mi popalić. Tak kusicie że chyba mimo chmurek na niebie też coś wstawię do prania.

Moi rodzice już wrócili..... i w domu zrobiło się głooooośno...... W sobotę miałam koszmarny dzień, wróciły dolegliwości po tabletkach - i to ze zdwojoną siłą. Córeczka wpycha mi się coraz bardziej pod żebra i czasem oddechu nie mogę złapać. Dzisiaj niby pogoda odpuściła a ze mnie leje się zimny pot, nastały chyba dni kiedy "ciąża zaczyna ciążyć"......... albo ja już przekwitam :(